TEMAT: Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 18 Maj 2015 20:47 #370319

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Ja też musiałam dorastać do host :) Najpierw się zastanawiałam za co ludziska je tak lubią, te kwiaty takie se... w końcu dotarło do mnie, że to nie o kwiaty tu idzie :devil1:
Kupiłam kilka odmian i ładnie zdrowo rosną. Jednak jakoś za specjalnie się nie rozrastają. Żurawkę dostałam jedną i jakoś mi zmarniała, dlatego sentymentu do nich nie poczułam.

Jak Ty umiesz te foty robić... zazdroszczę zawsze B)
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku


Zielone okna z estimeble.pl

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 18 Maj 2015 22:18 #370390

  • Robaczek
  • Robaczek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2526
  • Otrzymane dziękuję: 2972
markita wrote:
W takim razie nie doczytałam o tej jesieni :oops: , myślałam, że wszystkie sadziłyśmy Soeur teraz, wiosną.
Róż od Ewy nie będę reklamować, poradziłam sobie z uszkodzeniami, poza tym dostałam piękny gratis, no i ja nie jestem czepialska ;)
Nie pisałam o S. Emmanuele, tylko o różach od Ewy.
Grunt, ze rosną :)
Pozdrowionka :-) Kasiek
Ogródek Robaczka

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 19 Maj 2015 22:06 #370769

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Ewo, co to znaczy, że hosty nie chcą rosnąć?
Jeśli na moje fatalnej ziemi rosną, to i u Ciebie powinny
Może Ty za dużo od nich oczekujesz? ;)

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 20 Maj 2015 21:44 #371201

  • Ma Gorzatka
  • Ma Gorzatka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 894
  • Otrzymane dziękuję: 497
Ewa by pewnie chciała, żeby hosty zakwitły różanymi kwiatami :)

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 20 Maj 2015 23:35 #371278

  • constancja
  • constancja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 935
  • Otrzymane dziękuję: 896
Gosiu, taaa...... oczekuję, że pójdą za mnie do fabryki i obiad ugotują choć raz w tygodniu. :happy3: Ja chcę tylko, żeby jakoś przyzwoicie przyrastały. Właśnie stuknął im u mnie trzeci sezon, a one ile kłów miały tyle mają albo i niektóre mniej. :pinch: Od jutra wielkie wykopki i wszystkie hosty lądują w donicach.

MaGosiu, a wcale, że NIE! One mają mieć piękne, zdrowe...... liście. :funnyface:
A na liściach Twojej róży NIKOGO nie ma bo był i sobie poszedł...... a może odfrunął, odpełzł.

Lusi, choć Ty jedna mnie rozumiesz. :hug: Ja zupełnie nie pojmuję tych zachwytów na żurawkami. :think:

Ewo - Sieriko, u mnie plamistość póki co zauważyłam tylko na tej jednej ale jak ustąpią deszcze powinnam zrobić jakiś oprysk, bo nie wierzę, że tylko na tej jednej się skończy.
Róż od Ewy też będę własną piersią bronić. Rosną jak na drożdżach,

Martuś, ja o różach Ewy nie mogę jednego złego słowa powiedzieć. Nawet te wiosenne rosną zdrowo i mają naprawdę dobry wigor. Ze wszystkich sadzonek (prawie stu) źle rośnie tylko First Lady, a właściwie to nie rośnie tylko się uwstecznia i chyba nic z niej nie będzie. Wspomnę też o wiosennej (ubiegłorocznej) partii prawie 20 The Fairy, które krótko po posadzeniu zaczęły padać jak muchy. Padło 2/3. reklamowałam i po kilku dniach dostałam od Ewy kolejne 20 krzaczków, tym razem zdrowych i bez kosztów przesyłki. Zachowanie godne najlepszego sprzedawcy. Okazało się, że w ubiegłym roku prawie we wszystkich szkółkach padła większość sadzonek tej róży.
Soeur Emmanuelle mam jedną od Ewy sadzoną w 2013 roku, a wiosną dokupiłam we Flo 2 kolejne, bo w Rozarium Ewa nie miała. Wyglądają bardzo marnie tak jak i jesienne angielki z Flo. Jestem tą szkółka rozczarowana. Jedynie Angela od nich rośnie rewelacyjnie choć tez wielkością nie grzeszyła jak do mnie przyszła i jeszcze Baronesse wiosenna była śliczna, mocna i żwawo ruszyła do góry.

Kasiu, Robaczku kochany, dziękuję za gratulację ale niewielka w tym moja zasługa. Wiedzę czerpię od najlepszych.
Rzekomego nie zaobserwowałam i wolałabym aby tak już zostało. Szkodniki póki co nieaktywne, albo czają się gdzieś w ukryciu do zmasowanego ataku. :evil:
Ty pewnie czerpiesz pełnymi garściami inspiracje i nową wiedzę na CHFS. Ciekawe co się z tego urodzi w tym sezonie??? Jednak co by to nie było, będzie piękne i znów nam szczęki z zawiasów powypadają. Już nie mogę doczekać się relacji.
Ksiek, pytałam gdzieś wcześniej czy pamiętasz jakie powojniki przywiozłaś mi we wrześniu. Pewnie przeoczyłaś ale byłabym wdzięczna za takowe info, bo zastanawiam się czy miejsce mają odpowiednie.

Kalmio, dziękuję za miły komentarz i zapraszam częściej. Wiem, że jeszcze niewiele mam do pokazania ale za chwil kilka róże wystartują i zrobi się kolorowo.

Terlico, :kiss3:

Nowinko, a gdzie Ty kochana to wszystko posadzisz? :woohoo: Ale sadź, sadź.... będziemy podziwiać i się ślinić. :happy4:

======================================================

No cóż..... na dworze leje, chałupa pełna gości z daleka, a kwaśna rabata nadal w planach zamiast w fazie realizacji. :dry: Mam nadzieję, że jutro deszczowe chmury powędruja w innym kierunku i będę mogła bez większych przeszkód oddać się bez reszty kopaniu, taczkowaniu, sadzeniu i innym pomniejszym przyjemnościom.

Pozazdrościłam Dali "cygańskiej spódnicy" i postanowiłam na kwaśnej stworzyć małą cygańską chusteczkę do nosa. Kupiłam 3 azalie wielkokwiatowe, które razem wyglądają jak paczka landrynek i ...... podoba mi się ten zestaw. :silly: Taki wesoły, optymistyczny. Ale w związku z powyższym powstał mały/wielki dylemat, który muszę w krótkim czasie rozwiązać. Bo to wszystko raczej na tę jedną rabatę się NIE ZMIEŚCI!!! :lol: Alternatyw jest kilka ale wszystkie maja małe "ale". :wink4:
Czy to już jest pazerność czy jeszcze głupota? :jeez:

Kupiłam w bardzo atrakcyjnej cenie takie oto cudeńka.

"Jolie Madame"




Cudnie pachnąca "Golden Lights"

Piękna "Gibraltar"




Zakwitł długo wyczekiwany clematis Guernsey Cream.




a Helsinki pokazują coraz więcej koloru. :hearts:
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633, hanya

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 20 Maj 2015 23:49 #371283

  • constancja
  • constancja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 935
  • Otrzymane dziękuję: 896
Na dobranoc...... przed północą wrzucę Wam kilka fotek spacerowych.





















Za tę wiadomość podziękował(a): r-xxta, piku, chester633, Firletka, hanya, Monika-Sz, aleksandraW

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 21 Maj 2015 01:58 #371299

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Taki spacer to ja rozumiem.. boskie widoczki :woohoo:

Pomysł cygańskiej chusteczki super.. Bardzo podobają mi się Twoje dylematy.. :rotfl1: Ja myślę, że to wina sklepów ogrodniczych- no sama powiedz..po co tyle tego wystawiają :jeez: ;)

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 21 Maj 2015 10:02 #371399

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Ewciu kupiłaś sobie odporne piękne azalie .Też mogłabym je mieć u siebie :hearts: Ja ostatnie trzy kupiłam w tonacjach pomarańczu ,bo takich mam najmniej .A są takie cudne ,że choć mają po jednym kwiatku ,to chodzę i w kółko oglądam :crazy: Okolice cudnie się prezentują na Twoich zdjęciach Spokojnie i dostojnie .Mam nadzieję ,że to jest to ,co ci w duszy gra :hug:

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 22 Maj 2015 23:24 #372127

  • constancja
  • constancja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 935
  • Otrzymane dziękuję: 896
Jestem padnięta, przeżuta, wypluta i rozdeptana przez stado słoni afrykańskich. Sprawny i zdolny do ruchu mam tylko wskazujący palec prawej ręki to i może dam radę sklecić ten post.
Rozprawiłam się z kwaśną rabatą! :dance:
Calutkie dwa dni rycia, kopania, rwania i wyrąbywania korzeni, wkopywanie zapór przeciwkorzeniowych, potem niekończące się rajdy taczką w tę i z powrotem, mieszanie podłoża i wypełnianie nim wielkiej dziury. A potem to już tylko przyjemne sadzenie. Jutro jeszcze mała kosmetyka.
Jak sobie pomyślę, że w wielu ogrodach zakładanie nowej rabaty to właściwie tylko ten ostatni etap to ogarnia mnie mieszanina uczuć nie do końca pozytywnych. :pinch: Całe szczęście, że dziś miałam pomoc, bo pewnie bym tam padła i leżała do teraz. Moje kochane dziecię się zlitowało i przybyło starej matce z odsieczą. :kiss3: Pomagał dzielnie i z pełnym oddaniem dopóki nie zajarzył, że stara matka ściemnia i robi wszystko, żeby nie robić nic. :rotfl1: I wtedy sobie szybko przypomniał, że ma na wczoraj do przeczytania lekturę i...... tyle go widziałam. :woohoo:
Ta rabata dała mi popalić jak żadna inna. Najpierw musiałam wykopać wszystko co tam rosło, a raczej trwało jakimś niepojętym cudem. Nic dziwnego, że hosty nie rosły. Wszystko gęsto poprzerastane korzeniami świerków i sosny rosnącej na sąsiedniej działce. Kły host powiązane korzonkami jak na straganie pęczki pietruszki sznurkiem. Pod samą powierzchnią kożuch drobnych korzeni włośnikowych, a im głębiej tym korzenie grubsze i bez toporka się nie obyło.

Rośliny wykopane


Maleństwo mierzy się z ogranicznikami.


Po wykarczowaniu korzeni z głębi, wybraniu piachu i rozłożeniu na spodzie warstwy starego obornika zabrałam się za wypełnianie tego basenu mieszaniną ziemi, próchna z drewna iglastego, starego igliwia i niewielkiej części trocin sosnowych. Wszystko zostało solidnie namoczone, a jutro zleję całość solidną dawką EMów. W tej mieszance posadziłam rodka i azalie zgodnie z zaleceniami, coby nie udeptywać tylko zlać wodą, żeby podłoże samo szczelnie uzupełniło wszystkie przestrzenie przy korzeniach. Oczywiście rośliny zostały wcześniej namoczone, a korzenie rozluźnione.
Wygląda to mniej więcej tak. Mniej więcej, bo zostały już tam ulokowanie niektóre hosty oraz kilka innych roślin, a także rozłożyłam już linie kroplujące, które zdemontowałam na czas wykopków. Jak kończyłam to zapadał zmierzch i było zbyt ciemno na robie kolejnych fotek.



Zastanawiam się czy coś tam jeszcze dosadzać czy tylko wyściółkować.
Za tę wiadomość podziękował(a): hanya, aleksandraW

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 22 Maj 2015 23:59 #372136

  • constancja
  • constancja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 935
  • Otrzymane dziękuję: 896
Janusz, być może też w ilości czasu i najzwyczajniej w świecie siły fizycznej. Ja to taki kurdupel jestem, że taczka mnie prowadzi, a łopata ma ciężar słusznie dociążonej sztangi. Pół biedy jak jest pusta. :rotfl1:
Roślinom nawet listek z głowy nie spadł. Stały przez większość dnia w cieniu, a bryły korzeniowe zlewałam kilka razy wodą. Zupełnie nie było po nich widać, że dobę stały i czekały. Owszem, nie obyło się bez strat ale to przy wykopywaniu i próbie wydobycia z kłębowiska korzeni.

Masz rację.... rabata jak i cały mój ogródek od kilku lat wygląda obiecująco. :happy3:

Mam dla Ciebie spóźnioną sasankę i kilka zawilców.









Za tę wiadomość podziękował(a): Firletka

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 23 Maj 2015 19:05 #372309

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Ewa na nowej rabacie na razie nic nie dosadzaj .Mnie to się zdaje ,że nawet trochę za blisko posadziłaś.Ale nie chcę wyjść na tą złą ,wiec już nic nie mówię .Narobiłaś się ,jak dziki bawół i naprawdę należą Ci się za to słowa podziwu .Ja robiłam to samo przez dwa dni i wiem jak to ciężko. Ale za to jak już urosną pięknoty ,to zostanie nam tylko podziwiać. :drink1:

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 23 Maj 2015 19:22 #372320

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3009
Ewo to wykopaliska masz już za sobą :flower: teraz 'cygańska chusteczka' wygląda bardzo cygańsko :flower2: ale ja bym dała im coś pod nogi, wczesnowiosenne cebulowe i może coś niziutkiego co doda koloru jak całe to towarzystwo przekwitnie :tongue2:

Mnie takie wykopaliska czekają przed sadzeniem rodków i japonek i pewnie też będę się szarpała z korzeniami :flower:

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 23 Maj 2015 19:50 #372330

  • Roma
  • Roma's Avatar
Ewo-bardzo ciekawie zapowiada się Twoja kwaśna rabata.W tym roku i ja przymierzam się do kwasolubów,nawet rabata jest już w przygotowywaniu.Za chwilę zacznę ściągać od Was odmiany i rozpocznę poszukiwania w sieci. :P Przeraża mnie trochę właśnie to karczowanie no ale kto powiedział ,że będzie łatwo?

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 25 Maj 2015 21:40 #373100

  • constancja
  • constancja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 935
  • Otrzymane dziękuję: 896
Romcia, Twój las wprost stworzony do kwasolubów..... mój tak nie do końca ale się staram. Na starość mam jeszcze cały tył działeczki do zagospodarowania i może jak siły i kieszeń pozwoli. :think:

Majutek, szarpania z korzeniami współczuję bardzo ale rodki i azalie warte tego wysiłku.

U siebie pod nogi azalkom chcę dosadzić jeszcze hosty, może jakieś brunery, paprocie, golterię..... ogólnie jakąś drobnicę, żeby zadarniła podłoże. Na kolorach w tym miejscu mi nie zależy, bo kawałek dalej, w tej samej linii ciągnie się szpaler hortensji i Fairy. Odcienie zieleni po kwitnieniu chusteczki uspokoją to miejsce.

Ewuniu, też mi się wydaje, że może być za blisko choć posadziłam azalie na planie trójkąta i odstępy mają ponad metr. W zasadzie nie będę miała nic przeciwko temu, żeby pędy i kolory przeplatały się między sobą. Jak już pisałam Majce, dosadzę tylko coś niewysokiego dla zadarnienia, żeby wilgoć utrzymać.

=============================================================

Wrzucę jakieś fotki, bo szybko się dezaktualizują, a lada moment róże rozpoczną festiwal.

Zacznę od biednych host, które zaczęły u mnie trzeci sezon, a wyglądają jak wczoraj kupione. Może teraz, po uwolnienie z korzeni ruszą pełną parą. Szkoda tych dwóch straconych sezonów. :sad2:





Trochę białego:



















Za tę wiadomość podziękował(a): olibabka, piku, Firletka, hanya, aleksandraW

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 25 Maj 2015 21:48 #373106

  • constancja
  • constancja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 935
  • Otrzymane dziękuję: 896
I odrobina różowego.





















cdn
Za tę wiadomość podziękował(a): olibabka, Robaczek, hanya, terlica, aleksandraW

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 25 Maj 2015 21:55 #373109

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Ewa, proszę, wybacz, ale w ogóle nie jestem w stanie skupić się nad tym , co piszesz , mając przed oczami takie obrazy. Są doskonałe, uchwycone w nastrojowym świetle. Oj, dużo jeszcze przede mną nauki...
Dziękuję z całego serca, że dzielisz się z nami swoim światem, tak pięknie postrzeganym. ..

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 25 Maj 2015 21:56 #373112

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Nie zazdroszczę Ci tego- dosłownie- wyszarpywania terenu pod rabatę..koszmarna praca za Wami, dobrze, że miałaś chociaż częściowo pomoc..nawet jak pomocnik zdezerterował po chwili ;)

Jak smok ładnie pozuje :woohoo:

Przed sadzeniem azalek wielkokwiatowych czytałam trochę o odstępach. Jeśli nie będzie Tobie przeszkadzać, że się z czasem połączą i będą przenikać, to nieco ponad metr powinno być ok.. Jeśli mają się nie spotkać, to zdaje się połtora metra powinno być.
Ja wielkokwiatowe mam dwie i właśnie niewiele ponad metr odstępu- po pierwsze, przenikanie mi nie przeszkadza..a po drugiej- miejsca szkoda :funnyface:

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 25 Maj 2015 21:59 #373113

  • constancja
  • constancja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 935
  • Otrzymane dziękuję: 896
I jeszcze kilka takietamów.

Lawendy z dnia na dzień większe i mocno zapączkowane.



Sasankowe czuprynki.





Żółte to u mnie bardzo rzadki widok. Jednak taki odcień ciepłej żółci będzie się czasami pojawiał. :woohoo:





Juz za chwileczkę, już za momencik.... :dance:



A tak wyglądają w tym roku Tereski. :woohoo:



Nieco dziś przynudziłam ale wszystkim tym, którzy dotrwali do końca dziękuję za cierpliwość i życzę dobrej, spokojnej nocy.
Za tę wiadomość podziękował(a): olibabka, Shirall, Aguniada, mewa, Firletka, hanya, Monika-Sz, terlica, aleksandraW


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.531 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum