TEMAT: Ogród Ursulki

Ogród Ursulki 23 Sty 2016 20:29 #428011

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Przybiegłam sprawdzić czy wpadłaś tylko na chwilkę, czy na dłużej
I jesteś :dance:
Jak ja lubię Cię czytać i oglądać zdjęcia.
Opowiedz jak uratowałaś lilie?
Czy wykopałaś te zmarznięte cebule, czy po prostu wyrosły same.
U mnie chyba wyrosły same, bo na pewno wymarzły w jednym roku a za 2 lata miałam już kwitnące.


Zielone okna z estimeble.pl

Ogród Ursulki 23 Sty 2016 21:11 #428043

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3009
Ula wiedziałam, że wchodząc do Twojego ogrodu zobaczę piękniste leluje :supr3: masz je do wyboru do koloru, a oglądając te zdjęcia od razu czuję to przyjemne ciepełko lipcowych dni, choć ostatni lipiec był raczej zbyt ciepły, ale co tam kwitły i pachniały leluje i to się liczy :dance:

Ogród Ursulki 23 Sty 2016 21:12 #428044

  • ursulka
  • ursulka's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 140
  • Otrzymane dziękuję: 207
Gosiulek, jestem :hug:
A z liliami to było tak:
Jesienią 2011 wykopałam cebule NYMPH, bo chciałam je rozsadzić - po prostu zrobił się za duży tłok w kwiatostanach, bo miały po 21 trąbek. Cebule były ogromne, popatrz na to zdjęcie - te dwie zrośnięte cebule ważyły ponad 70 deko

DSC_0012-f.jpg


Przesadziłam elegancko, poklepałam, poplułam. A potem było ciepło do lutego, puściły kły pod ziemią, w lutym pomroziło i diabli wzięli moje cebule... Wiosną się zawzięłam i wykopałam mazię. Wydłubałam łuski, które jeszcze wyglądały jako tako i posadziłam nie licząc na wiele. A jednak się odrodziły! Nie osiągnęły jeszcze pierwotnych rozmiarów i kwiaciastości, ale dają radę.
Hmmm, nie wiem, czy nie trzeba powiedzieć, że 'dawały radę', bo coś cienko je widzę po obecnym ciepłym grudniu...
W innym miejscu diabli wzięli Saltarello, ale nie chciało mi się wykopywać (obraziłam się!). Mimo to odrodziły się tak samo. Z tym, że zaobserwowałam, że Saltarello łatwiej tworzy cebule przybyszowe, niż drzewiasta orientalna Nymph
Nie wiem, która metoda lepsza, ta druga z pewnością mniej pracochłonna :funnyface:
Te wszystkie Saltarello są właśnie z łusek i odrastajek, dlatego rosną w takim tłoku. Ten dziki tłum urósł z łusek z trzech cebul :supr3:

DSC_0062-f.jpg


Dalu - witaj :flower2: Jeszcze nie oglądałam twoich lilii! Oj, widzę, że mam dużo do nadrobienia !

DSC_0069-f.jpg
Zielonym do góry!
Ogród Ursulki
Za tę wiadomość podziękował(a): Margo2, chester633, edulkot, eda_s

Ogród Ursulki 23 Sty 2016 21:22 #428052

  • ursulka
  • ursulka's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 140
  • Otrzymane dziękuję: 207
Majka - wiesz, że leluje to moje wielkie zachwycenie...
Jako śpioch wielki nie znoszę wczesnego wstawania, ale dla pooglądania i obfocenia lilii potrafiłam wstać o 5 rano!
Jednak nic się nie może równać z wieczornym wąchaniem lilii :woohoo: Potrafiłam chodzić po ogrodzie do północy i się 'nawąszać'.
Tym bardziej, że było ciepło. No, mogę powiedzieć, że minionego lata wreszcie było mi ciepło :devil1:
Jak dla mnie prawdziwe lato jest wtedy, gdy bez dreszczy robię sobie prysznic przy podlewaniu. Mokre butki, mokre gatki, a ciepło!!
Jak by to powiedzieć obrazowo :P wtedy cieszę się jak świnka w deszcz!
Zielonym do góry!
Ogród Ursulki
Za tę wiadomość podziękował(a): edulkot, zanetatacz

Ogród Ursulki 23 Sty 2016 23:09 #428117

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Ja też się świetnie bawiłam w ostatnie lato.. 2 w nocy, a ja ganiam z psiakiem po ogródku w krótkich spodenkach i bluzce na ramiączka :woohoo:

Mniej wesoło było, jak chciałam wieczorem przewietrzyć i ochłodzić dom.. dziwiłam się, co tak bryzy nie czuć- a za oknem 27* :blink: Mimo wszystko jestem gotowa się poświęcić.. Kurcze- blisko mi chyba do tych moich ukochanych jaszczurek :rotfl1:

Ogród Ursulki 24 Sty 2016 08:11 #428151

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Lelije cudowne, Ursulko, a jakie giganteusy!
Wspaniale wyglądają w tych olbrzymich kępach i pięknie dekorują ogród...
Wyobraź sobie, że ja po czasie stwierdziłam, że lilie nie pasują do mojego ogrodu (nie bij! :)) i przekazałam w dobre ogrodnicze ręce...
Zdaje się, że powoli opanowuję sztukę rezygnacji... ;)

Proszę o więcej zdjęć! Wciąż ich mało, za mało!

Dobrej niedzieli :kiss3:

Ogród Ursulki 24 Sty 2016 18:39 #428329

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Przepiękne lilie :hearts: Cudnie wyglądają w takiej dużej grupie .Szkoda tylko ,że mają tak dużo wielbicieli .I kwiatów i cebul .Mnie w tym roku niewiele zostało do wąchania :hammer:
A Twoją parasolkę ,to i ja świetnie pamiętam z innego forum :flower1:

Ogród Ursulki 24 Sty 2016 19:05 #428339

  • colli28
  • colli28's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 150
  • Otrzymane dziękuję: 31
Witaj bardzo fajny ten twój Maniek;) przepiękne peonie a najbardziej co mi się podoba to parasol na powojnik pozdrawiam

Ogród Ursulki 24 Sty 2016 19:20 #428344

  • ursulka
  • ursulka's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 140
  • Otrzymane dziękuję: 207
HA! Teraz to mam o czym pisać! I co pokazywać! Na takie zagajenie to mam zdjęć, a zdjęć :P
Na początek - parasolki.
Kasiu-Kryzysowa, miałaś rację - takie parasolki widziałaś u Kasi-Robaczek.
Za jej zgodą zrobiłam sobie takie same. "Zrobiłam" to poważne niedomówienie, bo tak naprawdę to zrobił je Krzysiek - mąż Ewy-Daisy. Kupił pręty, pospawał i pomalował cztery parasolki - co zabawne, każda w innym stadium otwarcia.
Mam mało portretów parasolek, bo tak jakoś nie pomyślałam, że warto je focić. Na fotkach, które mam, porasolki są już obrośnięte
Tutaj po lewej, pod różą - parasolka zamknęta
DSC_0063-f.jpg


Pod powojnikiem - parasolka otwarta
DSC_0083.jpg



Tutaj na środku też jest parasolka, ale została pożarta przez różę PIROUETTE. Hmmm, nie przypuszczałam, że taka urośnie...

DSC_0170-f.jpg


DSC_0137.jpg


DSC_0112-f.jpg


Kasieńko, irysami się podzielę z chęcią wielką i radochą, że idą w świat - za całkowite i zdecydowane free. Z tym, że podzielone wiosną raczej nie zakwitną w tym roku. A że właśnie wiosną muszę (koniecznie!) je podzielić - masz jak w banku.
Irysy dzieli się w sierpniu lub wrześniu. Wtedy je przycinam - w sensie zarówno liście, jak i korzeń. Przed posadzenium moczę w topsinie, albo innym środku przeciwgrzybiczy. Sadzę tak jak doczytałam u irysomaniaków - czyli płytko, 'hokejką' skierowaną na południe.
Pumile są the best, ale jako zajawkę pokażę coś innego. Tadam! CELEBRATION SONG

DSC_0018-f.jpg


DSC_0025-f.jpg

Fajny, co nie?
Zielonym do góry!
Ogród Ursulki
Ostatnio zmieniany: 24 Sty 2016 19:25 przez ursulka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Aguniada, Margo2, chester633, hanka, edulkot, eda_s

Ogród Ursulki 24 Sty 2016 19:53 #428356

  • ursulka
  • ursulka's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 140
  • Otrzymane dziękuję: 207
Kasiu, a na FO mnie nie znalazłaś, bo przestałam tam pisać daaaawno, oj dawno. I udałam się na wewnętrzną emigrację - jak to się ładnie mówi. Nie trzasnęłam tam drzwiami, ani nic, ale... chęć mi zdechła. A forum traktuję w kategorii "rozrywka i życzliwość ogólna", jeśli więc tego zabraknie, to nie ma sensu pisać.
Teraz po dłuższej przerwie chęć urosła jak roślinka wiosną, więc ... jestem :garden1:

A Qry się troszkę boję :rotfl1: bo to raczej Qrak niż Qrczak! Więc na pewno nie powiem głośno kim jest ów Rozbójnik-Janosik!
No i powiadasz, że bukszpanów nie lubisz????! i jeszcze jeden wykrzyknik! No nie wierzę!!!
Bukszpany są niezbędne w ogrodzie każdym! No bo popatrz, same zalety - zimozielony, zdrowy jak koń, daje się przycinać bez obrzydzenia, rośnie bez grymasów. No i pięknie porządkuje przestrzeń. Najbardziej dziku busz nabiera harmonii, gdy pojawia się pięknie przystrzyżony bukszpan! O!

DSC_0043-f.jpg


DSC_0060-f.jpg


DSC_0066-f.jpg
Zielonym do góry!
Ogród Ursulki
Za tę wiadomość podziękował(a): dodad, katja, Margo2, chester633, edulkot

Ogród Ursulki 24 Sty 2016 21:05 #428397

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
A propos bukszpanów, jak sobie radzisz z ich korzeniami?
Moje mają olbrzymie i zagrażają wszystkiemu co obok rośnie
A wracając do lilii wychodzi na to, że nie trzeba się martwić, że jakas zaniknęła.
Po jakimś czasie wylezie :)
I w sumie u Ciebie to wyszło to zniknięcie na lepsze ;)

Ogród Ursulki 24 Sty 2016 22:03 #428437

  • lelumpolelum
  • lelumpolelum's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 456
  • Otrzymane dziękuję: 468
Ursulko, cóż za zachwycające miejsce stworzyłaś :hearts: Ten busz ujarzmiony a jednak kipiący bogactwem, harmonia form i te, tam- proporcje :jeez:
Muszę jakoś sprytnie podsunąć mężowi pomysł z parasolkami... Na razie zanęciłam Twoim Mańkiem, zachwycił się i umknął do swoich zabawek. Idę się życzliwie pointeresować :devil1:

Ogród Ursulki 24 Sty 2016 22:28 #428452

  • Forumowa Żabula
  • Forumowa Żabula's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8491
  • Otrzymane dziękuję: 3477
Ursulko, masz wspaniały ogród; taki wychuchany, wydmuchany i dopieszczony w każdym calu. Normalnie, cacuszko jak ta lala!! :hearts: Aż się przymilnie łazi po takich zakątkach. Jak dla mnie: super na maxa!! :hearts: :hearts: A lilie? To moja wielka miłość! :hearts:
Dobrego dnia. Pozdrawiam.

Ogród Ursulki 27 Sty 2016 13:28 #429210

  • Qra
  • Qra's Avatar
Witam serdecznie, zaraz za żoną w odwiedziny przybywam :) Piękne zakątki, doskonale zaprojektowane :) Piwonie moje ulubione piękne może dożyje aby zobaczyć nasze tak rozrośnięte :) I lilie wspaniałe. Opis sadzenia doskonały u nas na szczęścio- nieszczęście trochę łatwiej je sadzić bo mamy piach:

sadzeniecebuli.jpg



No ale jako miłośnik kotów muszę o nich dwa słowa napisać. Ragdoll Misia śliczna to prawda że po wzięciu na ręce stają się jak szmaciana laleczka? No i Maniek ooo jego to bym przygarnął
to umaszczenie sierści i spojrzenie aż dziw bierze że przychodzą do niego koledzy zza płota. Zdjęć zeszło sezonowych pewnie jeszcze trochę zostało więc ja z niecierpliwością czekam.

Ogród Ursulki 27 Sty 2016 20:58 #429361

  • ursulka
  • ursulka's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 140
  • Otrzymane dziękuję: 207
Ale fajnie, że Goście zaglądają :P
Zacznę więc od końca, czyli 'żywizny' większej - znaczy, od kotów.
Maine coon czyli Maniek to kot opisywany już po wieeele razy - zbój, bandyta i agresor.

4.jpg


5.jpg


Kły, pazury i warkot przerażający, jak u psa. Żadnych przytulanek - no chyba, że mu się zechce - żadnej zabawy (bo krwawe skutki). Do tego nieustanne próby przejęcia dominacji - boi się tylko powiewającej 'szmaty'. Maniek jest bezjajeczny, bo żyć się nie dało pod jednym dachem z kocurem. Opowieści o łagodnych maine coonach słucham podejrzliwie, jako hmmm... łgarstwo wierutne.
To kot do oglądania, a nie do miętoszenia, ot co. Aha, zapomniałam dodać, że chętnie atakuje psy.
Nie wiem, czy to prawda, czy przesąd, że ciemne podniebienie oznacza że zwierz jest agresywny, ale fakt - Maniek ma czarne plamy na podniebieniu.
Żeby nie było całkiem straszno, zdjęcie Mańka na golasa :rotfl1:

6.jpg


Maniuś był chory, bo coś zeżarł na wędrówce wieczornej po rewirze. No i ... jak by tu politycznie napisać... górna połowa była obrzygana, a dolna obesrana. Co przy długim futrze dało efekt niezmywalny (a pamiętamy o kłach i pazurach). W efekcie pan weteryniorz opitolili Mańka na łyso. A właściwie na lwa.
Oj, wstydził się kotek.

Aha, zapomniałam dodać, że waży od 11 do 12 kilo, w zależności od aktualnego łakomstwa.
Qra, wiem, że dałbyś rade wygrać w starciu z Mańkiem, boś drób waleczny, ale pierze by leciał, oj leciało. Niejeden raz moje ręce krwią spłynęły.

Maniek boi się tylko latającej poduszki albo 'szmaty'. Nie w sensie że trafiam, ale w sensie że niehonor dla kota.
Mówiąc serio, nie polecam tej rasy jako towarzysza, bo zbyt zdystansowany i dominujący. Coś nie dowierzam opowieściom o łagodnych maine coonach, żeby nie powiedzieć, że węszę łgarstwo. Może gdzieś są łagodne mańki - za górami, za lasami, w równoległym świecie, ale nam nie dane było na takiego trafić.
Zielonym do góry!
Ogród Ursulki
Ostatnio zmieniany: 27 Sty 2016 21:13 przez ursulka.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633, eda_s

Ogród Ursulki 27 Sty 2016 21:23 #429378

  • ursulka
  • ursulka's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 140
  • Otrzymane dziękuję: 207
Hihi, a śmiej się na zdrowie

6-f.jpg


Ale to taki jest bardziej prawdziwy...

2.jpg
Zielonym do góry!
Ogród Ursulki
Za tę wiadomość podziękował(a): Margo2, chester633, eda_s, inag1

Ogród Ursulki 27 Sty 2016 21:27 #429380

  • Qra
  • Qra's Avatar
Wyobraźnia weta poniosła lub weny dodał mu charakter Maniusia ;) Koledzy zza płota mieli ubaw ale on im pewnie pokazał gdzie śmieszki zimują :P
Ostatnio zmieniany: 27 Sty 2016 21:29 przez Qra.

Ogród Ursulki 27 Sty 2016 21:34 #429382

  • ursulka
  • ursulka's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 140
  • Otrzymane dziękuję: 207
Za to Misia mmmmm, Misia to sama słodycz i łagodność

7.jpg


Zero drapania, mięciuśka, przytulaśna i delikatna. Patrzy w oczy z oddaniem i głaszcze łapką po policzku (nic nie łżę, jak bum-cyk).
W opisie rasy stoi, że ragdoll zachowuje się jak szmaciana lalka, czyli wzięty na ręce wykonuje 'zwis koci ozdobny'. No cóż... Misia nie :) Piszą też, że ma lęk wysokości... Misia nie. Piszą, że nie poluje na ptaszki... Misia i owszem, niestety. Co roku chapsnie jakąś sikorkę i przynosi triumfalnie 'masz, pańcia, zjedz sobie'.
Oto postawa myśliwego

8.jpg


W odróżnieniu od maine coon, tę rasę polecam jak najbardziej. Co więcej, sierść ragdolla nie uczula alergików.
Zielonym do góry!
Ogród Ursulki
Za tę wiadomość podziękował(a): Margo2, chester633, eda_s, zanetatacz


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.338 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum