Forum Ogrodnicze Oaza

Podziwiam Ciebie i Twoją rodzinę za takie poświęcenie bo żeby opiekować się tyloma psami na raz trzeba mieć wielkie
Ja kocham zwierzaki, ale otoczenie raczej nie więc muszą mi wystarczyć pojedyncze sztuki

Zestaw kuchni czarno-biały to chyba nie dla mnie, nie lubię takich kontrastów w domu
Za to w ogrodzie kontrasty mogą być przeróżne

Naszykowałam wspomnienia majowe to je pokażę, a co

zrobiło się żółto




jarzębina kwitła


serduszka była nawet spora


rutewka orlikolistna całkiem ładnie kwitła


irysy jakieś tam rozrosły się bardzo


łubin był malutki zanim rozrósł się niebotycznie


kwitły czosnki


prymulki były taaakie szerokie zanim zwiędły i wyschły


jakiś przetacznik zakwitł i nawet stał prosto zanim padł jak długi


Warto przeglądać zdjęcia z minionego sezonu, tyle ciekawych szczegółów powraca z niepamięci

Irys syberyjski przypomina odmianę Dance Ballerina Dance, kupowałaś taki? U Podstolca na przykład ?

Po cichutku trzymam kciuki ...

Aż westchnęłam patrząc na zdjęcia Za oknem byle co, odwilż. Wczoraj spadło trochę śniegu, a dzisiaj już chlapa. Dobrze, że mogłam choć zerknąć na zielone zdjęcia
Róże (podobno) posadziłam z dobrą strefą, więc nawet o nich nie myślę Gorzej z innymi roślinami, ale specjalnie wrażliwych poza azaliami nie mam. A nie, przypomniałam sobie właśnie o enkiancie Na pewno go nie przykryłam

Ten przetacznik to z rodziny goryczkowatych.
Ale jaka odmiana to nie wiem
Czy po rozbiórce będziesz chciała zagospodarować to miejsce na ogród, czy są jakieś inne plany?

Maju piękny domek rośnie :)kiedy planujecie zakończenie prac? przy tego typu inwestycjach zawsze jest mniej czasu na ogród, ale u Ciebie jak widzę wszystko zadbane chyba masz krasnoludki do pomocy co?
Pozdrawiam ja już widzę Twoją nowa kuchnię i salon- będzie super

Majko, Mila rośnie Ci jak na drożdżach a domek również , gratuluję i życzę miłego urządzania wnętrz . Nie zapominaj jednak o ogrodzie, bo przecież dom z ogrodem stanowi całość ale o tym ty przecież wiesz

Majka, dawaj czerwiec - plisssssssssssssss
Pozdrówka jeszcze zimowe

markita wrote: Marta
Z tego co pamiętam to u Podstolca kupowałam go jako Memphis Memory





a Dance Ballerina Dance kupowałam w zeszłym roku u Andrzeja-babaewa

ewamaj66 wrote: U nas też chlapa i deszczyk popaduje a młodzi wybrali się na łyżwy
Souveniry to wrażliwce i ani jeden nie dostał nawet malutkiego kopczyka jak do tej pory nic nie wygląda źle. Pocieszam się tym, że prawie wszystkie róże sadzę dość głęboko i miejsce szczepienia ma troszkę więcej nad sobą ziemi niż jest zalecane.
Szukałam majowych róż i znalazłam z ostatniego maja, kwitną jak na to przystało rugosy o które wcale się nie martwię.



Doczekałam się pierwszych kwiatuszków na Twojej róży, co prawda niewiele biedactwo pokazało bo upał był straszny ale mam na dowód 2 zdjęcia.




O nią pewnie też nie muszę się martwić

Margo2 wrote: Gosiu jak poszukałam dzisiaj to oczywiście znalazłam, masz rację to ten przetacznik bez imiennej nazwy, na dodatek opisany że ma kolor niebieski
Zdjęcie z 2014 i taki z niego niebieski


Co do terenów porozbiórkowych to decyzja co tam będzie należy do syna, ale jakoś musimy właśnie na tym terenie zrobić dojazd i dojście do domku, no i połączyć to z istniejącym ogrodem. Na to przyjdzie czas po rozbiórce.

broja wrote: Edytko planujemy zakończyć i zamieszkać jeszcze w tym roku. Sporo wyposażenia będziemy przenosić ze starego domu, piec z centralnego, kaloryfery, niektóre urządzenia z łazienek, nowsze drzwi, o meblach nie wspominam. Całkiem nowa będzie tylko kuchnia i musi być superowa czytaj: nie będę oszczędzać
Wiesz jak pracowałam w ogródku to miałam budowlańców na oku, dlatego jest w miarę porobione, ba nawet wydarta darń wokół pojedynczych róż żeby stworzyć całościowe nowe rabaty

Widok z okna salonu na front moich robót ogrodowych


a to w końcu wyplewione pod bukiem miejsce na paprocie


a było w tym czasie pięknie kolorowo


krasnoludkę miałam tylko jedną, Milaczkę

piku wrote: Wiesiu oj rośnie ten Milo-stwór jak ją nazywa syn, teraz ma etap rośnięcia na długość i wydaje się strasznie długa
Żeby mieć czas na wiosenne roboty ogrodowe dlatego teraz wszystko wybieram i planuję. Do kuchni sprzęt wybrany, wczoraj rozglądałam się za kafelkami do kuchni i spodobały mi się cegiełki ale w beżu z kilkoma dekorami ziołowymi, Biselado Crema Brillo 10x20 crema. Jak myślisz, nie będzie to zbytnio modnie bo podobno takie cegiełki są na topie

Przedogródek pozostanie nie naruszony, tylko muszę parę roślin dosadzić czy przesadzić, myślę że Mila zbytnio nie będzie mi w tym przeszkadzać - nauczyła się przeskakiwać przez ten płotek

VERA wrote: Verko jeszcze tylko końcówka maja, potem będzie czerwiec
U nas odwilż

tawuła van Houtte’a, róża Poppius a w głębi rodki: Catawbiense Album Novum i Hachmann's Charmant


orlików u mnie w bród, oj chyba komuś obiecałam nasionka bo mam pozbierane w wiaderkach a nie wysłane


rabata pod głogiem zdewastowana totalnie, kosówka wykopana, wrzośce też, reszta zasypana piachem i zadeptana, liczę że irysy przeżyją ale i tak muszę je stąd wykopać bo to teraz będzie całkowicie zacieniona rabata dla cieniolubów

Oglądam Twoje letnie zakątki i myślę o swoich .Ależ ta zima jest długa
Mnie w kółko jest zimno ,takie zmarźluchy to powinny do ciepłych krajów się udawać na zimę .
Pieski w świetnej formie ,aż miło popatrzeć Przyjemnie jest mieć zwierzęta .
Nie wyobrażam sobie gdybym nie miała nawet kota .Trzymaj się Majutek cieplutko

A ja pamiętam kto się dobijał o nasiona orlików, zwłaszcza tych dwubarwnych Pikutek, Hania ( chyba też ) i ja. W moim przypadku to żaden problem, nie wysiałam nawet swoich, ani naparstnicy od Wiesi, w tym roku muszę to zrobić żeby nie wiem co .

Majeczko, tawułą już się zachwycałam wcześniej, teraz wiem kto ona , rh prezentują się wspaniale, ale ciągnie mnie do kolorowych chryzantem, uwielbiam te Twoje zdjęcia jesienne.

Ewo, też zaliczam się do zmarzluchów, a tej zimy wyjątkowo marznę, może dlatego, że wzięła nas bez przygotowania, rozpieszczała nas, rozpieszczała, a potem nagle brrr....

Ewo ja staram się nie myśleć, co będzie to będzie
Za to z przyjemnością przeglądam zdjęcia, choć tak mało ich zrobiłam jednak dodają mi energii na dotrwanie do cieplejszych dni
Życie bez zwierząt to nie życie

Krzysiu za te nasiona i sadzonki to ja się strasznie wstydzę tamten rok był szaleńczo zakręcony, mam nadzieję na większą stabilizację w tym roku i obiecuję odrobić zaległe wysyłki ale bardzo proszę o przypominanie się i szturchanie dla przytomności

Jeśli chodzi o tawułę to nie do końca jestem pewna czy o tę chodzi
Wcześniej pokazywałam zdjęcie tawułki szarej albo wczesnej, różnie jest nazywana, zaczyna robić się biała w drugiej połowie kwietnia



tawuła van Houtte'a kwitnie miesiąc później razem z wczesnymi różami

edulkot wrote: Modą to ja bym się wcale nie przejmowała, a jak przystało na ogrodnika wybór po prostu świetny