Witajcie w połowie majówki
Przed chwilą skasowałam wszystkie majowe zdjęcia
Mam do zaprezentowania tylko kwietniowe
Krzysiu jak Ty dobrze wiesz co budowlańcy mogą po sobie pozostawić
i wcale nie jest zbyt wesoło, od północnej strony, gdzie nie było widać co takie robili, zwłaszcza po ciemku wieczorem, iglaki mam w opłakanym stanie, nie rozumiem jak można bezczelnie olewać rośliny
Nawet się nie obejrzysz jak cały ogród z najnowszymi nasadzeniami stanie się dorosły
Dorotko nie ma się co dziwić, wszak u Was było dłużej chłodno, zawsze tak bywa, ale za to możemy podziwiać kilka razy kwitnienia wiosenne
Z każdej strony to nie bo od zachodu mam plac budowy i paskudny widok, który jeszcze długo taki paskudny pozostanie
Aguś to właśnie z takiego widoku wzięła się nazwa Domek pod dębami
bardzo lubię właśnie z tej perspektywy patrzeć na to nasze cudo budowlane.
Romuś zawsze tempo rozwoju roślinności jest opóźnione na północy, za to już będziesz przygotowana na swoją wiosenkę
Zimę mieliśmy paskudną i teraz co niektórzy zbierają jej żniwo, bardzo współczuję strat
My już jesteśmy emerytami i z utęsknieniem oczekujemy spokoju na zasłużonym odpoczynku
Kasiek jak są pieniądze to nie ma co przeciągać budowy, trzeba budować szybko ale zgodnie z normami budowlanymi, Wam też życzę żebyście wybudowali szybko i sprawnie, jak już zdecydujecie się na budowę
Te spękania są coraz większe i przyznam się, że czasami strach ogarnia jak długo jeszcze wytrzyma
Trochę błękitu po tym pochmurnym dniu.
floks kanadyjski
powojnik Pamela Jackman
szafirki Siberian Tiger powoli kończą
podobnie jak tulipany Klusjusza
a rutewka orlikolistna dopiero ma przed sobą kwitnienie