Forum Ogrodnicze Oaza

Obiadek na pewno pyszny
w korytkach jak rosliny urosną będzie ślicznie:)

Gratuluję niezłomnego charakteru

- - - - - - -

Miałam kiedyś zatrwiany w kilku kolorach Piękne były... Trzeba będzie kiedyś do nic wrócić

Tymczasem mam bylinowy szerokolistny - niebieski

Idę robić obiad

MaGorzatko daj zbliżenie tych floksów.
Ja mam dwie odmiany,mogę się z Tobą podzielić przy okazji.

Idę poszukać zdjęć,to Ci pokażę,jakie mam.

[quote="Siberia"

Idę robić obiad [/quote]

ja tez bo w końcu pora obiadowa się zbliża..

Gosiu- wybacz za off topic ale pozwolę sobie odpisać Constancji.. Kochana- ciesz się, że dostałaś odpowiedz samej góry.. Ja wczoraj w dziale technicznym zadałam to samo pytanie- bo weszłam na FO i nawet nie wiedziałam o tej blokadzie- niby z jakiego powodu..
Wątek zamknęłam, ładnie sie pożegnałam i od tego czasu na FO weszłąm dwa razy pisząc neutralne komentarze..
Moje pytanie do działu technicznego powisiało tam kilka minut- po czym zostało skasowane a kolejna próba wysłania wiadomości zakończyła sie komunikatem "wiadomość przed wysłaniem musi być zaakceptowana przez admina"- mam więc cenzurę.
Odpowiedzi na pytanie o powód blokady mojego konta nie ma- tak samo jak mojego pytania..

Śmieszne to i żałosne- że można rozpętać aferę z niczego, a ludzi usuwa się jakby nigdy nie istnieli. Skasować, zapomnieć i udawać, że jest super.. Szok, że tak można.. Jawnie nie wystapiłam na FO ze swoją opinią- poza wpisem u Aguniady tuz po Jej odejściu. Jak widać inkwizycja działa szeroko..
Tym bardziej śmiać mi się z tego chce, że możemy spotykać się tutaj. Ciężko by było ugiąć kark i dostosować się do zasad, rozmawiać o kwiatkach i udawać, że nic sie nie stało i wszyscy kochają się w duchu ogrodnictwa..

Małgosiu- widok poduch floksowych i mnie zawsze zachwyca! A Twoje sadzonki wyglądają całkiem okazale Obiad też smakowity- młoda kapustka chyba.. Dobrze, że mama niedługo wychodzi z sanatorium- ja nie umiem zrobić, więc Mame przekonam- narobiłaś mi smaku
Bardzo ponuro dziś u nas- nie pada, ale jest wietrznie i pochmurno- sama nie wiem, czy chcę nos z domu wystawić..

MaGorzatko,wstawiłam u siebie zdjęcia floksów,zobacz czy takie byś chciała.

Siberio - to o mnie jest, z tym niezłomnym charakterem? Nie przesadzaj! Chociaż... ogrodniczki lubią przesadzanie Muszę poczytać o tych zatrwianach bylinowych.
Terlica - nie mam zbliżenia moich floksików, ale widziałam Twoje - chcę, chcę! Moje mają chyba kropeczki w środku, ale sprawdzę później, bo właśnie leje.
Moniko, Constancjo - dziękuję Wam za Wasze rzeczowe wpisy; ja nie mam nic przeciwko temu, żeby u mnie o tym pisać, bo chyba nadszedł czas, żeby wszystko wyjaśnić do końca i zamknąć za sobą ten rozdział. Nasi przyjaciele, którzy TAM zostali, a nieświadomi są całej sytuacji, też w końcu kiedyś to przeczytają, a co z tym zrobią, to już ich sprawa.

U mnie obiad sam się robi - mięso dusi się w rondlu pod przykryciem, dziś wytrybowany udziec indyczy. Dorzucę później do niego młode ziemniaczki, a kapustę mam z wczoraj. Moniko - ja ją robię bardzo prosto, duszę z łyżką wody i łyżką masła, vegetą i pieprzem, a na koniec, jak woda odparuje, dodaję tylko koperek.
Mam też już pod folią sałatę rzymską, sałatę czerwoną Red Bowl i rukolę w rozmiarach nadających się do podskubywania

To samochwała też znikła? a to u Ciebie chyba podglądałam jak robić pałeczki lawendowe
Mam nadzieję,że tu tez pokazesz

Samochwałę ukatrupili, ale chyba tylko drugą część. No ale to, co zostało, to i tak jest bez zdjęć, bo wyprowadziłam się stamtąd razem ze swoimi zdjęciami.
Pewnie, że pokażę!

D_M wrote:
Ach mam nadzieję że ten post w formie żartu, bo mój takowy był. Ja człowiek wyzwolony o czystym umyśle , do nikogo pretensji, czy zarzutów nie mam, niech każdy robi co chce, z kim chce, byle nie krzywdził innych.

Obiadowo ja już godzinę temu zjadłem

Kurczę,no muszę się odezwać,bo ja nigdzie nie napisałam,że katoliczką nie jestem. A to tylko katolikom nie wolno myć okien w niedzielę? A gdzieś to jest napisane? W jakimś katechizmie?


Ja jem drugie śniadanie,do obiadu daleko

Adi mój na pewno..

Ewo nie myślałam o Tobie.. jeśli jesteś katoliczką a chcesz myć okna w niedzielę myj..twoja sprawa..
ale Ci na ogół wierzący bardzo tego nie robią..
i nie chcę się już spierać o to komu wolno a komu nie, niech każdy robi co uważa i z swoim sumieniem..

MaGorzatko czy mogłabyś podczas ogrodowych spacerów zboczyć nieco,podejść do siatki przy kurniku i tak gdzieś na jego wysokości sprawdzić czy powojnik Polish Spirit żyje?
Ciekawa jestem.

Adrian89 wrote: Nic dodać, nic ująć!
Terlica - ja nie muszę nigdzie łazić, ja wiem! Niby zdechł był, bo patyczek malutki i suchy został jeno po nim, ale wypuścił niedawno spod ziemi zielone i rośnie. Obłożony jest patyczkami i kamyczkami, żeby Kora swoim łapskiem potężnym mi nie nadepnęła na to chucherko.
Tak samo miałam rok temu z powojnikiem The President, a w tym roku byczysko z niego i tyle ma pąków!

Przeszłam się z aparatem w krótkiej przerwie pomiędzy ulewami i nawet słońce było przez chwilę, ale zaraz już lało i biegiem uciekałyśmy z psem do domu.

Jeszcze wracając do FO - nie mogę już tam pisać postów, wypróbowałam to na wątku Pat. Dostałam wiadomość, że mój post został wysłany i przekazany do akceptacji admina. Napisałam w tym poście, że u mnie wietrzysko wieje i wygląda, jakby padał śnieg, bo płatki jabłoni fruwają po całym ogrodzie.
Admin nie zaakceptował. Pat przeczyta o tym tutaj - mam nadzieję.

Małgosiu, przeczytałam w Twoim wątku, co się dzieje na FO i włosy mi dęba stanęły, chociaż tak naprawdę to nie powinnam być zdziwiona...Toż przecież dwa lata temu przeżywałam dokładnie to, co Wy teraz. Zmoderowano moje wątki, wykasowano wypowiedzi, a na koniec zbanowano dożywotnio, bez możliwości wchodzenia na FO. A wszystko dlatego, że sprzeciwiłam się upolitycznianiu forum ogrodniczego Na szczęście ten etap mam już za sobą, ja i wielu 'emigrantów' tamtej fali znalazło spokojną przystań w Oazie
Dziwię się, że podobne praktyki wciąż mają miejsce na tamtym forum, zwłaszcza że na niektóre -jak ktoś wyżej napisał- są odpowiednie paragrafy
Ale zapomnijmy o tym, szkoda dla nich naszego czasu. Jest wiosna, maj, w ogrodach się dzieje, a ja dotąd nie znałam Twojego
Jeśli pozwolisz, pospaceruję sobie i obejrzę fotki
Pozdrawiam i życzę miłego dnia

Śnieg w maju? Toż to co najmniej... obrazoburcze!

No tak, Gosiu - to wszystko tłumaczy
Dalu - witam i zapraszam serdecznie

Wiesz co ... u mnie też jakby śniegiem sypało,a to tylko dmuchawce z sąsiedniej działki.
Sic! że to wszystko w moją stronę leci!