Forum Ogrodnicze Oaza

Przyszedł czas na założenie wątku... Działka ma 400 metrów kwadratowych, podzielona skarpą na część ozdobną i warzywną, choć teraz sałata potrafi rosnąć na rabacie, a mieczyki w pomidorach. Na szczęście większego bałaganu nie ma, będą zmiany, w końcu gdzieś trzeba mieścić nowe hosty.





Niestety, trawnika nie ma, nie mam możliwości wysiania teraz, muszę poczekać trochę... Pustynia normalnie



I hosta "Minuteman".

I bardzo dobrze a komu przeszkadzaja mieczyki w pomidorach a salata na rabacie A wiesz jak koperek pieknie z rozami sie komponuje, normalnie czad
Mowisz, ze masz Sahare? u mnie padalo wczoraj, cala dzsiejsza noc i troche dzisiaj a do tego zimnica jak szlaczek brrr ale dobrze, bo juz tez sucho bylo i wegetacja sie zatrzymala.

eee tam pustynia, roślinki ładnie rosną, kwitną, trawę zawsze zdążysz wysiać; szybko rośnie Mieczyki w pomidorach powiadasz... a ja nie wiedziałam gdzie poutykać cebule. Masz jakieś zdjęcie jak to wygląda? Poważnie się zastanawiam, bo ja lubię takie nietypowe połączenia.

Julka, koper jest cudny, ale jak siejesz, to wyrasta u sąsiadów. Przynajmniej u mnie. Czyli muszę siać u drugich sąsiadów, jest szansa, że wyrośnie we właściwym miejscu. Ja mam jeszcze chwastomanię - jak widzę ładnego chwasta, to przenoszę na rabatę. Mam już kuklika leśnego, coś podobnego do floksów, nie wiem co, ale grunt, że ładne...



Hmmm, ta Sahara to pozostałość po przedwojennej bocznicy kolejowej... Na głębokość 2 łopat jest piasek żółty jak w piaskownicy... A pod tym nasypem ziemia łąkowa, całkiem wilgotna...

Futrzasta, nie mam zdjęcia i raczej nie polecam, bo pomidorom nie da się powiedzieć, żeby przestały obrastać mieczyki. Pozostaje tylko w skupieniu próbować ogarnąć chaszcze. Wolę jednak połączenie różowa róża i sałata czerwona, tylko na przyszłość muszę pamiętać o większym nawożeniu...

Filip, jestem i ja u Ciebie
no pomysł z mieczykami wśród pomidorów to skopiuje....dostałam tego troszkę to teraz wiem gdzie posadzić

Marto, sasanka dla Ciebie:



Nasiona są chyba najładniejsze... Takie lekkie... Jutro wysiewy... Pod folią już nie ma miejsca, a potrzeby rosną, w poniedziałek będzie dorabianie półek... Zresztą, jak się wysiewa pysznogłówki, to trzeba się liczyć z tym, że będzie 48 doniczek P9. Ciekawe, ile przetrwa.

Ze pomidory dobieraja sie do mieczykow, to jeszcze nic ja sobie posadzilam w pierwszym roku, piekne stare babcine dalie. Stare odmiany dali, mialy lekko liczac z 2 metry wysokosci i z 4-5 bulw wyrastala kepa objetosci 2 m2, ktora trzeba bylo wiazac powrozem do plotu. Ale wpadlam na pomysl - nie znajac oczywiscie rozmiarow daliowych, ze na ogrodzeniu za daliami posadze sobie fasole tyczna. Walke z fasola prowadzilam zaciekla, bo tak kochala dalie, ze opanowac jej nie moglam

A nie pomyślałaś, że może chciała się przytulić? Swoją drogą dalie miałaś ogromne.

Hihi, dzisiaj w poszukiwaniu jarmużu wpadłem do szkółki i od razu funkie. Przyniosłem po jednej: NN, "Big Daddy", "Austin Dickinson". Tak wygląda NN:



Już siedzą pod folią, bo ma być przymrozek...



I "Tokudama Flavocircinalis"

Cześć Filipie, ładne tulipany, u mnie bez przymrozków ale w nocy tylko 2-3* oby się w końcu ociepliło bo marznę w domu

Filipie
Hostki,ładne widzę to coś dla mnie
Tulipany też masz ładne
U mnie też bez przymrozków,ale ciepełka nie ma,,zimne te powietrze,brr

Cześć Adrianie. Szczęściarz z Ciebie, chciałbym mieć takie temperatury, a nie przymrozki...

Anabuko1, dziękuję. U mnie też zinmo, ale najgorsze są wahania temperatur, teraz jest 9 stopni, a zapowiadają od 0 do -5.

A teraz opiszę walkę z podagrycznikiem ( ) :

Jak zobaczyłem, ze wlazł między hosty...

Hostki naprawdę już ładne
Jak tam po niskich temperaturach ??
Mam nadzieję,że szkód nie było,że wszystko żyje??

Cześć Filipie. Czytając o Twojej piaskownicy ,myślałam o swojej .U mnie też istna Sahara .Ale mimo to ,jakoś udaje Ci się wyhodować piękne rośliny i zachwycić ogrodem .Tylko ci pogratulować

Aniu, straty niestety są - wymroziło liście dwóch magnolii, jeden pęd "Guacamole" i jeszcze jakiejś nieokreślonej hosty. Od sąsiada spadają teraz czarne liście orzecha - a właściwie, to co z nich zostało.

Nowinko, dziękuję. Jutro wpadnę z rewizytą - teraz muszę skończyć, bo nie piszę ze swojego komputera, mój się dzisiaj zepsuł.









Miejsce pod nową folią się już skończyło. Nie była przewidziana na tyle roślin.

no u mnie też komputer się zwiesił, brat obiecał, że na dziś go zrobi i co....i nic
i używam mojego staruszka.......ale tata obiecał, ze mi go ulepszy

piękna szklarenka

Szklarenki to zazdroszczę,ja jakoś miejsca na nia nie ma,No itzreba już być na miejscu cały czas,a u mnie to na razie nie możliwe

Marto, czyli będziesz miała superkomputer w domu? Mój się trochę przegrzał i bateria się rozładowała... Po długim chłodzeniu działa.

Aniu, ta szklarenka jest może i długa, ale szerokość starcza na dwa rzędy pomidorów, po jednym z każdej strony, pomiędzy nimi papryki, a na podmurówce z bloczków stoją doniczki z siewkami. Dodatkowo na północnej ścianie dodałem kilka półek. Pewnie będę musiał dorabiać kolejne...

A teraz małe przed i po. Rabata przy domku, najpierw wymarzły krzewuszki, potem rozbiórka tarasu... Wyglądało to tak (2012):



A teraz:



I tulipanek:

Jestem w końcu u Ciebie - Młodziaku
Nie wiem dlaczego wydawało mi się, że Twoja działeczka (ha ha ha - "działeczka" - o 100 m2 większa od mojej ) jest w powijakach . Jakież zdziwienie - to w pełni zagospodarowana, śliczna działka . Gratuluję
U mnie glina, u Ciebie piasek
U Ciebie przelatuje woda jak przez sito, u mnie zalega na głębokości 60 cm.
I tak najważniejsza jest ta górna , 15 centymetrowa warstwa - tu tętni życie.
Rozebrałeś taras ???
To gdzie teraz u Ciebie odbywa się leniuchowanie ??? . Dla mnie "leżenie odłogiem" to podstawa