Dzień dobry,
wycieczka do ogrodniczych po lepy na diabelskie meszki trochę przypomniała, że jeszcze nie ma wiosny
Zimy też nie
Puste place, zimny wiatr. Moich zapędów do prac ogrodowych nie wywiał jednak. Jaka piękna sosna czarna czeka na nowego pańcia
Niestety, nie mogę jej nabyć ze zrozumiałych względów. Lepy na meszki już rozłożyłam, łapią się mam nadzieję szybciej niż rozmnażają. Normalna plaga egipska w robalkowie.
Łażą za mną te rodki z azaliami, a teraz dołączyły sosny: himalajska i czarna, sylvestris na pierwszym miejscu nieustająco, ale jak widać lista puchnie
Wszystko przez Pikutka. Ale coś mi się układa na kształt nowych pomysłów i mam nadzieję, że będą trafione. Chciałam sadzić tylko liściaki i oczywiście brzozy w roli głównej. Teraz wszystko się zmienia, ale chyba będzie lepiej w nowej wersji.
Ewcia, pij kawę i zapisuj pomysły
Teraz chyba nie porobisz za dużo, bo ma być zimno, w nocy na minusach.
Ula, oglądaj, spaceruj, zapraszam
Naczytałam się o brzozach w necie okropnych rzeczy
Jakie pazerne, że pokazują swoje prawdziwe oblicze dopiero w wieku ok 15 lat, że zaduszą wszystko wiele metrów od pnia, nie rozumiem, jak w ogrodach z brzozami w ogóle coś rośnie. Przecież są piękne ogrody na forum, z trawnikami, kwitnącymi bogato krzewami. Czy samo podlewanie tak eliminuje problem, czy tak naprawdę nie jest taki diabeł straszny, jak go malują
Mam kilka brzóz, chciałam pod nimi coś posadzić (teraz tylko trzmieliny) i nie dość, że nie mam pomysłu co, to jeszcze na dodatek zastanawiam się czy w ogóle sadzić. Dola ogrodnika
, żebyśmy innych problemów nie mieli, wszystkim nam tego życzę