Forum Ogrodnicze Oaza

U mnie w tym roku hortensje ogrodowe wyschły w pąkach , a Twój błękitek godnie się zaprezentował
Natomiast doniczki sztuk osiem to zupełnie dobry wynik , u mnie ok. dwudziestu czeka na lokalizację . Pocieszam się faktem, że w doniczkach łatwiej o nie zadbać w upalne dni
A te upały najlepiej u mnie zniosły przetaczniki i jeżówki, może więc trzeba dojeżówkować
A tymczasem takie







Echinacea 'Marmalade'


Echinacea 'Milkshake'

Też się dojeżówkowałam Niestety nie pomyślałam wcześniej o zestawieniach kolorów, które dla mnie są baaaaardzo ważne i teraz kilka jeżówek bezdomnych siedzi w doniczkach i czeka na błysk myśli ogrodniczej. A teraz o to nie jest u mnie łatwo
Dobrego dnia Pikutku, poczochraj Wikusia, kończą się upały i nasze psiska odetchną

Dziękuję Haniu, Wiko zostanie wyczochrany jak skończą się upały to może wreszcie zacznie chętniej wychodzić na spacery, bo jak na razie załatwia swoje potrzeby i robi w tył zwrot ciągnąc do domu

A dla Ciebie na fioletowo
Zapomniany rozwar wydostał się spod irgi

Piękny rozwar, i jak świetnie wygląda z irgą. Obok japonka, czy coś innego z takimi ładnymi listkami? Mam też takie drobniutkie rodki. U mnie rozwar nie chciał żyć niestety Dzisiaj piekielny dzień, jeszcze chyba tak będzie do poniedziałku i odetchniemy od temperatury, ale nie od suszy.

Jest tam rododendron japoński, trzmielina i wpycha się bluszcz którego miejsce na kolumnie Rozwar siedzi tam od lat ciągle w takim samym stanie
A na oddech od suszy czekam bardziej jak na ochłodzenie

Ładne foteczki .Mnie jakoś jeżówki nie biorą .Zostałam przy starych sprawdzonych odmianach .Odporne na wszystko i nie wymarzają .Z wielką przyjemnością na nie patrzę ,ale jakoś nie muszę mieć .Za to fijoł floksowy rozwinął się u mnie w pełni No i co zrobić ? dobrze ,że różany trochę mi odpuścił

Oj Wiesiu, dobrze popatrzeć na poczciwe, różowe jeżówki. Niby , że takie wytrzymałe ? Wyobrażasz sobie ,że moje - te pospolite , z samosiewu - też susza pochłonęła ?...

Miłe są takie niespodzianki jak ta z rozwarem. U mnie niespodziewanie pojawiają się głównie chwasty i to te "strzelające" nasionami, chyba niecierpek drobnokwiatowy, taki żółty z owalnymi listkami. Choć pod drzewami, nawet one pousychały.

Ale kółeczka przetrwały ! I pięknie zakwitły! A już myślałam, że nie uda mi się ich odtworzyć z tej maleńkiej gałązki, która się po zeszłym roku ostała. Dopadł ją jakiś grzyb, ale odratowałam.

Wiesiu witaj dawno Tu i Tam nie byłem, susza doskwiera nam wszystkim a prognozy długoterminowe do bani... ....czy Tam , jest jeszcze woda czy został ,,torfowy'' dołek .
Miłego weckendu

Jeżówki i u mnie zaczynają dobrze się czuć, tylko dlaczego tak szybko przekwitają

Ewo-Nowinko, fijoł floksowy popieram w pełni bo rozsiewają miłe zapachy w ogrodzie

MagdaLenko, cieszę, że że zębate kółeczka spisały się dzielnie , jak nie obetniesz kwiatów to za rok będziesz ich miała więcej
A poczciwe jeżówki, może w glinie trzymają się lepiej, choć dolne liście też im podeschły No cóż faktyczni i chwasty mają obecnie trudny żywot, choć mojego skrzypu nic nie wzrusza

Pawle, w sadzawce poziom wody spadł chyba o połowę, ale lilie jeszcze dają radę

Mróweczko, jeżówkom ścinam przekwitłe kwiaty i dzięki temu kwitnienie się nieco wydłuża

piku wrote:
Żeby nie być gołosłownym



I trochę zaległych fotek

Hortensjowo

kosmata


i ostatni wybarwiony kwiatek


'Limelight'


'Pinky Winky'


'Annabelle'


i grupowe

Wiesiu, Pinky Winky wydaje się niska. Młoda, czy tniesz ją nisko? Jak u niej z kwitnieniem, wcześniej zaczyna niż Limka? Śliczna jest Przed nią to jakaś trawa?

Czy pojedynczo czy grupowo hortensje całkiem ładnie kwitną i wyglądają na zadowolone z tej słonecznej aury.
Moje niby wyrosły ale ciągle jakieś takie oklapnięte, podlewam je rzadko i dzisiaj dostały ostatnią deszczówkę, oby w końcu coś spadło

Pikutku, zaglądam, oglądam i nieustannie się zachwycam przestrzenią, jaką masz TAM, miejscem do nasadzeń i możliwościami tworzenia nowych zakątków 'tematycznych'. Pokazywałaś kiedyś zdjęcia 'z lotu ptaka' Było widać domek i ogród z dość dużej odległości; ciekawa jestem jak to teraz wygląda, masz może aktualne takie zdjęcie?
Miłego wieczoru

Twoja kosmata świetnie wygląda moja w tym sezonie nie nadaje się do pokazania .Cała spalona przez słońce ,bardzo ucierpiała .Powinnam chyba pomyśleć o jakiejś cieniówce .Twoje wszystkie świetnie wyglądają

Kasiu, Pinky ma już kilka lat, ale zwykle nisko ją tnę. A kwitną z Limką chyba w podobnym czasie, moje obserwacje na odległość mogą być jednak niezbyt precyzyjne

Majko, moja glina na taki cas okazała się jednak zbawieniem, ale i u mnie wiele roślin cierpi z powodu suszy

Haniu, zdjęcie poglądowe było robione z sąsiedniej góry, i musiałabym się kiedyś znów wybrać na małą wycieczkę, a ciągle czasu brak

Ewo-Nowinko, i u mnie cierpią rośliny suszę ale glina spisała się nieźle w tym roku

A tu może nie widać zbyt dobrze ptactwo urządzające sobie kąpiel w mojej sadzawce





i po kąpieli

piku wrote:
Nie, no Wiesia! Wszystkie się u Ciebie kąpały???

Ale cudne ptaszkowanie One gdzieś odlatują czy na stałe mieszkają 'u Ciebie'? Nie widać, co to za ptaszki, ale wszystkie lubię bardzo. Jak będziesz TAM, nie zapomnij o wyprawie na Pikutkową Górę i nie zapomnij zabrać aparatu