Namęczyłam się, namęczyłam, ale prawie wszystko posadziłam. Dzisiaj skończyłam. Co znaczy słowo "prawie" wyjaśnię przy ścieżce.
Tak wygląda rabatka z nasadzeniami
Ścieżka jest nieskończona ponieważ zabrakło kawałków płyt, które muszę "zorganizować". Ale mniej więcej tak będzie wyglądała. W szczelinach między płytkami będzie posadzona niziutka macierzanka "Rasta" lub paronychia.
Przy wiacie rośnie dosyć duża rozplenica, a na kracie milin, który będzie wspinał się na słoneczny dach. Na siatce ogrodzenia prowadzony jest winobluszcz.
Pod siatką posadziłam 4 miskanty
Strictus, Purple fall?, Purpurascens i Variegatus
Przed nimi w linii prostej rosną trawki kostrzewa Elijah Blue
Liliowce posadziłam w łukach równoległych do łuku z kostki, które wyznaczają trawy kostrzewy Gautiera Pic Carlit.
1 rząd od kostki - liliowce:
Stella d`oro, Congo Coral, Lacy Doily, Lynn Hall, Longfields Glory, Frosted Vintage Ruffles, Elegant Candy.
2 rząd - liliowce:
Night Whispers, Leaping Lizard, Dragon King, Sugar Candy, Salieri i NN.
3 rząd - liliowce:
Roswitha, Coral Grab, Unlock the Stars, Bas Relief, Lavender Dusk.
4 rząd - liliowce:
Midnight dynamite, Alvays Afternoon, NN, Mildret Mitchell.
5 rząd - liliowce:
Lullaby Baby, Congo Coral, Ruby Spider, NN.
6 rząd - liliowce
Calypso Bay?, El Desperado.
Przed trawami łukiem posadziłam 16 czosnków olbrzymich Gladiator, a na nich pasmem posiałam małe cebulki szafirków.
Po lewej stronie ścieżki posadziłam piękną, niewysoką hortensję bukietową Sundae Fraise, a na brzegach 9 małych sadzonek lawendy.
Z pewnością posadzę jeszcze cebulki tulipanów i narcyzów.
Rabatka jest nowa, rośliny młode. Efekt kolorystyczny będzie nie wcześniej jak za dwa-trzy lata.
Na wiosnę zrobię nawodnienie i dokończę ścieżkę.