Forum Ogrodnicze Oaza

Miss Feya






Friso








Conca d`or





Fraulein Cornelia




Leslie Woodriff

Cudne są Twoje lilie, od razu wróciła tęsknota za latem od takich widoków Ale też i odrobinę cieplej na duszy się zrobiło Gryzie mnie też ciekawość, jak ukrywasz ich łysawe nogi i co z nimi robisz po przekwitnięciu, bo piękne wtedy już nie są Od wielu lat szukam sposobu na lilie 'posezonowe' Na razie mało skutecznie

Dałaś po oczach tym zmasowanym natarciem lilii
Ach, ileż to jeszcze poczekamy... już nie mówię na kwitnienie, ale nawet na moment, gdy wytkną zielone nosy spod ziemi.
Zawsze ogarnia mnie niemądre wzruszenie, gdy je witam kolejny raz.
A u Ciebie wyglądają nawet lepiej, niż na reklamowych zdjęciach.

Też jestem pod urokiem moich lilii. A odurzona ich narkotycznym zapachem nie widzę przekwitniętych łodyg z listkami. Rosną w takim miejscu, że wszystkich czarują kwiatami a po przekwitnięciu łodygi są prawie niewidoczne. Dobierałam je pod względem koloru, wysokości i czasu kwitnienia. Kwitnienie rozpoczyna pod koniec czerwca Friso, a kończy na początku września Miss Feya. Wysokość jest bardzo zróżnicowana od ~100 cm do 280 cm. Bardzo duża ilość pąków przedłuża czas kwitnienia. Przekwitnięte kwiaty usuwam na bieżąco. Po całkowitym przekwitnięciu odcinam wierzchołek kwitnący. Po ~2 miesiącach, gdy liście zbrązowieją ścinam łodygi na wysokość ~15 cm. Jak pani Pogoda pozwala i mam trochę czasu , to mieszam kompost z granulowanym obornikiem i posypuję miejsca "liliowe". Najwięcej lilii rośnie między kwitnącą chryzantemą a hortensją bukietową a przed rozplenicą. Gdy kwitnie trawa, hortensja i inne rośliny w pobliżu, to nikt nie zwraca uwagę na łodygi po liliach, tym bardziej, że mają zróżnicowaną wysokość. Lilie rosną też między liliowcami, przy pergolach. Po przekwitnięciu łodygi z liśćmi zlewają się z zielenią tła. Najgorsze to są przekwitnięte i zasychające cebulowe. Ale bez nich nie ma wiosny.
Wszystkie zdjęcia były robione dzisiaj.









Na paśmie panoszą się szafirki w oczekiwaniu na wiosnę.




Robiąc zdjęcia na skalniaku zauważyłam, że niektóre rojniki (wcale nie okazałe) są wyjątkowo płodne.

Faktycznie, miałaś rację, że to pasmo super wygląda Nie ważne jaka jest pora roku, to wszystko świetnie się komponuje

Witam Wybacz, że tak mało napiszę, ale zaniemówiłem.
Niesamowity, zadbany i ciekawie urządzony ogród.
Widać serce i ogrom pracy włożonej w te piękne rabatki Każda z nich inna, pasmo szafirków cudne
Niesamowity ogród Z Twoimi wspaniałymi pomysłami można by wydać poradnik ogrodniczy. Wszystkie pokazane i dokładnie opisane
Można się od Ciebie wiele nauczyć.

Mnie też nie przeszkadzają łodygi lilii. Zielone liście mają bardzo długo, dlatego nie są takie kłopotliwe.
Ja obcinam łodyżkę w połowie i czekam cierpliwie aż zacznie zamierać

Na zdjęciach się przeplata
trochę jesieni i trochę lata.

Marylko, jak zawsze miło było pospacerować po Twoim ogrodzie.
Piękne wspomnienia minionego lata.

Uwielbiam jesień w ogrodzie, ale wtedy kiedy jest dzień słoneczny. To wszystko daje taki klimat prawdziwej jesieni

Michale, ciemność też ma dużo uroku.

Cudne są u Ciebie trawy na kamiennym tle. Surowość kamieni mocno podkreśla zwiewność rozplenic i miskantów. Pięknie to wygląda.

Ciemność jak jest delikatnie rozświetlona to faktycznie stwarza niezwykłą atmosferę w ogrodzie
Bardzo fajnie wygląda ten iglak z kulkami światła

Cudnie wygląda ogród jesienią a te lilie no musiałam mocno się trzymać
krzesła żeby nie spaść z wrażenia.
Wydaje mi się, że masz ich dużo więcej w stosunku do zdjęć z ub roku.
Chodzi mi o ilość. A poskrzypka omija was?
Pozdrawiam

Wiolinko
wszystkie zdjęcia lilii są z tego roku, ale nie wszystkie lilie kwitły. Piękne kwiaty. Nawet poskrzypka nie ma odwagi naruszyć ich piękna. Były pojedyncze egzemplarze amatorek lilii, ale szybko pożałowały łakomstwa. Kiedyś nie myślałam, że będę miała lilie w ogrodzie. Moja przygoda liliowa zaczęła się kilka lat temu, gdy kupując jesienią cebulki tulipanów dostałam w formie gratisu jedną, ostatnią cebulkę. Sprzedawca nie wiedział, jakiej rośliny została mu cebulka. Posadziłam, nie wiedząc co. A wyrosła z niej piękna lilia drzewiasta Friso. Ponieważ miała dużo ładnych kwiatów, dokupiłam kolejne.. kolejne.... kolejne. I w ten sposób doczekałam się 21 odmian lilii OT. Mam nadzieję, że w przyszłym roku wszystkie zakwitną i będą czarowały nie tylko kwiatami, ale i zapachem. Jednym słowem polubiłyśmy się i wzajemnie czarujemy się.

Marylko, tyle ciepła nam przekazujesz poprzez Swoje wpisy i zdjęcia cudów z ogrodu. Dziękuję.