TEMAT: Moje kwiatki i rabatki

Moje kwiatki i rabatki 30 Lis 2018 20:56 #631627

  • merlin
  • merlin's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1542
  • Otrzymane dziękuję: 4510
Z czarną plamistością to jest tak. Jak już jest i niszczy nam róże, to żadne opryski nie pomogą. Pozostanie nam usunięcie wszystkich chorych liści . Rzecz w tym, żeby zapobiec czarnej plamistości. Ja robię to tak. Wczesną wiosną, ale przy dodatnich temperaturach, zanim róże wypuszczą listki, czyli w okresie bezlistnym bardzo dokładnie spryskuję róże i pod różami Miedzianem. Jak są już liście, to zaczynam pryskać "moją miksturką" (przepis podany wcześniej). Najlepiej co 2 tygodnie. Ponieważ oparta jest na naturalnych składnikach, to nie szkodzi owadom, a szkodnikom to i owszem. W okresie formowania się pąków na różach podlewam rozcieńczoną gnojówką z pokrzyw. Róże są zdrowe i odporne na szkodniki i choroby. Nie znaczy to, że nie będzie ani jednej mszycy. Jednak ilości są nieznaczne i przy kolejnym pryskaniu giną.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Anna96, CHI, ewakatarzyna


Zielone okna z estimeble.pl

Moje kwiatki i rabatki 30 Lis 2018 23:01 #631658

  • merlin
  • merlin's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1542
  • Otrzymane dziękuję: 4510
pogodaducha.jpg
Za tę wiadomość podziękował(a): Alina-277, Gabriel, Dorota15, Anna96, gosiaczek1977, Kasionek, CHI, minohiki, Carmen, Szafirek, ewakatarzyna

Moje kwiatki i rabatki 02 Gru 2018 17:04 #631814

  • Anna96
  • Anna96's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1485
  • Otrzymane dziękuję: 2242
Zgadza się, róże chorujące na czarną plamistość...opryskane w odpowiednim czasie, liście mają zdrowe. Tylko raz trafiłam, na odpowiedni czas...liście były zdrowe. Za to mszyce szalały, były nie do wybawienia. Potrzebna jest chyba ściąga, żeby nie przegapić takich prac :dry: wiszący kalendarz by się przydał, z zapisanymi pracami...co trzeba zrobić w danym dniu :rotfl1:
W nowym roku pasuje zadbać o róże, na jesieni liście miały chore. Wybierałam odmiany odporne na choroby grzybowe, chyba to nie jest do końca prawda.

Moje kwiatki i rabatki 02 Gru 2018 21:57 #631865

  • merlin
  • merlin's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1542
  • Otrzymane dziękuję: 4510
To prawda, że z odpornościami róż nie jest do końca prawda.
Aniu,doskonale rozumiem Twoje kalendarzowe życzenia, ale nie jest to możliwe. Można "z grubsza", jak to zrobiłam określić prewencyjne opryski róż, ale dokładnie w jakie dni, a nawet tygodnie jest to niemożliwe, bo często uniemożliwia oprysk wiatr, deszcz i inne pogodowe anomalia. A przecież są osoby pracujące, wyjeżdżające i chorujące. Po prostu nie da się.

Ponieważ są pytania o "miksturkę", to informuję, że opisana jest w tym wątku na str. 23. :garden1: :flower2: :garden1:
Za tę wiadomość podziękował(a): Anna96, CHI, Carmen

Moje kwiatki i rabatki 05 Gru 2018 22:18 #632223

  • merlin
  • merlin's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1542
  • Otrzymane dziękuję: 4510
Aniu Łatko, przeczytałam, że podoba Ci się Inkarwilla Delavaya, ale masz problemy z jej uprawą. Moja inkarwilla ma 3 lata i zimuje w gruncie. Na zimę robię jej kołderkę z suchych liści dębowych, na którą kładę doniczkę i dociskam ją kamieniem. Ponieważ lubi ziemię żyzną wapienną, to na wiosnę robię dla niej specjalną z dodatkiem nawozu, pokruszonych skorupek jajek i dolomitu. Bez okrywania jest pewne, że którejś zimy wymarznie.
Na zdjęciu z tego roku już trochę przekwitnięta.


IMG_6978.jpg
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, CHI, minohiki, ewakatarzyna

Moje kwiatki i rabatki 30 Gru 2018 20:43 #634519

  • merlin
  • merlin's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1542
  • Otrzymane dziękuję: 4510
NowyRok1.jpg


NowyRok2.jpg


NowyRok3.jpg


Ina taką herbatkę zapraszam wszystkich odwiedzających moje ogródki.

Moje kwiatki i rabatki 30 Gru 2018 22:18 #634542

  • gosiaczek1977
  • gosiaczek1977's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2186
  • Otrzymane dziękuję: 1223
:flower2:
Marylko, szczęśliwego Nowego Roku. :hug:

:bye:
Za tę wiadomość podziękował(a): merlin, CHI

Moje kwiatki i rabatki 31 Gru 2018 19:44 #634641

  • Kasionek
  • Kasionek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 3185
  • Otrzymane dziękuję: 5477
Marylko aby ten rok przyniósł Ci same miłe chwile.Życzę dużo zdrówka , abyś miała siły na swój cudny ogród .Całuski :hug:
Za tę wiadomość podziękował(a): merlin

Moje kwiatki i rabatki 13 Sty 2019 17:43 #636621

  • merlin
  • merlin's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1542
  • Otrzymane dziękuję: 4510
Serdecznie zapraszam kochających kwiaty, i nie tylko, na poznanie "moich ulubionych". W tym poście lilie, a w kolejnych liliowce, róże i .....



IMG_0135-2.jpg



zaproszenie.jpg



IMG_7083.jpg




lilie.jpg


lilie4.jpg



IMG_5288.jpg
IMG_9924.jpg
IMG_2643-2.jpg



IMG_9764.jpg
IMG_0007-3.jpg
IMG_2152.jpg



IMG_9702.jpg
IMG_2394-2.jpg
IMG_1973.jpg
Za tę wiadomość podziękował(a): Alina-277, Gabriel, Dorota15, Jan4, gosiaczek1977, izy10, Łatka, Biotit, CHI, Carmen, Szafirek, ewakatarzyna

Moje kwiatki i rabatki 13 Sty 2019 17:47 #636623

  • merlin
  • merlin's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1542
  • Otrzymane dziękuję: 4510
IMG_5255-2.jpg
IMG_4559.jpg
IMG_2182-2.jpg

Moje kwiatki i rabatki 13 Sty 2019 19:01 #636634

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19986
  • Otrzymane dziękuję: 83424
Marylko - ależ mi zrobiłaś przyjemność! :kiss3:
Tylko...ile jeszcze czekać na takie widoki (i zapachy, bo patrząc na ekran po prostu czuję tę boską woń)?
Nie ukrywam, że znowu zgrzeszyłam pazernością - i niechby już chociaż można było sadzić te nowe cudeńka! :silly:
Ostatnio zmieniany: 13 Sty 2019 19:06 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): merlin, CHI

Moje kwiatki i rabatki 13 Sty 2019 19:05 #636637

  • gosiaczek1977
  • gosiaczek1977's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2186
  • Otrzymane dziękuję: 1223
:flower2:
Marylko, było mi bardzo miło pospacerować po Twoim ogrodzie. :kiss3:

pozdrawiam, Gosia :bye:
Za tę wiadomość podziękował(a): merlin, CHI

Moje kwiatki i rabatki 14 Sty 2019 08:03 #636705

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3984
  • Otrzymane dziękuję: 21385
Marylko - jesteś wielka :thanks:

Zdjęcia fantastyczne - aż się prosi aby przyjeżdżać do Ciebie częściej, aby te cuda widzieć na żywo :hearts: :hearts: :hearts:
Za tę wiadomość podziękował(a): merlin

Moje kwiatki i rabatki 17 Sty 2019 23:00 #637271

  • merlin
  • merlin's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1542
  • Otrzymane dziękuję: 4510
Małgosiu CHI, Ty ze swoimi czworonożnymi ulubieńcami i wszyscy, którzy mają życzenie mnie odwiedzić są zawsze mile widziani i serdecznie zapraszani. Żałuję, że nie doszło do spotkania w ubiegłym roku. :(

Dzisiaj zapraszam na prezentację moich ulubionych liliowców. Jest ich niewiele do ilości rosnących na moich rabatkach, ale właśnie te bardzo lubię.



liliowce.jpg



wiersz1.jpg

wiersz2.jpg




IMG_7881-2.jpg
IMG_7872-2.jpg
IMG_9519.jpg



IMG_4292-2.jpg
IMG_7256.jpg
IMG_8695.jpg



IMG_9246-2.jpg
IMG_3996-2.jpg
IMG_9394.jpg



IMG_5439.jpg
IMG_9684-2.jpg
IMG_7200-2.jpg
Za tę wiadomość podziękował(a): Hiacynta, Aszka, Gabriel, Dorota15, Anna96, gosiaczek1977, Marlenka, ewakatarzyna

Moje kwiatki i rabatki 17 Sty 2019 23:02 #637272

  • merlin
  • merlin's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1542
  • Otrzymane dziękuję: 4510
IMG_4570-2.jpg
IMG_2037-2.jpg
IMG_4953.jpg




mojeliliowce.jpg
Za tę wiadomość podziękował(a): Hiacynta, Alina-277, Aszka, Anna96, gosiaczek1977, Łatka, Marlenka, CHI

Moje kwiatki i rabatki 18 Sty 2019 10:39 #637306

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19986
  • Otrzymane dziękuję: 83424
Marylko - dzięki wielkie za wierszyk L.J. Kerna (ulubiony autor mojego dzieciństwa, z niezapomnianym Ferdynandem Wspaniałym), a potem - "Przekrój", ten dawny, zaczynałam przecież czytać od jego wierszyka na ostatniej stronie... A tego nie znałam :oops: .
Twoje liliowce - :hearts: , zwłaszcza kremowe i koralowe.
Piszesz: "potrzebują tak niewiele" - popatrz, a mnie marnie z nimi idzie... :( . Tym chętniej podziwiam u innych.

Moje kwiatki i rabatki 18 Sty 2019 19:22 #637407

  • merlin
  • merlin's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1542
  • Otrzymane dziękuję: 4510
Aniu Łatko, miło mi, że wierszyk Kerna spodobał się. Ja też go lubię za specyficzne poczucie humoru. No i podpasował mi tematycznie.
Liliowce są piękne i mogę co nieco o nich powiedzieć, bo kupionych i dostanych mam ok. 90 odmian. Nie napisałaś na czym polegają Twoje liliowcowe problemy, ale zauważyłam, że:
są odmiany, które zaczynają kwitnienie w 3, a nawet 4 roku po posadzeniu kłączy,
są odmiany, które bardzo wolno rozrastają się i mają niewiele kwiatów (taka ich uroda),
są liliowce, które protestując za brak dostatecznej ilości słońca w ogóle nie kwitną lub bardzo niewiele mają kwiatów,
są liliowce z kapryśnym charakterem i domagają się przesadzenia i to bez powodu,
są liliowce, które po kilku latach rozrosły się bardziej niż w książkach napisano i prawie nie kwitną. Trzeba je podzielić i z nimi się podzielić.
A wszystkie, tak, jak wcześniej napisałam, będą Ci bardzo wdzięczne, co wyrażą pięknymi kwiatami, za żyzną ziemię, i słoneczne miejsce z niewielkim jedzonkiem popitym wodą.
Czy to są duże wymagania? Za tak piękne kwiaty - myślę, że nie. :garden1:
Za tę wiadomość podziękował(a): Dorota15, Anna96, Łatka

Moje kwiatki i rabatki 19 Sty 2019 21:22 #637638

  • Anna96
  • Anna96's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1485
  • Otrzymane dziękuję: 2242
Witaj :) w takim razie trafił mi się Liliowiec oporny na kwitnienie. Kępa wprawdzie zaczyna się rozrastać, jednak kwiatów nie było dwa sezony.
Teraz będzie trzeci rok, czy zakwitnie...dopiero będzie widać :garden1: Teraz nie wiem, przesadzić na inne miejsce, czy zostawić...nazwę miałam zapisaną, czekam żeby zakwitł..potwierdzić odmianę. Dziękuję że o tym napisałaś, takie uwagi są na wagę złota :flower2:

Jeszcze napiszę o wymaganiach, dwie odmiany przez kilka sezonów chorowały...liście łapały plamy, usychały. Ochrona od chorób grzybowych, nawożenie...nie pomagało. W końcu wykopałam kępy, dostały nowe miejsce...wilgotne, podczas opadów było nawet kilka cm wody. Teraz Liliowce kwitną, nie chorują...liście są ciemne, nie mają żadnych plam.

Nie mogę się napatrzeć na foto liliowców i lilii...śliczne odmiany zgromadziłaś :)
Za tę wiadomość podziękował(a): merlin


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.810 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum