TEMAT: Ogród Aguniady cz. 3

Ogród Aguniady cz. 3 29 Kwi 2015 14:34 #363010

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Aguś :hug: , z tego, co, wyczytałam tabletka nie odstrasza, tylko zabija agresora, działanie insektycydu zaczyna się w ciągu 12 h od rozpoczęcia żerowania. Czyli każde ugryzienie przez chorego kleszcza może skutkować zarażeniem psiaka. Czy są skuteczne preparaty odstraszające? Czy Mugga zadziała na psa? Czy nie zaszkodzi? Dużo sprawdzania mnie czeka.
Pewnie, że się będziesz denerwować o Nisię, nie jesteś nadopiekuńcza ani panikara. Po prostu jesteś realistką. Czy ma już breloczek z 'bóstwem opiekuńczym'?
Dla Sarci :kiss3: :kiss3: Czekam na badania, proszę o baaardzo dobre wyniki :)
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Ostatnio zmieniany: 29 Kwi 2015 14:34 przez hanya.
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Ogród Aguniady cz. 3 29 Kwi 2015 14:47 #363015

  • Bogulenka
  • Bogulenka's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 208
  • Otrzymane dziękuję: 62
Aga, pewnie, że psuję, średnio tak myślę, że co piątą rzecz do której się zabieram. Tylko wiesz jak to jest, porażka sierotą jest... a pod sukcesy nikt się nie podłącza, bo ja zazwyczaj sama działam :) .

Iwonko Majowa, to dlatego pracuś taki jesteś i do tego dokładny. Mam nadzieję, że moja córka z racji tego, że pierwszomajowa (razem czy osobno?), też zapała kiedyś chęcią do pracy, bo na razie to bardzo się szanuje. Za to jak cokolwiek zrobi to opowiada o tym w taki sposób, że... no, słowem dzisiejsza jest i umie się dobrze sprzedać, że się tak wyrażę.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 29 Kwi 2015 15:11 #363023

  • majowa
  • majowa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1315
  • Otrzymane dziękuję: 948
Ja się jeszcze zastanawiam czy Bravecto nie odkłada się w wątrobie czy nerkach i jaki ma wpływ np.na układ pokarmowy. Produkt stosunkowo nowy, więc pewnie dopiero za jakiś czas badania będą miarodajne. Gdyby jeszcze miały jednocześnie działanie odstraszające, byłoby super.
Bogusia może i jestem pracowita, ale nie lubię się męczyć :happy4: a co do dokładności to fakt - aż mnie to męczy czasem. Serdeczności dla pierwszomajowej panny, a że potrafi się sprzedać - to dzisiaj zaleta!
Pozdrawiam serdecznie, Iwona
Mój ogród
FotoIvona
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 29 Kwi 2015 20:40 #363098

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Ufff, tak mi się ręce trzęsą od opryskowej lancy, z którą tańczyłam do 20ej, że ledwie widelec przy kolacji zdołałam utrzymać.
Walka z naszym klepiskiem vel kolekcją mazowieckich roślin nieszlachetnych trawnikowych weszła w fazę krańcowej desperacji.
Czegóż my na tej murawie nie mamy... będę jutro błagać sąsiada, by skosił swoją mniszkową łąkę w obecnej fazie.
Jeśli dopuści do wydmuszek (jak nazywam dmuchawce), to pójdę sobie w łeb strzelić...

Iwonko, Haniu - jak się dowiem więcej, dam znać... póki co, Haneczko, musimy szukać same informacji... co usłyszałam od weta, już wiesz...
EDIT: PanM wyczytał, że tabletka jest obojętna dla układu pokarmowego... nasza Sara po przyjęciu nie miała żadnych sensacji ani odruchów wymiotnych.
Bogna, wyszedł biszkopt?

Sarcia dostała dziś zastrzyk antybiotykowy, już bez kroplówki...
Ponoć to, że dużo śpi, jest normalne, bowiem ma niedokrwistość... organizm w ten sposób się regeneruje...
Za tydzień robimy ponowne badanie krwi - sprawdzające, czy nie ma już śladów pierwotniaka...
Sprawdzimy także, czy parametry krwi się poprawiły...
Sarcia dostała też suplement na wspomożenie regeneracji watroby - 40 dni. Kapsułkę wyjadła ze smakiem.
Biedna psinka :cry3:

Słonecznie dziś było...
Jestem bardzo zadowolona w jakim pięknym tempie rozrastają się roślinki na północnej... ależ cieszą oko!
Obiecywałam, że dziś zrobię szerszy plan, ale nie wyszło - zajęta ogrodowaniem byłam...
Może jutro?
W naszej budce lęgowej ktoś mieszka :)
Najpierw usłyszałam furczenie małych skrzydełek nad głową, a potem piórko w 'drzwiach wejściowych' :)
Muszę jutro sprawdzić domek dla owadów...

Udanego wieczoru!





















Ostatnio zmieniany: 29 Kwi 2015 20:50 przez Aguniada.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 29 Kwi 2015 22:56 #363171

  • Bogulenka
  • Bogulenka's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 208
  • Otrzymane dziękuję: 62
Dobry wieczór Aga, wiatr jakby nieco odpuścił i późne popołudnie okazało się dużo przyjemniejsze niż wcześniejsze pory dnia. Jestem mega zadowolona, bo M wrócił z pracy i sam, tak po prostu od siebie poszedł i wykopał mi 3 ogromniaste Zebrinusy, co prawda przeciął nawodnienie i to w kolejnych trzech miejscach, ale nic to. Jestem mega szczęśliwa, ja szarpałabym się z tym kilka dni :dance: . Tak więc jutro ląduje tam kalinka, będzie pięknie wyglądała, to takie zaciszne miejsce, mam nadzieję, że będzie jej tam dobrze. I tym sposobem przed wyjazdem posadzę wszystko co w doniczkach oczekiwało, poza 4 różami, które czekają na miejsce, bo coś dla nich będę musiała wykopać, ale do końca jeszcze nie wiem na co wypadnie, pewnikiem na żylistki, bo choć urocze, to zdecydowanie uroda za szybko im mija w sezonie.
Biszkopt udał się wyśmienicie, pięknie wyrósł, bez proszku i bez sody. Bez problemu jutro wyżyłkuję go na 3 blaty. Teraz będę miała stres w związku z kremem, ale może się uda. Jeśli nie, to posiłkować się będę kupną śmietaną, choć wolałabym nie.
Jutro ciężki dzień w stolicy, dodatkowo muszę znaleźć linię kroplującą, bo zapasy na protezy się skończyły.

U mnie sąsiedzi też łąki pełne kwitnących mleczy mają, ciekawe czy skoszą? Jedni postanowili zdaje się założyć trawę i ostatnio zaorali, a może zabronowali teren w domu, pewnikiem przecinając każdy mlecz i perz na milion kawałków, wczoraj ładnie im to podlało, więc jak ręcznie tego nie wykopią to w latach następnych będzie rock and roll. Nic to, najwyżej matę bambusową naciągnę też od góry :) . Albo pójdę Twoim przykładem i też sobie w łeb palnę.

Śliczne zdjęcie brunnery, urocze ma te niebieskie kwiatuszki.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 30 Kwi 2015 08:47 #363210

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Dzień dobry!

Jak miło, gdy w czwartek jest piątek, nieprawdaż? :)

Bez względu na pogodę - ładną czy brzydką - będę się cieszyć wolnością i ogrodem.

Jakie macie plany?

Bogusiu, tak, popołudnie było wczoraj bardzo przyjemne - udało mi się zrobić pracę, której nie cierpię.
Mam nadzieję, że oprysk przyniesie pożądany skutek i nasz trawnik znowu będzie mógł nosić miano zielonej murawy.
Póki co, jedno wielkie chwastowisko :/
Gratuluję biszkoptowego sukcesu - teraz tylko krem, a przecież wiadomo, że się uda... będą do tego jakieś owoce?
Czy Zebrinusy przesadzasz w inne miejsce? Gdybyś kiedyś dzieliła, pamiętaj o mnie, please :kiss3:
Żylistki lubię, ale tylko gdy kwitną... potem rzeczywiscie nie stanowią zbyt pięknej ozdoby ogrodu...
Brunnery bardzo polubiłam... zresztą, w ogóle przeprosiłam się z błękitami :)
Miłego!
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 30 Kwi 2015 16:18 #363266

  • moni
  • moni's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1308
  • Otrzymane dziękuję: 995
Aga,
już po pracy ?
Fotki piękne :hearts: Jak czytam o Twojej walce z łąkowym charakterem trawnika :rotfl1: to od razu mi się odechciewa za okno spojrzeć. Ja wiem, że mleczyki to pożyteczne roślinki są i zdrowotne ale jakoś tak serca do nich też nie mam :( Nie chcę Cię martwić ale skoszenie może nie być bardzo skuteczne - przynajmniej jednorazowe :( mleczyki niziutkie są i nawet jeśli skosi się te wystające kwiatostany to potrafią rozwijać łebki tuż przy ziemi. Ja ostatnio wokół naszego ogrodu skosiłam pięknie a na drugi dzień piękna żółta łąka :jeez: Poza tym jak patrzę na żółte działki sąsiadów to ręce opadają. Sąsiadka za płotem hoduje mleczyki na syropki więc nie ma szans, że skosi :hammer:
Ja w ręce też widelca nie mogę utrzymać ale to dlatego, że wrócił mi łokieć tenisisty od żwirku...a dzisiaj 9 kubików ziemi przywieźli i trzeba rozwieźć :jeez:
Ech, dobrze, że na jutro ulewę zapowiadają to człowiek odpocznie
:bye:
Ostatnio zmieniany: 30 Kwi 2015 16:19 przez moni.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 30 Kwi 2015 20:01 #363320

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Piątek w czwartek dobiega końca :) Agusia w domu i na pewno zaraz opowie jak Sarcia się czuje. Bardzo czekam na wieści. Zimny wiatr odbiera ochotę do ogrodowych szaleństw, ale może w domu coś nadgonię, bo samo się nic nie chce zrobić :hammer:
Będą nowe zdjęcia? :oops: Uwielbiam oglądać klejnociki, które potrafisz dostrzec i nam pokazać.
Miłego wieczoru :hug:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Ostatnio zmieniany: 30 Kwi 2015 20:02 przez hanya.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 01 Maj 2015 15:06 #363611

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Dzień dobry, pierwszomajowo!

Wszystkim, którzy dziś urodzinowo i nie tylko świętują, najlepiej życzę :bye:

Ja jestem lekko podziębiona, ale popracowałam dziś przy sadzeniu kwiatów... lawendy, lobelie, petunie, impomee, osteospermum, wilczomlecz Diamond Frost - posadzone :) Bardzo dużą przyjemność mi to sprawiło... Teraz wszystko podlewa deszczyk, a ja mam poobiedni relaks przy polskim Topie Wszechczasów.

Jak spędzacie majówkę?

Szkoda, że pogoda średnio dopisuje, ale w sumie, jest naprawdę ciepło.

Haneczko, bardzo dziękuję za serdeczne zainteresowanie i troskę... sunia czuje się lepiej... mam wrażenie, że mniej śpi, jest z nią znacznie więcej interakcji, szczeka, chodzi, wcina z apetytem - słowem, psinka nam zdrowieje. Wszystko jest na dobrej drodze...
Czytam, że wiele osób ma problem z kleszczami, a ja już wyczulona jestem maksymalnie.
Dziś widziałam owczarka tybetańskiego.... jemu sprawdzać skórę, oto wyzwanie!
Moni, wczoraj skończyłam w miarę o czasie pracę, zatem odpoczywam już od jakiegoś czasu ;-)
Wydaje mi się, że dziś sobota... jakże miło mieć jeden dzień w bonusie!
Mniszka nie kosiłam, kochana, a opryskiwałam... są zwiędnięte, zatem środek zadziałał... teraz jeszcze kilka dni muszę poczekać, aż dobrze wniknie w korzenie i dopiero skoszę... mam już istne łany.
Biedna jesteś z tymi kontuzjami... przy swoim zapale do pracy ogrodowej, ciężko się zmobilizować i ograniczyć aktywność, prawda?

Troszkę kwiecia z naszego ogródka:





















Ostatnio zmieniany: 01 Maj 2015 15:10 przez Aguniada.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 01 Maj 2015 19:26 #363752

  • eda_s
  • eda_s's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 479
  • Otrzymane dziękuję: 241
No nie Aguniu, żółte stokrotki afrykańskie? Co się z Tobą dzieje :happy: Piękne są :)
Dopadło Cię przeziębienie. Mnie trzyma od poniedziałku, od dwóch dni został mi tylko katar, ale za to jaki męczący. Nos już mam zdarty od tego ciągłego wycierania.

A zdjęcie całej północnej rabaty będzie?

Życzę dużo zdróweczka :)
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 01 Maj 2015 19:32 #363757

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
To był piękny i wzruszający polski Top Wszech Czasów. Nie raz poleciała mi łezka. .. I z powodu wspomnień, znakomitych utworów, ale i poczucia przemijania. ..

Edytko, zaskakujący kolor, prawda? :)
Odczarowalam błękit i słoneczne żółcie. .. zrobiłam połączenie osteospermum i wilczomleczem Diamond Frost oraz białą bakopa. Wygląda cudnie. Dziś chciałam zrobić szersze plany, ale deszcz przeszkadzał. Może jutro się uda :)
Zdrówka! :*
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 01 Maj 2015 19:39 #363761

  • moni
  • moni's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1308
  • Otrzymane dziękuję: 995
OMG żółte stokroty afrykańskie :supr3: śliczne są! A na poważnie, to pamiętam, że Ciebie już w zeszłym sezonie zbierało na żółte ..jeżówki tak ? Błękity też cudne - ja uwielbiam wszelkie błękity i fiolety :hearts:
Zazdraszczam sadzenia kwiecia - ja dzisiaj, w sumie jak na święto pracy przystało: łopata w dłoń, taczki i zbieranie reszty żwirku z trawiastej - uff ale skończone :dance: potem machnęliśmy połowę kancików trawnika i na szczęście się rozpadało :lev:
pozdrawiam i miłego wypoczynku życzę
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 01 Maj 2015 19:51 #363770

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Moni, pozdrawiam pierwszomajowo :)
Ty też się utyrałaś ;-) Ja dziś trochę się oszczędzałam, bo czuję, że mam temperaturę, ale nic nie mogło mnie powstrzymać, by choć trochę poogrodować.
Widzisz, z tym żółtym to jest u mnie tak, że ja niby kocham słońce, a tu taki klops z tą kolorystyką w ogrodzie.
Doszłam do wniosku, że nie mogę być tak ograniczona i odrzucać kolory na zasadzie 'nie, bo nie'.
Postanowiłam wziąć się za bary (już w zeszłym roku, pod koniec sezonu - dobrze pamiętasz) z tymi moimi demonami ;-)
Na jednej z rabat posadziłam białe i złote jeżówki, połączyłam je z rdzawymi turzycami. Ujęło mnie to połączenie.
Wczoraj, gdy zobaczyła żółte osteospermum - no, nie mogłam przejść obojętnie.
Mam nadzieję, że ta kompozycja będzie piękna... Zresztą, już moim zdaniem jest :)
Odpoczywaj! :kiss3:

Ostatnio zmieniany: 01 Maj 2015 20:14 przez Aguniada.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 01 Maj 2015 20:50 #363827

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2386
Zdrowiejcie, dziewczyny :kiss3: :kiss3:

Żółte często jest piękne :hearts: Tylko ten wszędobylski mniszek :jeez: a raczej jego malownicze dmuchawce :jeez: :happy3:
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 01 Maj 2015 20:57 #363837

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Siberko, ja wiem, że oprysk na trawnikowego mniszka jest niedobry - robiłam go nieco wbrew swoim przekonaniom... ale już naprawdę rozpacz mnie brała... niedługo trawy nie byłoby w ogóle... Widzę, że chwasty zdechnięte, więc może to moje jednorazowe nieekologiczne działanie (jednak z zachowaniem wszelkich zasad) będzie mi wybaczone...
Żółte jest piękne :hearts:
Dzięki za troskę!
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 01 Maj 2015 21:01 #363841

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2386
Nie oprysk akurat miałam na myśli, tylko ilości mniszka w ogóle... On psuje reputację innym żółtkom :happy-old:
Od kilku dni wydziobuję go zewsząd, ale końca nie widać :jeez:
I już kwitnie... Straszna plaga :happy3: Sama miałam przez chwilę chemiczne myśli :funnyface:
Ostatnio zmieniany: 01 Maj 2015 21:02 przez sd-a.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 02 Maj 2015 07:35 #363965

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Siberko, ja przeciwko mniszkowi nic nie mam, ale zaczął mi się tak ekspansywnie rozrastać, że trawnik jest zagrożony wyginięciem.
A mi na trawie zależy. Mogłabym oczywiście fiskarsować, ale te ilości są nie do przerobienia.
Szkoda...

Dzień dobry wszystkim! Poranek (wciąż jest dopiero sobota) piękny, słoneczny, optymistyczny.
Wstawać, szkoda dnia! :)







Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 02 Maj 2015 08:11 #363978

  • majowa
  • majowa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1315
  • Otrzymane dziękuję: 948
Wstajemy, wstajemy.... ;)
Dzień dobry
widzę, że ewolucja/rewolucja kolorystyczna trwa w najlepsze, kolejne żółte nasadzenia :whistle:
Bardzo ładny dzień się zapowiada,ogrodujesz czy przeciwnie?
Dzwoniłam do Grąbczewskim, mają brzozy Long Trunk w różnych wymiarach i cenach wiec na pewno coś dla siebie wybiorę. Jednak z zakupem trochę poczekam, żeby nie jechać dwa razy - chodzi o klona, o którym pisałyśmy. Na 90% martwy :( ; każda odcinana gałąź okazywała się nie żywa, pod korą pnia niby zielono, ale tylko do 3/4 wysokości, moim zdaniem nic z tego nie będzie. Dlatego poczekam i przy okazji wizyty u Grabczewskich wezmę coś w to miejsce po klonie. Tylko co? Myślę, czy jednak w to miejsce nie dać kolejnej brzozy :dry:
Mam już mszyce, jak u Ciebie? Wczoraj pryskałam róże, a przy okazji dojrzałam czarne mszyce w pakach kaliny Roseum i śliwie dziecięcej, no i zaczęło się....
Pogodnego dnia!
Pozdrawiam serdecznie, Iwona
Mój ogród
FotoIvona
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.710 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum