Forum Ogrodnicze Oaza

Jezus Maria, kto dostał Telekamerę?
Któryś z rolników z TEGO show??

Aguniada wrote:
Kotek, wyjątkowo udane ujęcie. Od razu widać gdzie miała Wasza wycieczkę

A co do okoliczności, chwilami jestem bliski zachowań rodem z LINK

PanM wrote:
Ha, w końcu coś Ci się podoba!

Aga, cały ten show w kategorii program rozrywkowy

O matkozcórko!
Widziałam jeden odcinek i odpadłam

EDIT: PanieM, wiesz że ja też.
Michael Douglas i jego zachowanie w tym filmie jest mi wielokrotnie bliskie

Aguniada wrote: I nie za ciemne?

gorzata wrote:
Za żółte!

Aguniada wrote:
dokładnie

Aguś na fotce, zresztą bardzo udanej jest raczej kaczka,nie gąska.

Małgosiu, przyznaję, że zastanawiała mnie zbyt krótka jak na gąskę szyja.
Ale ja się nie znam.
Skoro mówisz, że kaczka, to ja to przyjmuję

PanieM, zgoda

Kaczka, ale chyba nie lubi gości
Aguś spokojnego powrotu do domu

Haniu, kaczuszki (jakoś nie mogę się przyzwyczaić, że to nie gąski ) były gościnne w sposób sobie właściwy - mianowicie, zupełnie nie zwracały na nas uwagi
Do domu wróciłam bez przeszkód. Traktory jechały z innego kierunku i dość mocno się opóźniły - w każdym razie jak wychodziłam, paraliżu nie było, wręcz było pusto.

Parę zdjęć (już Was nimi nie będę dalej katować ):

...i meczet Tatarów polskich:

Zima w odwrocie I gdyby nie nagromadzenie obowiązków zawodowo-domowych, pewnie wybrałabym się do ogrodu na jakieś drobne porządki Pokazały się kły tulipanów sadzonych dwa lata temu, ciemierniki nie kwitną, ale niektóre mają mnóstwo pąków.
Zwierzę to na pewno kaczka. Wygląda na uśmiechniętą, a gęsi nie mają takiego wyrazu "twarzy"
Zauroczyło mnie zdjęcie kamiennego murku.

Dzień dobry, tłusto-czwartkowo. Przyszłam z kawą zjeść pączki w dobrym towarzystwie, a tu taka cisza od wczoraj...
Co się dzieje, ciśnienie niskie i głowy na półkach?
Ja niestety nie czuję nawet ciśnienia, bom mocno zaflukana, gardło drapie, ogólnie rozbita. Ale jako, że dziś tłusty, to zwlec się trzeba było, bryknąć do Tarczyna po pączki. Przy okazji poczynione zakupy, wobec czego od jutra będę umierać w łóżku.

No nic to, skończyłam kawę, trzeciego pączka i lecę dalej.

P.S. Ten meczet przepiękny, mam nadzieję zobaczyć go kiedyś.

Pozdrawiam

Tłusty Czwartek?
Może na tę intencję posmaruję chrupki ryżowo - zbożowe masłem?

Tłusty nie tłusty, ale tradycyjnie bolący!
Dobry czwartkowe Aguś !
Faktycznie, cicho tu jakoś…. ale jeżeli czujesz się podobnie jak ja dzisiaj, to jesteś po stokroć usprawiedliwiona.

Gorzato nie szalej, bo dietę szlag trafi!

Nie mam tu masła!
Głowa zdecydować się nie może... ale mogłoby być lepiej

Czyli jednak głowy bliskie odłożenia na półkę.