Bry!
Ależ piękne słońce w stolicy!
Niebo w błękicie i aż trudno uwierzyć, by po południu miało się coś odmienić.
Może pójdzie bokiem.
A jak u Was? Dosypało śniegiem?
Michale, a i owszem, byłam w Patataj właśnie
Czyżbym miała wpaść na kawę w lokalizacji 'pod lasem'? Obawiam się, że moglibyśmy się jednak minąć
Majutek, zgodnie z przysłowiem: 'w marcu jak w garncu'. U nas też się wczoraj działo!
Piotrek, o tak! Pierwsza burza w marcu mówi sama za siebie - wiosny już nic nie zatrzyma!
Owszem, ranki zimne, ale pogoda rozkręca się w jedynie słusznym kierunku.
Kasiu, dzień dobry!
Jak to dobrze, że już wtorek. Jakoś ciężko znoszę ostatnie dni w fabryce. Od jutra z górki
Kasiu, nie robiłam jeszcze u siebie zabiegu piaskowania, ale i u mnie jest kłopot z mchem w trawniku.
Zobaczymy jaki bedzie efekt wertykulacji - wtedy zdecyduję, czy robić piaskowanie.
Wiesz, przy mojej naprawdę pokaźnej powierzchni trawnika, to będzie ciężka i żmudna praca.
Zobaczymy, czy się na nią porwę. W każdym razie, mam w planach porządną odnowę trawnika.
I zdecydowałam, że wracam do Osmocote. Trudno - szkoda mi czasu na mocno średni efekt zeszłorocznego nawozu.
Marta, no nie mogło być inaczej
Dobrej temperatury na dziś życzę!
Gosiu, jesli w przyszłym tygodniu będziesz już całkiem na chodzie, to jasne, że powolutku rób sobie jakies w miarę lekkie prace. Nie powinny zaszkodzić. Pogoda co prawda wciąż zmienna, ale ma być cieplej!
Andrzeju, gdybym teraz miała zdawać matmę, to byłaby teksańska masakra piłą mechaniczną
Czy jakoś tak
Dobrego już wtorku!