Dzień dobry wszystkim!
Jestem już po bardzo wczesnym śniadaniu i kawie oraz pierwszej porcji pracy w ogrodzie.
Ponieważ Sara się zmęczyła pomaganiem, wróciłyśmy do domu na przerwę techniczną
Sarcia się zdrzemnie, ja odpocznę i dalej do ogrodu!
Udało mi się przyciąć pięciorniki, przyciąć Red Barona, podstrzyc zaschnięte końcówki turzycy Ice Dance i wyciąć kilka rozplenic i proso.
Matko, ileż mam jeszcze pracy. Dziś do strzyżenia pójdą też hortensje bukietowe, róże i lawenda.
Dostrzegłam pierwsze krokusy, żonkile, tulipany, a i w bylinach się dzieje.
Wszystkie krzewy i drzewa w pąkach, ryby w oczku żyją, zatem mili Państwo, wiosna za pasem!
Asiu, cieszę się, że się odezwałaś!
Martwiłam się, że znowu chorujesz - wszystko ok?
Szkła manualne mają swoją specyficzną aurę i są nie do podrobienia.
Moim zdaniem, można to opanować. Ja jeszcze poruszam się nieco po omacku, ale powinnam przyswoić zasady.
Na dobrą sprawę, trzeba w głowie połączyć różne 'składniki' skłądające się na odpowiednią ekspozycję i będzie magia!
Zwłaszcza w tak przystępnych cenach, sądzę, że warto spróbować.
Oczywiście, że się rozglądaj i kupuj - nikt nie ma nic przeciwko przecież
Moniko, chętnie Ci wszystko wytłumaczę na miarę swoich własnych możliwości i wiedzy
Napawam się wolnym, ale bynajmniej dziś nie odpocznę - znasz mnie
Zamierzam bardzo dużo zrobić w ogrodzie i w domu, a na koniec jadę na kurs.
Miłego!
W ogrodzie nieco dziś szaro, ale coś tam się dzieje