Aga, lilia dopiero pierwsza wyskoczyła...takie jajko niespodzianka bo z wiosnennego nasadzenia, zupełnie nie pamietam co kupowałam....ona wyglada niczym z wosku odlana
nie wiem czy zagustuję w niej...
Paweł, berberysy mam w każdym kącie, obdarowałam juz pół wsi nimi...
fenkuły i werbeny, jeżówki i szczecie kochają siać się w moim ogrodzie...
Jola, dzisiaj grzało mocno i zapach chodził po ogrodzie, bardzo miły..co pachniało? nie było czasu lokalizować go...
, napełniałam dziś każdy pojemnik bo o deszczu nie mam co marzyc...
Ela, bardzo miło mi także.....
burza w mózgu odnośnie sadzenia wzdłuż płotu, mam ograniczone w tym miejscu mozliwości bo nie da się przepchać w przód reszty nasadzeń....
Co do róz, one będą na pewno ale sporo usuwam.....zostawiam piżmówki i kilka miłości nieodwzajemnionych....
Ewa, mam ochotę na cisy...wąskokolumnowe, cisy rosną wolno i cena też mało korzystna, zastanawiam się mocno bo chcę uniknąć ciągłego cięcia a musze zachować dostep do płotu/konserwacja drewna/.
Krysiu, witam serdecznie.....kamien mówisz, sama miałam kłopot z rozpoznaniem...
, masz racje to chwascik jest bardziej urodziwy niz róża...
Dalu, róże dały popis w tym roku, szczególnie te delikatniejsze, pewniaki zawiodły, przyroda zawsze zadziwia. Cieszę się, że popadało u Ciebie bo długo miałaś suszę w ogrodzie.....
Mireczko, wierz mi, że do niedawna o orlai mało kto wiedział...
. Damy radę, przeżyjemy nawet budowlanców....i na koniec bedziemy smiać się z tego
, szczęsciara z Ciebie, deszczyk krążył wokól mnie ale nic nie spadło....
Olu, dalie sadziłam w doniczki w polowie kwietnia, te są bardzo wczesne i malutkie, lubię je nie trzeba podpierać i kwitną do mrozów obficie. Daję przy sadzeniu w dołek kompost i od czasu do czasu biohumus jak mam oczywiście. Wiejskie są najpiekniejsze....