Forum Ogrodnicze Oaza

Pięknie dosypało śniegu roślinki bardzo ładnie okryte i tak może zostać do wiosny taka pierzynka .....u nas też ładnie posypało ...

Zgadzam się, do tego wiosną wilgoci nie braknie.....

Ogród zimowy a myslę tu o wyglądzie ogrodu zimą podobno świadczy o jego urodzie, ma ją czy tez nie? Jakże łatwo o zachwyty w pełni lata....kolory i bogactwo roslin zacierają niejedno zaniedbanie, cała prawda o ogrodzie wychodzi zimą właśnie, dlaczego o tym piszę? bo jest zima, bo trafiłam na wypowiedzi koleżanek
z ogrodowych forów, bo niektóre ogrody zima przypominają kawałek stepu, puste grzędy, puste rabaty, nie daj boże wysprzątane jesienią, pedanci-właściciele nie zniosą tzw. bałaganu. Pomijam, że ten bałagan to dobrodziejstwo i ochrona dla pożytecznych organizmów ogrodowych, że chronia rosliny przed wymarzaniem to tworzą bajkowy, dosłownie bajkowy klimat. Dobry fotograf pokazałby godnie cuda tworzone przez zimę i jej figle, ja tylko uwieczniam . Każdy badyl, każdy koszyczek kwiatowy, każda gałąź to dzieło sztuki nie do podrobienia i nie do przecenienia, faktura kory drzew, kolory gałązek jakże to ważne. Tak sobie myślę, że projekt dobrego spójnego ogrodu powinien zaczynac od wizji zimowej naszego przyszłego wymarzonego kawałka ziemi. Ot takie luźne mysli.

Od jakiegos czasu polecano tu i tam książkę Sekretne życie drzew, mam juz, zabieram się do czytania ale zaczęłam od fotografii, cudownych w liczbie 60-ciu.
Zdecydowanie zbyt mało uwagi poświęcamy drzewom a tu jeszcze okazuje się, że nie rozumiemy ich mowy, filozofii, doprawdy od 17 lat uczę się ogrodu szeroko rozumianego i wiem coraz mniej.......macie takie uczucie? najpierw nic nie wiedziałam, potem sporo a teraz.....coraz mniej i nie ma to nic wspólnego z pamięcią....

"Sekretne życie drzew" niemal połknęłam, na każdej kolejnej stronie szerzej otwierały mi się oczy .Mam jednak egzemplarz bez zdjęć czego bardzo żałuję . Natomiast treść trafiła mnie głęboko w serce i choć nigdy sekator czy piłka nie były moim ulubionym narzędziem teraz będę się wielokrotnie zastanawiać zanim je wezmę do ręki . Sadziłam z zapałem zagajnik bo marzył mi się choć skrawek lasu teraz wiem że to nie takie prost bo prawdziwy las tworzy się cale wieki . Myślę, że tą pozycję powinien przeczytać każdy leśniczy, może spustoszeń dokonywanych w naszych lasach byłoby nieco mniej

Ogród zimą nieco ukazuje swoich niedoskonałości ale pokryty białym puchem i tak wygląda pięknie. Myślę że całą prawdę widać dopiero wczesnym przedwiośniem jak zejdą śniegi i ogród wygląda jak po pobojowisko , a my uprzątamy te smętne resztki i z niecierpliwością wyglądamy pierwszego kwiatka

A ja właśnie bardzo lubię uprzątać wiosną te pobojowisko, bo z brzydkiego kaczątka ogród w szybkim czasie zmienia się w łabędzie.
Zazdroszczę tego śniegu
U mnie tylko biało. Nie ma większej ochrony

Na Kujawach o takiej zimie można pomarzyć ... Piękna, wręcz bajkowa kraina

Skoro zauroczyła Was moja zima to poranne fotki.....






























Wiesiu, to samo pomyślałam....jak tu łapać za sekator? jak maja się do tego podręczniki cięcia drzew? to mozna, to trzeba? czy faktycznie.....

Gosiu, Marzenko....nie zadroście, może i u Was przybędzie sniegu, ostatnie 3 zimy nie widziałam go w moim ogrodzie....

Piękny ogród przykryty białą pierzyną

sierika wrote:
No właśnie, suche czy chore to przełknę ale żywe , pewnie za każdym cięciem będę słyszała ała . Chyba że będę sobie tłumaczyć że to tylko zabiegi fryzjerskie a to przecież nie boli

Portrecik zimowego perukowca bajeczny

Aniu, dziękuję.

Wiesiu, no tośmy sobie dogodziły.....

Ech zimo, idź w diabły, wszelakie obietnice NIekupowania... w starych odcinkach GW obejrzałam kolekcję jarzębów i....zamówiłam 3, z białymi, różowymi
i ciemnymi owockami, na swoje usprawiedliwienie mam, że ptaki je uwielbiają, dobre i to..... a miały być podpory dla powojników

O rety nie widziałam nigdzie takich jarzębów . Czy to będą duże drzewa?
Ja na razie jedynie trochę nasion zamówiłam, może choć parapetową wiosną się pocieszę

Są w e-clem.......nie najwyżej 4-5m, takie ażurowe.....nasiona też zamówiłam, juz od 3 dostawców.. , w piwnicy to mam skrzynie nasion swoich, z poprzedniego roku tez..ale tak aminki domówiłam, tyton oskrzydlony, ostrzeń, traganek, serdecznik, to zioła. Reszty nawet nie pamiętam, szklarnia przydałaby się, potem nie moge zmieśćić się w korytarzu, żeby wyjść z domu miedzy sadzonkami..... a Ty co kupiłaś?
Jeden to Likornyj, podobno super na przetwory, ale pewnie będzie jak z aronią i świdosliwą, ptaki zjedzą nim sie zorientuję....

Na razie zamówiłam trochę kwiatów goździk brodaty Black Magic, jeżówka biała - White Swan, Krokosz, mak biedronkowy Ladybird, mak wschodni – mieszanka, orlik mieszańcowy Biedermeier, pierwiosnek kandelabrowy, dwie dalie, dnię bezłupinową, nagietek Radio, trójsklepkę owłosioną i kupiłam trochę warzywek.
A jarzęby już lecę pooglądać

Zapowiadaja się więc bogate wysiewy..... drogie te jarzęby, więcej drzew nie kupuję

A ja jeszcze niczego nie kupiłam.
Trzymam się wytrwale. Siać nie lubię, bo mam ciemno. Niewiele zmieści się na parapetach.
Zaczynam powoli odczuwac brak ogrodu, znaczy sie, że już zaczynam odpoczywac.
Tak naprawdę to jeszcze miesiąc i wiosna.
Dla mnie zleciało migiem

Byłam, widziałam i powiem szczerze że ceny mnie nieco zszokowały . Nie wiem jak duże są sadzonki ale porównując np ceny buków to ja płaciłam 1/3 to jednak wolę mieć trzy drzewka zamiast jednego, nawet gdyby miały być mniejsze
Siać lubię, siałam i drzewka i krzewy i daje mi to wiele radości . Poza tym, proza życia sadzonek zdecydowanie więcej

Ewuś zima śliczna. Z tymi jarząbami to różnie bywa. Zawsze zostaje dużo owoców po zimie, bo ptaki nie wszystko zjedzą. Niestety muszę stare owoce zrywać bo nie estetycznie wyglądają i na dodatek gniją.Ale przyznam , że jak owocują wyglądają ładnie. A jakie roślinki oprócz ziół zamierzasz posiać?

Ewuniu,

dzień dobry po dłuższej przerwie. Widzę ,że aktywność ogrodowa nie zanika, a tylko zmienia formę - przenosi się z realu do świata wyobraźni - szukamy, szukamy inspiracji, marzymy, planujemy. Nie da się żyć bez powietrza.

Ceny w e-clematis faktycznie wysokie, ale jesli chce się mieć konkretną odmianę, a nie można pojechać do szkółki Szmita , czy innej renomowanej , która zapewnia zgodność ,ale nie prowadzi sprzedaży wysyłkowej, to może nie ma po prostu na razie innego wyjścia - kupujemy.
Trochę jarząbów jest u Konieczki, ale tylko oglądałam, nigdy nie zamawiałam.

Z owocowych mam jarząb mączny - jedno z pierwszych drzew w moim ogrodzie , w dodatku pamiątkowy podarunek .
Co roku ma owoce i co roku dopada go jakiś grzyb. Podobnie jak jarzębinę jadalną. Podlewać to ? Jak ? Czym ? Czy dać sobie spokój i puścić wszystko " na żywioł "... ?

Jakie siewy kwietne w tym roku ? Czy znalazłaś jakieś angielskie ciekawostki bylinowe, jednoroczne ?