Forum Ogrodnicze Oaza

Pięknie wygląda kompozycja z konewkami .A wiesz ,że ja też mam takie konewki i czasem nimi podlewam .
Mają jedną wadę ,są ciężkie nawet bez wody. Ale jak się jacyś pomocnicy trafią do podlewania ,to wszystkie konewki idą w ruch na zmianę.

Samosiejki,czy wiesz,że boję się pielić to co nie jest perzem i wilcem.Czekam aż urosną bo...posiałam trochę jednorocznych,bo wysiały mi się inne i teraz nie wiem co jest co Ot,fachowiec ze mnie
Deszczu zazdroszczę

Pierwszy raz widzę gilię Fajnie wygląda.

sierika wrote: Najwyraźniej! Na zdjęciu obok krzewuszki co stoi? Kulka nieposadzona!
Proszę bzdur nie opowiadać, ja tam mnóstwo wisienek na tortach widzę!
A jak napisałaś nazwę tego niebieskiego cuda, to mi się przypomniało, że ja to chciałam zimą na all kupić, bo takie ładne i do driakwi podobne Na chceniu się oczywiście skończyło
Bardzo to wdzięcznie wygląda i samo się sieje, ideał! To mogę kilka nasionek poprosić kiedyś

Ewo konewki przecudownej urody! I jaka zmienność pogodowa. Deszcze i słońce i burza. O gilii też słyszę pierwszy raz. Jest urocza. I tyle u Ciebie już kolorów. Masz piękny rząd żurawek. Tych zielonych. Sama je siałaś czy rozsadzałaś?

Nowinko, konewki metalowe są tylko wystrojem....korzystam z plastykowych, lżejsze zdecydowanie..

Aszko, cieszę się, że u Ciebie tez w końcu popadało.....

Bożena, bardzo ładnie wygląda takie niebieskie poletko.....naprawdę polecam gilię.

W ogrodzie niczym w kalejdoskopie....pąki już pękają, pęcznieją.....parę dni i zachwytom nie będzie końca....

Ogród bardzo dynamicznie się rozwija w ostatnich dniach. U mnie z powodu suszy wszystko dużo słabiej rośnie i wolniej się rozwija. Gdyby nie podlewanie to rośliny marnie by wyglądały. Ziemia ostatnio jak kopałem na 1,5 sztychy była pyłkiem.

Ewo, śliczności pokazujesz Piękne kompozycje ogrodowe. Iryski maja przyciągające wzrok kolorki

Jak to wyszło, że 2 odpowiedzi nie widziałam.... , pokazały się dopiero po wgraniu fotek.... :search

Marta, zaraz będę sprawdzać co to za cudo koło krzewuszki...
Gilia w przeciwieństwie do driakwi pojawia się a nie znika...nasionka będę zbierać.

Aga, to prażurawka... , protoplasta, za to nie do zdarcia....rosła bidula w miskancie giganteusie, więc wyskubałam, wetknęłam w ziemię pod jakiś krzak......i zapomniałam. a one rozrosły się. Po 2 latach mam dorodny rząd, liście widowiskowe nie są ale jak zakwitną z wiosny to praktycznie do końca sezonu....

Andrzejku, mi się poszczęściło z opadami, tyle, że piaski to przy upałach na długo nie starcza. Niemniej po deszczach wszystko skoczyło w górę, niczym na sprężynach. teraz najpiękniejszy czas, piwonie, irysy, no i róże tuż, tuz....a pąków maja mnóstwo .

Bożena, te irysy pospolite, u mnie innych nie ma ale i tak prezentuja się ładnie, przesadzane w ubiegłym roku bo wymagały juz zmiany miejsca....













Marta, załapałam....... , ta kulka to nie kulka......tylko samosiejka świerka, która wrosła w lampę. Wsadzona w doniczkę ukorzenia aż M umyśli gdzie to wepchać na stałe. On zajmuje sie tym co ja spisuję na straty...


.

Ewa, czy ten śliczny dzwoneczek to powojnik Princess Sophie? Słodziak

Kasiu, to Princess Red, bardzo ładny i spory ten dzwoneczek...

Zamiast słów....

Tak... obrazy kwiatem malowane...najpiękniejszy miesiąc czerwiec oczywiście po maju

Czekałam na Twoje różyczki takie widoki będą teraz nam towarzyszyć

Zazdroszczę deszczu, u mnie w ogrodzie nic . Widać bujność, piękną bujność .
Różowe lnice mają pączki, a jedna kwitnie .

A ja jednak o słówko poproszę Na ostatnim zdjęciu za żurawkowymi kwiatkami to co to jest to białe?
Za nasionka z góry dziękuję
Wypełnienie przestrzeni między białymi piwoniami białymi orlikami bardzo mi się podoba!
No i zaczęły się róże! Ale proszę o innych roślinach nie zapominać i też pokazywać

Bożena, słowa nie oddadzą widoków, czasami i zdjęcia nie.....

Aszko, wiesz z czym mi się kojarzysz ? Ilekroć patrzę na Comte..przychodzisz mi na myśl....

Heritage


Ritausma


LO


Angela




LO




Cardinal Hume


Gartentraume


LO



Ten sezon mówi mi, że sadzenie róż krzaczastych, pnących wymaga zgromadzenia podpór i nie z tych co to pod ręką...
W poprzednich latach były młode, potem zima je korygowała do mikrych rozmiarów.....aż tu proszę , ND musiałam pryskać z drabiny, blisko 5m do góry pną się gałęzie...inne też rozciągają się we wszystkie strony świata długimi pędami...

Ewa, jak jest soczyście, bujnie, przecudnie!
Poproszę jednak ładnie o opisy do zdjęć

Aga, proszę.....,kiedy stoję obok róży złoszczę się, że nie mogę oddać jej piękna, trzeba było zimą uczyć się jak Ty....

Kasiu, Marto, dopiero pokazały się Wasze wpisy....
Kasiu, miło, że lnice maja chęć rosnąć....po deszczu sladu brak, podlewam bo chcę by róże wykwitły do ostatniego pąka...a jest ich morze....

Marta, za zurawka wiecznie kwitnącą jest kolkwicja...jest też jaśmin ale nazwa wyparowała, niski krzew ale nie pachnie.....podróbka?
Piwonie kwitna wszystkie na biało.....czyżbym tylko takie zamówiła? , kupowałam przed białym szaleństwem.....