Marta ,
no to oczy zmruż i zobacz, ile się tu zmieści róż,
mimo tego, że ... cóż, jest tu sporo róż
Nawiasem mówiąc, te powyższe zdjęcia archiwalne, z 2011 r.
I dwa lata później:
Teresko, fajnie,że mnie znalazłaś i miło wiedzieć, że mogłam być pomocna,
zawsze mnie to zaskakuje, bo wydaje mi się, że mało jeszcze wiem ...
A róż nie zamawiasz już
, niby jak ja, bo tylko jeszcze ........ tę i tę.
Ewa, daj spokój, bo Ci ręce spuchną, coś sobie zamów, to teraz takie łatwe,
dziś nie dałam sobie po łapach tylko za 60 zł, wczoraj podobnie
.
Kasiu, Twoje zdjęcia okazały się bardzo pomocne, dziękuję.
Chyba są pąki kwiatowe na glicynii, ale jeszcze dużo zależy od tych zimnych, majowych ogrodników.
Glicynię oczywiście tnę, dwukronie, ale już raz odrastała od samej ziemi, chyba po zimie sprzed 4 lat.
Aguśka, tak mi zawsze szkoda wyrzucać patyki po cięciu hortensji,
a wiedziałam, że Tobie nie żal słać, bo nie zmarnujesz, widziałam te Twoje czary przy ukorzenianiu winorośli.
Myślę, że sadzonki dadzą już radę w gruncie, ale jeśli nie chcesz ich jeszcze wysadzać w miejsce docelowe,
to może zadołuj gdzieś z doniczkami, by nie podlewać zbyt często (wiem, że nie lubisz tego robić).
albo zostaw na rozsadniku, przytnij dla rozkrzewienia a jesienią wysadź na docelowe miejsce.
Wysłając miałam swój cel, będę miała u Ciebie swoją alejkę albo szpalerek
.
Magda, realnie patrząc, palcem po mapie to prawie od dołu do góry i na odwrót,
ale sądzę, że i Wam będzie jeszcze dane zawitać na "dół mapy" i mnie może uda się kiedyś w odwrotną stronę
.
Tymczasem, Zamość na zachetę:
Takie sobie jeszcze na koniec zdjęcie wkleję - nie mogłam sie oprzeć.