TEMAT: W moim ogrodzie

W moim ogrodzie 17 Cze 2016 22:49 #482210

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Ela, ja byłam już w twoim ogrodzie.... :woohoo: , ten warzywnik znam... :rotfl1: , lecę od poczatku.... :bye:
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

W moim ogrodzie 17 Cze 2016 23:15 #482216

  • elsi
  • elsi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1277
  • Otrzymane dziękuję: 611
Chyba zapomniałam drogi do swojego ogródka ;) .
Zlot w Firleju odbył się i było bardzo fajnie, takie wrażenia wywiozłam.
Teraz trzeba wracać do rzeczywistości i do chwastów.
Tak gdzieś o tej porze przeżywam załamanie,
bo uświadamiam sobie, że tego zielska nie przerobię :evil: .
Póżniej chyba się trochę zobojętniam ;) .

Edyta, teoretycznie to irysy są w odmianach,
konkretnie w 21 odmianach a praktycznie to jest kilka powtarzających się :devil1: .
Nie pokuszę się o nazwanie ich w tej chwili, bo nie mam pod ręką magicznego kajeciku.



Bordowa piwonia do Buckeye Belle [brawa dla Uli].





Ula, ja może pomyliłam kotki, siostra tak opowiada o tych swoich kotkach ;) ,
to pewnie kocia babcia tak zabalowała w młodości durnej :rotfl1:

Drzewa tworzą pewien klimat, zawsze mi szkoda, jak coś się wycina,
ale do wszystkiego można się przyzwyczaić ;) .
Teraz żywopłoty mnie przytłaczają [po wichurze mocno roczochrane], ale kosiarza jakoś to nie rusza :think: .



Bożenko, pewnie typowej łąki kwietnej nie będę miała,
bo już nie mam siły zaczynać tam urządzania od nowa,
ale wsieję jeszcze trochę dzwonków, maczków i chabrów - już upatrzyłam chabry na nasiona :) .

Arleto, 'babcina' róża to już spory potwór i na dodatek kolczasty mocno,
ale trzeba jej przyznać, że ładna jest, bestia ;)





Z piwonii nie rezygnuj, może są posadzone zbyt głęboko,
pączki powinny być nie głębiej niż 4 cm pod ziemią, inaczej nie kwitną.

Mój tegoroczny nabytek - Gay Paree; nie wygląda jak te w necie,
no cóż, albo jeszcze kwiat nie nabrał właściwej dla odmiany formy, albo ja dałam się nabrać :rotfl1: .



Dalu, ja [teoretycznie] zaskrońców się nie boję :devil1: .
Puszczam przed sobą straż przednią [psa] tak na wszelki wypadek,
wolę zobaczyć węża zanim na nim stanę ;) - one schodzą nam z drogi.
Trochę spory mój ogród i nowych rabat nie planuję
a taki duży płaski kawałek koszonej łąki nie wyglądał dobrze,
'podwyższona'prezentuje się lepiej, jak mi się znudzi, to kosiarz skróci :tongue2: .

Ewa, sok brzozowy to już nie teraz, w przyszłym roku, w marcu - kwietniu,
w zależności od pogody. Mąż nawiercił w drzewie dziurkę,
w którą wetknął wężyk kupiony w sklepie z częściami samochodowymi
a drugi koniec do butelki. Kiedy pojawiają się liście, brzoza przestaje 'płakać'
i już wtedy nic się z niej nie wyciśnie ;) .

Paweł, miło to czytać, ale wiesz, ja gaduła jestem, to mi łatwo przychodzi ;) .
'Bolestraszycka' nieco przejrzała, bo wreszcie dotarłam tam z pieleniem :jeez:

Jolu, kiedy witki wyschną to robią się kruche i po zawodach.
Ja też gonię w pietkę, czasu ciągle brakuje, ale to chyba tak każdy ma o tej porze roku.
Róże kwitną, te pachnące, stare, przymierzam się do konfitur z różanych płatków.

alba lokalna



Kwitnący szpaler z przyszłością





William Baffin [ten akurat nie pachnie]



Comte de Chambord



Jacques Cartier



Gipsy Boy



Mme Hardy



Souvenir du Docteur Jamain



I jeszcze mój kwitnący styrakowiec dla artamki.







Ewo, ja też znam wiele ogrodów z widzenia ;).
Jestem dość powściągliwa w prowadzeniu wątku,
za wiele tych stron nie ma w porównaniu z bardziej pracowitymi ogrodniczkami ;) .
Pozdrawiam.
Elżbieta

W moim ogrodzie
Ostatnio zmieniany: 17 Cze 2016 23:25 przez elsi.
Temat został zablokowany.

W moim ogrodzie 18 Cze 2016 10:20 #482288

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Widać przedkładasz jakość ponad ilość, oczywiście, nikomu nie urągając :oops:
Też mam zniechęcenie i rozkudłany żywopłot... tylko w innych proporcjach (mniejszy ogród - większe zniechęcenie) :unsure:
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.

W moim ogrodzie 18 Cze 2016 21:07 #482406

  • artam
  • artam's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8385
  • Otrzymane dziękuję: 2684
Teraźniejszość szpaleru z przyszłością też się nieźle ogląda :)
Jakie róże teraz na tapecie, Elu, bo nie miałam okazji obserwować Cię we Floribundzie, jak nic nie kupujesz ;) :rotfl1:
Historyczne potwory?
Styrakowiec ślicznyyy! A jak twój styrak?
Mój żył po zimie, wypuścił listki i przymrozki go załatwiły na śmierć...
Ani styraka, ani styrakowca... :placze:
Temat został zablokowany.

W moim ogrodzie 18 Cze 2016 21:44 #482437

  • lelumpolelum
  • lelumpolelum's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 456
  • Otrzymane dziękuję: 468
Elu, pooglądałam babciną i już widzę, że trzeba będzie podporę szykować ale na razie pośpiechu nie ma, powiem mężowi dopiero, gdy mu się rany zaleczą po wciąganiu Johna Silvera na dach, z którego go wichura strąciła ;) Ogólnie, trzeba się w miejsce na piersi uderzyć i stwierdzić, ze róże na dachu to głupi pomysł. Mniejsza ze spadaniem ale końcówek po zimie nie ma jak przyciąć i ogólnie towarzystwo jest całkiem poza kontrolą. Po tych wichurach zrobiło się całkiem sporo patyków do ukorzenienia i dobrze, w końcu znalazłam zastosowanie dla szklarenki, w której nic nie chce rosnąć, bo cień ;)
Mnie teraz już dopada zobojętnienie, bo po deszczach brnę w chwastach po łydki, pierwszy raz w życiu dopada mnie myśl o zmniejszeniu areałów :eek3:
Ta wykopana w mieście piękna, moja Mirzanowa jest jaśniejsza i kwiaty ma mniejsze, tak 5 cm to max.
Piwonia Buckeye Belle urokliwa, taka soczysta :hearts:
Podejrzane u Ciebie płotki wykonane mymi dwiema lewymi rękami nie trzymają się tak ładnie jak Twoje ale do końca sezonu powinny wystarczyć. Patent w każdym razie jest super, jak jeszcze pleciuganabierze praktyki, będzie dobrze. Teraz trzeba będzie zerżnąć pomysł z tekturą, innego wyjścia nie widzę ;) Żywopłoty za to mam eleganckie od jakiegoś tygodnia, tyle, że to żadna moja zasługa, tylko męża i nadzwyczajnej maszyny, która dostaliśmy w prezencie od mojego taty :)
Temat został zablokowany.

W moim ogrodzie 19 Cze 2016 22:05 #482812

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Ależ ten Twój ogród jest :hearts:
Mam wrażenie jakbym się przeniosła do innego kraju ;)
Kwietna łaka wymiata
Super było znowu się z Tobą spotkać :kiss3:
Jesteś przesympatyczną osobą
Temat został zablokowany.

W moim ogrodzie 28 Cze 2016 08:49 #485285

  • elsi
  • elsi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1277
  • Otrzymane dziękuję: 611
Dziękuję zaglądającym do mojego ogrodu za towarzyszenie w moich zmaganiach i wszystkie miłe słowa.
Życzę pogody właściwej dla Waszych roślin i dobrego zdrowia, aby to wszystko ogarniać.
Pozdrawiam.
Elżbieta

W moim ogrodzie
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): olibabka, Alina-277, Krzysia, Adela


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.655 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum