Forum Ogrodnicze Oaza

Ładna jasień jeszcze u ciebie Chryzantema jeszcze tak ładnie kwitnie?

Ja też myślę o tym co się stało w Paryżu
Czy to początek wojny?

Widzę, że miałaś przepiękną kupkę liści.

Witaj Marysiu też jestem wstrząśnięta i przerażona zamachami w Paryżu.

Przeszłam dziś twój watek od pierwszej strony - nigdy do tej pory nie widziałam zdjęć z początku waszego bytowania. Chciałam spytać co z twoimi oznaczonymi drzewami - czy już wycięte? To dla mnie nie pojęte, że tak sobie można wejść do czyjegoś ogrodu i stwierdzić, że tu będzie przebiegał gazociąg czy co tam ma być. A oni nie mogą przesadzić tych pięknych drzew, zamiast je wycinać. Widziałam taki program w TV o przesadzaniu starych drzew - to jest możliwe.

Piękna jesień u ciebie.

Witaj Beatko, ja u Ciebie bywam, ale czy zostawiłam ślad? Nie pamiętam Co masz na myśli z tym opamiętaniem
Dalu, dzisiaj już szaro, buro, ponuro i pada
Piotrze, to wczorajsze fotki. Ta chryzantema jest bardzo późna, co roku zastanawiam się czy zdąży zakwitnąć, ale od trzech lat daje radę i jest piękna wtedy kiedy prawie nic już nie kwitnie
Małgoś, ta kupka ze zdjęcia to liście orzecha na ognisku. Jeszcze nie spalone, ale zasadnicza kupa jest gromadzona w takim kompostowniku



Jeszcze nawet nie jest zapełniony w połowie, mam sporo do zagrabienia, ale nie spieszę się bo większość liści może spokojnie poleżeć
Iwa, drzewa jeszcze rosną, nie wiem kiedy będą kopać. Mają czas do końca 2017 roku według wyroku sądu. Przesadzać drzew nie ma gdzie Tylko tam było dla nich miejsce Nawet kiedyś napisałam do jakiejś firmy przesadzającej czy by nie chcieli sobie wziąć takich drzew, ale nie odpisali
Jeszcze jakieś zaległe fotki, bo dzisiaj paskudnie na zewnątrz







może któraś już była... Miłego wieczoru

Nawet gdyby była, a wydaje mi się, że nie, to takie kolory teraz to sama radość
Moje liście siedzą w worku. Ciekawe ile czasu będą się kompostować
Orzechowe oddałam na odpadki

Szykuje się sporo dobrego kompostu na wiosnę.W tym roku ja również zaczęłam kompostować liście.Jesień u Ciebie Marysiu jest bardzo energetyczna.W naszym lesie niestety rośliny tak się nie wybarwiają bo wraz z jesienią słońce chowa się za drzewami i sporadycznie zagląda na polanę.Nawet bluszcz nigdy się u mnie nie nabrał kolorów.

Malowniczo wyglądają zgromadzone w ten sposób liście- prawdziwa ozdoba jesiennego ogrodu

Kompost z liści jest bardzo dobry, nie będzie w nim nasion chwastów, a to istotne, bardzo .
Marysiu, tak patrzę na te Twoje kolumny - masz u siebie hortensję pnącą, bo nie pamiętam.
U mnie ładnie przyrasta [po trzyletnim zastoju], sama trzyma się ściany garażu.

Margo u nas napisali na stronie miasta aby sobie samemu kompostować, albo samemu wywieźć - przyjmą za darmo
Roma, ja już kompostowałam liscie, ale taki aligancki kompostownik to nowość u mnie
Moniko, wyglądały bo już bardziej zgniłe błoto przypominają
Elu, nie mam hortensji pnącej, kiedyś kupiłam od forumki, ale nie przeżyła Ale czy ona całkiem zasłoniłaby kolumnę - bo chyba bym tak nie chciała
Dzisiaj wyszłam cyknąć może ostatnie kolory, śnieg zapowiadają, brrr


New Dawn


Bonica


The Fairy





Marta, pytałaś u siebie czy znalazłam astra płożącego - więc z trudem mocno zarośnięty chwastami

Jeszcze takie masz róże ? Ja już 2 miesiące bez kwiatów
Twój aster mimo zarośnięcia jakoś zdrowiej wygląda od mojego

Marysiu, pewnie hortensja po latach chciałaby zarosnąć jak najwięcej, ale można ją ciąć.
Moja ma pewnie ze 7 lat, zarosła pergolę 1,5 na 2 m i wspina się na mur garażu, ale i po ziemi się płoży.
Ma sporo ukorzenionych pędów, jakby co, wiosną mogę odkopać [pewnie masz na nią wiele innych miejsc ].
U mnie na pewno mniej kolorów, jedynie Elmshorm, jak co roku o tej porze, razi jaskrawością kwiatów.

Ja jestmn bardzo zadowlona z ustawy śmieciowej
Przyjeżdzają 2 razy w mieisiącu i zabierają ile by nie było
Tylko musi być w worki popakowane.
I opłata wcale nie jest uzalezniona od ilości wyworzonych worków tylko od ilości osób zamieszkujących dana posesję
Także część idzie do mojego małego kompostownika, część na wywóz
Ale te liście z worka zostają do przyszłego roku
Czekam na złoto

Smutny ten listopad . Wkurza mnie niemiłosiernie .A te świąteczne reklamy doprowadzają mnie do nerwicy .Kiedy nie włączę telewizor trafiam oczywiście na reklamę .A przecież nie gra przez cały dzień tylko na wybrane programy go włączam .Ludzie się naoglądają ,a potem chcą to wszystko mieć .A kasę skąd wziąć ? oczywiście kredycik .A potem płacz i zgrzytanie zębów ,bo nie ma z czego spłacać .
Świat się kończy ,czy co ?

Miałam krótką przerwę internetową
Martuś, u mnie właśnie kwitnie żółta róża u Ciebie na obrazku
Dzięki za przepis na chleb - w niedzielę pilnie piekłam dla głodnej rodziny



Elu, to od Ciebie przepis Jestem bardziej niż chętna na ukorzenione pędy hortensji
Małgoś, ja też nie narzekam na nasz system wywozu śmieci
Ewuś, na szczęście już grudzień, jakoś może przetrwamy tą zimę. Mnie reklamy tak nie wkurzają, może dlatego, że ja chyba mało podatna jestem na nie. Jeśli coś mnie w nich rusza to czasami fajny pomysł. Od nowa leci moja ulubiona: " Alicjo, jednak muszę wziąć jeden dzień zwolnienia..." Nawet nie wiem co reklamuje, ale filmik mnie śmieszy
Kacha, witaj u mnie Przepraszam, że tak z opóźnieniem reaguję, ale miałam małe urwanie głowy - impreza rodzinna Dziękuję za tyle miłych słów, tyle, że na zdjęciu wszystko ładniejsze Wisteria i u mnie wiele lat nie kwitła, a teraz nawet dwa razy w roku
Do róz jakoś straciłam serce Może to wina liliowców w których się rozmiłowałam Powojnik 'Porprurea Plena' mnie rozczarował
Za to winnica w tym roku była wzorcowa. Taki urodzajny rok pewnie szybko się nie powtórzy
Adresy, telefony na pw - zapraszam

---

W ten weekend działo się u mnie imprezowo - była rodzina, dzieci...
W ogrodzie praktycznie nie bywałam, zachwycił mnie w niedzielę widok z okna, ale nie miałam czasu i talentu , aby odpowiednio to sfocić przez szybę



Tamaryszek iskrzył diamencikami w każdej kropli

My... głównie przy stole



Dobrego tygodnia życzę

Chlebek jak się patrzy , czy smakował tak dobrze jak wyglądał ?

Długo już nie piekłam chleba,trzeba wreszcie przestać kupować i wrócić do wypieków.Patrząc Marysiu na Twój wypiek,prawie poczułam jego zapach.
No proszę u Was biało a na północy prawdziwie listopadowa pogoda,szaro,buro i mży już od kilku dni.

'Andrzeju, Andrzeju, dziewcząt dobrodzieju' - i weekend przy stole .
Chleba nie piekłam już od roku, ale potrafię przywołać ten zapach,
cieszę się, że 'mój' zakwas nadal gdzieś 'pączkuje'.
Hortensja rośnie też poziomo, stąd te ukorzenione pędy .

Marysiu w Twoim ogrodzie jest pięknie o każdej porze roku, a właściwie powinnaś pisać o nim PARK, piękne alejki z wielkich wyrośniętych drzew, super to wygląda.
A lekkie liźnięcie śniegu podkreśliło ich urodę.
Nadeszła pora na pichcenie Spróbuj do chlebka dodać trochę czarnuszki i żurawiny, inny wariant to suszone pomidory i czarnuszka