TEMAT: Ogród nie tylko różany cz.2

Ogród nie tylko różany cz.2 22 Kwi 2016 23:16 #459867

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Moni, najważniejsze, że masz frajdę ze swojej pracy
Ja coraz bardziej męczę się w korpo
Niestety zrezygnować nie mogę
Zawsze ogród był moja odskocznia, ale jakoś ostatnio nie mam na niego czasu
Za tę wiadomość podziękował(a): moni


Zielone okna z estimeble.pl

Ogród nie tylko różany cz.2 23 Kwi 2016 21:57 #460166

  • moni
  • moni's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1308
  • Otrzymane dziękuję: 995
Dobry wieczór.

Bozi - dziękuję pięknie :hug: No fakt, że M sukienki nie potrzebuje... :rotfl1:

Iwona - dziękuję serdecznie :) a z tą sukienką to nie wiem...ja generalnie "portkowa" jestem :rotfl1: jakieś tam sukienki mam i nawet 2 spódnice ale generalnie nie używam :happy: no ale jakby co to są !

Asiu - dziękuję bardzo :hug: sprzęt niezły ale na razie się go uczę ...Ja w rozwoju fotograficznym też się gdzieś tam zatrzymałam....foto zeszło na któryś tam plan...za dużo innych fascynacji :) Niezapominajki najprawdopodobniej pielisz. Te z żółtym oczkiem (bodajże alpejskie) faktycznie tak jak Monika pisze kwitną w drugim roku dopiero. Poza tym spróbuj je do półcienia i do wilgotnej gleby ...może się przeproszą z Twoim ogrodem...

Agusia - dziękuję ślicznie. Bardzo się cieszę, że Ci się foty podobają :flower2:

Monika - ale jaja ! Ale faceci tak mają ! Mój M przez 2 lata kosił hibiscusa :rotfl1: no tyle, że ten przeżył i pięknie się zagęścił :)

Gosiu - frajdę mam i to dużą :) Dobrze by było tylko to wszystko jakoś z sensem rozkręcić. Teraz jestem "sterem, żaglowcem i rowerem" :rotfl1: masa pracy i czasu i różne tematy ale warto :) zwłaszcza gdy usłyszysz czy przeczytasz, że poprawiłaś komuś dzień, sprawiłaś, że się uśmiechnął czy poczuł przez moment dobrze - dla mnie to największa nagroda :) Współczuję Ci bardzo i wspieram mentalnie jak mogę. Rozumiem Twoją sytuację. Ja zrezygnowałam z korpo bo stanęłam przed murem: wóz albo przewóz. Nie wiem co by ze mną teraz było gdybym nie podjęła tej decyzji... Ciągle jeszcze walczę ze skutkami korpo i wychodzi na to, że niektóre są nieodwracalne ....ale mniejsza z tym...ludzie zmagają się z gorszymi rzeczami. Wylizuję rany i staram się poukładać swoje życie zawodowe na nowo - co wyjdzie zobaczymy :) Walcz o każdy moment w ogrodzie ! Może to nie jest reguła (chociaż badania naukowe odnośnie hortiterapii to potwierdzają) ale dla mnie...ze wszystkich kuracji i terapii ogród jest najlepszą !

Małe co nieco ...


20160422-untitled-028.jpg


20160422-untitled-041.jpg


20160422-untitled-052-2.jpg


20160416-untitled-009-2.jpg


20160422-untitled-029.jpg


20160422-untitled-055.jpg


20160422-untitled-066.jpg


20160422-untitled-149.jpg


20160419-untitled-029.jpg
Ostatnio zmieniany: 23 Kwi 2016 22:00 przez moni.
Za tę wiadomość podziękował(a): dodad, pamelka, Margo2, Bozi, elzbieta1, VERA, Monika-Sz, constancja

Ogród nie tylko różany cz.2 29 Kwi 2016 22:39 #463243

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Ale zdjęcia :hearts:
Jak ja bym chciała robić takie. No, ale po pierwsze aparat, a po drugie umiejętności
Przynajmniej popatrzę na Wasze
Ja nie mogę zrezygnować z korpo, ponieważ mój m. prowadzi swoją działalność i jest ona sezonowa. Raz praca jest, raz nie ma. Ja jestem jedynym stałym dopływem gotówki.
Trzeba mieć zawsze kasę na zapłacenie rachunków i jego ZUS-u :(
Staram się korzystać z ogrodu jak najwięcej. Nie umiem tak stworzyć przestrzeni jak Wy, ale dla nie właśnie najważniejsza jest ta możliwość pogrzebania w ziemi, przekopania czegoś, kupienia nowej roślinki. To mnie odstresowuje i w tym miejscu potwierdzam w 100% badania hortiterapii , czy jak to się nazywa, bo pierwszy raz słyszę tę nazwę.
Cieszę się, że komuś udało się uciec od tego kieratu.
Jestem silną osobą, więc ja sobie poradzę. Najważniejsze że mam ogród.
Psinka już wydoroślała :)
Za tę wiadomość podziękował(a): moni

Ogród nie tylko różany cz.2 30 Kwi 2016 09:59 #463335

  • Robaczek
  • Robaczek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2526
  • Otrzymane dziękuję: 2972
Moni, zdjęcia przepiękne! :thanks: napiszesz cos wiecej o tym obiektywie? Cudne makro :hearts:
Ja korzystam z dobrodziejstw jasnego obiektywu ( 1.4 ) od zeszłego roku i praktycznie się z nim nie rozstaje, jakoś kitowe obiektyw zeszły na dalszy plan.. :whistle:
Kochana, Twoj plan nowy na życie zawodowe był - moim skromnym zdaniem - nie tylko trafiony w punkt, ale również wypełnia lukę na rynku i ma szanse na realny sukces. Masz mnóstwo pomysłów na rozwój, wyobraźnie, ogromne poczucie stylu i estetyki, a przy tym niezliczone talenty!
Nieustannie wdrażasz nowe linie produktów, dbasz o każdy detal..no rewekacja. Skrupulatnie budujesz wizerunek firmy, a z każdym produktem idzie jasny przekaz - robisz coś unikatowego specjalnie dla konkretnego klienta! W dodatku wszystko jest opakowane, ozdobione i przemyślane tak, żeby sprawić ogromną frajdę. I sprawia! :woohoo:
Tak trzymać :dance:
A ogrodowo u Ciebie jak zwykle cudnie i kolorowo :hearts: czy róze troche ożyły? Poproszę jakaś relacje ze spaceru (proszę wycieczki w prawo, teraz w lewo, pod lukami, koło trawiastej etc) , dawno nie było :wink4:
Miłego weekendu!
Pozdrowionka :-) Kasiek
Ogródek Robaczka
Za tę wiadomość podziękował(a): moni

Ogród nie tylko różany cz.2 07 Maj 2016 22:48 #466223

  • moni
  • moni's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1308
  • Otrzymane dziękuję: 995
Gosiu - dziękuję za uznanie co do zdjęć. Co do pracy to rozumiem. Dobrze, że ogród Cię odstresowuje. Jak zwał, tak zwał ale mnie też praca w ogrodzie uspokaja, pozwala odpocząć psychicznie, uspokoić się. A swoją drogą hortiterapia to fantastyczna sprawa np. w leczeniu upośledzonych osób szkoda, że tak mało u nas rozpowszechniona.
Psinka już całkiem dorosła panienka z ogólnym podejściem: "jestem po to żeby mnie podziwiać i rozpieszczać" :happy4:

Kasiu - dziękuję. Obiektyw to typowa portretówka, 85 mm f=1,8. Zdjęcia osób wychodzą bardzo fajne. Właśnie domówiliśmy pierścień adaptacyjny do starego obiektywu makro 60 mm f=2,8 - z niego wychodzą bardzo fajne zbliżenia ale jest bez stabilizacji więc albo statyw albo pewna ręka (nie chce mi się zwykle wyciągać statywu ;))

Tak czytam co mi piszesz o moim planie zawodowym i dziękuję z serca - to naprawdę bardzo dużo dla mnie znaczy co napisałaś :kiss3: ...chociaż po moich ostatnich bataliach ....no doła mam... nie wiem czy podołam finansowo jeśli chodzi o kosmetyki naturalne (zarejestrowanie 1 receptury to ok. 5 koła....co więcej...inny zapach przy całej reszcie takiej samej to nowa receptura ...rozumiem...laby też chcą zarobić....). Ech, szkoda gadać bo jest jak zwykle: w trosce o klienta...tylko takie podejście powoduje, że realne szanse z finansowego punktu widzenia mają głównie koncerny i duże firmy, które w kosmetyki zwykle pchają masę świństw ...bo są bardzo tanie ale stać ich na badania...I klient ostatecznie dostaje co dostaje albo kręci w domu kosmetyki sam...a rozróżnienia na naturalne i pozostałe nie ma..a od tego chyba powinni zacząć...no ale unia jest unia i finito.

Ogrodowo: mam kilka róż, które pomimo zielonych pędów nie puszczają liści - np. tuscany :( Eden jeden jako tako, drugi ledwo zipie. Iceberg kaput. Na resztę czekam...i zastanawiam się czy zastąpię nowymi różami czy czymś innym....nie to żebym przestała róże kochać - one były i są na pierwszym miejscu ale takiej ilości jak miałam nie podołam. Nie stosuję chemii bo wykorzystuję płatki na przetwory i do kosmetyków ...więc tym trudniej sobie z nimi radzić. Wolę mieć ich rozsądną ilość ale jako tako ogarniętą. Spacer mówisz...no ok...trochę urywany ale coś tam wrzucę. Cały czas ogarniamy ogród. Rewolucji nie robimy nowych ale musimy skończyć rewolucje "październikowe". Oznacza to dosadzenia, przesadzenia itp. - jednym słowem non stop w budowie ;)
Teraz na ogień poszła trawiasta. Zlikwidowaliśmy rabatę piwoniową, która za nią była. Piwonie oczywiście zostały ale są porozrzucane po ogrodzie. Trawiasta uległa poszerzeniu a co za tym idzie trzeba było skorygować nasadzenia. Spore już trawy zostały podzielone (i tak dobrze to robić raz na kilka lat bo środek kępy zamiera i trawa traci ładny pokrój) i posadzone grupami po kilka sztuk. Efekt powinien być zadowalający. Przed trawami sadzimy w grupach byliny w kolorach: niebieskim, fioletowym, żółtym, pomarańczowym, rudym (2 ostatnie jak dokupię dzielżany). Na efekt końcowy trzeba będzie poczekać oczywiście ale jesteśmy "dobrej myśli". W razie czego od czego jest łopata ? :rotfl1:

Co jeszcze...acha, przycięliśmy tuje. Te, których nigdy nie planowałam, a które posadziliśmy w akcie desperacji jak nam 2 razy pod rząd wymroziło cały ogród (kilka lat temu). Spełniły swoją rolę natychmiast jako osłona przed wiatrem, słońcem ale ...no właśnie...Zostały przycięte: tam gdzie sąsiadka ciekawie zagląda do wysokości siatki, a z tyłu ogrodu na wysokość 60 cm). Tym samym wyglądają teraz paskudnie ale odsłoniły się nam widoki. Jak tuje zniosą to cięcie to dalej będą pełnić swoją rolę ... a jak nie to bez żalu się z nimi rozstanę.
Tuje od strony sadu sąsiada zostały wysadzone poza kilkoma sztukami tworzącymi 2 niewielkie "ekrany". W miejsca po nich chciałabym wsadzić trochę krzewów liściastych, gdzieniegdzie trawy. To co zyskaliśmy to otwarty widok na wiosenny sad. Potem, w sezonie trawy urosną, krzewy się zazielenią i powinno być git. Poza tym właśnie przekonałam M, że koniecznie musimy wprowadzić trochę tego sadu do ogrodu bo tak się kończy nagle za naszą siatką ...no takie nawiązanie do krajobrazu :happy4: No i będą kolejne drzewka :dance: bo kto powiedział, że nie mogą to być odmiany ozdobne :rotfl1:
No dobra fotki
20160506-untitled-035-3.jpg


20160506-untitled-034-3.jpg


20160506-untitled-033-3.jpg


20160506-untitled-032-3.jpg


20160506-untitled-027-3.jpg


20160506-untitled-024-3.jpg


20160506-untitled-022-3.jpg


20160506-untitled-017-3.jpg


20160506-untitled-012-3.jpg


Widok na sad od strony pn. z przodu działki. Przed tym orzechem (to w opłakanym stanie) rosła sobie robinia akacjowa ale już nie rośnie. Posadzimy swoją. Chociaż nie w tym miejscu.
20160506-untitled-010-3.jpg


Front. Jałowce odwiedził fryzjer wczoraj i wyleciały 2 bo było za ciasno :/
20160506-untitled-008-3.jpg


Próbuję przekonać M, że ta wąska rabata po prawej jest za mała na nasze ziółka....
20160506-untitled-006-3.jpg


:bye:
Ostatnio zmieniany: 07 Maj 2016 22:56 przez moni.
Za tę wiadomość podziękował(a): pamelka, Robaczek, Bozi, VERA, edulkot, IwOnagn, zanetatacz

Ogród nie tylko różany cz.2 07 Maj 2016 22:52 #466226

  • VERA
  • VERA's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1919
  • Otrzymane dziękuję: 3718
Pięknie :bravo: :bravo: :bravo:
Pozdrawiam Vera :)
Za tę wiadomość podziękował(a): moni

Ogród nie tylko różany cz.2 07 Maj 2016 23:07 #466232

  • moni
  • moni's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1308
  • Otrzymane dziękuję: 995
Dziękuję bardzo Vero :hug:

I jeszcze pupile

"Tajger" na "plażingu"

20160506-untitled-034.jpg


I "lejdi" w "karocy" czyli moich imieninowych taczkach ;)

20160504-untitled-033.jpg


"jadę":

20160504-untitled-036.jpg


"jak myślisz, że ruszę d... to się grubo mylisz" ;)

20160503-untitled-004.jpg
Za tę wiadomość podziękował(a): elzbieta1, edulkot

Ogród nie tylko różany cz.2 07 Maj 2016 23:23 #466237

  • Edyta
  • Edyta's Avatar
Jaki porządeczek, trawka skoszona, aż milo :lol: .A co to za czerwone listki na fotce poniżej?moni wrote:
Front. Jałowce odwiedził fryzjer wczoraj i wyleciały 2 bo było za ciasno :/
20160506-untitled-008-3.jpg
Ostatnio zmieniany: 07 Maj 2016 23:26 przez Edyta.

Ogród nie tylko różany cz.2 07 Maj 2016 23:34 #466245

  • moni
  • moni's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1308
  • Otrzymane dziękuję: 995
Edytko, po środku rośnie sobie pokraczna jabłonka Royalty, a po bokach berberyski bodajże orange rocket
Za tę wiadomość podziękował(a): Edyta

Ogród nie tylko różany cz.2 09 Maj 2016 22:11 #466994

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Pupile do zjedzenia
Jak fajnie, że uchyliłas w końcu rąbka tajemnicy i pokazałaś ogród z perspektywy
Widzę, że zaczelas patrzeć jak Anglicy na okolicę wokół
Dla nich taki widok jak Wy macie po przycięciu tui byłby wart sporo.
Szczególnie, że rewelacyjnie go połączyłas z ogrodem.
Bardzo mi się podoba ta pergola z ławeczką
Za tę wiadomość podziękował(a): moni

Ogród nie tylko różany cz.2 09 Maj 2016 22:14 #466997

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Moni, Cayenne jest cudna... za każdym razem pokazuję ją M. i zawsze dochodzimy do wniosku, że Sarcia musi mieć siostrzyczkę :)

W ogrodzie zmieniasz stale na lepsze... to Twoje wyczucie piękna i znajomość rzeczy, przynoszą znakomite efekty.

Z własnym biznesem, szczególnie w tej branży, pewnie łatwo nie jest, ale idzie Wam świetnie i nie poddawajcie się!
Nieustająco zaciskam kciuki.

Ogród nie tylko różany cz.2 15 Maj 2016 09:38 #469103

  • Edyta
  • Edyta's Avatar
Moni, pokazuj, co tam u Ciebie :flower2: .

Ogród nie tylko różany cz.2 15 Maj 2016 13:29 #469186

  • moni
  • moni's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1308
  • Otrzymane dziękuję: 995
Witam niedzielnie.
Gosiu - dziękuję. Bardzo cenię sobie to, że mam takie widoki. Tylko z 1 strony mam sąsiada, a reszta zaprasza do korzystania i zapożyczania :flower2: Tak radykalnego cięcia baliśmy się wcześniej ale teraz jesteśmy zadowoleni. Jeśli tuje się nie odbudują to bez żalu się ich pozbędziemy na rzecz jakiegoś liściastego żywopłotu (grab lub zwykły ligustr).
Pupile faktycznie słodkie :hearts:

Aga - C. jest faktycznie cudna i słodka :) Wy o siostrzyczce dla Sarenki już kiedyś myśleliście prawda ?
Dziękuję za wiarę w moje siły i cieszę się, że zmiany Ci się podobają. Chyba idę podobną drogą jak Ty tzn. szukam równowagi w ogrodzie. Próbuję połączyć jakoś to co już jest z otoczeniem i ze sobą nawzajem, a nie jest to łatwe bo jak to mówią z czasem gusta się zmieniają i nie raz mam ochotę zacząć wszystko jeszcze raz od nowa...ale tego nie zrobię...uczę się cały czas pokornie cierpliwości, chcę dać temu co już jest szansę na rozrośnięcie i zaistnienie...a czy mi to wyjdzie to się zobaczy :)
Co do biznesu to nie wiem czy i jak to dalej pójdzie...na razie mam etap zastanawiania się w którą stronę i czy podołam temu ... robię analizy przeróżne....zobaczymy :) tak czy inaczej to co robię chciałabym kontynuować nawet jako hobby :)

Edytko już pokazuję :)

Ogrodowo etap wciąż budowlany ale żadne nowe rewolucje - cały czas pracujemy nad tym co zaczęliśmy rok temu. Na razie niewiele widać ale pewnie w tym sezonie co nieco już da się zobaczyć :)

Widok spod domu na pn-wsch. część ogrodu. Jak widać traw jeszcze ...nie widać. A na kwaterkach z obwódką lawendową będzie w tym roku ....warzywnik/zielnik :rotfl1:
20160515-untitled-114.jpg


I część pd-wsch. Rabata przy łukach powoli nabiera ciała. Żurawki się rozrastają :) Niestety klonik shirasawy wziął był kaputnął :( w związku z czym na rabatę trafił bez czarny Eva (tyciusi) i młodziutka trzmielina oskrzydlona (siewka, która zaplątała się w donicy derenia jadalnego rok temu - przeżyła i grzecznie rośnie). Tą ostatnią chcę wyprowadzić na drzewko ale czy mi się uda - nie wiem...na pewno efektów szybko nie będzie widać.
20160515-untitled-113.jpg


Widok na pd-zach. część ogrodu
20160515-untitled-055.jpg


I pn-zach. strona
20160515-untitled-042.jpg


I po skosie
20160515-untitled-040.jpg


portrety
Lilaki po kilku latach frustracji zaczynają jako tako wyglądać
20160515-untitled-006.jpg


20160515-untitled-014.jpg


20160515-untitled-017.jpg


20160515-untitled-023.jpg


20160515-untitled-025.jpg


20160515-untitled-058.jpg


Pierwszy w tym roku
20160515-untitled-073.jpg


20160515-untitled-100.jpg


20160515-untitled-098.jpg


20160515-untitled-054.jpg


20160515-untitled-050.jpg


20160515-untitled-052.jpg
Za tę wiadomość podziękował(a): pamelka, Bozi, anabuko1, elzbieta1

Ogród nie tylko różany cz.2 17 Maj 2016 22:30 #470639

  • Roma
  • Roma's Avatar
Monia, Sporo zaległości miałam do nadrobienia ale warto było zostawić sobie tyle pięknych widoków na raz :) Bardzo podoba mi się ten łuk z pergoli,osadzone masz go różami?Przepiękny niebieski orlik,taki skromny a tak piękny.

Ogród nie tylko różany cz.2 18 Maj 2016 12:38 #470809

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Fajnie, że pokazałaś swoje włości z perspektywy
Tylko nie pokazujesz tego zakątka brzozowego nad którym tak pracowałaś w zeszłym roku

Ogród nie tylko różany cz.2 26 Maj 2016 15:20 #474045

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Moniś w związku z przygotowywaniem identyfikatorów na zjazd pojawiło się pytanie o imię Twogjego Pana eMa :wink4:
Zdradzisz może?
Bo do wątku zjazdowego zdaje się nie zaglądałaś ostatnio ;)

Ogród nie tylko różany cz.2 28 Maj 2016 17:00 #474767

  • moni
  • moni's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1308
  • Otrzymane dziękuję: 995
Romuś - dziękuję :kiss3: tak łuk (a w zasadzie 3 łuki postawione jeden za drugim aby utworzyć tunel) obsadzony jest różami. To zielone co widzisz to Veilchenblau - 2 szt. W zeszłym roku trafiły tam jeszcze 2 alchymisty ale na razie się zbierają i nie robią zielonej ani kwietnej masy ;) Orlik faktycznie ładny. Zwykły ale uroczy :)
Jakbyś chciała niebieskie orliki (ale całe niebieskie bo tych mam masę, a ten na razie pojedyncza bida) to wezmę Ci na zlot - tylko daj znać jakby co.

Gosiu a brzóz nie pokazuję bo i nie ma czego. Pomimo linii nawadniających strasznie marnie rosną tam posadzone rośliny - niby powinny sobie radzić a tu klops. Będzie korekta....tylko jeszcze nie wiem kiedy i jaka ta korekta....Działam teraz w innych fragmentach ogrodu więc brzozy czekają.

Jolu - no nie zaglądałam :oops: M-owi Mariusz na imię.

Melduję, że sezon różany i u mnie się zaczął :)

No 1 Therese Bugnet
20160528-untitled-163.jpg


No 2 Ritausma
20160528-untitled-149.jpg


No 3 Winchester Cathedral lub Mary Rose - na razie idą łeb w łeb
20160528-untitled-132.jpg


20160528-untitled-120.jpg


:bye:
Za tę wiadomość podziękował(a): Bozi, Edyta

Ogród nie tylko różany cz.2 28 Maj 2016 17:35 #474776

  • Bozi
  • Bozi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4472
  • Otrzymane dziękuję: 2418
Na razie w większości pączkowo u mnie również. Z dnia na dzień coraz więcej róż rozkwita :hearts:


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.471 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum