Forum Ogrodnicze Oaza

O jeny. Znowu tyle dni minęło Ostatnio tygodnie przeciekają mi przez palce No ale komu nie ?!

Aga fotki trochę rozmazane ale tego szaleja ciężko jest uchwycić Na ostatnim zdjęciu ziewała ale fajnie wyszło Co do misek to niestety - przy tych lokach naszych panienek nie da rady. My czasami spinamy jej uszka luźną gumką o tak jak na tych fotkach (telefon) jak była malutka




ale zdecydowanie woli nauszniki

Monika - o dobrze, że podpowiedziałaś. Zaraz lecę poszukać Postaram się nie skąpić fotek ...muszę się tylko zmobilizować żeby je robić. Od dłuższego czasu nie mam weny na fotografowanie :/

Jaga bo ona chyba czasami ma z nas ubaw ...chociaż zwykle jak się wygłupiamy to patrzy na nas jak na kosmitów jakby chciała powiedzieć "ludzie, odbiło wam ?" ale psinka faktycznie jest superowa
Na razie w ogrodzie prawie nic się nie dzieje. Muszę go trochę ogarnąć bo po cięciach wiosennych duży nieporządek został ...tylko ciągle nie mogę znaleźć czasu :/

Gosiu, bratki też zamierzam zakupić to chyba już ? A co do egzaminów to jeszcze chwila. Na razie ciągle tyram przy pracy dyplomowej. Idzie mi to jak krew z nosa. Ale jak tu siedzieć i pisać/rysować jak wiosna na horyzoncie i tyle różnych innych ciekawych rzeczy na i w głowie

Edytko - Cayenne to je czym może ma 1,5 kg nadwagi i musimy ją odchudzić. Idzie to tak jak moje odchudzanie czyli w drugą stronę Faktycznie "te nauszniki" wyglądają jak słuchawki na uszy Ja też tęsknię za zielonym ale w sumie lubię ten wczesnowiosenny czas bo wszystko cieszy jak szalone bo pierwsze, świeże, kolorowe ...a potem jakoś tak szybko leci ...

U nas dzisiaj było śliczne słońce ale bardzo zimno. Cyknęłam kilka zdjęć "4 krokusom w 5 rzędach" i uciekłam do domu.



No i dereń jadalny kwitnie (drugi jeszcze w pąkach)

A ja się zastanawiałam, co to na drugiej fotce , a to dereń . W takim zbliżeniu wyglądał na coś większego
Psinka w serku/jogurcie cudo

Moni u nas znowu było śliczne słoneczko i nawet względnie ciepło, nawet troszkę poogrodowałam w ramach relaksu
Sunia słodziutka

Psinka do zjedzenia
Wcale Ci się nie dziwię, że nie masz ochoty siedzieć w szkole
Teraz najwięcej pracy w ogrodzie.
Trzymam jednak kciuki za szybkie napisanie pracy i za egzamin

Z życzeniami

Moniczko, serdeczne życzenia świąteczne! Wielu radosnych chwil w rodzinnym gronie

Witam wszystkich serdecznie
Przeglądam od ponad roku różne fora ogrodowe ale w twoim ogrodzie Moni, po prostu przepadłam Jestem dopiero na 20str w pierwszym wątku, a już nie mogę się otrząsnąć po tych cudownych widokach. Żadne słowa nie wyrażą tego, jak bardzo podoba mi się Twój różany ogród
Ja zakochałąm się w różach około 1,5roku temu i od tamtej pory spać po nocach nie mogę
Taki ogród różany jak Twoj, to po prostu szczyt moich marzeń Ciekawe kiedy moje maluchy tak będą wyglądać

Dobry wieczór !
Monika - dziękuję
Werka - jest mi niezmiernie miło, że mój ogród tak Ci się spodobał. Ani się obejrzysz jak Twoje maluchy urosną na wielkie krzewy

A propos, skoro o różach mowa - zostały mi 2 olbrzymki do przycięcia (Giardina i New Dawn) i wszystkie pnące do rozpięcia - trzeba to szybko zrobić bo listki już się rozwijają :/ Zimę-nie zimę większość przetrwała ok ..no oprócz eden rose, jude the obscure i iceberg tzn. wszystkie żyją ale musiały być mocno cięte. Na jude i iceberg czekam z nadzieją, że puszczą pączki. Edeny puściły ale ewidentnie u mnie muszą być okrywane - czy zima jest czy nie ma ! Teraz żałuję, że tego nie zrobiłam w tym roku....no ale już za późno.

U mnie w tym roku mało wiosennie ale coś tam kwitnie









miłego !

Hej jak mało wiosennie ? magnolia już ? gwieździsta niesamowite
Miłego

Monia, ja swojego Edena okryłam ale tylko cieniówką
Wydaje mi się, że dobrze zniósł zimę.
Poprzednią gorzej, bo powstało bardzo dużo spękań mrozowych
Ale wydaje mi się, że to bardziej słońce szkodzi niż sam mróz
Stąd cieniówka

A mój Eden był zieloniutki niemal po ponad 2-metrowy czubeczek. Nie osłaniałam go wcale. Przycięłam mocniej tylko dlatego, że rośnie przy altanie i ma miejsce do dachu, wyżej nie ma jak rosnąć .

I kolejny weekendzik

Pam - magnolia kwitnie jak oszalała tylko zastanawiam się czemu nie rośnie ...stoi tak w miejscu już 3 rok :/ A mało wiosennie bo w tym roku u mnie mało cebulowych

Gosiu - wiesz....chyba masz rację, że edenowi szkodzi słońce zimą i pewnie też wiatr. Ja nie okryłam i teraz mam za swoje. No ale obydwa krzewy żyją tylko chyba nie dadzą czadu w tym roku

Edyta - no to tylko pozazdrościć Moje mają brameczkę ale jakoś im nie po drodze chlip !

Kilka fotek wiosennego sadu sąsiadów - ale się cieszę, że jest

Moni, takie widoki za płotem to prawdziwy skarb
Magnolia cudna, pokażesz szersze ujęcia? Moje też stoją w miejscu..nie wiem czemu tak powoli rosną
Trzymam kciuki za Edeny, na pewno dadzą czadu mimo cięcia
Porządki już na końcówce? Mnie skosiło przeziębienie więc musiałam spasować, ale jeszcze muszę przyciąć to i owo..o chwastach nie wspomnę
Miłego weekendu!

To ja już chyba oficjalnie i tu pogratuluję, czekając na małą relację
Brawo, Moni!

A gdzie relacja? Na fb? Jeszcze nie byłam , ale skoro tak się sprawy mają, to serdeczne gratulacje
A jakaś szersza relacja może ? W końcu masz już czas

Gratulacje Moni
Kolejny dyplomowany architekt krajobrazu jest wśród nas

Dobry wieczór

Kasiu - a żebyś wiedziała, że bardzo sobie cenię te widoki z jednej strony sad, z tyłu pola (niestety ostatnio kukurydzę sadzą) - fajnie jak sąsiedzi nie zaglądają w okna i można pożyczać sobie krajobraz do woli
Tylko ta magnolia tak stoi w miejscu - powinna wyciągać się w drzewko a taki krzaczorek sobie stoi. Teraz już przekwita ale zaraz pęknie soulangeana. Też mam nadzieję, że edeny się ockną i ładnie zakwitną - nie pozostaje na razie nic innego jak czekać. Ja ogrodowo od kilku dni nic nie zrobiłam bo pogoda nie teges. W deszczu/mżawce ciężko coś zrobić. Trawnik błaga o skoszenie, a rabaty o wypielenie. Zostało mi jeszcze 4 "potwory" różane do podwiązania... i mam trochę roślinek do wysiania. Trzeba się spieszyć bo już połowa kwietnia prawie.
Dziękuję serdecznie za gratulacje

Aga - dziękuję serdecznie Bardzo się cieszę, że to już za mną

Martusia - serdeczne podziękowania wreszcie i ja dobiłam do Was chociaż trochę mi zeszło

A jeśli chodzi o relację to w sumie nie wiem co by Was interesowało. Sama obrona to wiadomo, trochę stresu, prezentacja pracy, pytania komisji - pół godziny i po krzyku

Natomiast jeśli chodzi o pracę to ostatecznie robiłam projekt koncepcyjny terenu przy szkole wiejskiej o pow. 81 a. Jeśli chodzi o styl to postawiłam na ekologię i tradycję polskiej wsi czyli do rosnących już tam kilkudziesięcioletnich drzew liściastych i starych drzewek owocowych dodałam dużo kolorowych bylin, rodzimych krzewów, drewna, wikliny, kamienia. Wrzuciłam zieloną klasę i zielony parking, ogród deszczowy i rabatę motyli, łąkę kwietną, ogród zabaw. Obecnie przy tej szkole istnieją ogrody edukacyjne i zachowałam je w projekcie ale przebudowane: ogród biblijny, średniowieczny - różany, ziołowy i wiejski z drewnianym domkiem. Wreszcie projekt boisk sportowych. Nie robiliśmy projektu wykonawczego/technicznego tylko koncepcyjny ale z przypisaniem gatunków na rabatach. Dodatkowo rabaty miały być zaprojektowane tak aby były atrakcyjne w czasie kiedy w szkole przebywają dzieci czyli powiedzmy czerwiec i wrzesień. Czyli podwójny zestaw obsadzeń każdej rabaty Oczywiście trzeba było zbudować całą koncepcję,wyeksponować/zasłonić widoki, wyznaczyć osie widokowe itd.
Tematyka różnorodna i bardzo dużo pracy ale to lubimy prawda ?

szersze ujęcie magnolii dla Kasi


i trochę niezapominajek

Niezapominajki już kwitną?