Forum Ogrodnicze Oaza

Ewciu pierwszy cierpi na ewidentny brak żelaza .Kup żelazo w płynie i zasilaj swoje roślinki .Drugi to samo .Wygląda na to ,że jednak za mało kwaśne mają podłoże .Teraz daj im żelaza ,możesz do ziemi i możesz dolistnie ,a na wiosnę porządnie zakwaś podłoże .Wtedy dopiero będą mogły pobierać składniki pokarmowe.Ale ogólnie nie jest z nimi źle i tak będą pięknie kwitły

A żelazo w płynie kupuje się w ogrodniczym czy w aptece? A prawie przegniłe szyszki, takie co już się ze starości rozpadają też mogę podsypać?

A teraz będzie kilka zdjęć tego co żyje i ma się dobrze

To są moje truskawki i poplon na kolejne. Jakoś powoli wchodzi.


ten był siany 2 tygodnie wcześniej i już niedługo trzeba będzie przekopać.


A teraz roślinki Dalie wreszcie zaczynają się rozkręcać. Ta wielka żółta w środku ma tak jaskrawy kolor,że widać ją z daleka i jest ogromna

Pyszne malinki powędrowały do słoików. Zimą będzie jak znalazł


po deszczach pięknie rozkwitła werbena patagońska


i ślicznie rozkwitł rozchodnik


pierwsze marcinki


ruta


Funkia blue mause ears rozkwita


żurawka


miniaturowa różyczka też się bierze za kwitnienie


bez kwiatów też może być ciekawie

Przetwory z malin należą do moich ulubionych, najbardziej nalewka
Podoba mi się ta werbena patagońska, to z nasion?

Werbena patagońska jest z nasion, z torebki ale z niej wyrosły tylko 2 szt patagońskiej a reszta była jakaś inna-brzydka. Brzydką wyrwałam jak zaczęła kwitnąć a z tych dwoch wysiały się samiutkie patagońskie i teraz mam swoje. Sama się wysiewają I są śliczne a jak wabią motyle, konkurują z budleją i pięknie wygląda z trawami .

Ewciu żelazo do roślin jest w każdym sklepie ogrodniczym .Kup starczy na kilka sezonów .
U mnie werbeny się nie wysiewają ,pewnie im się nie chce z własnej woli w piaskownicy rosnąć

A ja w tym roku siałam w doniczki bo nie wierzyłam, że sama się wysieje. W doniczkach wyrosły chyba 2 a potem jak zaczęły wschodzić w ogrodzie to Chcesz się bawić w doniczki to dołożę do cebuek

Niektóre kwiatki postanowiły drugi raz zakwitnąć Ja się cieszę ale czy to dla nich zdrowo ?

Ewuś, a cóż to za cudeńko na czwartym zdjęciu ???

Vero, to jest Oenothera Blood orange, czyli po naszemu wiesiołek. Nasiona kupiłam w necie i wysiałam wiosną. To jest malutka roślinka, ma może z 10-12 cm. Ciekawa jestem czy w przyszłym roku też się pokaże

Ależ cudny ten wiesiołek uruchamiam więc poszukiwania nasionek

Ale on jest na prawdę malutki. Żebyś nie był rozczarowany

To musi być go koniecznie dużo, żeby był widoczny

Wiesiu, będę tam w sobotę to zrobię zdjęcie z daleka. Sama bym zebrała te nasionka ale one są jeszcze mniejsze od maku. Liczę na to , że jeśli jest jednoroczny to się sam wysieje.

Takie drobne nasionka można wysypać wprost z kwiatka na białą kartkę papieru i dla pewności część wysiać wiosną w domu. Nie doczytałam, czy to roślina jednoroczna czy bylina?

Właśnie nie wiem. Kupiłam jako bylinę ale w internecie doczytałam, że u nas jest jednoroczna.

Takie malutkie nasionka podobno trzeba zmieszać z piaskiem i wtedy siać .Muszę się do Ciebie zgłosić po kawałek białego marcinka i po kawałek szarej roślinki z cudnymi liśćmi .Oczywiście zapomniałam jak ona się nazywa .A jeszcze niedawno podawałam nazwę w innym wątku .Zaczynam się o siebie martwić