Oj pamiętam jak ja na początku sadziłam najpierw wzdłuż ogrodzenia.a raczej linii, bo tylko słupki były.
Potem juz wzdłuż o siatki.Potem po bokach, , po katach.
A potem to tez pytała, tu mogę ??
A tu mogę i tak kawałek po kawałku trawnik znikała.Bo trawka została posiana na następny rok roślinki pierwsze zwoziłam na działkę.
A trawę trzeba było posiać, bo tam była łąka,Potem zaorana przez pana miejscowego ze wsi, potem wy-gruberowana( czy coś takiego, nie znam się na tym )
Wyrówna przeze mnie i męża ręcznie,, Oj szkoda,że wówczas nie robiłam zdjęć do mojego archiwum, byłoby na co popatrzeć,A tak tylko jest co wspominać.
Pamiętam róże na drugi rok kupiłam i posadziłam 5 grudnia.Zimy wówczas nie było.Za tydzień po posadzeniu ich przyszła .Róże do dziś żyją
A tak w ogóle przyszłam ci zakomunikować ,że dziś popołudniu paczka z roślinkami doszła.Roślinki,ładne całe i już w ziemi.
syn straszy, tylko przyszedł z pracy i dostała bojowe zadanie :
Kop tu, kop tam posadź tu, to tam..Już sadził dużo rzeczy,To wie, i nawet dobrą rękę ma do tego
ale nadzorca- czyli ja musiałam byś, stać i wybierać miejsce na nowe posadzenia.
dość przyjemna nawet rzecz
Tylko cebulki zostały.ciemno się już zrobiło i koniec na dziś.
Dzięki wielkie dobra kobieto
ps. co to jest clip Daga ??
Dagmara to moja córka- Dag też ja nazywamy.Ale ten napis nie wiem co oznacza ???