TEMAT: Od zera

Od zera 27 Wrz 2015 09:46 #404454

  • jolifleur
  • jolifleur's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1973
  • Otrzymane dziękuję: 2664
Aniu - moje roślinki pięknie się przyjęły :) Pogoda im sprzyja.

A brzoskwinia tak szybko urosła, bo korzysta z całego systemu korzeniowego so drzewa. Pewnie gdyby została oddzielona i posadzona w innym miejscu, to trwało by kilka lat zanim by zaowocowała. Tak wygląda teraz:
DSCN2135.jpg


a tu jest jabłonka- starowinka z dziurą w pniu, gdzie się gnieżdżą ptaki i swoje dzieci chowają. Też wypuszcza od nasady pnia nową gałązkę i chcemy z nią zrobić tak jak z brzoskwinią. Ciekawe czy się uda? :think:
DSCN2134.jpg

Ten sposób wydaje mi się lepszy niż typowe odmładzanie, kiedy pień ścina się do połowy, bo tu całe drzewko jest nowe i młode :)

Dorotko - masz rację, miejsce piękne i sama nie wiem dlaczego tak się skupiłam na ogrodzie? Nad rzekę zawsze wędruję, jak mam już dosyć pracy w ogrodzie. Tam jest cicho, latem wisi hamak przy samej wodzie i można poleniuchować a czasem popatrzeć na wiewiórkę lub sarny.
Wstrętne bobry działają w ukryciu :angry: Żeby uchronić drzewa przed ich działaniem trzeba owinąć je siatką drobną drucianą albo grubą plastikową wtedy się zniechęcają ale u nas nad rzeką trochę za duży gąśz się zrobił więc na razie im nie przeszkadzamy ;) Jak kupiliśmy ten teren nad rzeką było mnóstwo ważek, bo było duzo słońca. Teraz korony drzew się rozrosły , zrobiło się więcej cienia i w tym roku ważek nie było :( Więc może bobry w tym wypadku zrobią dobrą robotę :)
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, VERA


Zielone okna z estimeble.pl

Od zera 27 Wrz 2015 09:54 #404457

  • Dorota15
  • Dorota15's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2869
  • Otrzymane dziękuję: 2502
U nas za dużo drzew, żeby je owijać siatką, trudno niech natura robi swoje :unsure:
Żal mi czasami rolników, którzy mają zniszczone łąki, ciągniki wpadają w dziury i nory bobrowe :jeez:
Czasami taki zdenerwowany człowiek wpada na leśniczówkę z żalem i pretensjami do męża: zróbże coś panie z tymi bobrami, to przecie wasze :angry:
Ale co zrobić, zwierzak pod ochroną :(

Od zera 27 Wrz 2015 09:57 #404460

  • jolifleur
  • jolifleur's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1973
  • Otrzymane dziękuję: 2664
Fakt, że jak wspomniała Dorota, rzadko chwalę się tą dzikszą częścią więc dzisiaj nie będzie ogrodu tylko las :) raz jeszcze ;)

Na takie spacery zabieram moje zwierzaki i idą ze mną bardzo chętnie. Wołam tylko Miiiśka, kiciuuuszki... i cała chmara leci. Trudno je uchwycić bo są wszędzie wokół mnie i każde gada po swojemu upominając się o głaskanie. Ale się udało :)
DSCN2101.jpg


a jak ja robię zdjęcia to kociarnia idzie się bawić, mamuśka pilnuje a Miśka sprawdza, czy gdzieś się sarna za daleko nie zapuściła na jej teren.
DSCN2098.jpg


DSCN2104.jpg


Kiciuszki się bawią a pani bawi się aparatem.
Podziwia poranną rosę:
DSCN2094.jpg


DSCN2099.jpg


DSCN2102.jpg


DSCN2103.jpg


i piękne widoki:
DSCN2105.jpg


DSCN2107.jpg


DSCN2111.jpg



DSCN2114.jpg


DSCN2116.jpg


DSCN2117.jpg


My wróciliśmy a po nas została tylko ścieżka wśród zaroszonych traw
DSCN2115.jpg
Ostatnio zmieniany: 27 Wrz 2015 10:00 przez jolifleur.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, VERA

Od zera 27 Wrz 2015 10:02 #404463

  • Dorota15
  • Dorota15's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2869
  • Otrzymane dziękuję: 2502
Boska ta kocia rodzina :ohmy:

Od zera 27 Wrz 2015 10:02 #404464

  • jolifleur
  • jolifleur's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1973
  • Otrzymane dziękuję: 2664
Dorotko. No tak, ale ja słyszałam, że jak bobry żyć nie dają np. rolnikom, to się je wyłapuje (pojęcia nie mam jak :huh: i już nie raz się nad tym zastanawiałam :) ) i przenosi w jakąś głuszę, żeby tam broiły. To u Was tak się nie da?

Od zera 27 Wrz 2015 10:06 #404465

  • Dorota15
  • Dorota15's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2869
  • Otrzymane dziękuję: 2502
Nie słyszałam nic o wyłapywaniu bobrów :unsure: No i gdzie je przenieść, one muszą mieć dostęp do wody :jeez: zresztą u nas brak ugorów wszędzie są uprawione pola i łąki.

Od zera 27 Wrz 2015 10:25 #404469

  • VERA
  • VERA's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1919
  • Otrzymane dziękuję: 3718
Ewa, tych samo rosnących zakątków najbardziej Ci zazdroszczę - masz prawdziwe skarby w zasięgu wzroku......................... :hearts
A kociaki taką przestrzeń, ech......................................
Pozdrawiam Vera :)

Od zera 27 Wrz 2015 10:26 #404470

  • jolifleur
  • jolifleur's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1973
  • Otrzymane dziękuję: 2664
To moje dzikie miejsce też tak do końca dzikie nie jest. Trochę się wtrącam w tą naturę :)
W zdłuż ścieżki nad wodę sadzę sobie szpaler ozdobnych krzewów. Co prawda staram się, żeby bardzo od leśnych roślin nie odbiegały ale same się nie wysiały. Są tam tawuły, pigwa, żylistek, dereń i kilka innych. małe jeszcze, bo nawet jak próbują być większe, to sarny robią regularne cięcie ewentualne nieplanowane łamanie jak uciekają w popłochu przed szarżującą Miśką :happy: tak, że krzaki tam lekkiego życia nie mają.
DSCN2113.jpg


DSCN2132.jpg


Nad wodą posadziłam funkie. Żeby było ładnie :) A jest: żeby było smacznie :angry: bo sarny się pięknie na moich funkiach pasą. Ta była przy hamaku więc może hamak zadziałał jak straszak i się w całości do jesieni uchowała
DSCN2127.jpg


tej w wodzie prawie też się udało w tym roku
DSCN2117-2.jpg


ale ta niestety wiosną została objedzona do samiutkiej ziemi :angry: Teraz odbija :)
DSCN2075-2.jpg


Posadziłam też wierzby. Na początku były 4 i jakaż była moja wielka radość, kiedy wszystkie sie przyjęły :happy4:
Potem przyszła zima. 1 zjadły bobry, 1 podrył dzik, 1 (największą) połamał jeleń a ostatnią zdeptał. Ależ byłam wściekła na te śliczne :angry: ZWIERZĄTKA :evil:
Na szczęście ta zdeptana przez jelenia gdzieś od dołu odbiła i teraz jest zabezpieczona. Póki co skutecznie.
DSCN2074-2.jpg


Nad wodą jest jeszcze bambus. Słabo rośnie jak na razie ale się nie poddaję :) Uważam, że bambusy są pięknymi roślinami. Niestety wprowadzenie ich do ogródka zawsze kończyło się niepowodzeniem :( więc spróbowałam nad wodą. Z wielką nadzieją że się uda :)
DSCN2125.jpg


Bliżej domu koło brzozy dosadziłam róże pomarszczone i jakiegoś dzikusa z jadalnymi owocami
DSCN2112.jpg


Róze miały mieć przeznaczenie na pyszne winko ale jak dalej będą rosły w takim tempie to na winko przyjdzie długo poczekać ;)
DSCN2099-2.jpg


DSCN2133.jpg


To tyle wieści z dzikiej części. Teraz będzie już o ogrodzie :)
Za tę wiadomość podziękował(a): anabuko1, Amarant

Od zera 27 Wrz 2015 10:37 #404471

  • jolifleur
  • jolifleur's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1973
  • Otrzymane dziękuję: 2664
Dorotko, pojęcia nie mam gdzie ja o tym łapaniu bobrów słyszałam, ale jakoś mi to utkwiło w pamięci :think:

Vero - kociaki miejsca mają dużo ale najbardziej lubią wycieraczki pilnować i na gotowe czekać :happy: Chociaż obiektywnie muszę przyznać, że przynajmniej duże kotki coś tam łapią :) ale jednak wycieraczka to ich ulubione miejsce. A jak już wychodzę z czymś w rękach to już taki koncert miałaczący dają, że w lesie je słychać :happy:
Za tę wiadomość podziękował(a): VERA

Od zera 27 Wrz 2015 10:58 #404475

  • VERA
  • VERA's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1919
  • Otrzymane dziękuję: 3718
Czyli, wychodzi na to że - wszystkie koty takie same gagatki..................... ;)
Pozdrawiam Vera :)

Od zera 27 Wrz 2015 11:25 #404479

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Zazdrość mnie zżera :woohoo: Przepiękne, zawsze marzyłam o takim miejscu ze zwierzakami, wodą, cieniami, cudownym światłem między drzewami, i mgły, rosa i ....cisza. U Ciebie cicho czy najgorszy gatunek świata rozrabia?
Coś wspaniałego! Pokazuj więcej tego, dzikiego świata;
jak tam truskawkowa plantacja? :happy:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka

Od zera 27 Wrz 2015 11:47 #404484

  • anabuko1
  • anabuko1's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4542
  • Otrzymane dziękuję: 2203
O to fajnie,że udało się z brzoskwinią.Na pewno i z jabłonią ci się uda.
Widzisz masz już podarowana młoda sadzonkę.Czyli sama juz prosi sie o odnowienie.Ale chyba jeszcze ze 2 lata, niech podrośnie.
Ja myślała,że ty masz 3 kotki.A tu widzę 5!! :ohmy: i piesek.oj to całe :P :wink2:
Jeszcze raz dziękuję za cudne widoczki :)
Po południu, pójdę nad zalew,to zobaczę jak tam teraz wygląda :tongue2:

Od zera 27 Wrz 2015 19:04 #404555

  • jolifleur
  • jolifleur's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1973
  • Otrzymane dziękuję: 2664
Vero - taj już jest, że każdy dąży do wygody a pracuje...jak musi ;)

Tak wygląda pilnowanie wycieraczki.
DSCN2139.jpg


DSCN2144.jpg


a jak brzuchy już pełne i więcej nie zmieszczą to wtedy można spędzać czas np. tak:
DSCN2046.jpg

albo tak:
DSCN2047.jpg

ale na pewno nnie polując. Bo i po co? Do brzucha i tak nic już nie wejdzie :rotfl1:

Haniu tam jest cudnie i CICHO :) Jak to mówi moja koleżanka "psy du.... szczekają " :rotfl1: Nie wiem skąd ona to wzięła bo moja Miśka normalnie szczeka :happy:
a to widoczek dla Ciebie nowy ogród na nieruszanym jeszcze tle ;)
DSCN2053.jpg


Aniu - z jabłonką, tak jak mówisz, jeszcze trochę trzeba poczekać ale dobrze, że młoda gałązka rośnie :)
Nad zalewem też pewnie ładne widoki :)
Za tę wiadomość podziękował(a): piku, Amarant, hanya

Od zera 27 Wrz 2015 19:14 #404558

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Cześć Ewciu .Ależ masz kocie towarzystwo :woohoo: mam wrażenie ,że ostatnio bardzo podrosły .Są przesłodkie .A mnie dziś odwiedziła Nitka .Jak wyskakuje ze swojego transportera ,to biegiem na dwór.Do domu przylatuje do kuwety ,która jest tylko na czas jej pobytu .Moja kocica w domu nie załatwia swoich potrzeb .Woli moje rabaty ,najlepiej świeżo spulchnione :hammer: A moja trawa jeszcze nie przyjechała .Dwie już dawno wsadzone ,a tej jeszcze nie ma .Może w tym tygodniu się doczekam :search:

Od zera 27 Wrz 2015 20:14 #404582

  • jolifleur
  • jolifleur's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1973
  • Otrzymane dziękuję: 2664
Niteczka ma raj w Twoim ogrodzie :) Moje łobuziaki rosną w siłę ale jak to miło do takiego futrzaka się poprzytulać :hug:
A ta trawa faktycznie jakąś daleką drogę ma do Ciebie ;)

Jak już mówiłam: namawiałaś, namawiałaś aż mnie Żanka skusiła na wspólne zakupy i nabyłam 4 róże. Wcześniej przeleciałam po ogródku i znalazłam 2 miejscówki. A że zdecydować się nie mogłam, którą chcę bardziej więc teraz muszę jeszcze 2 miejsca wynaleźć :rotfl1:

Dałam się skusić na :

1.Madame A. Meilland syn. PEACE, GLORIA DEI
2.VENROSA
3.Graham Thomas
4.i ostatnia 2-kolorowa biała w środku, różowa na zewnątrz podobna do Nostalgii

Tą pierwszą już raz kupiam ale oszuści sprzedali mi czerwoną a ta ostatnia to moja słabość. Takie zestawienie kolorów jest dla mnie śliczne :) więc jak było się nie skusić?
Ostatnio zmieniany: 27 Wrz 2015 20:14 przez jolifleur.

Od zera 27 Wrz 2015 20:26 #404592

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Podejrzewam ,że z tych wszystkich najtrwalsza jest Graham Thomas .Pozostałe też piękne ,ale na przykład Gloria Dei bardzo krotko trzyma kwiat ,ale za to jest piękna .Coś za coś .Ostrzegam Cię ,że jak zapadniesz na różyczkę to prędko ci nie przejdzie :rotfl1:

Od zera 27 Wrz 2015 20:43 #404603

  • jolifleur
  • jolifleur's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1973
  • Otrzymane dziękuję: 2664
W sumie to najbardziej kierowałam sie wielkością krzaka i tym, żeby wyraźnie pachniała. Trochę nie dobrze, że Gloria dei ma krótko kwiaty ale w tym miejscu będzie kilka róż więc myślę, że będą kwitły tak, że się uzupełnią. Zobaczymy. Jak będzie źle, będzie wymiana :) Ale więcej juz nie dokupię- chyba, że na wymianę ;)
Chcę, żeby to było miejsce z dużą ilością trawnika na wstawianie leżaków pod krzakami róż, żeby delektować się ich urodą i czytać książkę w towarzystwie upojnego zapachu. więc z tego powodu przepełnienia być nie może :)

Od zera 27 Wrz 2015 20:49 #404606

  • jolifleur
  • jolifleur's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1973
  • Otrzymane dziękuję: 2664
Nowinko wiem, że Ty rodkowo-azaliowy ekspert jesteś, więc pytanie kieruję do Ciebie :)
Co im dolega? Rosną gdzie indziej niż wszystkie azalie ale w sumie ziemia tam powinna być kwaśna, więc co im jest, że tak "niezdrowo" wyglądają?

DSCN2039.jpg


DSCN2040.jpg
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.538 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum