Forum Ogrodnicze Oaza

Oboje zgodnie dziś stwierdziliśmy, że żaden remont nie ślimaczył nam się ostatnio tak, jak ten
Niby już ostatnia prosta... niby światełko w tunelu już widać... a potem okazuje się, że to lokomotywa
Miałam nadzieję, że jutro już wytapetuję, w sobotę ostatnie poprawki i wielkie sprzątanie, ale nadzieja... no właśnie... a propos nadziei... kupiłam sobie ostatnio zieloną sukienkę, o taką:

http://lp2.hm.com/hmprod?set=source[/model/2015/B00%200325272%20006%2063%200012.jpg],type[STILLLIFE_FRONT]&hmver=4&call=url[file:/product/main]

Miałam ją na oku od pewnego czasu, ale był problem z rozmiarem, znaczy się - z brakiem stosownego
I tak siedząc sobie dziś, przy wtórze remontowych hałasów, obszyłam ją ciut poniżej dekoltu rządkiem złoto - opalizujących, drobnych cekinów i malutkimi, złotymi i czarnymi koralikami... kilka koralików rozrzuciłam też na dolnej części sukienki...
Czuję się jak paw i papuga naraz... i dobrze mi z tym

Oprócz tego szyją się nadal renifery... a może to bardziej łosie? Tym razem w wersji szarej
A ja na nowo zakochuję się w musicalu, który dawno, dawno temu, dziecięciem około dziesięcioletnim będąc, obejrzałam z przyjemnością i muzyka na długie lata utkwiła mi w głowie... a teraz odkrywam uroki fantastycznego tekstu w oryginale
Rola życia Chaima Topola...



I moja ukochana...

Podzielam zachwyt kunsztem aktorskim Chaima w tym musicalu.
Miałam okazję oglądać skrzypka.. 'na żywo' w Teatrze Muzycznym w Lublinie,
jednak na żywo to... bliżej, bardziej zapada w serce. "Anatewka" i "To świt, to noc"- wzruszające.
Zaskoczyłaś mnie sukienką - ładna jest, taka ... optymistyczna, może będzie nowy awatar .
Sukienka papuzia - mówisz .
Remont, remont - po remoncie jest tak przyjemnie, że warto.

Sunrise, sunset...
Na pewno inscenizacja na żywo była warta uwagi, ja jedynie, w takich wypadkach, obawiam się, że jestem zbyt przywiązana do oryginału i każde odstępstwo (a tłumaczenie z innego języka nierzadko wymusza zmianę rytmu tekstu) będzie w moich uszach brzmiało jak niedopuszczalny zgrzyt...
Z tego powodu nie wybrałam się dotąd, na - rewelacyjną podobno - rodzimą wersję rock opery Jesus Christ Superstar do chorzowskiego Teatru Rozrywki - a produkcją duetu Andrew Lloyd Webber - Tim Rice zachłystuję się corocznie w okolicach Świąt Wielkanocnych

Skrzypka na dachu bardzo lubię, piosenki urzekają.. Urzekły od pierwszej chwili, gdy obejrzałam to w tv.
U mnie się niezły kompot zrobił muzyczny.. Słucham sobie if i were.. a tu nagle w tv Nirvana , której wybrane piosenki też lubię.. i siedzę sobie w tym dolby surround

Jaka tapeta..? bo rozumiem, że wybrałaś

Śliczne renifery te z serduszkowym nosem bombowe aż chce się zaśpiewać rudolf czerwononosy blaskiem lśni w orszaku gwiazd

Witam drób domowo - ogrodowy
Na Gwiazdkę renifery, na Wielkanoc mogą być... qry! Choć nie wiem, co powinny mieć czerwone... może nóżki? Takie... ładne!

Monika... Nirvana to czasy, kiedy miałam tyle lat, co obecnie moja starsza latorośl... Smells like teen spirit królowało wtedy w MTV... które było dobrem trudno dostępnym... pamiętam wyjazd na tzw. zieloną szkołę w I klasie liceum (to wtedy taka nowość nieśmiało wprowadzana była) i telewizor z MTV właśnie w holu domu wczasowego... wieczorami wywlekaliśmy kołdry i pokotem rozkładaliśmy się pod ścianą, gapiąc się na teledyski rodem z lepszego świata
Tapeta... jest... jutro powinnam finalizować sprawę, dziś podocinałam z grubsza większość kawałków... reszta wyjdzie w praniu

Doczytałam zaległości. Faza przejściowa różanki... hm... dość dramatyczna. No, ale skoro azaliowisko to jakoś mi lżej
Dużo cierpliwości w leczeniu i kategorycznego zwycięstwa życzę Słodko, tak w sam raz, żeby się zbyt mdło nie zrobiło .

Ja MTV chyba oglądałam pod koniec podstawówki Rocznikowo zupełnie tego nie lokalizuję.. Ta pioseka Nirvany to jedna z moich ulubionych. Później zakodowali sygnał i nasz "talerz" przestał odbierać
My na zielonej szkole byliśmy po raz pierwszy w 6 klasie.. Te potańcówki wieczorne i przytulańce przy dźwiękach Guns 'n Roses, Metallici (jak to pisemnie odmienić ) i Mr. Big
W tym samym czasie zakochałam sie w Bon Jovim
Mam też piosenkę, która zawsze przywodzi mi na myśl 4 klase podstawówki i mój pobyt w szpitalu. Na sali leżał m.in 14letni chłopak, który puszczał mi The Wall tłumacząc, że muszę polubić ten zespół, bo to giganci muzyki

Gdzie byliście wtedy na zielonej szkole? My gdzieś na Mazurach..w okolicach Mikołajek chyba

No i co z tą tapetą.. Co tak budujesz napięcie

Unikam tematu...
Przeczytałam dziś na Interii zajawkę, że płacz pomaga uniknąć niektórych schorzeń... nie wnikałam w temat, ale ujmę to tak: dziś mam dzień profilaktyki prozdrowotnej

Stosując profilaktykę należy również zachować umiar, trzeba do równowagi dążyć .

Jak qry to chętnie zakupię jedną z czerwonymi nóżkami też

Wiecie co? Jednak nie można na Was liczyć
Nakazałam kiedyś użycie drastycznych środków w wypadku, kiedy najdzie mnie na jakiś remont? Nakazałam! I co?
Żadnego wsparcia!
Teraz jest płacz i zgrzytanie zębów... panienki lekkich obyczajów latają tu dziś z taką częstotliwością, że na obsadę kilku przybytków rozpusty by starczyło a to, co miało być ładne i eleganckie, ciągle wygląda nie tak...
Ale tak to jest, kiedy wybiera się tapetę w pionowe pasy, mając mieszkanie, w którym żaden kąt nie jest prosty, a krawędź - idealna!
Teraz będzie szukanie rozwiązań ratunkowych, a do tego czasu przyjdzie mi z niesmakiem otwierać codziennie drzwi do mieszkania

Dla zobrazowania grozy i napięcia... choć napięcia akurat w tym momencie (na szczęście) nie było

Gosiu,wybrniesz z tej sytuacji obronną ręką,jestem tego pewna

Tiaaaa... po posprzątaniu, ciepłej kąpieli i kieliszku likieru jest troszkę lepiej

Mam nadzieję, że panienki już ..... sobie poszły, wieczór bez napięca
Przecież wiadomo, że geometryczne wzory demaskują niedoskonałości

Wiadomo... że wiadomo ale... jak się baba uprze, to...
Poza tym, nie miałam pełnej świadomości tych niedoskonałości bo poprzednie rzuciki były mniej wymagające...
Jakby tego było mało, tapetę kupowałam w necie, nie wpadłabym nawet na pomysł, że pasy nie będą wzdłuż rolki najwyraźniej producent przyjął założenie, że klient będzie chciał mieć poziomy wzór...
Przy tak wąskich odcinkach ścian, było to jak układanie puzzli

Jak to pasy nie są wzdłuż rolki Niezłe tapetowanie miałaś
U nas w salonie tapeta w paski. Ściana na nią przeznaczona byłą tak cudowna, że najpierw trzeba było robić gładź.. Na szczęście rogi chyba w miarę równe, albo ja ślepa, bo nie widzę tu niedociągnięć. Jednak wzór na tapecie był identyczny na każdej z rolek, paski biegły wzdłuż rolki..
Umęczyłaś się bidulo ale..ale..efekt świetny! Bardzo mi sie podoba efekt z tymi pasami