TEMAT: Gorzatkowo 2015

Gorzatkowo 2015 08 Mar 2016 09:21 #442658

  • olibabka
  • olibabka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Więc w takiej ciszy ukryty ja - ja liść
  • Posty: 4286
  • Otrzymane dziękuję: 2960
gorzata wrote:
[...]
Produkujmy sobie ten optymizm zatem... w końcu minus z minusem daje plus :whistle:

Chyba tylko gdy postawimy (się :wink4: ) na sztorc :devil1:, a tak to znak równości :think: :silly:
Mój optymizm niestety dołuję, więc zwykle się nie odzywam :oops:
pozdrawiam serdecznie, Marysia :)

[...]kielich światła nachylony wśród roślin
Odsłania w każdej z nich jakieś przedtem nie znane dno[...]
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Gorzatkowo 2015 08 Mar 2016 10:07 #442672

  • elsi
  • elsi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1277
  • Otrzymane dziękuję: 611
Choroba potrafi człowieka pozbawić optymizmu, nawet sezonowa, ale nie wolno się poddawać.
Szukać pozytywów, lubianego zajęcia, choćby niezrozumiałego dla innych - czyt. robótki :) .
Gosia, Tobie to fajnie wychodzi (szyjątka), podziwiam Cię za porządeczek,
bo ja potrafię zrobić bałagan mając do dyspozycji dwa druty i motek włóczki (a miarka! nożyczki! szydełko! nitki do zaznaczania! bo markerów nie mam - na razie!, synowa ma mi je kupić w stacjonarnym krakowskim sklepie e-dziewiarka ;) ).
Praca zawodowa w domu wymaga samodyscypliny, nie wiem, czy dałabym radę, czy raczej odsuwała w czasie
i kończyłoby się to ślęczeniem po nocy :dry: .
Służba zdrowia to temat rzeka, dla osoby nieprzyzwyczajonej zetknięcie się z tym bywa szokiem,
mój M. szuka nowego rodzinnego, a miał tylko badania okresowe zrobić, optymista - sądzi, że lepiej, gdzie nas nie ma? :think:
I jeszcze jedno: Są różni nudziarze, ale to prawda, z samym sobą nudzić się nie sposób :P
Pozdrawiam.
Elżbieta

W moim ogrodzie
Ostatnio zmieniany: 08 Mar 2016 10:09 przez elsi.
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 08 Mar 2016 15:29 #442767

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Aguś... mi już powoli opada wszystko, co opaść może (no, może oprócz poziomu przeciwciał :evil: ), ogromną bolączką naszej medycyny jest brak... hmmmm... umiejętności? chęci? poszukiwania korelacji pomiędzy poszczególnymi symptomami...
To, na co już nie raz utyskiwałyśmy: każdy specjalista leczy li i jedynie w swoim zakresie - wiem, tak uczą przyszłych lekarzy, ale są choroby, które wymagają holistycznego podejścia...
Jako człowiek myślący staram się drążyć, szukać powiązań, przyczyn... w rezultacie jestem postrzegana w najlepszym wypadku jako hipochondryczka...
Powoli oswajam się z myślą, że zostaję sama z moimi dolegliwościami... to staje się jedynym rozsądnym rozwiązaniem...

Maryś... mnie tam na matematyce inaczej uczyli ;)
Może jedynie okulary - minusy, które obie z Dorotką nosimy, połączone do pary, nie zrobią z nas istot dalekowzrocznych :devil1:

Elutek... z szyjątkami gryzę się już we własny ogon :sick: ostatnio sporo filcowych aplikacji wyhaftowałam, ale muszę je jakoś spożytkować...
Porządeczek? I u mnie czasem nitki fruwają... nie przesadzajmy...
Faktem jest jednak, że staram się ograniczyć ilość nagromadzonych wokół utensyliów do minimum - tak jak Ty :lol:
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 08 Mar 2016 22:40 #442906

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
gorzata wrote:
człowiek inteligentny nie nudzi się we własnym towarzystwie, prawda? :funnyface:
Mama mi tak zawsze mówiła, jak marudziłam, że się nudzę. Dodawała jeszcze "to idz w pokoju posprzątać", na co ja odpowiadałam, że AŻ tak to ja sie nie nudzę :funnyface:

gorzata wrote:
Serce nadal niespokojne, niestety, przed oczami mroczki i ogólnie karuzela...
Zakochałaś się najwidoczniej :woohoo: :silly:
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 09 Mar 2016 06:35 #442925

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Gorzaciu, wszystko doskonale rozumiem, znam z autopsji.
Obawiam się też, że zbyt wiele w najbliższej przyszłości nie należy się spodziewać...
Podejście lekarzy to raz, ale też konflikty interesów... przecież to istna epidemia, a wiadomo, co oznacza jej uznanie dla państwa.
No nic, pozostaje mieć nadzieję na przewagę dobrego samopoczucia i niepoddawanie się.

Jak się dziś masz?
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 09 Mar 2016 19:31 #443128

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Tego Gorzatko mi brakuje, niech wreszcie ktos dojrzy w człowieku spójną całość, związek miedzy nogą i głową, jelitami i sercem, nie jesteśmy lalkami, którym mozna wynienic urwaną nogę i lalka jak nowa..posyłam Ci duuuuuużo optymizmu, mam go zawsze, z wiekiem nauczyłam się nie poddawac niczemu.....
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 09 Mar 2016 20:07 #443149

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Monika-Sz wrote:
Dodawała jeszcze "to idz w pokoju posprzątać", na co ja odpowiadałam, że AŻ tak to ja sie nie nudzę :funnyface:
Ostatnio wychodzi na to, że jesteś obojgiem moich dzieci jednocześnie ;)

Aga... już wiesz, mimo wszystko dzięki za telefon :kiss3: choć chwilowo mówienie mnie przerasta...

Ewa... też chciałam się nie poddawać, ale... czasem trzeba uznać wyższość choroby :(
Wynikła konieczność zmiany terapii... i chwilowo jestem w totalnej rozsypce psychicznej i fizycznej... czuję się jak przy ostrej grypie...
Przez najbliższe dwa tygodnie będę dochodzić do siebie w domu... w zasadzie pierwszy raz skorzystałam ze zwolnienia lekarskiego dłuższego niż trzy dni...
Zawodowo kiepski moment, ale zaczęłam wpadać w uczucie coraz większego otępienia, zawodziły zwłaszcza funkcje związane z myśleniem abstrakcyjnym, liczeniem, orientacją w czasie... a to w księgowości jest niezbędne...
Mam nadzieję, że to wina leku, który oprócz tego zaczął źle wpływać na serce i powodować reakcję alergiczną... ale jeśli to zmiany spowodowane chorobą?
Dostałam nowe lekarstwo... zobaczymy...
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Aguniada, Monika-Sz, zanetatacz

Gorzatkowo 2015 09 Mar 2016 20:28 #443164

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Myślę Gorzatko, że dojdziesz do siebie, w domu sopkojniej się pracuje, nie ma tej presji rannego biegu, dojazdu itp. niedogodności....czas teraz też trudny pogodowo, zmiany cisnienia, szarość.....zimno dalej. Nie łam się :hug:
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 10 Mar 2016 09:24 #443303

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Ewa.. wszystko ma swoje dobre i złe strony...
Człowiek przyzwyczajony do rozkładu dnia jaki serwuje mu praca zawodowa, zostając w domu czuje się wytrącony z rytmu... zdezorientowany...
Dodatkowo przytłacza mnie poczucie... powinności? Że skoro jestem w domu, wszystko powinno być na tip - top... a na to na razie nie mam siły...
Wczoraj przespałam większość dnia, bo czułam się, jakby każda część ciała ważyła tonę i poruszałam się jak w zwolnionym tempie... jakbym musiała wynurzać się z gęstej mazi...
W rezultacie pół nocy przewracałam się z boku na bok... zrobiłam zamówienie w sklepie z tkaninami i w pasmanterii... i zaplanowałam remont klatki schodowej ;)
Miałam nadzieję, że rano będę zdolna przenosić góry, ale... jeszcze nie dziś...
Pogoda nijaka... więc nawet na spacer się nie przejdę...
Chyba dużo poduszek powstanie podczas tego wolnego... żeby je jeszcze jakoś puścić w świat :think:
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 10 Mar 2016 09:29 #443306

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Ja się tak czułam po uspokajaczu, który dostałam od lekarki... zapewniała, że działa 4h i po tym czasie mogę prowadzić auto... tja, gdybym po tym leku miała pracować, to chyba tylko na leżąco, tak mnie zwalał z nóg.
U Ciebie zadziałał pewnie efekt odstawienny, który chwilę potrwa, ale potem powinno być lepiej, jeśli nowy medykament udało się sensownie dobrać.
Tak czy inaczej, nie spinaj się niczym... Ty naprawdę nic nie musisz...
:kiss3:
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 10 Mar 2016 09:41 #443310

  • olibabka
  • olibabka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Więc w takiej ciszy ukryty ja - ja liść
  • Posty: 4286
  • Otrzymane dziękuję: 2960
Wiele lat temu, kiedy pożaliłam się lekarce na stosowany lek zapisała mi inny. Zażyłam jedną tabletkę przed snem i tego co przeżyłam nie życzę najgorszemu wrogowi :evil: Koszmar gonił koszmar, nie mogłam się obudzić do 16 tej dnia następnego. Przerażony mąż poszedł do tej doktorki, opisał objawy a ona na to: brać nadal, wkrótce się przyzwyczai :whistle:
Wyrzuciłam wszystkie leki i więcej nie poszłam do tej lekarki :devil1:
pozdrawiam serdecznie, Marysia :)

[...]kielich światła nachylony wśród roślin
Odsłania w każdej z nich jakieś przedtem nie znane dno[...]
Ostatnio zmieniany: 10 Mar 2016 09:43 przez olibabka.
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 10 Mar 2016 09:48 #443315

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Marysiu, M. miał podobnie - trafił na SOR. .. A lekarz kazał brać dalej
.. z daleka od takich!
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 10 Mar 2016 13:45 #443414

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Nic nie muszę...
Ale mogę?

Bez napinki... terapię zajęciową sobie zrobiłam...
Ja, gęś wyścigowa ;) poruszam się majestatycznie...
Boszzzzz... jakie to dziwne :blink:
Wyciągnęłam to, co zgromadziłam dotychczas w temacie Wielkanocy...
Miałam nawet w pewnym momencie zakusy, aby świąteczny nastrój był słodko - pudrowo - pastelowy... ale nijak nie mogłam oswoić się z tym pomysłem...
Lubię ten mój czarno - biały salon i nie potrafiłabym z niego zrezygnować...
Dlatego jest jak jest...
Ascetycznie...















Pastelowe elementy wykorzystałam w kuchni... tam jakoś łatwiej mi je przełknąć... może dlatego, że spędzam tam mało czasu? :silly:





Cukierkowy jest też wianek na drzwiach wejściowych

Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): olibabka, Aguniada, piku, hanya, broja, zanetatacz

Gorzatkowo 2015 10 Mar 2016 19:47 #443517

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Ascetycznie, elegancko, spokojnie, skoro dobrze czujesz się w takich klimatach po cóż zmieniać.....
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 10 Mar 2016 20:04 #443533

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Ło matko :woohoo: , Święta już u Ciebie :lol: , bardzo gustowne zresztą, jak zwykle :hearts: . Ja jak zwykle w Wielki Piątek będę nerwowo grzebać po szufladach :happy3:
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 10 Mar 2016 20:15 #443538

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
No fakt... trochę szybko, ale potrzebowałam takiego zajęcia niewymagającego przesadnego myślenia... i sił fizycznych...
U mnie na parapecie ciągle stała drewniana choinka i aniołek :devil1: a na komodzie jelonki...
Obudziwszy się rano odczułam pewną ulgę, bo w moim śnie, wstając z łóżka, zawadziłam o ustrojoną choinkę, która - nie wiedzieć czemu - stała w sypialni :silly:
Choinka zaczęła się sypać - razem z ozdobami...
Zresztą ostatnie dwie noce obfitowały w dziwne sny...
W jednym z nich chodziłam po jakichś podwórkach... ścieżkach, w za dużej piżamie w Smerfetki, ciągnąc za sobą kołdrę i złożone łóżko polowe :happy3:
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): olibabka, broja

Gorzatkowo 2015 10 Mar 2016 21:41 #443558

  • elsi
  • elsi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1277
  • Otrzymane dziękuję: 611
A sen był przynajmniej kolorowy, czy tak jak w salonie?
Żartowałam. Lubię te Twoje wystroje. W wianku cukierków też niewiele ;) .
Gosiu, zwolnienie jest zawsze nie w porę, w pracy zwykle terminy gonią,
ale czasem trzeba się zająć tylko sobą i już.
No to wielkie szycie się zapowiada :)
Pozdrawiam.
Elżbieta

W moim ogrodzie
Ostatnio zmieniany: 10 Mar 2016 21:42 przez elsi.
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 11 Mar 2016 00:09 #443608

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Elu... sen był bardzo kolorowy... podobnie jak piżama i kołdra w kolorowe romby :P
Wianek jest cukierkowy - jak na moje standardy... wiem, że można bardziej i podoba mi się to nawet... ale nie u mnie ;)
Podobnie jak ze stylem angielskim... te pastele, kwiaty, falbany, dekory... śliczne... ale udusiłabym się mentalnie :unsure:
Zupełnie zatem nie wiem, w kogo pod tym względem wdało się moje młodsze dziecko... a może i wiem :happy3:
Jutro... a nie! Przepraszam! To już dziś... mam w planach sprzątanie włości Królowej Chaosu... wykorzystam resztę pastelowych ozdób ;)
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.607 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum