TEMAT: Gorzatkowo 2015

Gorzatkowo 2015 05 Mar 2016 17:54 #441683

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Bo i wiosna chyba szybko nie nastąpi ;)
Markiciu... Twój areał a mój - nie ma porównania! :oops: I chyba nie podołałabym większemu :whistle:
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Gorzatkowo 2015 06 Mar 2016 11:05 #441932

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Muszę przyznać, że po wczorajszej robocie, spałam dziś jak niemowlę :oops: choć może przyczyniła się do tego również podwójna dawka leku antyhistaminowego? :think:
W każdym razie bite dwanaście godzin wypoczynku - powinnam być zrelaksowana, prawda?
Dlatego kiedy na przykład Agnieszka szalała w ogrodzie ;) ja przewracałam się na drugi bok... czego nie żałuję, bo za oknem na przemian to siąpi, to przejaśnia się... a na dokładkę wieje dość konkretnie - nie są to zatem najlepsze warunki do rozsypywania wapna... chyba że chciałabym posypać wszystko, łącznie ze sobą :silly:
Szykuje się zatem niedzielne leniuchowanie... czego i Wam życzę :)
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): olibabka, Zielona Ania

Gorzatkowo 2015 06 Mar 2016 11:52 #441951

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
To rzekłszy - poszłam jednak do ogrodu :rotfl1:
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): ada.krysia

Gorzatkowo 2015 06 Mar 2016 14:05 #441977

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Nie ma sensu w tych sprawach się zarzekać, ot co :devil1:
Ja też kombinuję, żeby wyjść... 5 minut temu przestało padać i już mnie wzywa!
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 06 Mar 2016 14:11 #441982

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Ostatnio, tu i ówdzie, toczyły się dyskusje wielbicieli chałwy i tych, którzy nie żywią do niej cieplejszych uczuć.
Nie ukrywam, że należę do tych pierwszych, co skutecznie przyczynia się do permanentnego zaokrąglania się, niekoniecznie w tych miejscach, w jakich bym sobie tego życzyła...
Jednak chałwie się nie odmawia ;) dlatego wczoraj, oprócz ośmiu worów kory, do wózka wpadł blok tejże...
I tu muszę przyznać, iż przeceniłam swoje możliwości... w związku z czym zostałam z ledwo napoczętym opakowaniem pełnym słodkości...
A jako że w kredensie pustki, a przydałoby się coś do popołudniowej kawy, naprędce zmajstrowałam chałwowe ciasteczka...
Nie od dziś wiadomo, że jeśli ktoś mi powie co i jak mam zrobić - na pewno tego nie uczynię :devil1: dlatego nie szukałam żadnego gotowego przepisu...
Po prostu do odkrojonego od bloku około trzydziestodekagramowego kawałka chałwy dodałam kilka garści bakalii (rodzynki, posiekane migdały i orzechy różnego rodzaju) zalanych uprzednio wrzątkiem z alkoholem, do tego wbiłam jedno jajko, wsypałam łyżkę proszku do pieczenia i dodawałam mąkę, wyrabiając do momentu, kiedy ciasto nie kleiło się do ręki, ale też nie rozpadało, pozwalając się formować w zgrabne kulki wielkości orzecha włoskiego...
Rzeczone układałam na wyłożonej papierem do pieczenia blasze, a następnie rozgniatałam na zgrabny placuszek...
Dwadzieścia minut w piekarniku rozgrzanym do ok. 170 stopni i... voila!



Pychotka! :)
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): olibabka, Zielona Ania, r-xxta, Dorota15, broja

Gorzatkowo 2015 06 Mar 2016 17:01 #442047

  • magdala
  • magdala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4524
  • Otrzymane dziękuję: 1071
O jaaaa...! Chałwowe ciasteczka :)
Jeszcze chwila , a już żaden wątek nie będzie wolny od rozmów o chałwie :rotfl1:

Gosiu , my dzisiaj sprzątaliśmy w ogrodzie i miałam identyczne przemyślenia - dobrze, że ten mój ogród nie jest większy :)
Ale u nas pogoda średnia , jak kończyliśmy zaczęło padać, a wcześniej było szaro , bez słońca.

Nie wiem czy znasz maść Elidel , wspominałaś o uczuleniu na powiekach. Ja kiedyś miałam straszne uczulenie w okolicach oczu , od kosmetyków. Ten Elidel bardzo pomógł .
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 06 Mar 2016 19:16 #442138

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Apetyczna pychotka, chałwa jest super..... :)
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 06 Mar 2016 19:18 #442142

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Magda... dzięki, poczytałam, tanie to nie jest :dry: i na receptę, z tego, co widzę...
U siebie obawiam się innej rzeczy: obrzęk i świąd pojawiają się po nocy, a wieczorem biorę lekarstwa... betabloker od 10 lat ten sam, więc go nie podejrzewam, natomiast antydepresant dopiero 3 miesiące... może to on winien? Chyba nie mam innego wyjścia, jak odstawić go na kilka dni i obserwować objawy...
O jakimkolwiek makijażu oczu mogę póki co zapomnieć...
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 06 Mar 2016 19:35 #442157

  • magdala
  • magdala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4524
  • Otrzymane dziękuję: 1071
No ,niestety nie jest tanie.
W przypadku problemów ze skórą u mojej córki (AZS) ,był to idealny lek do stosowania na twarz,
no bo na twarzy nie można maści sterydowych ,a Elidel właśnie nie jest sterydem.


Może rzeczywiście to reakcja na leki ?
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 06 Mar 2016 19:38 #442159

  • asia2
  • asia2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1105
  • Otrzymane dziękuję: 484
Gdzie chałwa tam i ja :P !
Ciasteczka wyglądają bardzo apetycznie...
Co do powiek - kup Cerkopil i stosuj przynajmniej 2-3 x dziennie. Jeżeli nie wystarczy, to Elidel jest faktycznie dobrym rozwiązaniem. Ewentualnie cenowa wersja light - Atecortin lub Dicortineff.
P.S. Żebym ja przypadkiem wpadała na takie tematy... To koleżanka nie wie gdzie uderzyć z problemem :funnyface: ?
Ostatnio zmieniany: 06 Mar 2016 19:43 przez asia2.
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 06 Mar 2016 19:44 #442165

  • magdala
  • magdala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4524
  • Otrzymane dziękuję: 1071
asia2 wrote:
Gdzie chałwa tam i ja :P !

Asia , świetne hasło !
Oj, chyba szykuje się jakaś mała degustacja , może nawet o odmianach pogadamy ? :rotfl1: :rotfl1:
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 06 Mar 2016 19:48 #442168

  • asia2
  • asia2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1105
  • Otrzymane dziękuję: 484
magdala wrote:
Oj, chyba szykuje się jakaś mała degustacja

Nie powiem nie.... Trzeba się zatem odpowiednio na Zlot przygotować... :wink4:
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 06 Mar 2016 19:57 #442179

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
asia2 wrote:
To koleżanka nie wie gdzie uderzyć z problemem :funnyface: ?
Wyznaję zasadę, że tu na forum wszyscy jesteśmy po prostu ogrodnikami i spotykamy się celach towarzyskich...
I pamiętam jeszcze opowiadanie o historii ze sklepu :rotfl1: dlatego nie chciałabym nadużywać...
Tak czy inaczej, Pani Dr, dzięki za poradę :kiss3: nie ominie mnie wizyta co najmniej u internisty, bo bez recepty wile nie zdziałam... no i muszę ustalić przyczynę...
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 07 Mar 2016 20:39 #442529

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Melduję, że jeszcze żyję... ale co to za życie? ;)
Zaskoczył mnie dziś rano mój zakaźnik, który, zaniepokojony kłopotami z sercem, jakie zameldowałam podczas czwartkowej wizyty, pozwolił sobie zatelefonować do mnie rano i zalecić wizytę u siebie w szpitalu, po czym skierował mnie na ostry dyżur w celu wykonania diagnostyki...
Tak więc, zamiast czekać na konsultację kardiologiczną, którą na cito udało mi się wyżebrać na koniec miesiąca, po dwóch godzinach na izbie przyjęć wiem... że nic nie wiem :silly:
W każdym razie nie ma powodów do niepokoju... parametry życiowe w normie ;) może jedynie ciśnienie rzędu 95/50 mogłoby być wyższe, bo rzeczywiście ostatnio lecę z nóg...
Przy okazji poprosiłam o Dicortineff - Asiu - dzięki :)
Oczy zdecydowanie lepsze - nie wzięłam wieczorem antydepresantu... czyli to jednak on... czeka mnie kolejna wizyta i zmiana leków...
Zaczynam mieć dość kontaktów ze służbą zdrowia... chyba że są to koleżanki na zlocie ;)
Z tego wszystkiego zabrałam robotę do domu i jutro robię sobie home office... warunki do skupienia lepsze, a i odsapnę troszkę...
Optymizmu mi trzeba... macie na zbyciu?
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Gorzatkowo 2015 07 Mar 2016 20:59 #442541

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Optymizmu..hmm. Gosiu, optymistycznie się patrząc :laugh1: - chociaż się nie nudzisz :funnyface:

Serio mówiąc- zdrowiej Goś! :kiss3:
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 07 Mar 2016 22:08 #442577

  • dodad
  • dodad's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa klimatyczna 6a
  • Posty: 4100
  • Otrzymane dziękuję: 2560
Małogoś, trzymam kciuki, będzie dobrze. Odpocznij troszkę.
Kontakty ze służbą zdrowia bywają upierdliwe - wiem coś o tym ;)
Optymizmu na zbyciu nie posiadam, sama mam deficyty ale jakoś musimy się trzymać :hug:
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam :)
ogrodowo 2016'***
U Doroty 2015'***2014***
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 08 Mar 2016 08:12 #442626

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Monia... no nie nudzę się ;) ale znam lepsze sposoby na nudę... zresztą człowiek inteligentny nie nudzi się we własnym towarzystwie, prawda? :funnyface:
Serce nadal niespokojne, niestety, przed oczami mroczki i ogólnie karuzela... a i aura chyba nie sprzyja... szaroburoponuro i dżdżyście...
Dzieci wyprawione do szkół, chałupka ogarnięta, pranie rozwieszone, w lodówce marynuje się schabik do upieczenia na obiad... chyba nie mam innego wyjścia, jak naprawdę wziąć się do roboty... choć w wyszukiwaniu zajęć zastępczych jestem niezła ;)
Dorotka... służba zdrowia nie ma przed Tobą tajemnic ;)
Produkujmy sobie ten optymizm zatem... w końcu minus z minusem daje plus :whistle:
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 08 Mar 2016 08:57 #442647

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Mam całkiem sporą dawkę optymizmu w sobie - o dziwo - więc chętnie obdzielę Ciebie i Dorotkę :kiss3:
Dobrze, że pracujesz w domu... dla mnie taka praca ma zupełnie inny wymiar - mogłabym tak na stałe.
A propos serca, my ostatnio się konsultowaliśmy u prof nadzw. - o święta cierpliwości, co za porażka, mimo świetnych opinii... a nie, jedno było na wysokim poziomie, wręcz topowym - wynagrodzenie za wizytę :mad2:
W każdym razie, u nas też niby ok, a jak jest, wiesz sama.

No to głowa do góry!
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.691 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum