TEMAT: Ogród bez chemii

Ogród bez chemii 15 Sie 2016 08:33 #496693

  • Emalia112
  • Emalia112's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 9768
  • Otrzymane dziękuję: 14472
Kiedyś miałam trzy brojlery.Moim kurom dawałam wszystkie resztki kuchenne. Inne kury nie chciały ich jeść, ale brojlery zjadały wszystko. I gotowane ziemniaki z paszą. Tak się roztyły, że przestały chodzić. Nie mogłam patrzeć jak inne kury chodziły. grzebały, a te czołgały się oczywiście.. do jedzenia. Poszły do gara i nigdy potem brojlerów nie miałam.


Zielone okna z estimeble.pl

Ogród bez chemii 15 Sie 2016 09:18 #496707

  • Biotit
  • Biotit's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 974
  • Otrzymane dziękuję: 2359
Grażynko, jesteś niesamowita. Zdjęcia zwierzyńca śliczne, szkoda, że niektóre z boku. Jak Ty sobie z tym wszystkim dajesz radę?
Cieszę się , że dżdżownice rosną w siłę, widzę , że michę mają zapewnioną.
Co do moich upraw, nie narzekam.
pozdrawiam Cię serdecznie.
Piotr
Na Woli do woli

pozdrawiam Piotr
Za tę wiadomość podziękował(a): grazyna255

Ogród bez chemii 15 Sie 2016 11:18 #496736

  • grazyna255
  • grazyna255's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 455
  • Otrzymane dziękuję: 643
Ojejejej... nudzić, rzeczywiście, nie mam się kiedy. Generalnie przy kozach robi mój mąż, córka je doi (w tym roku, rok temu to miałam harówę, córki nie było). Zdecydowaną większość zielonki dla zwierzyńca kosi i wozi mój mąż, ja wożę im cukinię i buraki pastewne, czyli wszystko co trzeba ręcznie urwać. Bardzo lubię pracę przy moim zwierzyńcu. Roślinki najbardziej lubię wiosną... dlatego latem w gruncie te pomidory... hm... leżą. Choć rok temu były bardziej zadbane, ale miałam mniej w ogóle. Ogórki - zdjęcie z teraz. Zawsze sieję w dwóch lub trzech miejscach, w jednym są już żółte. Niczym nie pryskane, pomidory w gruncie również, nie było nawet kiedy, pada i pada, teraz też...
Ogród bez chemii




"ZACZNIJ TAM GDZIE JESTEŚ
UŻYJ TEGO, CO MASZ,
ZRÓB CO MOŻESZ" (A. Ashe)
Ostatnio zmieniany: 15 Sie 2016 11:28 przez grazyna255.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Ogród bez chemii 15 Sie 2016 11:22 #496738

  • grazyna255
  • grazyna255's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 455
  • Otrzymane dziękuję: 643
Jeśli chodzi o brojlery... hm... moje biegają i nawet fruwać próbują. Nie przesadzam z karmieniem. Dostają też resztki z kuchni, ale podstawą jest pszenica i pszenżyto - zmielone lub kiełkowane. Jedzą też bardzo dużo surowej cukinii. W pierwszym miesiącu życia dostają kupną paszę - dla zwykłych kurcząt, kaczek lub brojlerów - jaka jest akurat w sklepie a często nie ma takiej jaką chcę. Najchętniej kupuję dla kacząt - karmię nią malutkie brojlerki i kaczuszki. Dla małych niosek nigdy nie daję tej paszy, bo ma za dużo białka. No i jeszcze jedno... trzymam brojlery do momentu kiedy osiągną w miarę sensowną wagę, czyli tuszka waży 2,5 - 3 kg. Potem to może też by już chodzić nie mogły... polubiłam je, choć po pierwszym roku chowu też więcej już ich nie chciałam. Miałam wtedy 10 sztuk. W tym roku wiosną miałam 30 a w czerwcu wzięłam 50. Wiosenne lepiej się chowały i szybciej rosły.
Ogród bez chemii




"ZACZNIJ TAM GDZIE JESTEŚ
UŻYJ TEGO, CO MASZ,
ZRÓB CO MOŻESZ" (A. Ashe)
Ostatnio zmieniany: 15 Sie 2016 11:32 przez grazyna255.

Ogród bez chemii 15 Sie 2016 11:26 #496739

  • grazyna255
  • grazyna255's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 455
  • Otrzymane dziękuję: 643
Lucynko, ta cebula to ta z nasion, Exhibition, świetnie rośnie. Z dymki porosła mi bardzo słabo. Ta z nasion siedzi jeszcze w ziemi i jeszcze rośnie. Na zdjęciach cebula ma załamany szczypior prawdopodobnie przez moich ulubieńców... na polu stoi na baczność. Za rok chyba tylko ją posieję. Dałam jej duże odstępy bo to miała być bardzo duża cebula. Z resztą część już jest przerwana, jemy ją odkąd tylko trochę podrosła.
Ogród bez chemii




"ZACZNIJ TAM GDZIE JESTEŚ
UŻYJ TEGO, CO MASZ,
ZRÓB CO MOŻESZ" (A. Ashe)

Ogród bez chemii 15 Sie 2016 17:15 #496809

  • grazyna255
  • grazyna255's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 455
  • Otrzymane dziękuję: 643
Piotrku, fotki niektóre siedzą bokiem, bo... hm... nie mam czasu się pobawić by raczyły odpowiednio wskoczyć, na kompie są pionowo i zapominam, że z niektórymi trzeba więcej zachodu. Komp mój trzyma prąd ok. 1 godziny, więc jak już do niego siadam to próbuję szybko wszystko zrobić. Potem muszę go wieźć do ładowania do domu...
Ogród bez chemii




"ZACZNIJ TAM GDZIE JESTEŚ
UŻYJ TEGO, CO MASZ,
ZRÓB CO MOŻESZ" (A. Ashe)
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Ogród bez chemii 15 Sie 2016 17:24 #496811

  • grazyna255
  • grazyna255's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 455
  • Otrzymane dziękuję: 643
Krzysiu... powierzchnię sztucznie sobie powiększamy :happy4: kozy i koń stacjonują poza naszą działką, zielonki kosimy na cudzych ugorach, trochę mamy posianej koniczyny dla królików - też u kogoś... dla kur zamierzam w niedalekiej przyszłości przeznaczyć kawałek terenu, bo chciałabym aby miały więcej miejsca, chciałabym też całkowicie oddzielić kaczki od kur no i brojlerom dać osobny wybieg - teraz po prostu wydzieliliśmy im miejsce na kurzym wybiegu. W obecnej postaci tylko na zdjęciach jest fajnie, w rzeczywistości kury bardzo przeszkadzają kaczkom w wysiadywaniu jajek... dwa lęgi całkowicie się zmarnowały - kury w pewnym momencie pożarły kaczce jajka i to tuż na wykluciu. Jeden z lęgów wysiadywały wieczorami... brojlery, tak tak... miałam już wyrzucić jajka jak się zorientowałam, że te przegoniły kaczkę z gniazda, rozwaliły jajka i same swoimi ciężkimi tyłkami na nich siedzą... na szczęście było gorąco więc jajka się nie "zaziębiły" no i jakoś udało mi się je zabezpieczyć przed kurczakami. No a miejsca trochę jest tylko trzeba by ograniczyć uprawy, co raczej zrobię - no i ogrodzić kolejny kawałek działki, bo tylko kawałek jest ogrodzony...
Ogród bez chemii




"ZACZNIJ TAM GDZIE JESTEŚ
UŻYJ TEGO, CO MASZ,
ZRÓB CO MOŻESZ" (A. Ashe)

Ogród bez chemii 15 Sie 2016 21:29 #496865

  • Biotit
  • Biotit's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 974
  • Otrzymane dziękuję: 2359
Grażyna, zasuwasz jak automat, sporo tego przybytku masz, dobre, że karmisz je co Ci się urodzi w ziemi.W zimie też je trzymasz?
Ja wątku jeszcze nie założyłem, ale foty pokazuję, więc coś widać.
Pomidory rosną na potęgę, skończyły mi się podwieszki,więc mam lekki problem. Cebuli od Ciebie nie posiałem, będzie na przyszły sezon.
Na Woli do woli

pozdrawiam Piotr

Ogród bez chemii 19 Sie 2016 23:16 #497508

  • grazyna255
  • grazyna255's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 455
  • Otrzymane dziękuję: 643
Piotrku, w zimie trzymam część tego towarzystwa - ostatniej zimy miałam trzy kozy i kozła, kilka kaczek, ok. 40 kur i 7 królików. Latem rozmnażam, kupuję kurczęta - na zimę zostawiam tylko nioski i zwierzęta na rozmnożenie czyli matki i tatusiów.
Ja za rok chyba tylko tę cebulę wysieję, z dymki po raz kolejny jest po prostu kiepska.
Ogród bez chemii




"ZACZNIJ TAM GDZIE JESTEŚ
UŻYJ TEGO, CO MASZ,
ZRÓB CO MOŻESZ" (A. Ashe)

Ogród bez chemii 20 Sie 2016 10:35 #497554

  • Biotit
  • Biotit's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 974
  • Otrzymane dziękuję: 2359
Grażyna, daj znać, kiedy zmniejszysz pogłowie gęsi, półgęsek masz uwędzony jak w banku. :)
Na Woli do woli

pozdrawiam Piotr

Ogród bez chemii 20 Sie 2016 20:47 #497603

  • grazyna255
  • grazyna255's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 455
  • Otrzymane dziękuję: 643
No dobra, tylko ja mam same kaczki - może być półkaczek? :rotfl1: ;)
Ogród bez chemii




"ZACZNIJ TAM GDZIE JESTEŚ
UŻYJ TEGO, CO MASZ,
ZRÓB CO MOŻESZ" (A. Ashe)

Ogród bez chemii 22 Sie 2016 13:59 #497956

  • pszczelarz5
  • pszczelarz5's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 726
  • Otrzymane dziękuję: 1035
Ale Grażynko pokojnie możez uwędzić całą kaczkę lub same piersi ssuuupppeeerr sprawa jak najbardziej polecam :bye:
Kocha się za nić, nie istnieje żaden powód do miłości
Pszczelastwo i budowle własne na działce
Poz.Krzys

Ogród bez chemii 29 Sie 2016 20:25 #499328

  • grazyna255
  • grazyna255's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 455
  • Otrzymane dziękuję: 643
Ale smaka mi zrobiliście... wędzona kaczka...
Ogród bez chemii




"ZACZNIJ TAM GDZIE JESTEŚ
UŻYJ TEGO, CO MASZ,
ZRÓB CO MOŻESZ" (A. Ashe)

Ogród bez chemii 31 Sie 2016 11:54 #499557

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10443
grazyna255 wrote:
tak kwitnie Anna Russian, ruskie malinowe serce...
IMG_0026.jpg

Bardzo jestem ciekawa jakie owoce ma ten pomidor, jak go oceniasz?

Ogród bez chemii 04 Wrz 2016 06:10 #499934

  • grazyna255
  • grazyna255's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 455
  • Otrzymane dziękuję: 643
Hiacynto, do tego pomidora mam mieszane uczucia. Jest zawsze u mnie bardzo wcześnie, w tym roku końcem czerwca miałam pierwsze owoce, sadzony ok. połowy kwietnia - z tego powodu go cenię. Jest to pomidor w typie bawolego serca. Rok temu mi nie smakował, ale klienci go sobie chwalili. W tym roku był dużo smaczniejszy, generalnie jak z niczym się nie przesadzi to jest fajny słodki w smaku. Bardzo dobrze mu się rosło w gruncie, nie wiem czy nie lepiej niż w tunelu. U mnie na wyższych gronach, czyli już tak w sierpniu ledwie plonuje. Ale znam osobę, która się nim zachwyca i twierdzi, że on cały czas plonuje... tak więc może to być kwestia uprawy, klimatu, pogody. Owoce pierwsze są spore ale potem są mniejsze. Sadzę go bo lubię wcześnie zjeść pomidorka, z wcześniejszych mam jeszcze Króla Syberii - duży żółty pomidor, bardzo smaczny, słodko-kwaskowy - w tym roku był okres kiedy stał się wodnisty i bez smaku ale potem znowu zaczął być smaczny.
Anna Russian w tunelu szybciej niż inne pomidory łapie choroby bakteryjne, może dlatego mi też nie owocuje jak trzeba... z tym, że ja niczym ich nie pryskałam poza mlekiem. Może w przyszłym roku wypróbuję inne metody bo przez to mokre lato zaczyna się koszmar.
Ogród bez chemii




"ZACZNIJ TAM GDZIE JESTEŚ
UŻYJ TEGO, CO MASZ,
ZRÓB CO MOŻESZ" (A. Ashe)
Za tę wiadomość podziękował(a): Hiacynta

Ogród bez chemii 04 Wrz 2016 08:48 #499937

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3102
  • Otrzymane dziękuję: 6025
Zajrzałam i przepadłam, muszę na spokojnie przy kawie przejrzeć wątek, ale już teraz chylę czoła przed Waszą pracowitością i bezchemiczną ideą, która jest mi bliska. Grażynko Wy na tą działkę dojeżdżacie???? Bo jeszcze nie doczytałam czy tam macie dom czy nie, jeśli dojeżdżacie to jestem w szoku i chyba długo z niego nie wyjdę. Miłej niedzieli, bo zapowiada się pięknie i trzeba korzystać z ostatnich dni lata :bye:

Ogród bez chemii 12 Wrz 2016 10:56 #501213

  • grazyna255
  • grazyna255's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 455
  • Otrzymane dziękuję: 643
tilia66 - miło Cię u siebie gościć. Odpowiadając na Twoje pytanie - nie, przez pół roku nie dojeżdżamy... od kwietnia w tunelu miałam kurczaki to zaczęłam z nimi nocować na zmianę z córką :happy4: a przy okazji pomidorkom było cieplej - paliliśmy im w kozie. W maju ściągnęłam resztę rodzinki do przyczepy kempingowej i tak sobie koczujemy, jak to mówi mój mąż. Już pod koniec lata nie mam siły i chęci na pracę w tunelu czy w ogóle działce a przydałoby się zacząć to wszystko porządkować. W gruncie pomidory właściwie już do wyrwania - ale też niczym nie były pryskane, nawet wyciągami, najpierw nie było sensu bo ciągle padało a jak zrobiło się cieplej to nie było na to czasu. Przez cały sezon za to cieszą mnie nasze zwierzaki, właśnie przemyślam jak by tu im powiększyć powierzchnię wybiegów. Pewnie w październiku wrócimy do domu w mieście, a do części zwierząt będziemy dojeżdżać.
Ogród bez chemii




"ZACZNIJ TAM GDZIE JESTEŚ
UŻYJ TEGO, CO MASZ,
ZRÓB CO MOŻESZ" (A. Ashe)

Ogród bez chemii 12 Wrz 2016 22:13 #501321

  • zeberka363
  • zeberka363's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1722
  • Otrzymane dziękuję: 1445
witaj
fajny i ciekawy wątek-przejrzałam cały!
podziwiam za cały trud i ciężką pracę!
zwierzyniec super, Twoje uprawy imponujące a pomocnik kochany!
będę zaglądać ;)
Mocno początkująca ogrodniczka kochająca piękną przyrodę ;-)
pozdrawiam agnieszka
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...6217-ogrodki-zeberki
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/1...a-parapetach-piszczy


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.383 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum