Forum Ogrodnicze Oaza

Edytka, moje zdjęcia się chwilę ładują, ja muszę partiami wstawiać, taki internet...
Dziewanny te nowe są śliczne, ale w dziedzinie kuklików też potężnie drgnęło i nie można pozostawać obojętnym wobec wysiłków ludzkich
Ewa, ta żółta to się chyba w nic nie przepoczwarzy, ale co żółta brzydka? Ładna, wszystkie dziewanki ładne
Aga, zgadzam się w sprawie 'Flames of Passion', jeden z ładniejszych Nie planuję raczej podziału w celu dalszej odsprzedaży, będę raczej powiększać swoją łaczkę, bo mi się taki widok bardzo podoba i zamierzam go rozszerzać
O tak jest na razie...



Bożenko, wszystkie dziewanny bylinowe i wcale nie są ponoć krótkowieczne.

Marta, moje martagony podobnie, ale to nie nasza wina Lepszym terminem do sadzenia jest jesień. Ja się na kwiaty w tym roku nie nastawiałam, one się mają ukorzenić, taki jest plan W tamtym roku jeszcze później sadziłam martagony, jakoś tak w maju właśnie, też ciężko to przeżyły, ale teraz prezentują się nieźle.
Wiesiu, śliczne są, prawda? No i te barwy ogniste w sam raz na ogniste, słoneczne rabaty Na mojej słonecznej po ostatnim suchym lecie i dziwnej zimie zostały właściwie tylko one i liliowce Piasek też lubią chyba, no i na pewno lubią trochę wilgoci...
Ewa, no nikt nie jest bez wad, kukliki też...
Nie ukrywam, że wiążę pewne nadzieje z rozsiewaniam się dziewanek, jak się te nowe "odmianowe" zaczną zapylać i wysiewać A siewki bardzo charakterystyczne, nie wyplewię
Kasiu, a ja w takim śliwkowym kolorze mam taką...

Verbascum 'Sugar Plum'



Cierpliwości, Kasiu, dziewanki muszą mieć łatwość wysiewania się, skoro u mnie takie zjawisko zachodzi Skoro czynią to te zwykłe, to hybrydy też powinny, wydaje mi się
Jak można nie mieć miejsca na oranże! I w ogóle jak możesz teraz mówić, że na cokolwiek nie masz miejsca! Ale różowe i czerwonawe kukliki też są
Nie werbenkę, tylko dziewankę? Rozglądaj się, ona z Vitroflory, więc powinna się pojawiać
Margotek, mogę Ci na zlot przywieźć siewki dziewanny fioletowej, ta Ci się na pewno rozsieje i poprawi samopoczucie
Nie mam pojęcia, czemu kuklik zanikł, raczej w handlu pojawiają się młode rośliny, może miał za sucho?
Lelumku, no szczęka po to, żeby szczękać, nie? Kolor żółty można śmiało tolerować w przypadku niektórych roślin, uważam... Przed kuklikami nie ma się co bronić, to bardzo wdzięczne kwiatki, jak posadzisz, to zakwitną
Właśnie mi przypomniałaś, gdzie jest moja onoclea?
Według cioci wyszedł mi bokiem brak czapeczki w zimie, taki spóźniony efekt
MIskanty u mnie gorzej niż beznadziejnie... Z 10 się w ogóle nie rusza i pewnie też się w grabarza zabawię, co za rok, właściwie ciągle to robię!
Edytka, aktualność to takie względne pojęcie
Ewa, już pokazuję
Ewciu, sieriko, nie było czasu, miałyśmy w planie, ale z Krzywaczki nie da się tak szybko wyjechać... Następnym razem?
Bożenko, żebyś wiedziała, że się intensywnie wyciszałam Prawie wszystko mam wyplewione!

Mamy piękny miesiąc maj, najpiękniejsze kwitnienia, listki też niczego sobie
Byłyśmy z Jolą pamelką w Krzywaczce, spotkałyśmy się z gospodarzami i krakowsko-śląską bracią ogrodniczą, wrażenia jak zwykle cudowne, mamy najwspanialszą pasję na świecie, wiemy o tym, prawda?
Nakupowałam trochę i jak mi się zdaje, wszystko to, co potrzebne
Prawie nic jeszcze nieposadzone, zostawiam sobie tę przyjemność na jutro

No to relacja z kwitnień i listnień

Epimedia na początek, gdyż kwitną najpiękniej

Epimedium 'Shiho'



Epimedium 'Fantur'



Epimedium 'Karminkrone'



Epimedium 'Domino'



Epimedium wushanense



Zaraz po epimediach naipiękniej kwitną piwonie

Krysiu, jeśli ją widzisz, to ta od Ciebie, przepiękna! Dziękuję



Paeonia 'Early Scout'



Paeonia 'Early Widflower'





Paeonia 'Claire de Lune'



Wbrew zdowemu rozsądkowi kupiłam kilka pierwiosnków sieboldii... Posadziłam je w miejscu, gdzie woda spływa z dachu, jak będzie padało, będzie dobrze
No ale jak można się było oprzeć, takie cudne one...







Listki teraz...

Acer circinatum 'Sunglow'



I ładne listki z kwiatkami

Polygonatum 'Byakko' Pierwsze kwitnienie



Disporum 'Ki Shimo Naka Fu' Z tym fu na końcu się nie zgadzam

Jakieś duże to epimedium Fankur .
Marta, no znowu coś kolekcjonujesz - teraz kukliki.
Może one i ładne są, ale chociaż odporne, nie wyschną lub nie wymarzną?
Cieszę się, że wreszcie i u Ciebie coś się sieje [oprócz chwastów oczywiście].

Edit - już zabrałaś zdjęcie piwonii a ładna była
O, znowu jest, w towarzystwie ślicznych siostrzyczek.
Ładne te pustaczki i nie ma problemu z wyleganiem kwiatów.

Miałam kiedyś taką dziewannę Sugar Plum, nawet znacznik chyba jeszcze został w miejscu gdzie rosła, ale już nie rośnie i wcale nie wiem dlaczego , a ponoć taka długowieczna miała być i nawet nie zdążyła się wysiać
Pocieszyłaś mnie z martagonami, choć lepiej było uprzedzić . W takim razie nie wyciągam znaczników, żeby wiosną nie rozdeptać przypadkiem

Acer circinatum 'Sunglow'bardzo interesujący. Disporum 'Ki Shimo Naka Fu' to ci dopiero egzemplarz rzadko spotykany acz przeuroczy. Krzywaczki zazdroszczę i ciekawa jestem zakupów.

Wszystkie Twoje kolekcje kwiatowe są cudne bez wyjątku. Muszę chyba zrobić skok na sąsiednią zaniedbaną działkę, a później jakiś skok na kasę.

Na epimediozę na szczęście nie zapadłam (przynajmniej na razie), ale piwonie cudności .

Epimedia na szczęście już mnie kręcą, choć do takiej kolekcji jak Twoja to daleka droga. Robię jednak, co mogę
Natomiast wśród moich piwonii Early Scout nie ma zamiaru kwitnąć już drugi rok z rzędu, nad czym ubolewam. Rozumiem-rok buntu i odmowa kwitnienia, ale czemu drugi z kolei też?
Byłam w kwietniu na wycieczce w Holandii. Na pamiątkę (wszyscy przecież kupują pamiątki, nie?) kupiłam sobie piwonię na targu kwiatowym. Kłącze oczywiście. Obrazek mi się podobał Wyszło chyba 6 pędów, widzę trzy pąki i czekam na kwitnienie. Cały czas się zastanawiam, czy faktycznie posadziłam to, co widniało na obrazku W najgorszym przypadku zakwitnie coś, co już mam w ogrodzie

Nie wiedziałam że kukliki moga być takie ładne ...a może by tak sobie sprawić jednego ...choć dwa już mam aurerum i variegate

Elu, cieszę się, że dobry humor dopisuje
Kukliki to już od kilku lat, wiem, wiem, słabo... Ale staram się za złote polskie tylko kupować, no i tak to wygląda...
Jak tę zimę i ubiegłoroczne lato przeżyły, to nic im niegroźne.
Przestała się za to siać werbena patagońska i hastata, wytrzebiłam, uff!
Ja tylko puste piwonie lubię, choć kilka wyjątków jest... Bardzo one praktyczne, płotków pleść nie trzeba
Marta, trzeba czasem pokory wobec tajemnic przyrody nabrać Może wyschła? Chociaż to rośliny ubogich gleb, to niedostatek wody im nie służy, widzę, jak moje omdlewają w te upały. Moja już zimowała i wierzę w jej długowieczność
Cierpliwości, nie wszystko musi w pierwszym roku po posadzeniu zakwitnąć, okazja z martagonami była wiosną, a okazji się nie przepuszcza
Bożenko, ten klon mnie zaskoczył wiosennymi liśćmi, kupowałam go jesienią i nie podejrzewałam, że on taki śliczny wiosną...
Zakupy z Krzywaczki wciąż nieposadzone, a mam tylko takie niegodne zdjęcie na taczce...
Marysiu, ja na szczęście działki mam jeszcze sporo, tylko nie sztuka posadzić, trzeba jeszcze zadbać, wyplewić... A kasa to kwestia określenia priorytetów
Edytka, a żałuj, to bardzo fajna choroba Trzeba się sporo nagimnastykować, żeby coś zdobyć
Z piwoniami też właściwie podobnie...
Ewa, to witaj siostro! Kochamy epimedia Wreszcie ktoś, kto kocha, bo się taka odosobniona w swoim szaleństwie już czułam
Ja też mam takie niekwitnące uparciuchy, chyba trzeba będzie je od nowa posadzić, może za głęboko tkwią? Moja ziemia się rusza , nornice ryją, ja coś dosadzam obok, może się zanadto zagłębiły...
Takie pamiątki z podróży to ja rozumiem A co było na tym obrazku?
Czasem można obrazkom uwierzyć, ja swoją Paulę Fay kupiłam w takim zwykłym sklepie, nie wierząc do końca, że kupuję to, co na obrazku, ale obrazek był holenderski i budził zaufanie A już w Holandii to całkiem prawdę obrazki mówią... Tak mi się wydaje
Ewcia, jakiego masz variegackiego kuklika? O, zaintrygowałaś mnie Złotego to też miałam, odmiana 'Eos', tylko go nie odmłodziłam na czas i się już nie pojawił w tym roku...
Pewnie, że kukliki ładne, czemu się ograniczać?

Z ambitnych planów na dzisiejszy dzień nic nie wyszło, upał mnie pokonał, bo do tego cienia jednak parę kroków jeszcze W cieniu domku snułam plany, jak ten cień przybliżyć , a problem z sadzeniem nowych drzew z Krzywaczki polega na tym, że one głównie w cieniu muszą rosnąć...Hm...
Musiałam też podlać, bo wszystkie deszcze i burze już zaczęły mnie omijać

Kwiatki...
Zacznę może od paradyzji, strasznie kombinowałam z ich zimowaniem, bojąc się je stracić, chyba niepotrzebnie...
Paradyzja liliowata spędziła tę zimę w gruncie, luzitańską zimowałam w chłodnej piwniczce, co jej nie wyszło na dobre, marne kwitnienie...Ale obie są piękne

Paradisea liliastrum



Paradisea lusitanica



Camassia 'Blue Melody'



Penstemon fruticosus



Penstemon fruticosus 'Alba'



Kilka maluszków, które cieszą oko

Viola 'Toni Venison'



Succisa pratensis 'Nana'



Jeffersonia 'Variegata'



Piwonie

Paeonia 'West Elkton'



Paeonia 'America'





Paeonia 'Buckeye Belle'



Papaver orientale 'Pink Ruffles'



Powojnik 'Betty Ridson' Ogromne kwiaty!



Wracamy na białą rabatę...

Rewelacyjny posłonek 'The Bride' i miodownik melisowaty 'Album'



Dlaczego rewelacyjny?
Utrzymuje kwiaty bardzo długo, cały dzień, a nawet i dłużej, podczas kiedy niektóre z tych nowszych odmian osypują się już koło południa...
Jak na przykład ten...

Helianthemum 'Elfenbeinglanz'



Albo ten...
Helianthemum 'Fire Dragon'



...czy ten...
Helianthemum 'Ben Heckla'



Ten nie, ten dobry posłonek
Helianthemum 'Ben Hope'



A wracając na białą rabatę...

Też dobre irysy Chętnie kwitną i nie marudzą...

Długo trzeba czekać żeby jeffersonia variegata była variegata? bo moja zieloniutka aż w oczy kłuje
Znowu jakieś nowości-śliczności

Muszę się jutro przyjrzeć Twojemu posłonkowi The Bride, bo swojego załatwiłam na amen . Twoje takie zwarte krzaczki, a mój miał taki łysy środek, to go na wiosnę przycięłam i już nie mam posłonka
Kondycja kamasji Blue Melody też mnie zadziwia , chociaż moja ledwo jesienią sadzona, może jeszcze trzeba poczekać

Pięknie u Ciebie o tej porze, mimo braku rodków
Poletko kuklików świetnie się prezentuje, niestety u mnie się nie sprawdzają.
Sprawdzały się za to dziewanny, nie wiem czemu z nich zrezygnowałem, dzięki za przypomnienie o tej bezproblemowej roślinie
Jedna nawet jeszcze rośnie, wysiała się w trawniku
Za to werbena się nie wysiała, kolejna już próba skończyła się niepowodzeniem.
Dziwne, że te same rośliny u jednych są prawie chwastami, a u innych nie chcą rosnąć.

Ostatnio w natłoku prac naszło mnie na przemyślenia, że chyba czas zrezygnować z kłopotliwych roślin.
Miałbym wtedy więcej czasu... na szukaniem nowych błędne koło ogrodnika

Marto, śliczne paradyzje, zwłaszcza liliowata, nie widziałam w realu tej rośliny, a o Sucissa pratensis,
nawet nie słyszałam, ciekawa roślinka , oczywiście nic nie ujmując pozostałym

Moje Buckeye Belle też już kwitnie . America też niczego sobie. Podobno ją kupiłam .

Na obrazku holenderskim widniała Santa Fe Zaglądam do niej codziennie-mam nadzieję, że obrazek prawdę mówił
"Puste" piwonie bardzo mi się podobają, ale za pełnymi też przepadam. Na pewno wszystkie są mniej kapryśne niż róże-ale miłości ponoć się nie wybiera, sama przychodzi

Cuda ,wianki pani kochana Kukliki cudnej urody .Jak nazywa się ten ciemno żółty w środku Twojej łączki .Dopiszę do listy .W zasadzie to już dawno powinnam zatrudnić sekretarkę w tym celu :happy:Fajnej niedzielki

Cóż można dodać za Nowinką, skoro jej "cuda- wianki" tak dobrze oddają klimat i uczucia Paradyzje piękne, kiedyś je siałam ale wzgardziły i jakoś straciłam zacięcie I jak to "wbrew rozsądkowi" pierwiosnki Siebolda?! Jak najbardziej rozsądnie i mądrze!
Co irysów za to się zgodzę, najmilsze te, które nie robią trudności, bo piękne są wszystkie Piwonie , moje jeszcze w pąkach i dzięki bogom, bo przy tej pogodzie długo byśmy się sobą nie nacieszyły nawzajem Burza za burzą, liczę na elektrowstrząsy, które wskrzeszą róże i miskanty

Nadrobiłam zaległości ogrodowe w prawie cienistym ogrodzie , wszystko piekne . Marto zarażalska też mam przez Ciebie kukliki i w tym roku pięknie kwitną jeżeli gdzieś coś się trafi sprawię sobie jeszcze .............. ale epidemiów ( a może epidemii ) raczej nie .Czas piwonii jeszcze przede mną , na razie w pakach.