Forum Ogrodnicze Oaza

Piękna kolekcja penstemonów. Czy Baptysje trudno się przyjmują z asion?

Czy to biała rabata taka... biała?
I trawa taka... zielona? Świat to widział!?
Wobec takiego spiętrzenia zadań rzeczywiście myśl o koszeniu wydaje się niedorzeczna...
No ale przecież już za parę chwil, za chwil parę... drogie moje Ciało Pedagogiczne będziesz dysponowała czasem wolnym aż do wypęku

Marta, śpieszę Ci donieść, że jesteś w mylnym błędzie, podobnie jak i ja do pewnego czasu byłam Tez ufałam tym, którzy pisali, że baptysji podzielić się nie da, aż kiedyś zobaczyłam, że dziewczyna z FO sprzedaje "baptysje duże z podziału kępy". Napisałam do niej i potwierdziła, że da się ale jest to fizycznie wyczerpujące Ponieważ miałam wielkie i za wiele, zabrałam się za to i tak, jak pisałam (tylko, że to było dwa lata temu, nie rok ), męka to była okrutna, połączona z masakrą. Zostałam z górą szczątków baptysjowych i czterema całkiem zgrabnymi sadzonkami. Wsadziłam je do doniczek, przezimowałam, żeby mieć pewność i wiosną wszystkie ruszyły z kopyta, kwitły i miały się doskonale. Ogólnie jednak nie jest to rzecz warta polecenia, ot, ciekawostka z serii "przeżyj to sam".
Nie podoba mi się, że pani nie nadąża z robieniem zdjęć - jakże to? Liczę na poprawę, bo tu niektórzy czekają, może nie jak kania dżdżu, bo już im nalało wystarczająco ale na pewno nie czekają na Godota
Te baptysje INNE bardzo urokliwe, penstemonki też lubię, choć ciut bez wzajemności O piwoniach nic nie powiem, bo ostatnio jak nagęgałam, to zaraz się rzuciłam oferty oglądać a tu pasowałoby może portki jakieś, bo już niedługo mi ludzie na ulicy zaczną datki wręczać Chociaż, jakby tak wyluzować, wstyd odrzucić i skrupuły... Nie. Nie. Bez takich pomysłów

O, widzę kolejną drogę w penstemony . mnie jednak urzekła Primula bullesiana , pewnie dlatego że to moje barwy

Marta ile to razy już koncepcje kolekcjonerskie się zmieniały, hmmmm
Jestem pełna podziwu, bo ja, jak widzisz ciągle constans w komponowaniu ogrodu.
Mało dokładam, życie weryfikuje błędne nasadzenia
Penstemonowa se zrobiłaś, przynajmniej w ostatnim poście Dokupujesz piwonii ??? Ja już nie mam miejsca

Było to moje ukochane forum, usiłowałam zachować umiar i zdrowy rozsądek wobec ostatnich wydarzeń, choć byłam wściekła, że zmarnowaliśmy w tak łatwy sposób to, nad czym przez cztery lata pracowaliśmy, a odpowiedzialność za ten stan rzeczy starałam się rozkładać równo...
Ale kropla, która przepełnia czarę goryczy, się przelała.
Z ogromnym żalem żegnam się z tym miejscem, które do niedawna uważałam za swoje, do którego podeszłam z tak wielkim entuzjazmem, ale już tego miejsca nie ma...

Dziękuję wszystkim, którzy do mnie zaglądali, kochajmy piękne rośliny, cieszmy się nimi, nawet jeśli odmawiają czasem posłuszeństwa i tak lepsze są od ludzi

A jednak nie dalej niż godzinę temu miałam napisać podobne oświadczenia, choć może nie aż tak ckliwe
A jeszcze rano ......

Marto, zamykam wątek na Twoją prośbę.