TEMAT: Domek na prerii

Domek na prerii 03 Wrz 2017 16:45 #563223

  • jag_2002
  • jag_2002's Avatar
  • Offline
  • Senior Boarder
  • Posty: 63
  • Otrzymane dziękuję: 42
Zgadzam się z IwonaM, to wygląda na migotanie przedsionków. Jak pamiętasz pewnie z jakiś wykładów, serce ma 2 przedsionki i 2 komory, Powinny kurczyć się w odpowiedniej kolejności pod wpływem impulsów elektrycznych - wpisz sobie w wikipedię układ bodźcoprzewodzący serca - tam jest bardzo udany gif na ten temat. Prawidłowa kolejność, to pobudzenie elektryczne przedsionków, skurcz przedsionków, dopełniający krwią komory, pobudzenie elektryczne komór i skurcz komór. W migotaniu przedsionków dochodzi do chaotycznego pobudzenia elektyrcznego w przedsionkach i chaotycznego skurczu pojedynczych włókiem. Kardiowersja ma to impulsem elektrycznym zsynchronizować. Przedsionki odpowiadają za około 20% dopełnienia objętości komór, stąd spadek ciśnienia w migotaniu przedsionków. Perspektywy - u większości takie napady powtarzają się rzadko, u części migotanie przedsionków pozostaje na zawsze, ale wtedy organizm się przyzwyczaja i wraca wydolność fizyczna i prawidłowe ciśnienia. A leki przeciwkrzepliwe są po to, żeby zapobiec wykrzepianiu krwi w przedsionkach, bo jak one migoczą, to krew w nich nie płynie jak trzeba, co sprzyja powstawaniu skrzepów. Leki trzeba brać nawet, jak nie ma migotania, bo nigdy nie wiadomo, kiedy wróci i po jakim czasie minie. I jeszcze jedno niech mąż dba o odpowiedni poziom potasu i magnezu, szczególnie, jak zabłądzi do pubu.
Za tę wiadomość podziękował(a): planta


Zielone okna z estimeble.pl

Domek na prerii 03 Wrz 2017 16:50 #563227

  • jag_2002
  • jag_2002's Avatar
  • Offline
  • Senior Boarder
  • Posty: 63
  • Otrzymane dziękuję: 42
A poza tym zapytałam kuzynkę, ile kosztuje kasza na Greenpoincie i mi powiedziała, że 2 dolary. To chyba jednak z Polski Ci przywiozę, w maju w przyszłym roku. Jeśli nie polecę do Amarilo, to pocztą Ci wyślę. Mój mąż odmówił lotu do Teksasu, bo stwierdził, że to koniec świata. Jeszcze tylko cenę biletów muszę sprawdzić, czy mnie będzie stać :-(
Za tę wiadomość podziękował(a): planta

Domek na prerii 04 Wrz 2017 01:57 #563307

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5370
No to po dzisiejszej wizycie wieczornej juz wiem, ze nie wyjdzie ani jutro, ani pojutrze. Cisnienie szaleje.

A ja na dodatek ubralam sie w opieke nad szceniakiem pitbula. Urodzily sie znajomemu dwa tygodnie temu, jeden maly, ostatnie dni bardzo slaby, nawet nie probowal dostac sie do sutka, dokarmiany mieszanka, teraz nawet byl za slaby zeby ssac. Wlasciciel, hodowca rodowodowych pito od 20 lat nie wiedzial,ze trzeba zabrac szceniaka z upalu, ze jesli jest tak odwodniony, ze zlapany za fald skory na karku ten fald stoi, nie podal plynow od rana. Sczeniak przyjechal tak slaby, ze nie ssal, nie trzymal glowy, po prostu szmaciana lalka. A trzymany byl w reku jak wlasnie lalka, z odchylonym do tylu lebkiem, duszacy sie wlasnym wysunietym jezykiem, bo byl za slaby zeby zamknac pyszcek i schowac jezyk.

Od kilku godzin reanimuje masujac, pojac i podajac elektrolity pod skore. Teraz po przyjezdzie ze szpitala znowu podalam mleko, zjadla wiecej niz 4 krople, ktore polknela wczesniej, plyny wchloniete spod skory i nawet zlala mi sie na spodnie kiedy znowu masowalam brzuszek.
Teraz spi na moich kolanach, owinieta bawelniana szmatka, gdyby znowu cos zrobila. Plus trzyma cieplo.

Zdjecie ktore mi wyslal z domu

IMG_3852.jpg


Z miotem. Widac ze dwa razy mniejsza od innych

IMG_3853.jpg


Facet w pore zauwazyl bullsnake'a ktory probowal wpelznac do skrzynki ze szczeniakami. Byl wiekszy niz ten, ktory mnie ugryzl. Zostal zastrzelony. I po to w Teksasie warto miec bron :devil1:

IMG_3855.jpg


Suczka u mnie na kolanach.

IMG_3856.jpg


Musze zmienic spodnie :lol:
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Ostatnio zmieniany: 04 Wrz 2017 01:58 przez planta.
Za tę wiadomość podziękował(a): yvi1, CHI

Domek na prerii 04 Wrz 2017 09:08 #563331

  • yvi1
  • yvi1's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 261
  • Otrzymane dziękuję: 287
Diano,musisz mezowi wbic do glowy ze juz nie moze sie tak przemeczac i stresowac.Jego cialo dalo mu wyrazne ostrzezenie.Watroba duzo wybacza i sie regeneruje,ale serce nie.Duzo zdrowia dla Dave!
A piesek przecudowny,trzymam kciuki zeby rosl duzy i silny.
Przytulam mocno :hug: :hug: :hug:
Lepiej grzeszyc i zalowac ,niz zalowac ze sie nie grzeszylo :).
Iwona
Za tę wiadomość podziękował(a): planta, CHI

Domek na prerii 04 Wrz 2017 09:29 #563336

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3931
  • Otrzymane dziękuję: 21018
"Nie miała Baba kłopotu...."
Ale doskonale Cię rozumiem... :hug:

Diano, jak już mała zacznie "działać prawidłowo" na wszelki wypadek sprawdźcie czy nie ma grzybicy - to ostatnia rzecz, którą sprawdzają weterynarze, a się zdarza u szczeniąt. Za duża różnica wielkości w miocie, jeśli była podobna waga urodzeniowa.

Co prawda uczyli mnie, że "4 szczenięta odchowuje suka, jak jest więcej to odchowuje Hodowca". I mogły ją odganiać od cyca, no ale suka ma więcej sutków niż 4 (chociaż w starszych suk mogą "działać" tylko 4 tylne).

Miałam miot bulterierów gdzie razem z sunią odchowałyśmy 9 szczeniąt. W tym suczkę z wagą urodzeniową 19 (!!!) dkg. Była mniejsza od długości dłoni... Dogoniła rodzeństwo... Może kiedyś znajdę już historyczne zdjęcia...

Trzymam kciuki - bulowate są twarde...

Domek na prerii 04 Wrz 2017 14:00 #563357

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5370
) 11 w nocy zrobilam ostatnia transfuzje elektrolitow pod skore.Polozylam ja spac do kociego transportera, znalazlam zarowke 15W i wsadzilam lampke pod gorna klape klatki tak, zey byla nad szceniakiem i grzala ja, klatke przykrylam kocem i probowalam spac.
Dopiero o 2 w nocy sprawdzilam, mala lezala jak niezywai myslalam, ze nie widze jej oddechu. Zdecydowalam sie ja poglaskac...i ogonek jej sie wyprezyl, kiedy to zrobilam.
Wzielam wiec ja do lozka na kocyk i polozylam tak, zeby ogrzewac ja oddechem, tuz przy twarzy. po paru godzinach zmienilam pozycje i ulozylam sie do niej plecami, mialam ja kolo szyi i karku. Mala wyraznie zaczela sie wiercic, co jakis czas kopala, zaczela wydawac pomruki, czasem jakby probowala przysunac sie blizej. W pewnej chwili poczulam cos cieplego splywajacego po szyi..mala zlala sie na mnie.
Pobudka o 6. Mala nie chce ssac, wiec wstrzyknelam jej 5 cm cieplego elektrolitu i czekam az sama sie zbudzi. W tej chwili ogrzewa ja wiatraczek przy kompie bo lezy na biurku okryta sciereczka. A ja skorzystalam ze spi i wzielam szybki prysznic. Oczywiscie na lozku jest spora mokra plama, ale to wydaje mi sie dobry znak, ze zyje i sika :lol: I wydaje sie byc silniejsza bo zaczela protestowac przy zastrzyku.
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Ostatnio zmieniany: 04 Wrz 2017 14:04 przez planta.

Domek na prerii 04 Wrz 2017 14:34 #563361

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5370
to chyba koniec. wydaje mi sie, ze ma konwulsje. Robie masaz serca, sztuczne oddychanie..
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162

Domek na prerii 04 Wrz 2017 17:37 #563383

  • Bella35
  • Bella35's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 216
  • Otrzymane dziękuję: 82
Eh Diano przykro mi, z powodu meza węża szczeniaka tyle na ciebie spada ciagle. :cry3:
Przytulam cie mocno choć tak daleko, :hug:
I dziekuje za całuski dla corki.
Mam nadzieje ze mąż czuje sie lepiej a jak tam twoja ręka?
Jak córci idzie w szkole?
Tymrzymaj sie kochana mocno :kiss3:

Domek na prerii 04 Wrz 2017 18:51 #563391

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5370
Maz czuje sie dobze, chco szybko sie meczy. Cisnienie i rytm spadly, jest szansa ze moga wypuscic go dzis wieczorem albo jutro. Dzis jest swieto i trudno cokolwiek zrobic, wszyscy sa na urlopach.

Szczeniak niestety nie przezyl. Mam zlamane serce. Poprosilam wlasciciela, ze jesli ktorys zacznie wykazywac oslabienie, to zeby dal mi znac. Dzis ma sie oszczenic jego druga suka, ukoronowanie 30 lat hodowli.
Napisal, ze gdyy poprosil o pomoc kilka dni temu, kiedy dobrze ssala, moze skonczyloby si einaczej. Dzis rano nie miala sily ssac, nie miala nawet odruchu przelykania.

Ale boli mnie bardzo, ze jej nie uratowalam. Ze moze bylo cos, co moglam zrobic, zeby ja uratowac i ciagle bije sie z myslami.

Reka juz sie podgoila, choc ugryzienie dalej czerwone i spuchniete, ale reszta reki juz nie ma opuchlizny i zaczerwienienia. Moge prawie zacisnac. Mialam szczescie, ze to nie byl grzechotnik!
Dzieki za troske :kiss3:
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Ostatnio zmieniany: 04 Wrz 2017 18:53 przez planta.
Za tę wiadomość podziękował(a): yvi1

Domek na prerii 04 Wrz 2017 20:28 #563405

  • yvi1
  • yvi1's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 261
  • Otrzymane dziękuję: 287
Smutne,wierze ze serce cie boli. :kiss3: :kiss3: :kiss3:
A nie lepiej by bylo gdyby maz jeszcze troche zostal i calkowicie mu sie cisnienie unormowalo?
I jak Dave mysli o swojej chorobie? Bedzie troche wolniej pracowal i zmieni tryb zycia ? To naprawde wazne.
A jak Aerwynn sie czuje ? Szkola,tata w szpitalu,ty z chora reka ? Widzuaka szczeniaczka ?
Przytul ja mocno od " cioci " from Germany.
Jaka czekolada jej smakowala najlepiej ? Herbata tez sie chyba tobie powoli konczy ? :coffe: :paper:
Mysle o was i przytulam .
Lepiej grzeszyc i zalowac ,niz zalowac ze sie nie grzeszylo :).
Iwona

Domek na prerii 05 Wrz 2017 03:09 #563455

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5370
Maz dobrze sie czuje, tylko szybko sie meczy, caly czas spedza w szpitalnej kafeterii, podlaczony do przenosnego aparatu wielkosci wiekszej komorki i pracujac na lapku.
Dostanie leki stabilizujace cisnienie i czestoskurcz. Znajac zycie, jak wyjdzie jutro kolo poludnia to zaraz poleci do pracy i tyle go bede widziec.
Na szczescie jutro Aerwynn znowu wraca do szkoly, Temperatura tez bedzie bardziej ludzka, jakies 26C zamiast jak dzisiaj 35.Moze w koncu dokoncze rynne na stajni, i albo bede zaczynac kopac pod wylewke w stajni albo sprzatac pastwisko z nawozu.
Sasiedzi tez jutro wracaja z Kolorado, odpadnie mi pamietanie o karmieniu kotow i dolewaniu wody. Mam nadzieje, ze mlodzi beda zajeci do weekendu i nie beda nudzili o lekcje jazdy, to bede miec czas dla siebie :jeez: .
Albo rozloze sie brzuchem do gory :happy3:

To ostatnie watpliwe.

Yvi-juz dawno zapomnialam smaku czekolady od Ciebie, herbaty troszeczke zostalo na dnie, bo uzywam tylko na specjalne okazje, kiedy mam dola z przemeczenia, zeby postawic sie na nogi. Ma duzo kofeiny!! Bardzo Ci dziekuje, za wszystko :hearts: :kiss3: .
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI

Domek na prerii 06 Wrz 2017 02:59 #563625

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5370
Tak jak myslslam. Osma wieczor i meza dalej nie ma, czeka na leki w farmacji.

W tym tygodniu pierwsza nagroda za spiew (kiedy mama usiluje sie zdrzemnac i trzy razy musi wrzeszczec ze swojego lozka do corki w swoim pokoju, zeby przestala, bo zapomina sie) przypada...Aerwynn!! Yuhuuu! Godzina sprzatania konskiego lajna!!! :rotfl1: :rotfl1: :rotfl1:

IMG_3860.jpg


IMG_3862.jpg


Myslalam ze sie pisiusiam ze smiechu, bo kiedy sprzatala, Babe podeszla do niej, podniosla ogon..i zalatwila potrzebe mniej niz metr od Aerwynn...a po paru minutach zrobil to Jerry :rotfl1:

Ja z kolei malo nei nadepnelam na ropuche, ktora wyszla z norki sprawdzic co sie dzieje, kiedy pryskalam chwasty

IMG_3864.jpg


Znalazlam tez motyla, ktorego ostroznie przenioslam na kanne. Bylam zaskoczona widzac go o tej porze roku. Moze jakis przelotny byl :think: :devil1:

IMG_3865.jpg


A to dzika datura, ktora znalazlam kolo stajni. Wyrwalam z korzeniami, na wszelki wypadek

IMG_3858.jpg


IMG_3859.jpg
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Ostatnio zmieniany: 06 Wrz 2017 03:04 przez planta.
Za tę wiadomość podziękował(a): Jo37, Kalmia, grula, yvi1, CHI

Domek na prerii 09 Wrz 2017 03:43 #563998

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5370
Temperatury zdecydowanie jesienne, zaledniw 28-30C dziennie. Widze, ze ogrod zaczyna wygladac jesiennie. W koncu do poludnia zaczyna byc chlodniej, wiec moge znowu zaczac jezdzic konno.
Babe po zmianie sposobu zapinania paska podbrodkowego na ciasniej i podciagnieciu wedzidla wyzej, zaczela sie zachowywac poprawnie, wiec znowu zaczelam na niej jezdzic. Dzis jednak bylo krotko, wieczorem, bo pol dnia czekalam na Cindy, mialysmy mierzyc jej siodla na Babe. Ona z kolei na chiropraktyka dla jednego z koni i w koncu ona sie doczekala, ja o 1 po poludniu wyslalam w koncu pytanie czy dzisiaj sie spotykamy, ona na to ze chce przelozyc. No to akurat rozumiem, ale mogla jednka powiedziec wczesniej, nie trzymalabym Bbae pol dnia w korralu :dry:
Nie lubie czegos takiego; umowic sie z kims, nie poinformowac o innych planach i kazac tej osobie czekac, a na koniec przelozyc.
Przez to nie robilam ciezszych i brudniejszych prac jak ladowanie ziemi i wywozenia ze stajni na kupke, bo spodziewalam sie caly czas , ze wysle mi wiadomosc ze czeka i nie chcialam kazac jej czekac na mnie.
W koncu to ona mi robila uprzejmosc.

Tak wiec zamiast ladowaniem ziemi zajelam sie chwastami w hostowisku, przyciela (bardzo) brzoskwinie, ktora rosnie nad jednym hostowiskiem i cos mi sie wydaje, ze nie bardzo odbija po tym gradobiciu z tornadem.
Ulepilam tez z setke pierogow z grzybami, cebulka, serem i ziemniakami. Sypnelo mi sie pieprzu, wiec wyszly bardzo pikantne :angry:

Wlasnie skonczylam tez kosic trawe na tylnym podworku, bo zastal mnie zmrok. Zachod slonca jest juz godzine szybciej, niz byl w lecie, slonce zachodzi kilka minut po 8, a pelny zmrok jest juz 20 minut pozniej. Temperatura spada dopiero po godzinie, dwoch.

Maz dalej nie dojechal z Lubbock.

A to jest moj jasny punkt dnia: mina Jerrego jedzacego banana. Dostal cale dwa, bardzo dojrzale, tak jak lubi. Jest ekspertem w obieraniu ich ze skorki bez uzycia rak :rotfl1: . Naciska czubek bardzo delikatnie kopytem , i banan wyslizguje sie ze skorki. To mina kota, ktory dostal slodkiej smietanki :devil1: :hearts:

IMG_3897.jpg


Ech, dola mam.
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Za tę wiadomość podziękował(a): DANA, CHI

Domek na prerii 11 Wrz 2017 02:56 #564277

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5370
Dzis mialam pouczajacy dzien.

Cindy przyjechala z patyczkami do mierzenia grzbietow koni, zeby zobaczyc, czy moje nowe siodlo, to ostatnio kupione, na Dzien Matki, pasuje obu koniom.
Bo siodlo westernowe siedzi na dwoch lawkach, wzdluz miesni grzbietu:
To jest terlica -kregoslup siodla westowego, zwykle zbudowana z drewna, lub wlokna szklanego:

pasowanie.jpg


Tak wyglada od gory i z dolu:

saddle.jpg


lawkisiodlawestowego.jpg


Jesli lawki nie pasuja, siodlo moze powodowac miejscowy ucisk i bol, a w konsekwencji nieposluszenstwo konia, jego skrocenie kroku, czasem nawet kopanie czy gryzienie przy siopdlaniu. W dalszej konsekwencji moze doprowadzic do zaniku miesni grzbietu.
Przez to, ze spedzilam wczoraj troche czasu z Cindy, sprawdzila i okazalo sie ze moje stare siodlo kompletnie nie pasuje do grzbietu Shy. W przedniej czesci naciska zaraz za lopatkami tak, ze nie mozna wsunac dloni, w srodkowej jest ciasne i wyzsze od grzbietu, w tylnej byloby dobre, gdyby srodkowa czesc nie trzymala go wyzej. To samo z Babe, nie pasuje jej, wiec mam zamiar je wyczyscic i sprzedac.

Do domu wrocilam w ukochanym siodle Cindy firmy Ghost, bezterlicowym, za to na grubych poduszkach. Kiedy wyprobowywalam je na jej podworku, Shy wydluzyla krok, opuscila leb, odetchnela z ulga i zaczela isc stepa, zamiast zadrzec leb i klusowac fox trotem (pl.wikipedia.org/wiki/Missouri_Fox_Trotter). Widac bylo roznice!
Siodlo bezterlicowe terlicy jak nazwa wskazuje nie ma, wiec dopasowuje sie do grzbietu konia. Co ma plusy i minusy. Plusem jest oczywiscie wygoda konia. Minusem-ze przy wsiadaniu trzeba uwazac, zeby nie przekrzywic siodla (terlicowe niejako zaczepia sie o szczyt lopatek i nie przekrzywia, jesli prawidlowo zaciagniety jest popreg); musialam wsiadac ze schodkow i trzymajac za drugi koniec siodla, nie za uchwyt, tam gdzie zaczyna sie zaczep drugiego strzemienia. Musi byc tez uzywane w komplecie z napiersnikiem, ktory rowniez utrzymuje siodlo w miejscu, specjalnym padem antyposlizgowym, ktory tez pomaga siodlu nie przekrzywiac sie.
Nie zaryzykowalabym tego na Babe z jej sklonnoscia do biegow :pinch: Nie czulabym sie wystarczajaco wparta w siodlo,a siodlo bezpieczne na koniu. Dla niej jednak wole terlicowe. :jeez:

W drodze do domu pozwolilam Shy poklusowac, czulam jak pracuja jej miesnie grzebietu bo zadnie nogi zaczely wklarczac pod klode, a przednie wyrzucala daleko, duzo dalej niz zwykle. Co poskutkowalo u mnie bolem dolnej czesci kregoslupa, amortyzujacego jej kroki.

Tak wyglada siodlo bezterlicowe za tysiac dolarow :dry:

IMG_3901.jpg


IMG_3903.jpg


Najdluzszy patyczek/drut przygiela wzdluz krzywizny kregoslupa, nastepne, w poprzek, w rownych odstepach. Po czym poukladala je na odwroconym do gory nogami siodle:

Tak wygladalo dopasowanie do grzbietu Shy. Tam, gdzie sa najwieksze przerwy miedzy patyczkiem a siodlem, sa miejsca niedopasowane. Patyczki powinny lezec na siodle. Przynajmniej nie cisnie za lopatkami, jak stare siodlo, choc dopasowane jest srednio.

IMG_3907.jpg


A tak dopasowane jest do Babe. Krzywizna wzdluz grzbietu jest ok, za to srodkowa czesc jest nieco wysoka i waska=Cindy wskazuje miejsce. Tym niemniej siodlo pasuje jej lepiej niz Shy.

IMG_3910.jpg


Dostalam do testowania drugie siodlo, EZ Fit Saddle (www.ezfitusa.com/), rowniez bezterlicowe, vo znajoma uwaza, ze bardzo trudno koniom gaited dobrac siodla terlicowe ze wzgledu na wielkie lopatki, dlugie wykroki i inna prace grzbietu niz koni klusujacych-same niejako zaokraglaja grzbiet, to co u koni klasycznych nazywa sie zbieraniem lub zaangazowaniem (pl.wikipedia.org/wiki/Zebranie_konia) konia i wymaga cwiczen.

Mialam wsiasc dzisiaj ale nie dam rady, bo maz wrocil wczoraj podpity i wkurzyl mnie. Nie chcialam na niego patrzec i poszlam kopac i wybierac ziemie ze stajni. Dzieki czemu dzis boli mnie i grzbiet i biodro :dry:
Jedynym pozytywem jest to, ze zostalo mi ok 1/3 do wykopania, i zaczne sypac zwir i ubijac.

Mma nadzieje ze jutro bede mogla wsiasc na konia, jestem ciekawa tej drugiej bezterlicowki, ktora mi przywiozla. Zrobiona przez Amisza, ktory chcial zrobic wygodne, bezpieczne i regulowane rozmiarowo siodlo dla jego dzieci. Wymyslil sposob, ze tylny lek mozna podsunac blizej lub odsunac, zmniejszajac lub powiekszajac siedzenie!
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Ostatnio zmieniany: 11 Wrz 2017 03:12 przez planta.
Za tę wiadomość podziękował(a): Jo37, Kasionek, CHI

Domek na prerii 11 Wrz 2017 14:07 #564342

  • Kasionek
  • Kasionek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 3179
  • Otrzymane dziękuję: 5453
Plantuś zazdroszczę Ci tych temperatur. U mnie zimno- tylko 15 i nieustannie pada deszcz. Bardzo zimny i brzydki mamy w Polsce wrzesień.
Odpoczywaj i nie szalej za dużo w ogrodzie. :teach: No tak komu ja to mówię :devil1:

Domek na prerii 11 Wrz 2017 14:25 #564345

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5370
No nie, dzis w planie mam same przyjemne rzeczy! :devil1:

Musze osiodlac Shy nowa bezterlicowka,, podjechac do Cindy na niej, zeby sprawdzila jak siodlo siedzi i dac jej czek za koszulki klubowe (przystapilam miesiac temu do www.crownoftexasarabianhorseclub.com/about.html),
potem zaladowac poscinane galezie na pickupa, pojechac na wysypisko, po drodze zajechac do jednego sklepu, kupic pasze, bo Jerry wyzarl jak maz nie zamknal drzwi; zajechac do drugiego po lucerne w kostkach, do biblioteki publicznej z pudlem ksiazek jako darowizny, moze zaladowac troche sciolki bo w hostowiku przekompostowana i strasznie chwasty rosna.
Po powrocie albo umyc siodlo i przygotowac do sprzedazy, albo zajac sie wysypywaniem piaskiem miedzy plytami kamiennymi na sciezce na tylnym podworku. a moze troche pokopac w stajni. Tyle mozliwosci, az sama nie wiem :rotfl1:
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162

Domek na prerii 11 Wrz 2017 18:50 #564393

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5370
Jestem z siebie dumna! :devil1:
Edytowalam opis rasy Missouri Fox Trotter w polskiej wikipedii. Ten kto napisal poprzedni, chyba nie widzial tego konia.
Miedzy innymi obowiazujacym kolorem byl kasztan z bialymi odmianami :dazed: , fox trot byl wg niego krokiem efektownym i wysokim jak u Saddlebred czy Walkerow, a tymczasem jest wrecz odwrotnie, jest plaski, dlugi i wydajny. Oblozylam sie zrodlami zeby napisac cala prawde i tylko prawde :devil1:

A rano wsiadlam na to nowe siodlo, ktore pozyczyla mi Cindy, EZ Fit. Do kitu. Najpierw dobre 10 minut meczylam sie jak dociagnac popreg, bo pasek przechodzil dwukrotnie przez wszystkie kolka i co podciagnelam jedna warstwe to druga miala luz. Potem okazalo sie ze sie slizgam w stepie z boku na bok, bo skora na nim jest sliska jak lod, siodlo jest za szerokie i lydki byly odstawione od konia, i dodatkowo przez te szerokosc brzegi siodla tarly o wewnetrzna czesc kolana, powodujac bol. Zsiadlam po pieciu minutach bo nie bylam w stanie wytrzymac.
Tak wiec juz wiem, ktorego siodla NIE kupie. To tez cenna nauka. Teraz czekam na Cindy, bo z wdodze z miasta do domu ma podjechac i je wziac. Pozycze z powrotem siodlo Ghost.

Tak wyglada Shy w EZ Fit-to ze dolna warga pokazuje zeby to normalne u tej rasy, tak sie potrafi relaksowac, ze warga jej opada i klapie w czasie jazdy i po. Czasem klapia tez uszy :rotfl1:

IMG_3919.jpg


IMG_3917.jpg


Ten glupi sposob zaczepiania popregu

IMG_3914.jpg
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Za tę wiadomość podziękował(a): DANA, CHI

Domek na prerii 11 Wrz 2017 20:20 #564414

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5370
Wlasnie dokonalam wymiany na G=hosta. Jutro rano sprobuje na Babe, ale tylko na pastwisku :whistle:

To jest siodlo Ghost

DSCN8908-2.jpg



IMG_3901-2.jpg


IMG_3903-2.jpg



Przy okazji Cindy przywiozla koszulki klubowe. Llano Estacado po hiszpansku oznacza Wielkie Wyzyny, na ktorych mieszkamy. Tak wyglada ich logo:

DSCN8926.jpg


Corka bedzie zachwycona!

A sobie kupilam identyczna koszulke i czarna czapeczke baseballowa z tym logo. Caly czas chodza w tych czapeczkach lub kapeluszu od slonca, bo zadna frajda miec oparzenia sloneczne pod wlosami. Boli jak jasny gwint. I glowe wtedy ciezko umyc.
Załączniki:
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Ostatnio zmieniany: 11 Wrz 2017 20:25 przez planta.
Za tę wiadomość podziękował(a): Hiacynta, Jo37, CHI


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.613 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum