TEMAT: Domek na prerii

Domek na prerii 24 Wrz 2017 23:26 #566161

  • yvi1
  • yvi1's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 261
  • Otrzymane dziękuję: 287
Kochana i to byl niestety twoj blad.Ty jestes nie tylko pelnoprawnym malzonkiem.Nie jestes,bylas i bedziesz nigdy ta gorsza.To ze on zarabia a ty jestes w domu i opiekujesz sie wszystkim innym to zapewnua ci te sama prawa.Pamietaj zawsze o tym.On ci to moze dal do zrozumienia,ale ty sie musisz nauczyc ze to nie jest prawda.Kochana,jestes bardzo wartosciowym czlowiekiem i najwyzszy czas zeby on to uznal i docenil.A co najwazniejsze ty musisz to wiedziec.
Wiem ze to nielatwe,ale musisz uwierzyc w siebie :kiss3: :kiss3: :hug: :hug:
Lepiej grzeszyc i zalowac ,niz zalowac ze sie nie grzeszylo :).
Iwona
Za tę wiadomość podziękował(a): planta, MagdaH, Nemo, CHI


Zielone okna z estimeble.pl

Domek na prerii 24 Wrz 2017 23:35 #566165

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5370
Bardzo przyda sie terapia. Oby jak najpredzej, bo w tej chwili nie mam sily, zeby zyc.
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162

Domek na prerii 24 Wrz 2017 23:42 #566167

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14123
  • Otrzymane dziękuję: 10442
Dianuś, przejrzyj wątki, które prowadziłaś tutaj na forum, weż dużą kartkę, albo i dwie i wynotuj sobie wszystko, co zrobiłaś w domu.

Ściany, okna, kafelki, tarasy, garaże, stajnie, ogrodzenia, podjazdy ..... Podejrzewam, że w najbliższej przyszłości takie argumenty przydadzą się Tobie. :hug: :hug:

Z siostrą męża też skontaktuj się jak najszybciej. Mój kuzyn kiedyś swojego starszego brata na siłę umieścił w zakładzie odwykowym i naprawdę to była najlepsza rzecz, jaką mógł dla niego zrobić. Tak zastanawiam się, czy ten zakaz nie zbliżania się należy rozumieć całkowicie dosłownie, pogadaj z policją czy z tą panią, która do Ciebie przyjdzie, że musisz z mężem ustalić parę spraw dotyczących finansów, jak to będzie możliwe do załatwienia. Może gdzieś na policji pod ich okiem?

Podpytaj też, czy zamiast więzienia możliwa jest dla niego jakaś bransoletka ograniczająca łażenie po knajpach. Jak go posadzą, straci pracę, Ty z dzieckiem na tym najgorzej wyjdziesz. Sądzę, że sąd też musi wziąć to pod uwagę zasądzając wyrok.
Za tę wiadomość podziękował(a): planta, MagdaH, CHI

Domek na prerii 25 Wrz 2017 00:42 #566171

  • kokolidek
  • kokolidek's Avatar
Diano, a mnie coś innego przyszło do głowy. Mam wrażenie, że im więcej robiłaś, tym bardziej On starał się deprecjonować Ciebie i Twoje osiągnięcia. On przynosi TYLKO kasę, zna się tylko na swojej robocie, w domu nie dorasta Ci do pięt. Więc zwiewa do knajpy, albo do jakiejś bezradnej kobiety. On po prostu ma kompleksy. Nawet przy dwóch etatach to Ty jesteś siłą pociągową. Chciałaś dobrze, a wyszło jak zawsze. Może nie powinnaś być "od wszystkiego"? Nic go nie usprawiedliwia, ale na terapię powinniście chyba iść oboje. Niezależnie od Twojej terapii, przyda się chyba taka małżeńska.
Wiem, że pomimo obywatelstwa, nie masz równych szans na znalezienie pracy. Ale nie musisz tego nadrabiać katorżniczą pracą w domu.

Domek na prerii 25 Wrz 2017 01:22 #566174

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5370
Hiacynto-nie moge sie z nim kontaktowac. Moge jedynie przez trzecia osobe. Moge wynotowac Missy w punktach a ona zapytac Davida przez telefon.
Chce zrobic tak, zeby pieniedze byly przelewane na osobne konto, z ktorego bym placila rachunki i zycie dla nas. Prawdopodobnie nie da sie zzrobic tak, by cale konto bylo tylko na mnie, ale moge zostawiac tylko tyle, co na przezycie. Bez picia.
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Za tę wiadomość podziękował(a): MagdaH, CHI

Domek na prerii 25 Wrz 2017 01:38 #566175

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14123
  • Otrzymane dziękuję: 10442
Diano, zaczynasz dobrze myśleć :) Brak kasy na picie + trochę czasu na przemyślenie, czy to już dno, czy jeszcze nie całkiem + leczenie odwykowe i ta druga antyagresywna powinny dać mu do myślenia. Nawet, jeśli postanowicie w przyszłości się rozstać, będziesz mogła mu wypalić w twarz, że uratowałaś mu parę lat życia tym czasem abstynencji :)
Poza tym główkuj i dopytuj się, jakie masz szanse dziecku zapewnić utrzymanie w przyszłości.
Za tę wiadomość podziękował(a): planta, MagdaH

Domek na prerii 25 Wrz 2017 03:57 #566176

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5370
Najgorsza jest ta niepewnosc, ile zostanie tam, w wiezieniu.
Moze wyjdzie juz jutro, moze wyjdzie za miesiac.

Wzielam pieniadze, ktore przywiozl policjant, okazalo sie, ze to co mial zatankowac za resztki pieniedzy z mojej krarty kredytowej, zatankowal Rosomaka,a ktorego on bierze do pracy (byl piatek po pracy, kiedy pojechal tankowac, wiedzac ze w sobote ma wyplate), a nie bialego pickupa, ktorego uzywam ja. Kiedy przekrecilam kluczyc w stacyjce, pokazalo mi sie ze dwa milimetry powyzej zera w na wskazniku paliwa. Musialam wiec zatankowac, zanim pojechalysmy kupic jedzenie. Kupilam Aerwynn jedzenie na obiad do szkoly, bo wyczerpala fundusze i Dave nie przelal wiecej, koalcje dla niej i dla mnie.
Wydalam sporo mniej niz kiedy kupuje dla niego rowniez, bo zawsze chcce mieso, najlepiej steki wolowe, ktore duzo kosztuja. Czesto tyle ile jedzenie dla mnie i dla corki.

Kiedy bylam w sklepie, zadzwonil moj telefon. z wiezienia. Dave najwidoczniej chcial do mnie zadzswonic, mimo ze jest poinformowany, ze nie moze sie ze mna kontaktowac. Telefon nie doszedl do skutku bo wiezienie uzywa specjalnego syetmu przedplaty, musialam z pomoca meza Missy, bo nawet Missy nie rozumiala instrukcji, zalozyc mu konto i przelac pieniadze, zeby mogl dzwonic. Pierwsza mysl Aerwynnn byla "chce przeprosic'. Druga-"jest wsciekly". Moja mysl "w koncu przypomnial sobie gdzie zostawil Rosomaka. ". Jakos nie licze na jego przeprosiny.
W kazdym razie jutro nieco zmieniamy plany, po dostaniu wyciagu bankowego pojedziemy do bailing out company, ktora wplaca kaucje wiezniom za 10 % przedplaty przeze mnie lub niego. Chcemy sie zorientowac w mozliwosciach.
Oczywiscie, sedzia moze usanowic, ze zadnych kaucji i wykupywania. Ale tak czy siak, bedzie musial lozyc na nasze utrzymanie, mieszkajac gdzies indziej, pewnie u przyjaciol w Lubbock.

Kiedy dojde do siebie, bede znowu szukala pracy. Jak poiwedziala Missy'on ci wmawia, ze nie ma pracy, ze zamykaja raczej niz maja nowe miejsca. Skad wiesz ze mowi ci prawde? Ze nie chce zebys siedziala w domu?" I tak mysle, ze fakt, wierze mu na slowo w wielu kwestiach,a przeciez oklamywal mnie tak czesto, ze i to moze byc klamstwem.
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Ostatnio zmieniany: 25 Wrz 2017 04:01 przez planta.
Za tę wiadomość podziękował(a): Hiacynta, Jo37, MagdaH, CHI

Domek na prerii 25 Wrz 2017 09:03 #566180

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14123
  • Otrzymane dziękuję: 10442
Z jego rodziną skontaktowałaś się? Poproś żeby ktoś z nich przyjechał i pomógł Ci w tych trudnych dniach. Chociażby wyjmując kartę kredytową przy zakupach :) A przy okazji będą mieć możliwość przeprowadzenia męskiej rozmowy z Twoim mężem. Musi on odczuć dezaprobatę najbliższych.
:hug: :hug:
Za tę wiadomość podziękował(a): MagdaH, CHI

Domek na prerii 25 Wrz 2017 12:00 #566205

  • Bella35
  • Bella35's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 216
  • Otrzymane dziękuję: 82
Diano bardzo mi przykro. Naprawdę...
Jednak twoj maz nie zaksięguje na twoja pomoc, niech on za pomocą adwokata skontaktuje sie z rodzina zeby wpłacili kaucje nie pożyczaj za niego pieniędzy. A ty brzisz troche jak wspóluzależnienia. Ofiara przemocy. Niestety. Ze względu na córkę powinnaś przejść terapie i zostawić meza.
Bo bedzie ze to ty pozyczalas ty sie martwiłas ty załatwiałam a on znowu biedaczek nich zacznie działać jeśli chce wyjsc z więzienia.
W koncu taki wielki pan wie jak załatwić.
Zabezpiecz tylko siebie i dom finansowo dostęp do kont.
Wiesz ze to przemoc skoro on cie trzyma z daleka od rachunków ty nic nie wiesz.
On cie trzyma specjalnie w domu zebys nie była samodzielna.
Szukaj pracy. I masz 60 dni na to abyś wzięła sie z życiem za bary. Cieżko ci bedzie ale przeciez ta firma co cie chciała zatrudnić pokazała ze jestes tak duzo warta.
Zycie bez niego bedzie tańsze faceci duzo kosztują,
Masz bardzo dzielna córkę tylko szkoda ze patrzy na to.
Bardzo cie przytulam szkoda ze tak daleko jestem.
I nie moge zrobic nic wiecej.
Nie działaj pod wpływem impulsów poczekaj do rozprawy 2 dni nie tak dużo.
Adwokat napewno sie z toba skontaktuje.
I nie wpalcaj mu kase na dzwonienie. Po co ? Nich siędzie i myśli.
Nie naprawiaj sytuacji za niego. :kiss3:
Za tę wiadomość podziękował(a): MagdaH, Nemo, CHI, kokolidek

Domek na prerii 25 Wrz 2017 14:11 #566228

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5370
Bello-konto jest wspoldzielone. Jesli pojedzemy rano do banku i wezmiemy wyciag z konta, bede mogls sie zorientowac w wydatkach i dizs powysylac czeki do napotrzebniejszych miejsc. Bede widziec ile idzie na elektrycznosc (wode is cieki mamay swoje), tv, telefon, internet, ubezpieczenie samochodow i pozyczke za dom plus ubezpieczenie.Z tym ostattim moge podjechac bo znalazlam dokumenty gdzie jest biuro, wiec moge bezposrednio pojechac i zapytac kiedy pozyczka byla placona.

Na razie przygotowalam sobie wyciag z jego sluzbowej karty i bede rozmawiac z jego sekretarka.

Dave ma wplacone 22$ na rozmowy, jedna rozmowa kolo 4 dolarow wiec bedzie musial sie streszczac. Bedzie mogl sam skontaktowac sie z bailing out company lub siostra. Siostrze wyslalam ingo z nr sprawy i nr telefonu do szeryfa.Dave bedzie wsciekly bo miedzy nimi jest rywalizacja, kto jest lepszy i sprawa o pobicie i znecanie sie nad rodzina plus pobyt w wiezieniu nie pomoga mu.
Musze przy okazji przeczytac ulotke, jaka zostawil mi policjant

IMG_40111.jpg


IMG_4012.jpg


IMG_4013.jpg


IMG_4014.jpg


IMG_4015.jpg


IMG_4016.jpg


VINE, sposob automatycznego informowani ao poczynaniach lub wyjsciu meza z wiezienia jest juz zrobiony przez praxcownice socjalna.
Jednym z punktow jest ustanowienie z sasiadami, ze jesli cos sie dzieje, dzwonia pod 911. Niestety tak sie zlozylo, ze Virginia i Dan akurat wtedy pojechali do siostry i nie bylo ich w domu do poznej nocy. Bylam tam dwa razy tamtego dnia, nikogo nie bylo. Bylam wczoraj, ale akurat byli na zakupach, zlapalam ich wieczorem i wyjasnilam, jak wyglada sprawa.

Louis i Pauline wyslali mi wiadomosc, ze samochodu nie znalezli, gdzie mysleli ze bedzie i ze beda szukac dzisiaj, tzn on, na parkingu w pracy. Dalej ich wypowiedzi sa malo wposlczujace, bardzo stonowane, jakby wstrzymywalis ei od powedzenia mi czegos. bardzo mozliwe, ze biora czesc winy na siebie za jego pijanstwo, bo oboje lubia wypic i kazda wizyta u nich konczyla sie tak, ze o 9 wieczorem Dave juz byl pijany, oni tez, a ja probowalam wyciagnac Davida z ich domu, zeby wrocic w normalnym czasie, polozyc dziecko spac-ich dzieci sa juz od dawna dorosle, mieszkaja gdzie indziej, maja swoje zycie). Po prostu widzialam ich sztywnosc i nie wiem jak to zinterpretowac, zwykle byli o wiele bardziej serdeczni i pomocni.

Zoaczymy, jak bedzie z sekretarka, ktora jest przyjacielem Davida. Mam nadzieje, ze bedzie bardziej pomocna. Chce zapytac czy jest mozliwosc ze straci prace, przynajmniej jako lab dyrektor i co jest dalej, jesli nie zostanie wykupiony, jakie srodki zostana uruchomione, czy bedzie mu placone za nadgodziny , ktore wyrobil i za ile. Pokaze tez wyciag z karty zeby zobaczyla, na co rozchodza sie pieniadze z urzedowej karty kredytowej. Chce, zeby byla mu zabrana, bo jesli wydal 400-500$ na wizyty w pubach, to jest to sprata pieniedzy podatnikow i musi byc ukrocone. Byc moze bedzie tak, ze bedzie musial prosic o autoryzacje kazdego wydatku.

Do konta z czekami mamy dostep oboje-tam wplywa jego pensja. Ale bede rozmawiac z investigatorem, policjantem przydzielonym do sprawy i urzedniczka socjalna, o mozliwosci zablokowania na koncie wiekszosci pieniedzy dl amnie, na zaplate rachunkow, lub zaplate wiekszosci rachunkow bezposrednio z konta przy rownoczesnym zablokowaniu pozostalych pieniedzy , by byly nie do wyplacenia przez niego. Ewentualnie, co byloby czasochlonne i pracochlonne, wybranie za ten okres wiekszosci w gotowce i zaplate wysylana w specjalnych czekach, ktore sie kupuje, nie sa 'przymocowane' do konta, cos jak czeki podrozne.

To jest najwazniejszy punt z ulotki zostawionej przez pracownice socjalna;

IMG_40171.jpg
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Ostatnio zmieniany: 25 Wrz 2017 14:14 przez planta.
Za tę wiadomość podziękował(a): MagdaH, CHI

Domek na prerii 25 Wrz 2017 14:57 #566232

  • Bella35
  • Bella35's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 216
  • Otrzymane dziękuję: 82
Ludzie sa powściągliwi bo często nie chcą sie mieszać. Wiesz jak to jest wypić z nim lubią ale juz problemy maja gdzieś.
Nie wiadomo tez co im naopowiadał na ciebie wiec moze ciebie winią za to ze on jest taki biedy nieszczęśliwy i wogole musi pić.

Nie czytałam ulotek bo mam przerwe w pracy.
Ale ja na twoim miejscu starałbym sie jak najszybciej z nim rostac stanąć na nogi, i dać sobie spokoj z wieczny ratowaniu jego kłopotów.
Nie wiem czy mozesz zostać w domu czy zarabiając dasz rade wszystko utrzymać.
Ale facet ma problem z alkoholem z nadmiarem kontroli a juz wydaje mi sie ze wiek robi tez swoje i nie bardzo bedzie chciał sie zminic.

I zeby przypadkiem do dziecka nie miał pretensji ze zadzwoniła po policje.
Dobrze mu zrobi ta separacja od was. A moze wyjs na gorsze bo przypomną mu sie kawalerskie lata.

Ale naprawde bardzo bardzo mi przykro.
Za tę wiadomość podziękował(a): nyna76, CHI

Domek na prerii 25 Wrz 2017 18:09 #566247

  • Cypryda
  • Cypryda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 620
  • Otrzymane dziękuję: 340
Jestem w szoku, bardzo Ci współczuje, wszystko to sa bardzo trudne sprawy. Na Twoim miejscu wymusiłabym jak największe opłaty na utrzymanie Ciebie i córki. Nie za bardzo wierze w jego poprawę. Podziwiam dzielność córki że stanęła po Twojej stronie i wiedziała co zrobić, na pewno pozostawi to ślad w jej psychice, takie sprawy sa bardzo trudne dla dzieci. Powinnaś starać sie znaleźć pracę. Jesteś dzielna pracowita osoba masz wiele umięjętnośći i jestem pewna ze świetnie dasz sobie radę, nawet zakładając własna firmę remontową, ogrodową. Trzymam za Ciebie kciuki. Powinnas tez szybko podjąc decyzje o uśpieniu konia, niepotrzebnie cierpi rotacja kości nie cofnie sie a masz tylko duże koszty, nie bedzie lepiej. To trudna decyzja ale najlepsza dla niego. Życze żeby wszystko sie poukładało dbrze dl Ciebie.
Za tę wiadomość podziękował(a): MagdaH, jokaer, CHI

Domek na prerii 25 Wrz 2017 20:06 #566270

  • jokaer
  • jokaer's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 195
  • Otrzymane dziękuję: 313
Też jestem w szoku, choć przeczytałam od razu tę wiadomość, nie miałam odwagi nic pisać. To są tak trudne sprawy. jednak podpisuję się pod postem Cyprydy wszystkimi kończynami. Mówić komuś, że coś musi- jest straszne, okropne, ja sie zawsze buntuję jak ktoś mi tak mówi, ale Diano, to jest dla Ciebie jedyne wyjście. Trzeba żebyś sie ogarnęła, czas na to na pewno pozwoli i Diano masz na tyle oleju w głowie,, że naprawdę nie musisz podpierać się żadnym mężczyzną jeśli chodzi o prace. Mam tu na myśli, że Ciebie stać na samodzielne założenie firmy. Tylko Ty masz całą odwagę odebraną przez męża, który przecież nigdy Cię do tego nie zachęcał, a wręcz przeciwnie.
Najlepsze co mogłabyś zrobić to choć na tydzień wyjechać„ gdzieś, gdzie mogłabyś z realnej odległości spojrzeć na to wszystko.
Zobaczyłabyś, że naprawdę, wszystko co jest Ci potrzebne do usamodzielnienia się jest w Tobie, Ty już to masz, tylko nie wolno Ci ciągle myśleć o tym co było. Trzeba zacząć myśleć do przodu, jak może być, a nie jak było. To tylko na początek jest trudno, ale zapamiętaj:
Twój mąż zapracował na to co go spotkało, a przysłowie mówi- 'Chcącemu krzywda się nie dzieje'.

Pozwól sprawom toczyć się bardziej swobodnie, nie ingeruj na siłę. Teraz pierwszy krok należy do męża. To on musi chcieć wykazać skruchę, chęć poprawy. Ty za niego tego nie zrobisz. On musi chcieć, a jak nie będzie chciał to wszystkie Twoje wysiłki spełzną na niczym i znowu zostaniesz skrzywdzona, wykończona przede wszystkim psychicznie.

Córka niesamowicie dzielnie się zachowała.
Za tę wiadomość podziękował(a): MagdaH, CHI

Domek na prerii 25 Wrz 2017 23:12 #566301

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5370
No wiec bylam rano u niego w pracy. Sekretarka na poczatku byla oschla i zapowiedziala ze nic jej nie obchodzi tylko problemy zwiazane z praca. Ale potem sie rozluznila, kiedy zobaczyla ze nie przyjechalam sie awanturowac, ale porozmawiac o problemach. Pokazalam jej wyciag z karty sluzbowej, byla w szoku, mowi ze wieksozsc bedziemy musieli zaplacic, na karcie jest 4500$ debetu.
Ale ona nie zajmuej sie finansami, porozmawia za to z dzialem finansowym, zeby policzyli ile bedziemy winni faktycznie (czesc pojdzie akonto wyjazdow sluzbowych, wtedy przysluguje dieta plus noclegi), ale karte na pewno straci. I dobrze, bo nie bedzie mial dodatkowego zrodla pieniedzy na picie.
Obiecala nie informowac szefa na razie, bedziemy czekac czy uda sie go wykupic za kaucja. Na kaucje obiecali pozyczyc znajomi meza z Lubbock, ktorzy go wezma do siebie na jakis czas. Nastepne dni beda bardzo gorace w Lubbock, maja wybrac kandydata, zastepce Davida i w koncu skonczy mu sie dyrektorowanie w dwoch miejscach.
Potem pojechalysmy do banku, zalozylam subkonto, gdzie przelalam polowe pieniedzy. Z "jego" polowy zaplacilam zalegla rate za dom, rachunek za mandat i za rejestracje samochodu-bialego pickupa, odnawiana co roku. Jest na jego nazwisko.

W domu znalazlam kartke z nazwami uzytkownika i haslami do roznych oplat i rzeczy, wiec znalazlam te od internetu. Okazlao sie ze internet plus dwa niezaplacone rachunki za telefony to ponad 550$! Zaplacilam za internet, bo pojutrze bylby wylaczony, oraz za miesiac za telefon. Mam nadzieje, ze nie wylacza, a kiedy w koncu dostane pomoc finansowa z programu ochrony ofiar, zaplace reszte. No i za 6 dni ma byc nastepna rata za dom, bo ta zaplacona przeze mnie byla zalegla za poprzedni miesiac. Plus kara kolo 40$. Na koncie zostalo moze 400-500$.
Bede miec oko teraz na rachunki, i bede probowac choc w czesci placic.

To juz duza ulga psychiczna.
Nadal nie wiem o mezu-sedzia sie spoznil bo mielismy nawalnice i drogi byly zalane. czekam na wiadomosc albo od nich z sadu (ten system VINE), albo od znajoych z Lubbock.

Na kawalerskie lata nie bedzie mial kasy. A inni nie beda stawiac w nieskonczonosc. Na dodatek sad nalozy na niego obowiazek placenia naleznosci. Zostanie mu zabrana karta kredytowa z pracy. Na koncie tyle, zeby oplacic albo jakis rachunek albo jakos przezyc do wyplaty, wliczajac benzyne na dojazdy. Tak, bedzie sie czul jak ja.
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Ostatnio zmieniany: 25 Wrz 2017 23:14 przez planta.
Za tę wiadomość podziękował(a): MagdaH, CHI

Domek na prerii 26 Wrz 2017 01:00 #566323

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14123
  • Otrzymane dziękuję: 10442
Dianuś, widzę, że powoli zaczyna się układać :hug: :hug: i wyplątujesz się z beznadziei :) Jeśli dobrze pamiętam, kiedyś pracowałaś razem z mężem, nie nadawałabyś się na jego stanowisko :happy: :happy: Przemyśl to :happy: :happy:

Wiesz, kiedy tak czytam rozmaite wpisy w Twoim wątku, przypomniało mi się, jak jakieś ćwierć wieku temu wypaliłam jednej kobiecie z podbitym okiem, czemu męża nie zostawi w cholerę, czemu nie powiadomi policji, żeby go wsadzili za pobicie. To, co mi odpowiedziała, zatkało mnie skutecznie, a szczęka opadła aż na ziemię. Było to mniej więcej tak:
Pani, jak go zamkną, to będzie mieć lepiej niż na wczasach, ciepło, jedzenie na czas podane. A ja czym za chałupę zapłacę, za co jedzenie dzieciarom kupię? Do przytułku będę musiała iść, a dzieciaki do sierocińca mi zabiorą.

Skończyło się to tym, że w pracy faceci wzięli się ostro za niego, po męsku mu wytłumaczyli, że musi mieć wszyty esperal, bo inaczej na zbity pysk wyleci. I naprawdę to poskutkowało. Zmienił się nie do poznania, gdy przestał pić, naprawdę zaczął dbać o rodzinę. Teraz bawi wnuczkę :)

Dianuś, dla Dave'a więzienie też byłoby najlepszym rozwiązaniem, ZERO kłopotów, siłownia, stołówka full wypas, opieka lekarska. A Ty musiałabyś się martwić, skąd wziąć kasę.
Najlepszą karą dla niego byłoby to, co mu szykujesz :) On pracuje, a Ty trzymasz kasę :happy: :happy: i wydzielasz mu tyle, żeby z głodu nie zmarł i do pracy dojechał :happy: :happy:
I pamiętaj obowiązek leczenia, inaczej wszystko po jakimś czasie wróci na stare tory. Twój mąż musi przestać całkowicie pić, bo od alkoholu traci kontrolę nad swoim zachowaniem.

Dianuś, długi, jakie zaciągnął w pracy, są jego długami, nie Twoimi. Z tego, co zaoszczędzi, niech spłaca.
Ostatnio zmieniany: 26 Wrz 2017 01:02 przez Hiacynta.
Za tę wiadomość podziękował(a): MagdaH, Kasionek, CHI, kokolidek

Domek na prerii 26 Wrz 2017 07:16 #566336

  • mosewa
  • mosewa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 732
  • Otrzymane dziękuję: 199
Jest jeszcze kwestia czy można dalej po czymś takim żyć normalnie. Czy on będzie chciał. I czy Ty Diano będziesz chciała i czy dasz radę.
Ewa
“Kiedy przeczytam nową książkę, to tak jakbym znalazł nowego przyjaciela, a gdy przeczytam książkę, którą już czytałem – to tak jakbym spotkał się ze starym przyjacielem.”

Dwa Świerki
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI

Domek na prerii 26 Wrz 2017 08:31 #566343

  • Kasionek
  • Kasionek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 3179
  • Otrzymane dziękuję: 5453
Diano ściskam Cię bardzo cieplutko. Wszystkie moje myśli przedstawiła Hiacynta. Ja życzę Ci dużo siły i samozaparcia. Wiedź , że jesteśmy z Tobą :hug:

Domek na prerii 26 Wrz 2017 08:31 #566344

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3928
  • Otrzymane dziękuję: 21000
Diano :hug:

Ja tylko mam jedno pytanie - co na temat tej sytuacji myśli Córka?
Jest stroną...
Jak by nie patrzeć "dzięki Wam" dorosła... Przynajmniej tak się zachowała.

Dlatego uważam, że teraz powinnaś z nią konsultować (omawiać?) swoje działanie.
Ona ma trzeźwiejszy osąd, bo Ty kochana chyba masz "syndrom sztokholmski"....
Za tę wiadomość podziękował(a): jokaer


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.928 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum