TEMAT: Domek na prerii

Domek na prerii 07 Sty 2019 23:43 #635622

  • Makowalka
  • Makowalka's Avatar
  • Offline
  • Senior Boarder
  • Posty: 71
  • Otrzymane dziękuję: 55
Może faktycznie zgłoś swojej prawniczce, że ktoś cię nachodzi podając się za detektywa. On tu cię ściska, całuje, ktoś inny pstryka fotki, o i proszę to dowody, zdradzasz męża. Czy to nie jest dziwne, że detektyw nie wie gdzie faktycznie jest twój mąż, nachodzi cię w domu zamiast iść do USDA? :jeez: Jakie on ma zamiary?

(żart:) A może w takich sytuacjach zamiast być malutką, zakłopotaną, speszoną, odegraj przygotowaną "rolę". Zapytaj czy rozwiedzie się z żoną i czy ma dużo kasy, bo ty nie masz pracy a przecież lubisz rozrzutny tryb życia, czy kupi pierścionek z diamentem, bo pierwszy mąż kupił, a drugi dał taki fajny samochód. Zmień się w "agresora"/ pogromcę męskich portfeli. Poćwicz gadkę przed lustrem. ;)
Głowa do góry, będzie dobrze.
Magda
Za tę wiadomość podziękował(a): planta, MagdaH, nyna76


Zielone okna z estimeble.pl

Domek na prerii 08 Sty 2019 02:10 #635624

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5371
Takie kobiety tutaj nazywa sie gold diggers, w przenosni poszukiwaczki zlota. I nie jest to komplement :dry:

Prawniczce zglosilam. Za pierwszym razem pokazal mi legitymacje, dal wizytowke, pokazal tez pozwolenie na bron. Sprawdzilam w internecie, to faktycznie prywatny detektyw. Mysle, ze gdyby cos takiego inscenizowal, raczej pozegnal by sie z praca. mam nadzieje, ze to byl pojedynczy przypadek. A jak sie zjawi, to poprosze go o zawiezienie pryzmy nawozu do ogrodu. To powinno ochlodzic kazdego faceta :silly:

A ja z tego wszystkiego prawie zrobilam pastucha wokol dwoch pastwisk, zostalo mi jedno polaczenie, ale juz zrobilo sie ciemno i zimno, wiec musi poczekac do jutra. Gdzie mi sie uziemia, bo nawet jak widze, ze dziala, nie ma pradu w obwodzie. Znalazlam kilka miejsc, gdzie linka sie rozciagnela i dotykala siatki, musialam wszystko ponaciagac ponownie. W koncu przyjechal tez kowal, a w zasadzie jego asystent.
Zajelo mu prawie dwie godziny i powiedzial, ze z peknieciami i ubytkami moze zajac nawet dwie kolejne wizyty co dwa miesiace, zeby doprowadzic do porzadku. pokazal mi trik, jak zatrzymac rozszczepianie sie kopyta-zrobil brzegiem pilnika naciecie w poprzek, tuz nad peknieciem.
Przygladalam mu sie uwaznie i zadawalam duzo pytan, zeby wiedziec na przyszlosc, co i jak. Nie wiedzialam na przyklad, ze z podeszwy zbiera sie jedynie tyle, zeby po przycieciu brzegow kopyt bylo na plasko-w ksiazkach pokazywali, ze wybiera sie do lekkiego wglebienia na srodku. Kowal powiedzial, ze to sie robi tylko pod podkowy, bo jesli na bosym koniu sie to zrobi, bedzie obolaly i nie bedzie chcial chodzic po twardym podlozu. Tak samo praktycznie nie przycinal strzalki, zebral tylko w dwoch miejscach, gdzie wystawaly bardziej niz podeszwa, z tego samego powodu.

Gandalfie, uwazaj tam na siebie!!! :kiss3:
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Za tę wiadomość podziękował(a): kryonka, Gandalf Biały

Domek na prerii 08 Sty 2019 19:33 #635724

  • Gandalf Biały
  • Gandalf Biały's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 261
  • Otrzymane dziękuję: 346
Diano, dziękuję za troskę. Również na siebie uważaj.
'Świat jest komedią dla tych , którzy myślą i tragedią dla tych , którzy czują''
Za tę wiadomość podziękował(a): planta

Domek na prerii 08 Sty 2019 19:58 #635734

  • Eowyn
  • Eowyn's Avatar
  • Offline
  • Senior Boarder
  • Posty: 76
  • Otrzymane dziękuję: 101
Pomyslalam to samo co Makowalka
Co on planuje? Zachowuje sie, wyjatkowo lagodnie mowiac, bardzo nieprofesjonalnie.
Na Twoim miejscu dzwonilabym po policje jak tylko wjedzie na Twoja posesje. On nie ma prawa tam stac. Nie wpuscilabym go ani do domu ani do ogrodu. Dla kogo on wlasciwie pracuje? Detektyw i nie wie ze Dave tam dawno nie mieszka? Dziwnie to wyglada.
Jestes osoba pelna zyczliwosci dla wszystkich, ale nie wszyscy odplacaja tym samym. Badz ostrozna. Uwazaj na siebie.
Ostatnio zmieniany: 08 Sty 2019 20:00 przez Eowyn. Powód: literowka
Za tę wiadomość podziękował(a): planta

Domek na prerii 08 Sty 2019 20:50 #635752

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5371
Wlasnie skonczylam pastucha i jak tylko sie ogrzeje, ide wlaczyc i sprawdzic jak dziala. Jest slonecznie, ale na tyle zimno, ze rece grabieja. W piatek ma byc snieg.
Jak na razie facet sie nie pokazal, i naprawde zastanawiam sie nad zamontowaniem bramy wjazdowej na posesje, zeby nikt nie mogl wejsc na teren. Z napisem No trespassing.
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162

Domek na prerii 08 Sty 2019 22:05 #635773

  • Gandalf Biały
  • Gandalf Biały's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 261
  • Otrzymane dziękuję: 346
Czym sprawdzasz ogrodzenie, ja używam tego próbnika, powinien wskazywać koło 10.000V.

Prbnik-2.png
'Świat jest komedią dla tych , którzy myślą i tragedią dla tych , którzy czują''

Domek na prerii 09 Sty 2019 14:03 #635835

  • Gandalf Biały
  • Gandalf Biały's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 261
  • Otrzymane dziękuję: 346
Diano, czy mąż jest pracownikiem federalnym?
Pytam się bo w programach informacyjnych Polskiego Radia mówi się dużo o sprawie
kryzysu granicznego z Meksykiem, o tym że z związku z nieuchwaleniem budżetu na 2019 rok płace pracowników federalnych zostają wstrzymane, ten stan podobnież może się utrzymać nawet parę miesięcy.
Boję się o Ciebie, że możesz się zostać bez środków do życia.
'Świat jest komedią dla tych , którzy myślą i tragedią dla tych , którzy czują''

Domek na prerii 09 Sty 2019 15:49 #635843

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5371
Kurcze, juz raz tak bylo i nie dostawal pensji przez dwa miesiace...no to zaniepokoilas mnie nie na zarty!
Ale od Missy slyszalam, ze maja do mnie zadzwonic i zaprosic na rozmowe kwalifikacyjna w sprawie tej pracy ze spawaniem.

Probnik musze kupic, bo moj nie dziala, chcialam wczoraj sprawdzic, ale obudowa jest peknieta i wogole nie dziala. Na szcescie takie rzeczy kosztuja do 10$ max.
A dzis mam spotkanie z terapeutka o 3 po poludniu, dostalam tez wiadomosc od Angeli, prawniczki, ze chce sie spotkac w czwartek, w sprawie postepowania z CPS. I niestety z terapeutka rodzinna, bo przyjela punkt widzenia Korriew i w czasie ostattniej sesji oskarzyla mnie, ze nie mowie prawdy, bo moja wersja rozbiegala sie z wersja, co Korrie wymyslila. Miedzy innymi, ze moja corka wcale nie byla chora, a jej bol brzucha wynikal z nerwow, ze bedzie sama ze swoja matka. Mnie zatkalo, jak przeczytalam to w majlu Korrie do Angeli.
Powiedzialam terapeutce, ze moim zdaniem corka nie czula sie dobrze, byla zwinieta w klebek i apatyczna, mowila ze brzuch ja boli i ze moze wymiotowac.
A terapeutka do mnie ze wcale nie. Ze corka byla zdrowa i powinna isc do szkoly.
Rowniez naskoczyla na mnie, kiedy nazwalam kara odwolanie spotkania w Boze Narodzenie. Ze to nie kara tylko konsekwencja zlamania prawa przeze mnie. Wiec powiedzialam jak w takim razie nawac CPS, ktory zdecydowanie zlamal prawo, bo postapil wbrew wyrokowi sadu nakazujacego widzenie z corka przez cztery godziny w swieta. I ze nie mieli innego wyroku sadu uchylajacego to spotkanie, wiec zlamali prawo. Terapeutka powiedziala ze musze zapytac o to swoja prawniczke i zmienila temat.
Wiec po tej sesji bylam roztrzesiona, rozgoryczona i napisalam, ze boli mnie, ze nazwala mnie klamca (chcialam napisac ze to jest nieprofesjonalne, ale sie wstrzymalam), i ze jesli w ten sposob zamierza podchodzic do tego co mowie, nie widze sesnu dalszego ciagniecia sesji terapii z nia. Nie odpowiedziala.
Wyslalam kopie wiadomosci do Angeli razem z dokladnym opisem co sie stalo na sesji, jak terapeutka sterowala dzieckiem, zeby ryoswalo nie to co czuje, ale rzeczy pozytywne o ojcu.
Wydaje mi sie ze Korrie jest opowiedziala nieprawdziwa wersje i terapeutka zamiast byc neutralna, nagle zaczela najezdzac na mnie. Bo uslyszalm tez od niej ze mam przestac mowic negatywnie o mezu, ze moje uczucia to moja sprawa, ale to jest nadal ojciac dla corki. Ale poprzednie dwie sesje byly odgrywaniem scenek z przeszlosci i jak do diabla mam mowic pozytywnie o tym, co mnie boli i co powoduje depresje? To w takim razie dlaczego sie rozwodzimy, jesli bylo tak swietnie??
Gwozdziem do trumny byl zakaz dotykania, calowania i przytulania corki w czasie sesji. Bo ponoc ona sie z tym czuje niezrecznie.

Tylko dlaczego sama mi wpada w objecia i wskakuje na mnie, nogami oplatajac w talii i mowi, ze mnie kocha?
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Za tę wiadomość podziękował(a): Gandalf Biały

Domek na prerii 09 Sty 2019 23:14 #635922

  • Gandalf Biały
  • Gandalf Biały's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 261
  • Otrzymane dziękuję: 346
Próbnik można naprawić, często pęka kabel przy wejściu do próbnika lub przy szpilce. Przerwany kabel łatwo wyczuć wystarczy go przylutować na nowo i będzie działał. Obudowa próbnika powinna się dać otworzyć za pomocą noża i małego śrubokręta tylko później będziesz musiała owinąć obudowę w trzech miejscach wąską taśmą izolacją lub inną żeby zamknąć obudowę próbnika. Ja swój próbnik naprawiałem w ten sposób wielokrotnie.

Diano potrafisz spawać? To cenna umiejętność,w Polsce dobrzy spawacze są poszukiwani i dobrze zarabiają. Życzę Ci żebyś dostała tę pracę,będę za to trzymać kciuki.

Bardzo Ci współczuje sytuacji w jakiej się znalazłaś, mam nadzieję że te intrygi które snuje Korrie zostaną szybko zdemaskowane a sama Korrie odsunięta od twojej sprawy.

Diano,zobaczysz będzie dobrze. :kiss3: :hug:
'Świat jest komedią dla tych , którzy myślą i tragedią dla tych , którzy czują''

Domek na prerii 10 Sty 2019 00:40 #635930

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5371
Spawac jeszcze nie umiem, ale pewnie sie naucze :lol: :devil1: Przyda sie w przyszlosci, jak bede robic solidne ogrodzenie dla koni ze stalowych rur!
Co do probnika, nie mam lutownicy, a podejrzewam ze kosztuje mniej niz lutownica.

Dzis czuje sie lepiej, jak sie wygadalam Chelsie na terapii, tez byla zaskoczona Alyson, a ma sie z nia spotkac w piatek. A juz zaqczelam miec mysli, o ile prosciej byloby cos sobie zrobic i nie cierpiec...i myslalam co jest najmniej bolesne.
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Za tę wiadomość podziękował(a): Gandalf Biały

Domek na prerii 10 Sty 2019 05:56 #635932

  • Eowyn
  • Eowyn's Avatar
  • Offline
  • Senior Boarder
  • Posty: 76
  • Otrzymane dziękuję: 101
Przepraszam że nie tłumacze.
Diano przeczytaj..

Why the Child Protective Services Social Worker Isn’t Helping You
June 29, 2015 - By Linda Martin -

I saw these words written in an intro on the FightCPS forum today: “My caseworker seems like no help.” I’d like to tell this person: there’s a reason for that.


Can you trust a child protective services social worker to enter your home, or should you invoke your USA 4th Amendment right to privacy in your home when a government worker doesn't have a warrant?

Can you trust this person?
The Child Protective Services (CPS) caseworker (who may or may not be an actual social worker) is working against you. The caseworker may put on a show of being friendly and caring, but only because she’s trying to get more information from you. (For the purpose of this article I’ll use “she” although many Child Protective Services social workers are men.)
The caseworker’s job is to prepare a legal case against the parents, while placing the children in a different home. They believe they are helping children. They do not want to help parents because parents are the adversary. When they go to court, the parents are on the other side of the courtroom.

You’re in a legal battle. That social worker is not there to help you. She’s there to destroy the bond you have with your children by having them placed in state custody.

The social worker might be nice while she’s trying to get something from you, such as your signature on papers, or your child’s birth certificate. But when she’s done with that, it is back to the business of destroying your family because that is her job. It is what her supervisor requires of her. She wants to keep her job and so she does as she’s told.

As the front-line person, your Child Protective Services social worker may put on a good show of being friendly. You may be tricked into thinking she’s just there to try to help your family. If you trust her you play into her hands.

These people are trained to be manipulative. They are trained to try to make you trust them, and then to coerce you to do things that will harm your family, such as sign documents without a lawyer’s advice.

This is why Child Protective Services social workers are called “wolves in sheep’s clothing.”

A social worker is an example of a wolf in sheep’s clothing. They will treat you with friendly consideration until they get what they want. Then a lot of them do an about-face and are outright rude because they’ve already got what they want and disdain you. You are their enemy, the person they intend to take down, slander, and destroy in court. At that point all they want is for the judge to side with them and rule against you.

CPS social workers too often become wolves in sheep's clothing, who pretend to be kind to you to get information then they often misrepresent the facts in court.
Can you trust that person to be honest to you?
They have a huge advantage over you in court.
They’ve been there possibly hundreds of times during the course of their careers. They know the players, the procedures, and the possibilities. You, on the other hand, probably know nothing about being in court.

As a young parent, you may never have been in court before, ever. You don’t know what’s coming at you. You don’t know that your court-appointed attorney may be a shill just there to collect a few hundred dollars for himself and guide you through the process of having your child removed from your custody. And worst of all, you may still trust that social worker, thinking she’s your new best friend.

No, she’s not your new best friend. She’s your destroyer. The sooner you realize that the social worker is doing a job to get her paycheck to feed her family and pay her bills, the better off you’ll be, because you’ll be looking at your CPS case from a more elevated viewpoint.

Your case may not be motivated by your social worker’s desire to destroy you.
It could be your case is motivated by her supervisor’s desire to put more children in foster care, to bring federal funding into the county, and to justify her own job.

CPS social workers don't think for themselves. They follow their supervisors' orders.
CPS social workers don’t think for themselves.
They follow their supervisors’ marching orders.
After all, if these people never found any children “in need of services” who they can place in the foster care system, there would be no need for their jobs and they’d all be laid off.

It is in their best interest to widen their definitions of child abuse and neglect, so they can take in more children, get more federal funding, and force parents through the multiple difficult hoops called a “service plan.”

Child Protective Services social workers must obey their supervisors. They are not working on this alone. Their supervisors review every case and they call the shots. If the social worker hasn’t moved to take your child, the supervisor may review the case and tell the social worker to return to your home with law enforcement and take your children. You place blame on the social worker (who is just trying to earn a paycheck) when it is a supervisor who made the decision to detain the children.

We don’t know exactly what happened behind the scenes, but we do know better than to trust our adversaries. The social worker has been placed in a position to work against you in an effort to ostensibly “help” your child.

She is not your friend, and no, she’s not there to help you. She might string you along a bit to make you think she might help, but that’s not her purpose, and not the reason she’s now in your life.

Most of us started out believing that the Child Protective Service social worker was there to help, then wondered why the nice helpful lady turned rude and deceitful after a few weeks. We all believe that social workers are nice helpful people. It is hard to have this preconceived idea smashed when reality sets in.

The sooner we realize what’s really going on, the better it will be for us as then we can deal with reality instead of being deceived by sheep’s clothing.

Imagine what it is like to be a social worker in the CPS setting.
1. You start out as a college student in a social services program wanting to help people.

2. You get a job helping abused children, and feel like a million bucks because you got hired.

3. You learn that your job involves taking orders from supervisors and making parents scream, cry, and yell.

4. You still have to work at that job because like everyone, you have bills to pay, and someone has to be there to help abused children, right?

5. You can’t face that you’re destroying families and traumatizing parents and children, so you go into denial, believing you stand for justice and the American way.

6. When someone suggests that what you’re doing is wrong, you lash out, refusing to come out of denial. It would be too painful for you.

7. You’re stuck in an unpleasant, stressful job. Your health starts to fail because of the stress you’re under.

8. You become jaded, not even caring that parents are screaming, crying and yelling. Maybe you even laugh at them behind their backs. Eventually turning on them and being rude to them is just part of the job.

9. You have lost your humanity and compassion, and you still just want to pay your bills.

That is our adversary. She will try everything she can, even lying in court papers, to get your child taken away from you. Winning in court is that important to her
The na

So, what will you do, trust this person whose job is to see you as public enemy number one (a parent)? Or will you open your eyes and realize that this is a mortal battle… against powers and principalities ... and you are pitted against the greatest enemy you’ve ever met… someone who wants to incarcerate your child in a foster home and take away your right to be a parent.

Try looking at your case from that perspective. Know that the judges commonly rubber stamp anything the social worker puts before them because the parents aren’t presenting any evidence in their favor. Juvenile court cases are decided on “a preponderance of the evidence.”

If the social worker shows up at court with a report that contains false statements, and the parent shows up with absolutely nothing (no papers, no evidence) . . . guess who wins?

She does!

Don’t bother asking the social worker to help you.
It is time for you to help yourself!

How to do it:

1. Gather documentary evidence.

2. Learn to write legal documents.

3. Be prepared to take your case to court, with your lawyer’s advice and help.

When this is all over you’ll know you did everything you could to try to prevail.

I can’t promise you that these methods will definitely get your child returned, but I do know that preparing for court is the best way to make that happen

Pewnie już to wszystko wiesz, ale wiedzy nigdy za dużo B)
Mam nadzieje ze Angela pomoże Ci przez to wszystko przejść.

Diano. Rozumniem to uczucie, ze cały świat jest przeciwko Tobie. I wiem ze wszyscy jesteśmy daleko i w rzeczywistości w niczym nie mozemy Ci pomoc. Ale pamiętamy, myslimy o Tobie. Moze czasem czujesz ten nasze dobre życzenia płynące w Twoja stronę. Może one dodadzą Ci choć odrobinę siły.

:hug: :kiss3: :kiss3:
Za tę wiadomość podziękował(a): planta, nyna76, CHI, Gandalf Biały

Domek na prerii 10 Sty 2019 07:56 #635941

  • Gandalf Biały
  • Gandalf Biały's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 261
  • Otrzymane dziękuję: 346
Pewnie że się nauczysz spawać,jesteś sprytna,szybko się uczysz nowych umiejętności.

Proszę Cię nie zrób czegoś głupiego bo skrzywdzisz córkę i mnie. Lubię Cię i było by mi bardzo ale to bardzo przykro jak by coś złego Ci się stało.

Diano,masz grono oddanych przyjaciół którzy dobrze Ci życzą,trzymają kciuki żeby Twoje sprawy dobrze się układały. :kiss3: :hug: :hearts:
'Świat jest komedią dla tych , którzy myślą i tragedią dla tych , którzy czują''
Ostatnio zmieniany: 10 Sty 2019 10:32 przez Gandalf Biały.
Za tę wiadomość podziękował(a): planta, nyna76

Domek na prerii 10 Sty 2019 15:31 #635980

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5371
Eowyn-100% prawdy...I tak mnie te pracownice kiwaly, a potem wykorzystywaly co powiem w sadzie.

Gandalfie-probuje, ale jak kazdy czlowiek mam chwile zalamania. Terapia troche pomogla, kiedy Chelsie wyjanila, ze im bardziej sie staram i przekonuje, ze jestem szczera i uczciwa, tym bardziej ludzie mysla, ze klamie, wiec powinnam sie skupic na corce, a Alyson przywolac do porzadku, ze to nie jest sprawa przeciwko mnie, ale ma pomoc corce i mnie.
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162

Domek na prerii 10 Sty 2019 18:48 #636041

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5371
Teraz czuje sie naprawde przestraszona. Detektyw zadzwonil do mnie i zaczal pytac o moje upodobania seksualne, chwalic sie swoim rozmiarem i mozliwosciami....
Czy jest jakas mozliwosc nagrywania rozmowy w smartfonie?
Nie chce dzwonic na policje bez jakiegos dowodu w reku. Ale sie boje, ze ktoregos dnia facet znowu sie pojawi. Teraz czuje, ze to klasyczny stalker i sie boje. Nie wiem zreszta, jak policjanci przyjma skarge na bylego policjanta, kumpla po fachu...
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Ostatnio zmieniany: 10 Sty 2019 18:51 przez planta.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gandalf Biały

Domek na prerii 10 Sty 2019 19:06 #636052

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3985
  • Otrzymane dziękuję: 21393
Diano skoro moja stara nokia ma dyktafon - to smartfon też. Wrzuć w google "jak właczyć dyktafon w smartfonie .... (tu nazwa).
Trzymaj się, dasz radę.

A bramę powinnaś koniecznie zrobić...
Za tę wiadomość podziękował(a): planta

Domek na prerii 10 Sty 2019 20:47 #636084

  • Gandalf Biały
  • Gandalf Biały's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 261
  • Otrzymane dziękuję: 346
Diano, chodzi Ci o nagrywanie rozmów, połączeń telefonicznych. To jest trochę śliska sprawa, w niektórych krajach nagrywanie rozmów telefonicznych bez zgody twojego rozmówcy jest zabronione, grożą za to sankcje karne nie wiem jak jest u Ciebie. Z tego właśnie powodu w wielu smartfonach producent nie umożliwia nagrywania rozmów telefonicznych. Oczywiście właściciel smartfona może na własną odpowiedzialność zainstalować specjalne aplikacje które umożliwią nagrywanie rozmów telefonicznych. Spytaj się swojej prawniczki czy nagrywanie rozmów telefonicznych jest u Ciebie dozwolone.

Moim skromnym zdaniem dobrze by było jak byś powiedziała prawniczce i psychoterapeutce że niepokoi Cię stalker i poprosiła o pomoc. Nie możesz dać się zastraszyć, musisz działać, bronić się.


Dasz radę, jesteś przecież dzielną dziewczyną. :hug:
'Świat jest komedią dla tych , którzy myślą i tragedią dla tych , którzy czują''
Ostatnio zmieniany: 10 Sty 2019 23:16 przez Gandalf Biały.
Za tę wiadomość podziękował(a): kryonka

Domek na prerii 10 Sty 2019 23:55 #636148

  • Eowyn
  • Eowyn's Avatar
  • Offline
  • Senior Boarder
  • Posty: 76
  • Otrzymane dziękuję: 101
Niestety nagrywanie rozmów bez zgody rozmówcy jest nielegalne, można narobić sobie niezłych problemów.

Diano, stalking jest przestępstwem. Na Twoim miejscu natychmiast zadzwonilabym, albo raczej pojechalibym na policję, podała nazwisko faceta i numer telefonu i odpowiedziałabym wszystko co się dotąd stalo. Przypuszczam ze oni doradziliby Ci co dalej robić. Diabli wiedza skąd on się wziął i czego tak naprawdę chce. W razie gdyby znow pojawił się w Twojej okolicy, dzwonilabym na 911, jeszcze zanim wyszedłby z samochodu. To po pierwsze.
Błagam, nie czekaj aż coś się stanie!
Po drugie, akontaktowalabym się z prawniczka. Tez nie czekając.

Jak powiedział Gandalf - nie daj się zastraszyć.

I po trzecie, może mogłabyś spędzić kilka nocy poza domem, żebyś nie była sama? Nie wiem, na przykład u Missy? Albo zaprosić kogoś do siebie?

Mój wewnętrzny alarm wyje na caly regulator. Martwię się o Ciebie.

Proszę odzywaj się.
Ostatnio zmieniany: 10 Sty 2019 23:58 przez Eowyn. Powód: Edit
Za tę wiadomość podziękował(a): planta, Gandalf Biały

Domek na prerii 11 Sty 2019 07:25 #636159

  • Gandalf Biały
  • Gandalf Biały's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 261
  • Otrzymane dziękuję: 346
Diano, proszę Cię odzywaj się na forum żebyśmy wiedzieli co u Ciebie, czy jesteś bezpieczna. Pamiętaj,nie możesz dać się zastraszyć. Zastosuj się do rad Eowyn :hug:
'Świat jest komedią dla tych , którzy myślą i tragedią dla tych , którzy czują''
Za tę wiadomość podziękował(a): planta


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.899 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum