TEMAT: Domek na prerii

Domek na prerii 20 Lut 2017 19:40 #524433

  • Jo37
  • Jo37's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 563
  • Otrzymane dziękuję: 251
Co chwila zaglądam czy są wieści.
Pozdrawiam,Joanna
Za tę wiadomość podziękował(a): planta, grula


Zielone okna z estimeble.pl

Domek na prerii 20 Lut 2017 20:09 #524441

  • yvi1
  • yvi1's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 261
  • Otrzymane dziękuję: 287
:devil1: :devil1: :devil1:
Jeszcze nigdy nie ogladalam tyle razy "konskich cyckow" i to bez przymusu :hearts: .
Trzymasz nas w napieciu Shy :tongue2: .
Lepiej grzeszyc i zalowac ,niz zalowac ze sie nie grzeszylo :).
Iwona
Za tę wiadomość podziękował(a): planta, nyna76, grula, CHI, słowikowo

Domek na prerii 20 Lut 2017 20:35 #524446

  • słowikowo
  • słowikowo's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 955
  • Otrzymane dziękuję: 1694
Witaj Diano :)
Też czekam na wieści :hearts: i trzymam kciuki :)
Qrcze , napięcie jak przy wyborze papieża :happy:

Iwona :bye: Twój wpis ubawił mnie do łez :rotfl1: :rotfl1: :rotfl1:
No nic , może jutro będzie coś wiadomo :hearts: czekam z Wami
Za tę wiadomość podziękował(a): planta, yvi1

Domek na prerii 20 Lut 2017 21:02 #524456

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5370
Yvi-i tylkow. Nie zapominaj o tylkach ! :rotfl1:

Ja juz poogryzalam wszystkie paznokcie u rak, zaczynam myslec o paznokciach u nog :devil1:
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Za tę wiadomość podziękował(a): malina, yvi1, słowikowo

Domek na prerii 21 Lut 2017 00:14 #524485

  • Cypryda
  • Cypryda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 620
  • Otrzymane dziękuję: 340
Ze zdjęc trudno ocenić ale nie wygląda na ciążę, raczej na wypasiona dobrze.

Domek na prerii 21 Lut 2017 01:48 #524489

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5370
Ciaze stwierdzila znajoma, ktora przez lata hodowala i wystawiala araby i AQH. Poza tym przy normalnej tuszy w slabiznach chyba nie byloby tych wybrzuszen, ktore przy oparciu o nie reki robia sie wglebieniami. Tluszcz sie nie przemieszcza :think:
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Za tę wiadomość podziękował(a): Jo37, malina

Domek na prerii 21 Lut 2017 09:46 #524512

  • Cypryda
  • Cypryda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 620
  • Otrzymane dziękuję: 340
To w takim razie czekamy na Wiaterka/Wicherka
Za tę wiadomość podziękował(a): planta

Domek na prerii 22 Lut 2017 01:34 #524770

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5370
Ja tez! Co dzien rano lece do nowego okna w lazience, zeby zobaczyc, ile mam koni...

U nas wiosna w pelni, temperatury w granicach dwudziestu paru stopni. Chyba sie nawet lekko opalilam! Za to w piatek i sobote bedzie ochlodzenie.

To byl dzien..
U jake'a zasilikonowalam framugi drzwi kuchennych znaczy tych na tylne podworko, przygotowujac je do malowania. Wycielam prog pod drzwiami, ktory byl przezarty przez termity.

IMG_2630.jpg


Wyslalam Jake'a po zakupy; galon bialej farby z primerem, galon zielonej. Jak wrecz dobry maz :devil1: wyslal mi zdjecie odcieni i zapytal, ktory moim zdaniem bedzie najlepszy do kuchni. Wybralam drugi od gory.

IMG_0627.jpg


W tym samym czasie wyslal kolejnego smsa, ze podoba mu sie ten drugi od gory :evil: . Poprosilam tez o kupienie malej puszki najciemniejszego zielonego, do listew podlogowych i kratki okiennej w drzwiach kuchennych.
Kupil tez belke 4x4" do nowego progu-musialam mu wyslac dokladne info czego szukac i gdzie. Zcaynam sie czuc jak z przyszywanym mezem!!!
Za to byl w szoku jak dostal rachunek na prawie 100$. Wytlumaczylam mu, ze to niska cena za kompletna zmiane wygladu kuchni-czy pisalam ze sciany, sufit, szafki i framugi dzwi byly w tym samym kolorze kupki niemowlaka ? :sick:

Szukam tez domu dla jego psa, ktorym sie nie interesuje, poza nakarmieniem. Pies , dwuletni pitbul, spedza zycie uwiazany kolo garazu. I widac, ze sa z niego skora i kosci...

IMG_2634.jpg


IMG_2636.jpg


A jest bardzo przyjacielski, spragniony kontaktu i zabawy z czlowiekiem.
Nie spuszczany, 'bo ucieknie". Wyslalam mejla do schroniska dla pitbuli w Lubbock, jestem gotowa nawet dostarczyc tam psa, na razie nie dostalam odpowiedzi. Jake zapowiada, ze psa wyrzuci na ulice, ale nie wiem czy zartuje czy nie. Zapowiedzialam mu, ze jesli to zrobi, to koniec z moja pomoca przy remoncie. I przyjaznia. Dzis zawiozlam mu reklamowke karmy, ktora wchlonal. I duzego gryzaka ze skory. To byl najszczesliwszy pies na swiecie w tym momencie, doslownie szalam ze szcescia. Bo takich rzeczy nie dostaje.
Schroniska okoliczne sa przepelnione, jesli zostanie wyrzucony na ulice, to po zlapaniu wyladuje na trzy dni w Animal Services, a potem uspiony. Nie zasluguje na to. Ja nie moge przyprowadzic czwartego psa do domu, pogryzie sie z dobermankami, ktore nie lubia innych psow.

Po wizycie u Jake'a pojechalam do Judy, emerytowanej 70 letniej pielegniarki, ktora ma cysty na trzustce i jest ostatnio w duzym bolu, chodzi z laska. Chce zrobic podwyzszony ogrod warzywny, zeby miec wlasne warzywa. A podwyzszony, bo nie jest w stanie ukleknac, przykucnac czy byc na kolanach przy pieleniu. Robie wiec co moge z gotowych belek za domem, ktore od kogos dostala. Musze je ciagnac jakies 50 metrow. Ale ogrod zaczyna piac sie w gore. Na zewnatrz pojda tez kratki na warzywa pnace.

IMG_2638.jpg



IMG_2639.jpg


Po trzech godzinach w pelnym sloncu musialam dac za wygrana. Staw biodrowy zaczal tak bolec, ze wstrzymywalam sie od placzu, nie chcac, zeby ona to zobaczyla.

A w moim ogrodzie zaczyna sie zielenic :dance:

DSCN6674-2.jpg


DSCN6675-2.jpg


DSCN6673-2.jpg


DSCN6672-2.jpg
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Ostatnio zmieniany: 22 Lut 2017 02:15 przez planta.
Za tę wiadomość podziękował(a): Jo37, malina, Gosia352, Kasionek, yvi1, CHI, janinka-n, zeberka363, Agusiek

Domek na prerii 22 Lut 2017 08:02 #524775

  • janinka-n
  • janinka-n's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Witam wszystkich odwiedzanych i odwiedzających.
  • Posty: 602
  • Otrzymane dziękuję: 1647
Diano ,Ty jesteś jak dobry duszek dla tej okolicy.Martwisz mnie tylko tym biodrem.Musisz wrzucić trochę na luz,dziewczyno.
Za tę wiadomość podziękował(a): planta, CHI

Domek na prerii 22 Lut 2017 09:05 #524783

  • Agusiek
  • Agusiek's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 196
  • Otrzymane dziękuję: 183
Diano, Luty i takie temperatury macie :) ! Ale jednak wolę zdecydowanie nasz klimat :) ,te wiatry Teksasu urywające głowę przerażają mnie. Nie lubię wiatrów zaraz głowa mi wysiada ....
Biodro to nie są żarty ,oszczędzaj się ,albo już jeśli musisz to rób coś co nie obciążało ci biodro. Chociaż sama nie wiem co mogłabyś takiego robić :)
Wyobraż sobie kto by koło Ciebie chodził gdybyś nie mogła wstać z łóżka . Stara babska prawda brzmi ,że o gębę i d...pę trzeba dbać hihi....
Jak Ty sama o siebie nie zadbasz to kto to zrobi?
A to coś do dla Ciebie :)
20141107_135047-2.jpg
Załączniki:
Ogród wśród jabłoni

Pozdrawiam Agusiek
Ostatnio zmieniany: 22 Lut 2017 09:15 przez Agusiek.
Za tę wiadomość podziękował(a): planta, yvi1, CHI

Domek na prerii 22 Lut 2017 14:55 #524849

  • yvi1
  • yvi1's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 261
  • Otrzymane dziękuję: 287
Podobnie bylo u kolezenki z pracy.Kupila kroliczka i podejrzewano,ale nie na pewno ciaze.Wczoraj urodzila 5 malych rozowych glizdek :happy3: .
Mam nadzieje,ze tak samo Shy sie zachowa :devil1: ,tzn. poza glizdkami :happy4: ,urodzi nam :hearts: slcznego zrebaczka!
A gdzie widoki codziennych tylkow i cyckow?
Lepiej grzeszyc i zalowac ,niz zalowac ze sie nie grzeszylo :).
Iwona
Ostatnio zmieniany: 22 Lut 2017 14:55 przez yvi1.
Za tę wiadomość podziękował(a): planta, CHI

Domek na prerii 22 Lut 2017 15:21 #524855

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5370
Yvi-wczoraj nie bylo co pokazywac :devil1: . Brzuch ten sam, nie bylo swieczek na wymionach. Po lewej stronie w slabiznie wieczorem bylo wglebienie, a po prawej cos znowu wystawalo :wink4:
Ja taki widok mialam, gdy moja chomiczka urodzila mlode. Miala na imie Kunegunda,w skrocie Kundzia :woohoo: Dziesiec glizdek, ktore zgarniala na kupke, a potem okrakiem na niej sie kladla, zeby nakarmic :lol: Potem, gdy miala dosc, usilowala zwiac, a te glizdki sie nie chcialy odczepic, wiec szla na czubkach pazurkow, mozliwie wysoko :lol: Ale to byla chomiczka charakter, pila kawe ze szklanek moich rodzicow, jadla kielbase z musztarda, ukradziona z kanapek i kradla nozyki do obierania warzyw oraz monety, ktore zaraz ladowala sobie do workow. Potem lepek byl za ciezki, zeby go podniesc, to niechetnie wyjmowala po monecie sprawdzajac, jaki ladunek moze uniesc :rotfl1: Dozyla czterech lat.

Dlatego nie chce juz chomika. Zaden nie bedzie taki jak ona.

Agusku-czy to Twoj? Mozesz powiedziec cos wiecej o tym koniu? Zdjecie super! Gdybym miala dom nieogrodzony od pastwiska, pewnie byloby to samo z Jerrym . Albo i trzema glodnymi zebrakami rano :lol:
Od wczoraj moje konie sa na diecie, nie dostaja ekstra paszy poza sianem do woli. Skutkiem czego Jerry w koncu wylazl ze swojej stajni i szukal trawy w promieniu 10 metrow od stajni. Naiwniak :evil: Za to wypelnilam mu siatke sianem na noc i zawiesilam w stajni, druga na ogrodzeniu. Dziewczyny moga sobie pojsc do balota.

Dzis sprobuje popracowac krocej nad tym ogrodem Judy. Ma byc zreszta goraco i wczoraj przypieklam sobie nos, bo zapomnialam sie posmarowac kremem z filtrem :hammer:

Janinko-bo widze sporo ludzi samotnych lub starych, ktorzy nie maja nikogo do pomocy. Jak u Judy, niby ma dzieci siostry, ktore wychowala jak swoje, kiedy bratowa sie zawinela i uciekla, a jej brat zadadl sie na smierc-wazyl ponad 250 kg. Ale dzieci sa zajete swoimi slubami, bo oboje sie zenia w lecie i nie mysla o osobie, ktora poswiecila im zycie. A potrzebuje tego ogrodu, zeby oszczedzic na kosztach jedzenia. Wkurza mnie ta sytuacja. Teraz ma cysty na trzustce, lediw echodzi, nie moze spac, i jak ona sama ma ten ogrod zrobic? A syn ma 20 lat i krzepe. I mieszka tu, na miejscu.

Virginia i Dan, moi sasiedzi, lat 78, maja wnuka mieszkajacego obok.I wnuk raczej woli krasc sprzet z garazu i weki, ktore Virginia robi na zime, niz im pomoc. Nie ufaja mu nawet na tyle, zeby powierzyc mu dom w opieke, kiedy wyjezdzaja. Wola poprosic mnie. Co mi przypomina, ze musze zrobic wiosenne ciecie ich drzew na podworku plus sciac jedno stare drzewo, majace ponad metr obwodu pnia. Bo jest martwe i wisi akurat tam, gdzie dzieci wysiadaja ze szkolnego autobusu. Moze jutro, jak nie bedzie wiatru.
Bo na jutro zapowiadaja znowu urwanie glowy...
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Ostatnio zmieniany: 22 Lut 2017 15:42 przez planta.
Za tę wiadomość podziękował(a): Jo37, malina, yvi1, CHI, Agusiek

Domek na prerii 22 Lut 2017 16:08 #524866

  • yvi1
  • yvi1's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 261
  • Otrzymane dziękuję: 287
Rozumiem ciebie doskonale.Nasza Qunnie byla mini chomiczka.Kochali sue z Gismem niesamowicie.Nie mieszkala w klatce tylko miala swoj wybieg w salonie.Klatka sluzyla jej tylko do spania,miala ja zawsze otwarta.No i jak nas nie bylo w domu nie dzialo sie nic.Ledwie wrocilismy z pracy,Gismo wkladal morde do wybiegu,Quennie sie na niej wieszala.On ja delikatnie podnosil wysadzal na " pokoje ",Pilnowal jej jak skarbu.Musiala chodzic po jego brzuchu( rozwalal sie na plecach a ona po nim biegala).
Tez nie chce juz innego chomika.
Diano ty masz serce wieksze niz caly Texas :hearts: ,ale pamietaj troche o tobie.Twoja corka i zwierzeta ciebie potrzebuja.I my tez,kto nam bedzie takie super historie opowiadal i fotos pokazywal ? Rob sobie przerwy ,poczytaj ksiazke albo nie rob nic :club2: ,po prostu nic :drink1: .
Lepiej grzeszyc i zalowac ,niz zalowac ze sie nie grzeszylo :).
Iwona
Za tę wiadomość podziękował(a): planta, CHI, Agusiek

Domek na prerii 22 Lut 2017 21:15 #524964

  • nyna76
  • nyna76's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 97
  • Otrzymane dziękuję: 59
Tak, to dobra rada dla naszej Diany - zrób nic..... :search: pozornie leży ale w głowie obmyśla plan działania.
Diana, otwórz firmę zatrudnij pracownika i rób to co lubisz.... pomagaj tym którym nikt nie chce pomóc. Czy to jest u Was takie drogie, materiały czy raczej już sama robocizna?
Ania.

Ziemia nie należy do nas, my tylko wypożyczamy ją od naszych dzieci...

Działeczka- powolne spełnianie marzeń
Za tę wiadomość podziękował(a): planta

Domek na prerii 22 Lut 2017 22:48 #524995

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5370
Materialy nie sa drogie, ale ich sie zbiera. Bo np malowanie to nie tylko farba, ale walek-raczka i walki malujace, nie wiem jak sie dokladnie je nazywa; metalowa podstawka i plastikowe wklady, na ktore nalewa sie farbe. To kolekcja nie tak tanich pedzi (np szeroki, 4" kosztuje okolo 8 dolarow) do domalowania w trudno dostepnych miejscach; to plastikowa plachta na podloge i druga na meble.
Spedzilam dzis 6 godzin na obklejaniu futryn i mebli tasma malarska i malowaniu. Pomalowalam drzwi kuchenne na bialo, futryny, futryne okna, obie rzeczy dwa razy. Sciany na razie pociagnelam raz. Sufit na razie musi poczekac, bo musze zedrzec co ktos usilowal zalepic kiedys i spuchlo, odstajac od sufitu. Zedrzec, zeszlifowac i polozyc gladz i znowu zeszlifowac.
Prosze jak ladnie wyglada z bialymi meblami! :lol:

IMG_2643.jpg


IMG_2644.jpg


IMG_2645.jpg


Zaspoinowalam trzeci raz pekniecia nad i pod oknem w pokoju dziennym, za kazdym razem podwajajac szerokosc, by wyszlo jak najbardziej plasko....

IMG_2646.jpg


IMG_2647.jpg


Zrobilam ten nieszczesny prog do kuchni z dwoch kawalkow belki 4x4". Na to pojdzie metalowy prog i bedzie piknie :lol:

A teraz musze odpoczac bo nie moge stanac na te noge. Mialam pojechac po sciolke, zaladowac recznie, bo chlopaki w tym tygodniu nie operuja buldozerem, ale juz nie mam dzis sily.

Nyno-chcialabym otworzyc taka firme, ale znalec pracownika ktory sie zna na robocie jest trudno. Bo ci , ktorzy sie znaja, dawno pootwierali wlasne firmy.
Maz sie wkurza, bo za czlowieka-kontraktora, ktory zaszpachluej ubytki tynku, wyszlifuje i pomaluje dwa pokoje w ich budynku w budynku panstwowym musi zaplacic 1800$!!! Czesc dlatego, ze musza uzywac specjalnej farby, ktora pasuje do epoki, w ktorym budynek byl postawiony-zalecenia konserwatora zabytkow. Taka farba kosztuje nie 40$ za galon, tylko 60. Mimo to, cena powala...
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Ostatnio zmieniany: 22 Lut 2017 22:50 przez planta.
Za tę wiadomość podziękował(a): malina, yvi1, Agusiek

Domek na prerii 23 Lut 2017 00:07 #525013

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5370
PS. pies dostal dzis miche karmy. Co nie mogl juz pochlonac, zostalo. Lezal przyt misce i pilnowal, ale kiedy podeszlam , zerwal sie i przybiegl przywitac sie, usmiechajac sie, jak to tylko pity umieja , szeroko :devil1:
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Za tę wiadomość podziękował(a): malina, yvi1

Domek na prerii 23 Lut 2017 03:25 #525015

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14123
  • Otrzymane dziękuję: 10442
Plantuś, a ten pan, któremu teraz robisz remont jakiś niepełnosprawny jest :idea2: Może pokaż mu szpachelką, jak się sufit wyrównuje i wyznacz termin skończenia pracy :) Żebyś mogła kolejną lekcję remontową przeprowadzić :)

Kolejny pomysł, to załóż firmę, a Twój mąż będzie dawał Ci lukratywne zlecenia w swojej pracy :happy: W tym wypadku Twój mąż chyba ma rację, wkręciłaś się w opiekę nad 3 dodatkowymi domami i psem, a sama ledwie żyjesz i nie masz czasu zająć się sobą :hammer: A dobrze byłoby, abyś posłuchała własnego organizmu, skoro boli, znaczy coś się dzieje źle, łykanie środków przeciwbólowych jest bardzo krótkowzroczne. I naprawdę byłoby dobrze, gdybyś zrozumiała to nim będzie zbyt późno :hug:
Ostatnio zmieniany: 23 Lut 2017 03:26 przez Hiacynta.
Za tę wiadomość podziękował(a): planta, Agusiek

Domek na prerii 23 Lut 2017 03:43 #525016

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5370
Niepelnosprawny jest pod wzgledem zdolnosci technicznych. Dlatego zastanawiam sie nad Amerykanami, ze nic , ni eprobuja sie nauczyc, zeby potem nie placic tak zwanym fachowcom. A czesto ich na tych fachowcow nie stac. Gdybys zobaczyla jego dom...to wrecz ruina, nie malowany i nie remontowany od dziestu lat, wszystko na co spojrzec wymaga naprawy, sypie sie. Listwy przypodlogowe odlaza, pod oknem od przeciekajacego okna dziura jak orzech wloski, Za to pod oknem polozony stary podkoszulek, zeby wchlanial wode :jeez:
Futryny powykrzywiane, ze szparami, odlazace od scian. Kable w suficie zamiast swiatla w pokoju dziennym. Skrzypiace, powycierane podlogi. Siding na domu krzyczy o remont. I tak mozna wymieniac.

Jak moge, pokazuje mu, jak uzywac narzedzi, jak sie kladzie gladz. Co z tego, jak sie boi sam, a na fachowca go nie stac.

Wiem, ze sie wkrecilam, ale z drugiej strony, jak skoncze ten ogrod warzywny, to nie bede (przynajmniej na razie) musiec pomagac, sama sobie da rade z reszta. Z Jakiem nie wiem, do jakiego stopnia bede mu remontowac. Dzis odwiedzil mnie w domu, bo chcialam pokazac mu morze, ktore namalowalam jakis czas temu w garderobie corki.I wisterie na scianie

IMG_2652.jpg


IMG_2651.jpg


IMG_2649.jpg


IMG_2648.jpg


Bo na scianie nad zlewem, miedzy szafkami, chce mu namalowac widoczek falszywego okna, z kubkiem z kwiatami i wodokiem, cos w tym stylu:

DSCN6681-2.jpg


Ale z takim kubkiem ze stokrotkami:

DSCN6682-2.jpg


Co do biodra, to mam znowu zapalenie torebki stawu. Powinnam zglosic sie do lekarza od bolu na zastrzyk sterydu w staw, ale sie boje. I nie mam czasu na odlegiwanie tygodnia :pinch:

A na razie moj plan na jutro obejmuje zaladowanie sciolki-w najgorszym razie widlami, rozladowanie na hostowisku i kolejne pare godzin budowania warzywniaka. Jake'a i nowa warstwe farby zostawiam na piatek.
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Ostatnio zmieniany: 23 Lut 2017 03:48 przez planta.
Za tę wiadomość podziękował(a): malina, yvi1


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.759 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum