TEMAT: Domek na prerii

Domek na prerii 20 Sie 2015 17:57 #396838

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5371
Nie pytalam, ale z drugiej strony kto by pomyslal, ze nie umie... :whistle:
Z kazdym nowym siiodlem powinno tak sie robic, zeby strzemiona zaczely byc pod wlasciwym katem. No z moim syntetycznym nie musialam, bo nie jest sztywne. Ale gdy wyjelam szczotke na chwile, to strzemiona juz byly lekko skrecone. Czyli patent dziala! :devil1:
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Domek na prerii 20 Sie 2015 20:34 #396874

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5371
Jako ze jest zimniej ostatnio, temperatura spadla w ranki do 20-25C, znowu zabralam sie za sprzatanie pastwiska z nawozu. Po trzech taczkach zaczelam rozwazac mozliwosc nauczenia koni chodzenia do toalety w jedno miejsce....po osmiu stwierdzilam ze bede myslec nad konstrukcja i opatentowaniem pampersow rtozmiar XXXXXXXXXXXL dla maluchow o wadze 1000-1200 kg....
Po dziewiatej poddalam sie i teraz siedze w domku masujac obolaly kregoslup :pinch:

A potem ide do ogrodu posadzic (i sfotografowac) nowe hostki :lol:
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Temat został zablokowany.

Domek na prerii 21 Sie 2015 08:43 #396968

  • mosewa
  • mosewa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 734
  • Otrzymane dziękuję: 199
Do takiego celu przydałby się traktorek,na którym byś jeździła a który miałby takie urządzenie do zgrabiania albo zasysania końskich kup :idea2: może już ktoś coś takiego wymyślił :think:
Ewa
“Kiedy przeczytam nową książkę, to tak jakbym znalazł nowego przyjaciela, a gdy przeczytam książkę, którą już czytałem – to tak jakbym spotkał się ze starym przyjacielem.”

Dwa Świerki
Temat został zablokowany.

Domek na prerii 21 Sie 2015 13:15 #397032

  • Nemo
  • Nemo's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 386
  • Otrzymane dziękuję: 215
Chyba mam za bujną wyobraźnię... niemniej chciałbym zobaczyć, jak przewijasz tą kobyłę :woohoo:
Temat został zablokowany.

Domek na prerii 21 Sie 2015 16:18 #397076

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5371
Do zasysania to nie wiem, nie wszystkie kupy wygladaja jak paczki. Ale to cos do traktorka chcialabym. Musze sie rozejrzec. Problem w tym, ze pastwisko jest male z trzema koniowatymi, produkujacymi taczke nawozu dziennie...po jakims czasie trawy by nie bylo widac spod nawozu :whistle:

Nemo-zebys wiedzial :lol: Ja z kolei mialam wizje Babe ogladajacej sie ze wstretem na pelna pieluche zwisajaca do kolan :rotfl1: :rotfl1:

Wczoraj wsiadlam na nia. Nie po walce. Dwadziescia minut ganiala w kolko poo korralu nie dajac sie zlapac, w koncu popelnila blad i weszla do stajni :evil: . Oczywiscie jak tylko ja osiodlalam i wsiadlam, zaczela znowu wierzgac. Ale nowe ustrojstwo zwane hakamore, wymoglo, zeby podniosla leb spomiedzy kolan i zaczela sie zachowywac..

WP_20150820_19_12_02_Pro.jpg


Hakamore to polaczenie linki uciskajacej nos, lancuszka pod szczeka i wedzidla, w tym przypadku lamanego podwojnie (znaczy z trzech czesci), ze splotem jak linka. Probowalam wczesniej po dobroci, teraz ma mnie sluchac bezwzglednie, a hakamore uciska na nos i nie da sie go zignorowac, jak wedzidla :evil: Po drodze, a odbylismy krotka przejazdzke po sasiedztwie, usilowala sie przestraszyc foliowego worka, paru kawalkow drewna, drewnianego panelu ogrodzeniowego i dwoch slupkow z kablami do telefonu. Hakamore powstrzymalo ja od poniesienia, tylko prychala i obchodzila to bokiem. Jelenia w trawie przestraszylysmy sie obie :oops: , gdy niespodziewanie wstal na nogi. W drodze powrotnej usilowala poniesc, ale trzymalam ja twardo.
A dzis mialam plany pojechac na Jerym, sprawdzic go w tej samej trasie. Na razie jednak jest mgla i mzy-normalnie jak polska jesien! :lol: Ale to chwilowe zalamanie pogody, od poniedzilku wroci slonce i temperatura 35C :cool3:
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Temat został zablokowany.

Domek na prerii 21 Sie 2015 17:49 #397084

  • mosewa
  • mosewa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 734
  • Otrzymane dziękuję: 199
Pierwszy raz miałaś ją na hakamore? To jest dosyć ostre kiełzno, ale jak nic innego nie pomaga to może na tym będzie się słuchać.
Ja jestem ciekawa i czekam na wrażenia po jeździe na Jerrym. Co powiesz, jakie będą Twoje odczucia :) Mąż kiedy wsiada na konia ? ;)
Ewa
“Kiedy przeczytam nową książkę, to tak jakbym znalazł nowego przyjaciela, a gdy przeczytam książkę, którą już czytałem – to tak jakbym spotkał się ze starym przyjacielem.”

Dwa Świerki
Temat został zablokowany.

Domek na prerii 21 Sie 2015 17:49 #397085

  • ulakonie
  • ulakonie's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2728
  • Otrzymane dziękuję: 391
Odważna jesteś, ryzykantko ale chyba i za to Cię tak lubię. A i fakt, na takiego konia tylko taka właśnie stanowczość zadziała. Oduczy się kaprysów.
Temat został zablokowany.

Domek na prerii 21 Sie 2015 17:56 #397086

  • mosewa
  • mosewa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 734
  • Otrzymane dziękuję: 199
Czytałam różne opinie o hakamore i znalazłam to
www.garnek.pl/amait/11967555/fakty-i-mity-o-hackamore
z tym, ze tu jest hak bez wędzidła :think:
Ewa
“Kiedy przeczytam nową książkę, to tak jakbym znalazł nowego przyjaciela, a gdy przeczytam książkę, którą już czytałem – to tak jakbym spotkał się ze starym przyjacielem.”

Dwa Świerki
Ostatnio zmieniany: 21 Sie 2015 17:58 przez mosewa.
Temat został zablokowany.

Domek na prerii 21 Sie 2015 19:06 #397091

  • ulakonie
  • ulakonie's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2728
  • Otrzymane dziękuję: 391
To ja wolę ten film:)
Ostatnio zmieniany: 21 Sie 2015 19:07 przez ulakonie.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): planta, mosewa

Domek na prerii 21 Sie 2015 19:37 #397093

  • mosewa
  • mosewa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 734
  • Otrzymane dziękuję: 199
Coś pięknego, wręcz nieziemskiego !!! Kim jest ten człowiek ???
Ewa
“Kiedy przeczytam nową książkę, to tak jakbym znalazł nowego przyjaciela, a gdy przeczytam książkę, którą już czytałem – to tak jakbym spotkał się ze starym przyjacielem.”

Dwa Świerki
Temat został zablokowany.

Domek na prerii 21 Sie 2015 20:18 #397099

  • ulakonie
  • ulakonie's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2728
  • Otrzymane dziękuję: 391
Wyczytałam na jakiejś ich stronie, link na końcu filmu, że ich pasją są lipicany i z nimi pracują:)
Temat został zablokowany.

Domek na prerii 21 Sie 2015 20:25 #397102

  • Cypryda
  • Cypryda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 620
  • Otrzymane dziękuję: 340
mosewa wrote:
Coś pięknego, wręcz nieziemskiego !!! Kim jest ten człowiek ???

To francuz Frederic Pignon

www.horseandriderbooks.com/frederic-pignon-and-magali-delgado
www.facebook.com/DelgadoPignon


Jego brat Jean-François Pignon









też francuz

Mario Luraschi
Przygotowywał konie do różnych filmów dla różnych aktorów





Magiczne konie jest wiele częsci i wszystkie świetne
to jest 6-ta


1-wsza













No niesaowity Lorenco Widziałam go we Wrocławiu na Paradzie. Moja znajoma opiekowala się nimi była tłumaczem. Mamy nawet wsplne zdjęcie. W któryms roku po tym występie była u niego we Francji.










To ludzie którzy ie tylko kochają konie ale potrafią porozumieć się z nimi.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): planta

Domek na prerii 21 Sie 2015 22:49 #397142

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5371
Cudne to jest...bede miala co ogladac dzis wieczor..i zazdroscic :lol:

No wiec dosiadlam Jerrego. Po 10 minutach probowania, bo za kazdym razem co tylko przygotowalam sobie strzemie, zaczynal sie cofac. Nowy problem do przepracowania. Kiedy w koncu wsiadlam, probowal stanac na tylnych nogach, potem mialam jakies 40 minut rodeo. Chrapal, bal sie wszystkiego, nawet wysokiej trawy, rzucal glowa, usilowal stawac deba. Po dobrych 40 minutach w koncu zaczal spokojnie chodzic stepa wzdluz zewnetrznej strony ogrodzenia pastwiska. Ma piekny dlugi wykrok, trzyma glowe naturalnie zganaszowana...ale wymaga treningow i to wielu. Bede musiala zadzwonic do Brandi i poprosic ja, oczywiscie platne, ale chodzi mi zeby zaczela jak najszybciej.
Potem zabralam sie za Babe. Juz po 10 minutach biegania w kolko ( :evil: ) weszla do stajni. Nie wiem czemu ale zachowuje sie jakby sie mnie bala, podkula zad i jest gotowa do dalszej ucieczki. A przeciez nigdy nie zostala uderzona, nie podnioslam na nia glosu, wiec czemu? :think: Czyzby dlasze wspomnienia z przeszlosci?
Wylonzowalam ja porzadnie przez pol godziny, az zaczela sie pocic na karku, dopeiro wtedy osiodlalam i pojechalysmy w teren. Byla w miare spokojna, przekroczylysmy dwukrotnie droge o natezonym ruchu i poejchalysmy w teren, znaczy wzdluz polnych drog.
Kiedy ujechalysmy z 10 km, zawolala nas starsza pani, ze pierwszy raz widzi tak pieknego walkera (heh, pancia spuchla z dumy). Babe byla zadowolona z przerwy. Porozmawialysmy sobie o koniach, bo tez koniara, nawet byla w czapeczce Zwiazku Hodowcow Koni rasy Quarter Horse (AQHA), zaprosilam ja, bo po dwoch operacjach biodra nie mogla jezdzic. Moze sprobuje na walkerach, ktore tak nie trzesa? Podjechalysmy jeszcze kilak km i zawrocilysmy do domu. W drodze powrotnej chciala przyspieszac, ale dawala sie kontrolowac. Potem zrobilam jej porzadny prysznic i wypuscilam wszystkie koniowate na pastwisko.

Co do hakamore to sa takie z wedzidlem i bez. To jest srednio ostre, linka na nosie nie jest bardzo cienka, nie rani, a wedzidlo jest podwojnie lamane-nie pojedyncze, ktorer jest ostrzejsze, bo tworzy czubek, ktory wbija sie w podniebienie. Uzywam je tylko do wstrzymywania, potem dalej trzymam lekko, jak normalne wedzidlo, na lekkim kontakcie. Ale przynajmneij wiem, ze mam nad nia kontrole.
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Temat został zablokowany.

Domek na prerii 21 Sie 2015 22:56 #397143

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5371
mosewa wrote:
Czytałam różne opinie o hakamore i znalazłam to
www.garnek.pl/amait/11967555/fakty-i-mity-o-hackamore
z tym, ze tu jest hak bez wędzidła :think:


Tu masz kackamore z wedzidlem typu snaffle, bez dzwigni:
www.valleyvet.com/ct_detail.html?pgguid=...mHu8cCFQeLaQodZjkE3A

Basrdzo podobne do tego, ktore zaczelam uzywac.
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Temat został zablokowany.

Domek na prerii 22 Sie 2015 00:36 #397160

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5371
NaPrzy uzyciu tego hackamore lub "combination bit", najpierw jest nacisk na nos, potem zaangazowane jest wedzidlo. Wg stron, ktore przeczytalam, konie reaguja lepiej, staja sie lzejsze niz na ostrym wedzidle. Druga rzecz, ze Babe po wielu latach uzywania prawdopodobnie duzych i ciezkich wedzidel z dlugimi szankami, ma bardzo twarde dziasla, ktore nie reaguja na lekki kontakt.
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Temat został zablokowany.

Domek na prerii 22 Sie 2015 10:19 #397172

  • Roma
  • Roma's Avatar
ulakonie wrote:
To ja wolę ten film:)
Może i jest to piękne ale czy zastanawiamy się nad tym ile wcześniej ten koń wycierpiał aby zostać tak wytresowanym? bo nie wierzę,że robi to z miłości do człowieka :(
Zastanawiam się dlaczego lążowanie jest takie ważne :think: nasze konie nie za bardzo lubią tę czynność ;) a i nam się nie chce tego robić.Nie prowadzimy szkółki i jakoś nie przykładamy do tego wagi,tym bardziej,że nie mamy z końmi żadnego problemu.Ostatnio to nawet dwa razy zdarzyło się im,że same z pastwiska przyszły sobie do domu i to przez las,takie cwane bestie :jeez: Trzeba było wzmocnić im ogrodzenie i zainstalować silniejszego pastucha.
Temat został zablokowany.

Domek na prerii 22 Sie 2015 10:48 #397175

  • ulakonie
  • ulakonie's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2728
  • Otrzymane dziękuję: 391
Romuś kochana, do końca nigdy się nie dowiemy, jakich metod używają. Choć widziałam jeden z filmów szkoleniowych z grupą chyba studentów i nie wyglądało by coś tam było przykre dla koni. Myślę, że tak czy siak, jakby trening był bolesny to na pokazach, gdzie tłum ludzi, reflektory itp... treser ten nie miał by poszanowania, posłuchu u tych koni.
Ehh mówisz o Lotce i tym Farciarzu którego zawsze imię zapominam. A tak niewiele brakowało, a pojechałabym z Justynką do Ciebie, do Was na 2-3 dni. Ale póki co muszę doprowadzić do wyzdrowienia mojej psiuni.
Temat został zablokowany.

Domek na prerii 22 Sie 2015 13:38 #397190

  • mosewa
  • mosewa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 734
  • Otrzymane dziękuję: 199
Diano, ale w miejscu gdzie go oglądaliście tak się nie zachowywał? Pisałaś, ze był grzeczny. Może coś mu nie pasowało z ogłowiem albo siodłem? Bo skąd teraz takie zachowanie ? :think:
Ewa
“Kiedy przeczytam nową książkę, to tak jakbym znalazł nowego przyjaciela, a gdy przeczytam książkę, którą już czytałem – to tak jakbym spotkał się ze starym przyjacielem.”

Dwa Świerki
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.725 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum