TEMAT: Między kuchnią a ogrodem

Między kuchnią a ogrodem 04 Lis 2021 13:52 #780915

  • renons
  • renons's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 772
  • Otrzymane dziękuję: 1975
Jeszcze się nie zdarzyło, żebym po odwiedzinach w Twoim wątku nie szukał ze ślinotokiem jakichś "maszketów" ;)
Życzę miłego dnia... Jędruś ;)
Za tę wiadomość podziękował(a): JaNina, Babcia Ala


Zielone okna z estimeble.pl

Między kuchnią a ogrodem 07 Lis 2021 17:15 #781209

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 8267
  • Otrzymane dziękuję: 54439
Nie maszkeć za wielka, bo zamiast kaloryfera bydziesz mioł bojler :woohoo:
To dzisiaj na tapecie coś dietetycznego. Kapusta pekińska latoś obrodziła jak nigdy :)

C8201EDE-A784-4E5D-831E-D27C06F9D481.jpeg

I w większości jest zdrowa.

557C4B7C-DEE0-4F4E-8FF3-062910D97D1B.jpeg

Wyszło mi 11 litrowych słoików kimchi. Dzisiejszy wsad wygląda tak

332D0092-CD73-40C0-893E-4291990EA114.jpeg

Wygląd zależy od użytych składników. Zawsze jest inny, ale kiszonka smakuje mi zawsze.
Antybiotyk na zimę gotowy.
W tym tygodniu będę upychała do słoików kapustę włoską. Przepis mam już prawie gotowy. Ciekawe co wyjdzie :whistle:
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Ostatnio zmieniany: 07 Lis 2021 17:15 przez JaNina.
Za tę wiadomość podziękował(a): Prządka, ewakatarzyna, JaKasiula

Między kuchnią a ogrodem 07 Lis 2021 17:23 #781213

  • whitedame
  • whitedame's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4747
  • Otrzymane dziękuję: 17544
Czytam o Twoim kimchi od dawna i jakoś ciągle nie miałam czasu.
Ale akurat została mi z chińszczyzny połówka kapusty pekińskiej, odeślesz mnie do przepisu, żebym nie musiała długo szukać, to może jeszcze dziś zrobię.
Ostatnio zmieniany: 07 Lis 2021 17:23 przez whitedame.
Za tę wiadomość podziękował(a): JaKasiula

Między kuchnią a ogrodem 07 Lis 2021 17:40 #781217

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 8267
  • Otrzymane dziękuję: 54439
Moja wariacja jest tutaj
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...odem?start=72#650179
A to stronka na której się opierałam jak robiłam pierwszy raz
korea-online.pl/przepis-mak-kimchi.html
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Za tę wiadomość podziękował(a): whitedame, JaKasiula

Między kuchnią a ogrodem 07 Lis 2021 17:44 #781221

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 8267
  • Otrzymane dziękuję: 54439
Dzisiaj dodałam czarną rzodkiew. Natomiast imbir po pokrojeniu w plasterki w poprzek włókien zmiksowałam z częścią sosu rybnego.
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Za tę wiadomość podziękował(a): JaKasiula

Między kuchnią a ogrodem 07 Lis 2021 18:24 #781228

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Dzisiaj skończyłam kimchi/jeść/ oryginalne koreańskie, zamówiłam, żeby poznać właściwy smak i wiedzieć czy robię dobrze. Mam też kimchi z rzodkwi, moje, leżakowało w lodówce kilka miesięcy bo jakos rzepa do mnie nie przemawia, 2 tygodnie po zrobieniu nie powalało ale dzisiaj :woohoo: klękajcie narody, a już miałam wyrzucać ;) Miałam pytać czy już robisz? ale widzę, że tak. Zrobię i ja, swojej nie mam ale mam dostęp do ekologicznej/certyfikowanej/.A propos, Janinko może cos piśniesz o hodowli bo próbowałam w ubiegłym sezonie, sromotna klęska :oops:
Za tę wiadomość podziękował(a): JaNina

Między kuchnią a ogrodem 07 Lis 2021 19:04 #781231

  • whitedame
  • whitedame's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4747
  • Otrzymane dziękuję: 17544
Oczywiście, że wolę Twoje metodą na winie. :devil1:
Muszę tylko kupić mąkę i sos rybny bo tego nie mam.
Spróbuję zrobić jak skompletuję składniki.

Między kuchnią a ogrodem 07 Lis 2021 19:49 #781233

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 8267
  • Otrzymane dziękuję: 54439
Kapusta pekińska - moja uprawa na jesienny zbiór.
Nasiona kapusty Bilko i Forco wyłożyłam na waciki 16.07. Po wykiełkowaniu, nasiona po 2 sztuki, zostały umieszczone w podłożu i wyeksmitowane do inspektu. Nakryłam gustownym kapelusikiem i jeszcze dopilnowałam, żeby nie były narażone na bezpośrednie działanie promieni słonecznych.
19.07.

IMG_4221.jpg

Jak trochę podrosły, to przesadziłam je do większych doniczek. Dalej po dwie sadzonki w doniczce.
2.08.

20210802_180910.jpg


15.08.

IMG_4350-2.jpg


Dwukrotnie zasiliłam Kristalonem żółtym z saletrą potasową.
17.08. rozsada została posadzona na grządce.

IMG_4369.jpg


Po przyjęciu się rozsady, usunęłam słabsze sadzonki.

30.08.

IMG_4416.jpg


10.09.

20210910_181822-2.jpg


26.09.


IMG_4534-2.jpg


Zasilałam parę razy opryskiem z saletry wapniowej. Codziennie wieczorem chodziłam na polowanie :mad2:
Kapustę pekińską uprawiam zawsze na grządce po wykopanym czosnku. I to wszystko :)
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Ostatnio zmieniany: 07 Lis 2021 19:59 przez JaNina.
Za tę wiadomość podziękował(a): whitedame, Prządka, ewakatarzyna, Babcia Ala, Bobka

Między kuchnią a ogrodem 07 Lis 2021 21:18 #781236

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Niezastąpiona, niezawodna :hug: w przyszłym sezonie postaram się bo jak nie to :club2: :)
Za tę wiadomość podziękował(a): JaNina, Babcia Ala

Między kuchnią a ogrodem 07 Lis 2021 21:38 #781240

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 8267
  • Otrzymane dziękuję: 54439
W przyszłym roku ponownie spróbuję uprawy wiosenno/letniej. Pewnie jak zwykle poniosę porażkę, ale może się uda :oops: Wszystko zależy od pogody :) Chyba niepoprawną optymistką jestem :happy:
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Ostatnio zmieniany: 07 Lis 2021 21:39 przez JaNina.
Za tę wiadomość podziękował(a): Babcia Ala

Między kuchnią a ogrodem 07 Lis 2021 22:05 #781241

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Dążysz do osiągania plonów od wiosny do zimy niemal, godne to naśladowania ale czasem, mimo chęci, mi nie wychodzi ;)

Między kuchnią a ogrodem 07 Lis 2021 22:33 #781244

  • KaLo
  • KaLo's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3570
  • Otrzymane dziękuję: 7721
Zamiast mąki ryżowej można użyć kleik ryżowy błyskawiczny.
Janinko czy zamiast azjatyckiego sosu rybnego można dać greckiego garuma? Też ze sfermentowanych ryb.
Sosik ze szwedzkiego surströmminga chyba się nie nada? ;)
Ostatnio zmieniany: 07 Lis 2021 22:39 przez KaLo.

Między kuchnią a ogrodem 07 Lis 2021 22:57 #781245

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 8267
  • Otrzymane dziękuję: 54439
Jak nie mam akurat mąki ryżowej, to używam mąki pszennej 00.
Co do reszty rarytasów rybnych się nie wypowiem, bo nigdy ich nie używałam. Ale surströmminga chętnie bym spróbowała, ale chyba tylko na dworze :happy:
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Za tę wiadomość podziękował(a): Babcia Ala

Między kuchnią a ogrodem 08 Lis 2021 11:17 #781259

  • gałązka
  • gałązka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1040
  • Otrzymane dziękuję: 3800
Teraz robiłam kimchi z kalarepy, bo nie było białej rzodkwi. Delikatniejsza w smaku i zapachu :D I jednak papryka gochugaru a chilli to ogromna różnica w smaku. Niby i jedna i druga piecze, ale jednak inaczej.
Ostatnio zmieniany: 08 Lis 2021 16:42 przez gałązka.

Między kuchnią a ogrodem 08 Lis 2021 14:26 #781267

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 8267
  • Otrzymane dziękuję: 54439
JaNina wrote:
Teraz dochodzimy do gochugaru. Kiedyś przekopałam "cały internet" bo szukałam tej koreańskiej papryki. Chciałam ją hodować sama. Później w koreańskim sklepie zobaczyłam, że gochugaru są różne. Jedne bardziej czerwone inne mniej. To chodzi o sposób rozdrobnienia. Mają być i płatki i proszek. Gochugaru to zasadniczo chile w proszku o szorstkiej teksturze. Najlepszą rzeczą w gochugaru jest to, że jest mieszanką smaku, który obejmuje słodki, trochę dymny i oczywiście pikantny. Ale te smaki są przecież w innych paprykach też. Zresztą ta sama papryczka hodowana w Korei w różnych miejscach też będzie miała inny smak i kolor. A sklepy internetowe które oferują gochugaru zawsze napiszą, że trzeba użyć tej oryginalnej, no bo sprzedać trzeba. Więc ja tym razem użyłam rozdrobnione suszone Jalapeno, Serrano i Pasillę.
Teraz nie wiem co zużyłam, bo mam mieszankę :)
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Za tę wiadomość podziękował(a): Prządka, Babcia Ala

Między kuchnią a ogrodem 08 Lis 2021 16:58 #781283

  • gałązka
  • gałązka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1040
  • Otrzymane dziękuję: 3800
Jakoś mi się tak zapamiętało i teraz wszędzie piszę h :D Sorki za błąd, już poprawiłam. Ja kupiłam paprykę made in Korea. Było kilku producentów. Ma naprawdę zupełnie inny aromat niż mi znane. Może masz jakąś taką dymną w swojej mieszance? I ostrość, to zupełnie inny posmak niż Jalapeno i Serrano, bo te miałam i używałam do kimchi. Na yt oglądałam i dziewczyna właśnie mówiła, żeby spróbować, bo koreańska papryka jest inna. Moim zdaniem ma rację a pierwsze moje kimchi robiłam z twojej inspiracji i przepisu. Do azjatyckich potraw teraz daję gochugaru i jest zdecydowanie smaczniejsza.

Między kuchnią a ogrodem 08 Lis 2021 17:18 #781286

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Gochugaru ma smak bardzo dziwny i nie pokrywa się z innymi, na pewno.

Między kuchnią a ogrodem 08 Lis 2021 18:49 #781296

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 8267
  • Otrzymane dziękuję: 54439
Jadłam parę rodzajów oryginalnych kimchi. Nie takich z handlu, tylko przywiezionych z Korei. Każde było inne. Tak jak inne są rodzaje kapusty pekińskiej, sosu rybnego, gochugaru i wszystkich innych dodatków. Parę lat kupowałam gochugaru, ale teraz, od paru lat stwierdzam że nie warto. Moja kuchnia wymaganiom ISO, jak i regulacjom UE nie podlega. Robię to co mi smakuje i w miarę moich skromnych możliwości z tego co sama wyhoduję w warzywniku. Moje „gochugaru” nie pokonuje tysiąca kilometrów. Niestety sos rybny już tak :oops: Ale on w moim warzywniku niestety nie urośnie :(
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.589 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum