TEMAT: Między kuchnią a ogrodem

Między kuchnią a ogrodem 21 Wrz 2020 12:05 #729069

  • Mamma
  • Mamma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3640
  • Otrzymane dziękuję: 16687
Beatko, pozwolę sobie odpowiedzieć i mam nadzieję, że mi wybaczycie wtrącanie się :hug:
Miechunka (pomidorowa) a rodzynek (brazylijski) to dwie różne rośliny. Owoce wyglądają podobnie, ale inaczej smakują i mają inne przeznaczenie kulinarne. Miechunka jest wytrawna (kwaskowa) a rodzynek słodki.
Na Twoim zdjęciu jest rodzynek.
W tym roku też mam rodzynka wysokiego i zauważyłam, że on nie lubi mocnego nawożenia. Też mi nie owocuje.
Miechunkę mam niską. Owocuje jak głupia i zbieram dosłownie kilogramami.
Obie rośliny rosną na jednej rabacie.
Marlena
“Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy.”
Ostatnio zmieniany: 21 Wrz 2020 13:19 przez Mamma.
Za tę wiadomość podziękował(a): whitedame, ewakatarzyna, Babcia Ala


Zielone okna z estimeble.pl

Między kuchnią a ogrodem 21 Wrz 2020 13:27 #729074

  • Zefirka
  • Zefirka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 862
  • Otrzymane dziękuję: 1649
IMG_8147.jpg

Mamy dwie miechunki:
M. peruwiańska - rodzynek
M. pomidorowa
Miechunka peruwiańska (rodzynek) na tym forum krąży głównie w postaci niskiej (podobno zwie się: Aunt Molly). Dostałam rozsadę od Kasi i faktycznie jet bardzo niska (kilkanaście centymetrów), bardzo się płoży i jest plenna.
Miechunka pomidorowa - mam odmianę Amarylla. Z kilku sadzonek zrobił się gaj. Wysokość 150 centymetrów (jak na razie). Wsadzona późno i dopiero teraz zaczyna owocować. Na zdjęciu słabo widać, bo zrobiłam je przypadkowo (gdybym wiedziała, że trwa dyskusja, to bym się przyłożyła - dziś robiłam).
Wiedźmowata
Ostatnio zmieniany: 21 Wrz 2020 13:28 przez Zefirka.
Za tę wiadomość podziękował(a): whitedame, Mamma, ewakatarzyna

Między kuchnią a ogrodem 21 Wrz 2020 14:23 #729077

  • Mamma
  • Mamma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3640
  • Otrzymane dziękuję: 16687
Pytanie z innej beczki, ale też związane z miechunką pomidorową ;)
Mam jej jeszcze parę kilo i postanowiłam wykazać się inwencją twórczą i zrobić swój sos BBQ.
Miechunka częściowo zastąpi ocet a cukier mają zastąpić powidła śliwkowe.
No i tu pytanie. Powidła są z 2016roku, ale są w smaku ok. Jak myślicie, nie zepsuje nimi przetworu, który prawdopodobnie będzie leżał jeszcze ze dwa lata?
Marlena
“Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy.”
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna

Między kuchnią a ogrodem 21 Wrz 2020 15:23 #729081

  • KaLo
  • KaLo's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3448
  • Otrzymane dziękuję: 7358
Najsmaczniejsze powidła sliwkowe jakie w zyciu jadłem to ponad 20 letnie znalezione u rodziców w piwnicy podczas sprzątania. Kiedyś to smaczne śliwki rosły, nie to co teraz :yummi:
Za tę wiadomość podziękował(a): Mamma, ewakatarzyna, zwykły chłop, Babcia Ala

Między kuchnią a ogrodem 21 Wrz 2020 15:34 #729084

  • Mamma
  • Mamma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3640
  • Otrzymane dziękuję: 16687
Ja mam takie ze zdziczałych, starych (chyba jeszcze poniemieckich) węgierek.
Niestety wpuściłam do ogrodu "fachowca" i już śliwek nie będzie :placze:
Marlena
“Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy.”
Ostatnio zmieniany: 21 Wrz 2020 15:44 przez Mamma.
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna

Między kuchnią a ogrodem 21 Wrz 2020 17:14 #729097

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 7807
  • Otrzymane dziękuję: 51688
Mamma, ja już jakiś czas temu przestałam zwracać uwagę na termin przydatności. Oglądam, wącham, kosztuję i wtedy podejmuję decyzję, zdatny lub nie :) . Przecież Ty te swoje powidła i tak jeszcze obrobisz termicznie i pewnie sos będziesz pasteryzowała, więc ja bym się nie bała.
Też jutro chcę robić sos śliwkowo-paprykowo-pomidorowy. Śliwki musiałam zakupić, a właściwie owoce śliwko smakowo podobne :jeez:
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Za tę wiadomość podziękował(a): Mamma, ewakatarzyna

Między kuchnią a ogrodem 21 Wrz 2020 20:38 #729111

  • whitedame
  • whitedame's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4648
  • Otrzymane dziękuję: 16921
Dzięki za rozjaśnienie w mojej głowie sprawy miechunki.
Nie przypuszczałam, że mogą to być dwie różne rośliny.

Co do terminu przydatności przetworów domowych to właściwie go nie ma. Jak nie widać pleśni lub innych niepokojących objawów to można jeść do woli.
Zdarzyło mi się jeść kilku i kilkunastoletnie pyszne w smaku jakby robione w zeszłym roku.
Ostatnio zmieniany: 21 Wrz 2020 20:38 przez whitedame.
Za tę wiadomość podziękował(a): Mamma

Między kuchnią a ogrodem 23 Wrz 2020 18:25 #729268

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4102
  • Otrzymane dziękuję: 4952
Janinko, czy ten śliwkowo-paprykowo jest gdzieś podany? patrzyłam w przepisach ale nie widzę a mam ochotę na kolejny Twój hit :)
zapytam od razu o jabłuszka rajskie, czyniłaś już :lol:

Między kuchnią a ogrodem 23 Wrz 2020 19:11 #729272

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 7807
  • Otrzymane dziękuję: 51688
Ewciu, wstyd się przyznać, ale przez te parę dni, zapomniałam który przepis mi się spodobał :whistle: Poszłam dzisiaj na żywioł i zaczęłam robić takowy według mojego uznania :silly: Jutro będę go kończyła, więc wtedy opiszę. Dokumentację fotograficzną zrobiłam, bo znając moją pamięć, znowu bym zapomniała co robilam :happy:
Do jabłuszek rajskich nie mam dostępu, więc nic nie robiłam, ale mogę poszukać w mojej przepastnej bibliotece :)
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem

Między kuchnią a ogrodem 24 Wrz 2020 07:35 #729314

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 7807
  • Otrzymane dziękuję: 51688
Nim przeniosę się do kuchni, to jeszcze króciutka wizyta w warzywniku.

F09F61BE-5D8E-4D34-B1A6-A5273ED4C706.jpeg


AE093444-57DC-4A32-BA67-0546E46A54B0.jpeg

Coraz puściej, przyszła jesień
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, pszczolka, Nimfa, ewakatarzyna, JaKasiula

Między kuchnią a ogrodem 24 Wrz 2020 20:09 #729374

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4102
  • Otrzymane dziękuję: 4952
Poczekam, tymczasem dzisiaj przetwórstwo od rana, skrzynka jabłek. skrzynka pomidorów, wegeta. Czuję się jakbym furę węgla zwaliła :rotfl1: znalazłam przepis na sos Kabul, ciekawe co to warte, a wiesz, że pochodzi z kuchni śląskiej/tzn. mam taka ksiązkę Nowa kuchnia sląska, M kupił mi na początku małżeństwa, biedak pewnie miał nadzieję na dobrą kuchnię :happy4: czasy były wtedy takie, że kupno ksiązki było wielkim szczęściem ;) ale to naprawdę skarbnica wiedzy, ta konkretna książka kucharska.

Między kuchnią a ogrodem 24 Wrz 2020 22:07 #729381

  • aga
  • aga's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 843
  • Otrzymane dziękuję: 4750
Wstyd się przyznać, ale z powodu braku czasu tyle fajnych tematów mi umyka...Muszę tu częściej zaglądać. Janinko, w zeszłym roku sos do szakszuki wg Twojej podpowiedzi okazał się hitem.Miałam go x 2, w tym roku zrobiłam x 8, a i tak zastanawiam się, czy wystarczy.W tym sezonie nowością u mnie jest adżika. Ale nie taka oryginalna z samych papryk i czosnku ( bo tego chyba nie dałabym rady zjeść).Znalazłam przepisy Rosjanek: jeden z pomidorami, a drugi z buraczkami.Powiem, że ciekawe smaki. :yummi: A najważniejsze - zasmakowało domownikom.Ale jeszcze mam trochę pomidorów, a i papryki "dochodzą"...Coś nowego muszę spróbować.A ten sosik ze śliwkami to do czego będzie pasował?

Między kuchnią a ogrodem 24 Wrz 2020 22:32 #729383

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 7807
  • Otrzymane dziękuję: 51688
Do tej chwili katalogowałam nasiona papryk. Wprowadziłam i posegregowałam do tej pory 180 odmian. Padam nosem na klawiaturę. Jutro rano wpiszę o sosie ze śliwkami, ale dzisiaj naprawdę już nie mogę :sleep:
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna

Między kuchnią a ogrodem 25 Wrz 2020 07:18 #729389

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 7807
  • Otrzymane dziękuję: 51688
Jak robiłam sos Śliwkowo-paprykowo-bakłażanowo-pomidorowy.
Na wooku, na oleju, opiekłam krótko, po kolei, : bakłażany, śliwki, paprykę i na końcu cebulę. Do cebuli pod koniec dodałam czosnek, ziarna kolendry, kuminu i pieprzu syczuańskiego. Podpiekałam dla uzyskania lekkiej karmelizacji, co wyraźnie poprawia smak. A w wooku dlatego, że dobrze w nim się to robi i do tego następuje szybsze odparowanie wody. Piszę o wooku stalowym.

112E8741-BA3B-4B75-AF20-F9F1D2E56F02.jpeg


C537494E-1FFA-4793-8ACE-CFD6A8984FCC.jpeg

Składników było mniej więcej tyle ile papryki w tej misce

DA3DC383-8EDD-4E00-9498-C6E9BA755235.jpeg

Cebuli trochę mniej

E0B519FF-6BE4-464D-8B71-725EF15A65C3.jpeg

Po dodaniu przypraw

56BB561E-0E67-4DA6-9CC5-D9462C03812F.jpeg

Wszystko przekładałem do garnka

01FD27E6-1D26-45BB-BD65-9D866DD3472E.jpeg

Jak widać masa nie jest zbyt mokra.
Następnie lekko podpiekłam pomidory w piekarniku

FEC1EDB2-9049-4A64-A34C-E13B5EF888B0.jpeg

Dałam dwie takie blaszki.
Później parę godzin gotowałam na malutkim ogniu. Na czym zastała mnie noc :dry:
Na drugi dzień rano masę zmiksowałam i przetarłam.

B1E93043-C111-4F7D-A975-16A51A96545E.jpeg

Byłam zdziwiona, że odpadu jest tak mało

8108C6E2-077C-465E-817A-50FD48A66F7F.jpeg

Oczywiście to ususzę, bo żal wyrzucić :oops:
Po dodaniu soli, miodu i brązowego cukru, gar znowu powędrował na gaz. Z przyprawianiem teraz trzeba uważać, bo masa jeszcze odparuje i zmieni się smak. Na koniec po skosztowaniu dodałam jeszcze odrobinę melasy z granatu i słodkiego sosu sojowego. Zakwaszać nie musiałam, bo śliwki dały jej wystarczającą ilość. Miałam ze sklepu, więc słodyczy było zero :( Dążyłam do równowagi smaków. Na koniec sos wyglądał tak

1F4FA1DA-D4A6-46F7-9B2A-4EFFE8B38C6D.jpeg

Później do słoików i krótka pasteryzacja. Pełnię smaków uzyska pewnie za jakiś czas. Oczywiście dam znać jak smakuje, ale już teraz wiem, że będzie dobry :yummi:
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Za tę wiadomość podziękował(a): sierika, Adasiowa, bietkae, aga, ewakatarzyna, Babcia Ala, JaKasiula

Między kuchnią a ogrodem 25 Wrz 2020 08:53 #729404

  • aga
  • aga's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 843
  • Otrzymane dziękuję: 4750
No, to jadę po śliwki.Z tego wszystkiego to muszę jeszcze kupić pieprz syczuański ( tylko tak szybko to gdzie?).A bakłażany mam suszone - może wypróbuję jak się nawadniają?Mam nawet nowy wok ze stali węglowej i taką maszynkę do przecierania.Dostałam nowej energii. A już mówiłam, że w tym roku nic więcej do słoików nie robię :jeez:. I po co to tyle gadać?... :bye:
Za tę wiadomość podziękował(a): sierika, Jan4, JaNina, ewakatarzyna

Między kuchnią a ogrodem 25 Wrz 2020 09:48 #729414

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 7807
  • Otrzymane dziękuję: 51688
Pieprz syczuański i bakłażany dałam, bo miałam :) Zapomniałam dodać, że dodałam trochę ostrej papryki, żeby przyjemnie, nie za mocno piekło :happy:
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem

Między kuchnią a ogrodem 25 Wrz 2020 09:54 #729417

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20234
  • Otrzymane dziękuję: 64542
Dla mnie zarówno przepis, jak i wygląd sosu - bomba :hearts:
Janko, bądź tak dobra i podpowiedź, ile miodu ( mniej więcej ) zużyłaś na te proporcje warzyw i owoców ?
pozdrawiam cieplutko!
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Za tę wiadomość podziękował(a): JaNina, ewakatarzyna, Babcia Ala

Między kuchnią a ogrodem 25 Wrz 2020 10:29 #729420

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 7807
  • Otrzymane dziękuję: 51688
Aniu, tak naprawdę to nie wiem :oops: bo parę razy dodawałam. Jednak chyba było tego 2 - 3 łychy miodu i tyleż samo ciemnego cukru. Moje śliwki były jednak kwaśne. Przypuszczam, że jakbym robiła to ze słodziutkich węgierek, to trzeba by było cukru mniej, a może jeszcze jakaś cytryna lub swój ocet byłby niezbędny.
Najważniejsza jest równowaga między kwaśnym, a słodkim, nie zapominając o odpowiedniej ilości soli :)
Dodam jeszcze, że to 5 litrowy gar, a sosu wyszło może trochę więcej niż 3/4 jego pojemności
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Ostatnio zmieniany: 25 Wrz 2020 10:31 przez JaNina.
Za tę wiadomość podziękował(a): sierika, Adasiowa, bietkae, ewakatarzyna


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.861 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum