TEMAT: Między kuchnią a ogrodem

Między kuchnią a ogrodem 10 Gru 2020 19:22 #737996

  • gałązka
  • gałązka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1013
  • Otrzymane dziękuję: 3718
To może nie zaryzykuję na razie :D


Zielone okna z estimeble.pl

Między kuchnią a ogrodem 10 Gru 2020 19:22 #737998

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 7850
  • Otrzymane dziękuję: 52010
Ja jednak namawiam :happy:
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Za tę wiadomość podziękował(a): anaka

Między kuchnią a ogrodem 10 Gru 2020 20:28 #738015

  • gałązka
  • gałązka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1013
  • Otrzymane dziękuję: 3718
A szybko znika zapach?

Między kuchnią a ogrodem 10 Gru 2020 20:31 #738017

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 7850
  • Otrzymane dziękuję: 52010
Ja go już po ukiszeniu nie czuję, czyli po paru dniach. W potrawach gotowanych, po chwili gotowania. Ale ja go używam od lat, więc może przywykłam :)
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem

Między kuchnią a ogrodem 10 Gru 2020 20:52 #738023

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 5678
  • Otrzymane dziękuję: 26908
JaNina wrote:
Też sobie zostawiam obrane pestki moreli :) Tylko mam taki mały, stary młynek do kawy po mojej Mamie i w nim sobie miksuję na pył. Taka odrobina tej pestki niesamowicie podnosi aromat migdałowy.
Nie wiem jaka ilość kwasu pruskiego jest szkodliwa, ale drylować wiśnie zaczęłam dopiero ja. W domu rodzinnym, nikt tego nie robił :dry: A kompoty były smaczne. Teraz sama nie bardzo zwracam uwagę, czy mi jakaś pestka w kompot nie wpadnie, ale pijących ostrzegam, że pestka może się zdarzyć, ale to z powodu obawy zakrztuszenie się pestką.
Odrobina B17 się przyda :)
Podpisuję się pod tym co napisała Janinka. Do kompotów nic nie dryluję. Kiedyś śliwki owocowały co dwa lata i takie kompoty stały dłużej, moda na drylowanie wszystkiego przyszła z Ameryki, dla przypomnienia: rzekoma szkodliwość jedzenia jajek też.
Żeby zatruć się kwasem pruskim, który wytwarza się w naszym organizmie z amigdaliny zawartej w pestkach, trzeba zjeść wiadro jabłek z pestkami, smacznego :P
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Za tę wiadomość podziękował(a): whitedame, JaNina, ewakatarzyna, renmanka

Między kuchnią a ogrodem 10 Gru 2020 22:54 #738040

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4102
  • Otrzymane dziękuję: 4952
W młodości pochłaniałam jabłka kilogramami na koniec zostawiając sobie przyjemność rozgryzania pestek i zjadania zawartości, żyję.
Za tę wiadomość podziękował(a): JaNina, ewakatarzyna

Między kuchnią a ogrodem 12 Gru 2020 11:48 #738232

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 7850
  • Otrzymane dziękuję: 52010
Kiedyś pisałam, jak zrobić makaron, tak bez bólu rąk ;)
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...odem?start=72#654723
Dzisiaj z kolei napiszę jak prawie tą samą metodą robię pierogi :)
Do malaksera z nożami sypię mąkę.

BF5E0B7C-A9CD-4BBC-A592-15BED5E826D0.jpeg

Miksując wlewam gorącą wodę

F9494CCE-2B64-4A75-8AE4-781F58D67F63.jpeg

Taką ilość wody, żeby ciasto się zlepiało

D78BBCED-79BC-46D0-AAD2-A4F9FAF1A845.jpeg

Wtedy zlepiam całość, nie wyrabiam

50E9415B-C9AE-499D-99B2-966F51FEF3BA.jpeg

Wkładam do woreczka foliowego i przykrywam miseczką. Tak sobie leży, aż wystygnie. Później tak jak przy makaronie, przepuszczam przez największą szczelinę

96BE4015-C59B-465A-A515-3E9E37AAE4A9.jpeg

Za każdym razem oczywiście składając ciasto na pół. Po uzyskaniu odpowiedniej tekstury ciasta pozostaje już tylko wyciąć kółeczka

4A1287EC-BA7B-4944-B0AC-6FA12ED56988.jpeg

Ciasta nie trzeba podsypywać mąką, jeżeli się klei, to znaczy że w cieście jest za mało mąki, lub za dużo wody, co kto woli :)
Po nałożeniu farszu i zlepieniu, odkładam pierożki już na obsypany mąką blat, bo tu już trochę czasu poleżą

CABF249E-BB8B-4EBF-8BF4-E3B153138692.jpeg

Później trzeba tylko ugotować i zajadać :yummi:

8E710997-ED2D-4F4E-B6FF-CC63E9468A94.jpeg

Te miały nadzienie mięsne „po azjatycku”, więc są polane sosem hoisin z prażonym sezamem.
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, whitedame, rozalia, Galina, ewakatarzyna, Babcia Ala, JaKasiula

Między kuchnią a ogrodem 12 Gru 2020 13:20 #738246

  • Galina
  • Galina's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 223
  • Otrzymane dziękuję: 271
Janinko Ty jestes jak taki pomyslowy Dobromir,dwa dni temu zrobilam farsz na pierogi z kapusta i grzybami i dzis mialam robic.A tu prosze jeszcze lepszy sposob na ciasto jakie ja robie,dzieki.Wlasnie ciasto wedlug Twojego przepisu zrobione i juz stygnie pod miseczka.
Za tę wiadomość podziękował(a): JaNina, ewakatarzyna, Babcia Ala, JaKasiula

Między kuchnią a ogrodem 12 Gru 2020 15:29 #738265

  • gałązka
  • gałązka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1013
  • Otrzymane dziękuję: 3718
20201212_153201.jpg


Dobra, namówiłaś mnie :D kupiłam sos rybny. Nawet tak bardzo nie śmierdział. Ale chyba trochę za mało zalewy mi wyszło?
Załączniki:
Ostatnio zmieniany: 12 Gru 2020 15:32 przez gałązka.
Za tę wiadomość podziękował(a): JaNina, ewakatarzyna

Między kuchnią a ogrodem 12 Gru 2020 15:36 #738267

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 7850
  • Otrzymane dziękuję: 52010
Moja kimchi nie pływa w zalewie. Tuż po zrobieniu

IMG_1196-2.jpg


I parę miesięcy później

EA02E9B4-5229-4816-BBB2-0BAB276211D0-2.jpeg
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Za tę wiadomość podziękował(a): Jan4, CHI, ewakatarzyna

Między kuchnią a ogrodem 12 Gru 2020 15:38 #738268

  • gałązka
  • gałązka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1013
  • Otrzymane dziękuję: 3718
Dziękuję :* to już powinno być ok.
Za tę wiadomość podziękował(a): JaNina

Między kuchnią a ogrodem 17 Gru 2020 21:58 #738805

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 7850
  • Otrzymane dziękuję: 52010
Z ostatniej chwili :)
Brawo numer 9, kibicem piłki nożnej nie jestem, ale sama nosiłam numer 9 na plecach, więc mam sentyment ;)
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Między kuchnią a ogrodem 17 Gru 2020 22:54 #738809

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 5678
  • Otrzymane dziękuję: 26908
A grałaś w szczypiorniaka czy w sito?
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna

Między kuchnią a ogrodem 18 Gru 2020 08:12 #738821

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 7850
  • Otrzymane dziękuję: 52010
Siatkówka, wzrostem nie grzeszę, ale jako rozgrywająca dawałam radę :)
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna, zwykły chłop, Babcia Ala

Między kuchnią a ogrodem 20 Gru 2020 21:11 #739224

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 7850
  • Otrzymane dziękuję: 52010
Dzisiaj przygotowywałam świątecznego karpia. Wpadło mi do głowy, że ktoś może z mojej metody skorzystać :)
Kupuję filety, bo z całymi rybami niestety już jest mi za dużo roboty. Kroję je na porcje i dokładnie myję w zimnej wodzie. Na to, żeby się podzielić z Wami moim przepisem, wpadłam już w trakcie, więc zdjęcie jest jedno, bo nie chciałam już ryb z pojemnika wyciągać :oops:

IMG_3296.jpg

Jakie robię kawałki widać. Przekładam je mieszanką w której są: marchewka, seler, pietruszka, cebula, czosnek, suszona papryka, suszony estragon, trawa cytrynowa, skórka z cytryny, sól i pieprz. Tylko dwie ostatnie przyprawy są ze sklepu :) Robię warstwy. Tak przygotowana ryba wędruje na 24 godz. do lodówki. W trakcie "lodówkowania" parę razy obracam pojemniki /są hermetyczne/. Sól wyciąga wodę z ryby i warzyw i chcę, żeby się równo "wytytłały". Można również ręcznie kawałki ryby przekładać. Po tym czasie pojemniki wkładam do zamrażarki. Wyciągam z zamrażarki na dzień przed Wigilią i trzymam w lodówce. W Wigilię kawałki karpia czyszczę z przypraw, ale nie myję. Dlatego tak starannie myję rybę wcześniej. Po panierowaniu piekę na klarowanym maśle z dodatkiem oleju. Do panierowania nie używam mąki, tylko jajka i bułkę tartą. W Wigilię ryba mi smakuje, ale nie najbardziej :whistle: Najbardziej lubię odgrzewaną na suchej patelni. Panierka wciągnęła podczas pieczenia wystarczającą ilość tłuszczu, więc przy odgrzewaniu tłuszcz na patelni jest zbędny. Wtedy panierka znowu robi się chrupka, a skórka karpia nie jest gumowata. Najważniejsze jest jednak to, że wtedy dopiero czuję w 100% na podniebieniu te wszystkie przyprawy, które dałam do ryby :yummi:
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, whitedame, Szafirek, ewakatarzyna, zwykły chłop, Babcia Ala, JaKasiula

Między kuchnią a ogrodem 20 Gru 2020 21:22 #739226

  • zwykły chłop
  • zwykły chłop's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1457
  • Otrzymane dziękuję: 7813
JaNina wrote:
Siatkówka, wzrostem nie grzeszę, ale jako rozgrywająca dawałam radę :)

Moje chłopaki grały w siatkówkę ale to drągale po 1.9 metra z haczykiem
pozdrawiam Adam

SZACUNEK - to tylko odrobina wyrozumiałości i pamięci o drugiej osobie. To tak niewiele a tak wiele zmienia.
Za tę wiadomość podziękował(a): JaNina, ewakatarzyna, Babcia Ala

Między kuchnią a ogrodem 20 Gru 2020 22:52 #739240

  • whitedame
  • whitedame's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4656
  • Otrzymane dziękuję: 16980
Janinko, mamy podobne sposoby.
Jak się pracuje z Wigilią włącznie trzeba sobie radzić.
Dzisiaj rozpłatałam ryby, podzieliłam do smażenia i na galaretę. Zasypałam mieszanką warzywną z dużą ilością cebuli.
Zamroziłam, wyciągnę na galert we wtorek, do smażenia w środę.

Synowa prosi mnie jeszcze o śledzie po kaszubsku, może znasz przepis?
Ostatnio zmieniany: 20 Gru 2020 22:53 przez whitedame.
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna, Babcia Ala

Między kuchnią a ogrodem 21 Gru 2020 00:22 #739258

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 5678
  • Otrzymane dziękuję: 26908
Janinko, ja mam głupie pytanie:
"Za każdym razem oczywiście składając ciasto na pół", które ciasto składasz na pół, to wywalcowane, czy to do walcowania, no ja nie kumam :think: Sorry
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.724 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum