TEMAT: Między kuchnią a ogrodem

Między kuchnią a ogrodem 05 Sty 2021 23:15 #741254

  • merlin
  • merlin's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1542
  • Otrzymane dziękuję: 4510
Jeżeli pozwolicie, to podam mój przepis na ciasto pierogowe. Robię je od tak dawna, że nie pamiętam od kiedy.

Ciasto na pierogi

2 szklanki mąki (przesiać)
2 żółtka
1 łyżeczka masła
mocno ciepła woda (dużo więcej niż letnia, około 50o)C ) Ilość zależy od mąki. Na tą ilość średnio wychodzi około 3/4 szklanki o poj. 250 ml

Do przesianej mąki dodać masło i stopniowo wlewać wodę mieszając ją nożem od zewnątrz do środka. Po wymieszaniu dodać żółtka i wyrobić ciasto ... i niech sobie odpocznie około 20 min.

Jak mąka jest dobra (nie ma za dużej rozpływalności), to ciasto zawsze się uda. Jeżeli ma, to trzeba podsypywać przy wałkowaniu mąką ... i zapamiętajmy, jaką mąkę nie kupować.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, lonia, JaNina, ewakatarzyna, zwykły chłop, Babcia Ala


Zielone okna z estimeble.pl

Między kuchnią a ogrodem 05 Sty 2021 23:39 #741258

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Ja dodaję do maki prawie wrzątek, bez jajka, odrobina oleju ewentualnie, mięciutkie i pyszne.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, JaNina, ewakatarzyna, PomiDorka

Między kuchnią a ogrodem 06 Sty 2021 08:47 #741265

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 8258
  • Otrzymane dziękuję: 54394
renmanka wrote:
Zdradźcie jak suszycie swój makaron? Bo przyznam się, że ja na suszarce na pranie :oops:
Ale może są mądrzejsze patenty.
Mój Małżonek zrobił mi taką suszarkę :)

799F472A-C97B-476F-A48C-4EDA4FB5CC95.jpeg
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, lonia, ewakatarzyna, renmanka, zwykły chłop, Babcia Ala, Eleni

Między kuchnią a ogrodem 06 Sty 2021 09:52 #741275

  • KaLo
  • KaLo's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3570
  • Otrzymane dziękuję: 7721
Na pierogi używam mąkiz większą zawartością glutenu czyli 650.Fakt, sąodrobinę ciemniejsze ale lepiej się kleją. Też mąkę zalewam wrzątkiem ale dodaję też jajko. Świetne pierogowe ciasto wychodzi na maślance, jogurcie, od biedy może być kefir.
Za tę wiadomość podziękował(a): lonia, JaNina, ewakatarzyna, zwykły chłop, Babcia Ala

Między kuchnią a ogrodem 06 Sty 2021 11:08 #741292

  • pszczolka
  • pszczolka's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 172
  • Otrzymane dziękuję: 697
Moje wypróbowane ciasta na pierogi :bye: :
wielkiezarcie.com/przepisy/ciasto-na-pie...-wysmienite-30044102
wielkiezarcie.com/przepisy/ciasto-na-pie...-babci-zosi-30044836

Makaron robię z maki krupczatki na 1kg 6 jajek i ok 1/2 szklanki dobrze ciepłej wody wyrabiam dobrych kilkanaście minut, później ciasto odpoczywa ok 1/2 godz pod przykryciem. Wałkuję i suszę całe płaty następnie kroję w paski i tnę na odpowiednią grubość
Pozdrawiam Maria
Za tę wiadomość podziękował(a): JaNina, ewakatarzyna, Babcia Ala

Między kuchnią a ogrodem 07 Sty 2021 19:51 #741554

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Janeczko, dla Ciebie i Męża - ku pokrzepieniu zdrowia, ciała i ducha - przyniosłam blachę domowego ciasta :kiss3:
Wracajcie szybciutko do pełni sił, będzie dobrze, bo musi być.

Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Za tę wiadomość podziękował(a): whitedame, JaNina, ewakatarzyna, Babcia Ala

Między kuchnią a ogrodem 07 Sty 2021 19:59 #741556

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 8258
  • Otrzymane dziękuję: 54394
Aniu, serdecznie dziękuję :kiss3: Jak Mąż zobaczy kruszonkę, to się na niedzielę nie wywinę :happy: . Na szczęście jesteśmy na razie zdrowi. Mąż miał kontakt z Tatą, który jest dalej testowany, bo ma wyniki "niejednoznaczne". Więc z automatu ma kwarantannę, a ja dowiem się jutro, bo będą nowe wyniki testu. Pomijając już kwarantannę, to mam nadzieję, że Teść jest zdrowy, bo w tym roku kończy 90 lat, więc może być nieciekawie :(
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, ewakatarzyna, Babcia Ala

Między kuchnią a ogrodem 07 Sty 2021 20:24 #741565

  • renmanka
  • renmanka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 812
  • Otrzymane dziękuję: 5249
Janinko trzymajcie się dzielnie, dużo zdrowia dla Teścia.
Pozdrawiam Celina
Za tę wiadomość podziękował(a): JaNina, ewakatarzyna, Babcia Ala

Między kuchnią a ogrodem 07 Sty 2021 21:14 #741583

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19996
  • Otrzymane dziękuję: 83484
Janeczko - :hug:
Wysyłam Ci moje dobre myśli - oby wyniki były negatywne.
Za tę wiadomość podziękował(a): JaNina, ewakatarzyna, Babcia Ala

Między kuchnią a ogrodem 07 Sty 2021 21:19 #741586

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6317
  • Otrzymane dziękuję: 29668
JaNinko :flower2: :bye:
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Za tę wiadomość podziękował(a): JaNina, ewakatarzyna

Między kuchnią a ogrodem 07 Sty 2021 21:40 #741592

  • JaKasiula
  • JaKasiula's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3808
  • Otrzymane dziękuję: 20306
JaNinko :hug:
Za tę wiadomość podziękował(a): JaNina, Bea612, ewakatarzyna

Między kuchnią a ogrodem 07 Sty 2021 22:41 #741610

  • Jaedda
  • Jaedda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 533
  • Otrzymane dziękuję: 3166
Trzymajcie się. Będzie dobrze może to tylko mały covidek ten mniej groźny ;) . Tak się śmieje moja przyjaciółka.

Strasznie się o nią bałam bo jest bardzo schorowana i niestety w święta złapała. Test pozytywny, ale przeszła lekko i po objawach już nie ma śladu.
Za tę wiadomość podziękował(a): JaNina, Bea612, ewakatarzyna, renmanka, Babcia Ala

Między kuchnią a ogrodem 07 Sty 2021 22:46 #741611

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6317
  • Otrzymane dziękuję: 29668
Może to głupie, ale też tak sobie myślę, że są co najmniej dwie odmiany. Cieszę się, że inni też tak myślą. Janko jeszcze raz :hug:
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Za tę wiadomość podziękował(a): Zielona, Jaedda, JaNina, Bea612, ewakatarzyna

Między kuchnią a ogrodem 08 Sty 2021 00:09 #741624

  • KaLo
  • KaLo's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3570
  • Otrzymane dziękuję: 7721
Uszy do góry. Tak na prawdę to nie ma się czego aż tak bardzo bać. Nosicielami są już pewnie miliony a wysoki odsetek wykazywany w testach jest z prostego powodu. Lekarze kierują na testy tylko tych co przychodzą do przychodni chorzy a i tak nie wszyscy są dodatni. Z reguły ludziska przechodzą lżej, niektórzy ciężej a jednostki umierają ale tylko o nich trąbią media. Coraz częściej słychać głosy, że przyczyną tak wysokiej śmiertelności nie jest wirus a to, że pacjenci zostali pozbawieni możliwości leczenia innych chorób. Do tego przyczyniają się też tzw. teleporady i wypisywanie leków w ciemno.
Za tę wiadomość podziękował(a): Zielona, JaNina, ewakatarzyna, renmanka, Babcia Ala

Między kuchnią a ogrodem 08 Sty 2021 10:00 #741649

  • Zielona
  • Zielona's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1089
  • Otrzymane dziękuję: 4950
Covidu nie należy się bać, ale traktować go poważnie. Ja też przeszłam, choć do końca nie byłam pewna. Nie chodziłam robić testów, przesiedziałam prawie trzy tygodnie w domu. Gdy chciałam i miałam siłę wychodziłam do ogrodu. Po miesiącu zrobiłam test na przeciwciała - wyszedł pozytywny. Mimo, że szybko się męczę i mam zawroty głowy, to jest ok.
Grunt to pozytywne myślenie, organizm sam walczy, bo psychika to rzecz najważniejsza.
Janinko, nawet gdyby był pozytywny, zobaczysz, dacie radę, wszyscy. :kiss3:

W laboratorium jak robiłam test na przeciwciała na 6 osób będących w poczekalni 5 robiło sobie badania czy przeszło. :unsure:
Trzymam kciuki. :hug:
Pozdrawiam Alicja.
Za tę wiadomość podziękował(a): Jaedda, JaNina, ewakatarzyna, renmanka, Babcia Ala

Między kuchnią a ogrodem 08 Sty 2021 10:43 #741655

  • KaLo
  • KaLo's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3570
  • Otrzymane dziękuję: 7721
My mieliśmy przed świętami. Żona spanikowała bo koleżanka córki złapała wirusa a my też mieliśmy jakieś normalne o tej porze roku lekkie podziębienie. Testy wyszły dodatnie. Żona miała stan podgorączkowy przez 2 czy 3 dni + brak smaku, córka i ja 36,6, lekki katar, od czasu do czasu pokasływanie i utrata węchu na 3-4 dni, nic poza tym. Oczywiście trafiliśmy do rejestrów sanepidu i w zasadzie na tym się skończyło. Pies z kulawą nogą nami się nie interesował. Dziewczyny skończyły izolację w poniedziałek, ja we czwartek a w niedzielę koło południa zadzwonił dzielnicowy aby mnie poinformować , że jestem w izolacji bo właśnie dotarły na komendę papiery z sanepidu. :laugh1: . Nie zadzwonił też żaden z 3 lekarzy pierwszego kontaktu chociaż mają ustawowy obowiązek aby między 7 i 10 dniem izolacji przeprowadzić wywiad z pacjentem i ew. przedłużyć odosobnienie. Mając na uwadze wszystko to co napisałem , można powziąć podejrzenie graniczące z pewnością , że cała ta epidemia jest bardziej medialna niż rzeczywista. Prawdziwe jej skutki dopiero zaczną być widoczne za jakiś czas i nie chodzi tu o zdrowie jako takie tylko o całą gospodarkę.
Za tę wiadomość podziękował(a): JaNina, ewakatarzyna, renmanka, Babcia Ala

Między kuchnią a ogrodem 08 Sty 2021 10:46 #741657

  • KaLo
  • KaLo's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3570
  • Otrzymane dziękuję: 7721
Zielona wrote:
W laboratorium jak robiłam test na przeciwciała na 6 osób będących w poczekalni 5 robiło sobie badania czy przeszło. :unsure:
Trzymam kciuki. :hug:
Koleżanka żony z pracy, choruje od miesiąca, w 2 tygodniu choroby straciła węch i smak i nie ma ich do dzisiaj a wczoraj otrzymała wynik testu ujemny.
Za tę wiadomość podziękował(a): Zielona, JaNina, ewakatarzyna, renmanka

Między kuchnią a ogrodem 08 Sty 2021 11:17 #741664

  • Zielona
  • Zielona's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1089
  • Otrzymane dziękuję: 4950
Ja węchu i smaku nie straciłam, natomiast moje dzieci tak, do dnia dzisiejszego nie odzyskali w pełni, więc nie wiem, to są chyba skutki. One będą utrzymywać się dłuższy czas.
W tym wypadku wynik testu ujemny, a przeciwciała pewnie są (choć nie u wszystkich).

Janinko, przepraszam, zaśmiecam ci wątek. :oops:
Pozdrawiam Alicja.
Za tę wiadomość podziękował(a): JaNina, ewakatarzyna, renmanka, Babcia Ala


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.862 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum