TEMAT: Podwójne życie i psy ogrodnika

Podwójne życie i psy ogrodnika 19 Wrz 2023 21:58 #843239

  • Carmen
  • Carmen's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 1884
  • Otrzymane dziękuję: 3204
Aniu,uszkodzony pień posmaruj, a właściwie potrzyj węglem drzewnym, w ten sposób troszkę go zabezpieczysz. Szkoda drzewa, ale takie życie.
Zielono pozdrawiam Iwona
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka


Zielone okna z estimeble.pl

Podwójne życie i psy ogrodnika 20 Wrz 2023 15:18 #843264

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 910
  • Otrzymane dziękuję: 2925
Aniu wydaje mi się że mamy to samo, Twoja bezimienna z marketu:



Mam ją od 2016 roku i cały czas się wyrabia :lol: Zimuje pod kopczykiem. Myślałam że to róża na raz a tu proszę. Ja też nie mogłam znaleźć jej nazwy a dość długo szukałam.
(wybacz że wrzucam swoje zdjęcie u Ciebie :silly: )
Ostatnio zmieniany: 20 Wrz 2023 15:20 przez Mimbla.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Podwójne życie i psy ogrodnika 20 Wrz 2023 18:18 #843271

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19986
  • Otrzymane dziękuję: 83422
A dzięki, Mirko! Być może, że to ta sama różyczka, a przynajmniej bardzo podobna. Póki rośnie i jak na moje warunki nie najgorzej kwitnie (choć nie tak, jak na Twoim obrazku), niech sobie siedzi przed domem.
Jeszcze parę portretów.
Rozwinięta Wildeve



Bonita, rośnie w pojemniku, ale słabo (uczciwie przyznaję, że sadzonka też była marna). Może ją jakoś zastąpię wiosną.



Bathsheba, na razie jeden kwiatek, pąków sporo.



Królewna Małgorzata - dla takich widoków wybaczam wszelkie kaprysy (choć akurat CPM jest dość mocnym krzewem, jak na angielkę, a teraz ma dwa długaśne pędy)



Całkiem rozkwitnięta The Poet's Wife. Jaka szkoda, że znowu w tym sezonie słabuje.



I też rozkwitnięty wczorajszy pąk L.D. Braithweit



I widoczki z daliami, hibiskusami błotnymi, różami i innym drobiazgiem.





Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Marlenka, bietkae, Carmen, Bea612, ewakatarzyna, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 23 Wrz 2023 11:46 #843359

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19986
  • Otrzymane dziękuję: 83422
Na razie nie mam jak całkowicie i "do zdrowego" ściąć uszkodzonego pnia; i tak dobrze, że udało się nakłonić "męskie ramię" do odcięcia najbardziej wychylonej od pionu partii, więc raczej nie grozi niekontrolowane złamanie i dalsze rozdzieranie uszkodzonej części.
Może późną jesienią coś dalej przedsięwezmę.

Na razie wysiada mi kręgosłup od noszenia psa po schodach, nie mam siły na zmagania z gałęźmi.

Kolejne różyczki:

Wedding Piano



Jednak zakwitła, Soraya.



Charlotte ma słaby rok, może choć teraz trochę się wykaże.



Kronenburg, gołe patyki i jeden taki cudny kwiat:



Teasing Georgia, wysoko nad moją głową. Spróbuję wiosną mocno przyciąć.



Wczoraj pojechaliśmy na moment na wieś, tylko zabrać piłę na "tyczce". Tam też skromnie kwitną.
Augusta Luise, ostatnia w kolejce do przesadzenia (przy okazji obejrzałam te dość brutalnie przeniesione, chyba żyją).



Sophia Renaissance



Przesadzona rok temu Claire Austin; nie kwitła od posadzenia, czyli z pięć lat, teraz proszę!



Pastelowy bukiecik Anne Ancher

Ostatnio zmieniany: 24 Wrz 2023 07:45 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Marlenka, bietkae, Carmen, ewakatarzyna, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 23 Wrz 2023 12:02 #843361

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6313
  • Otrzymane dziękuję: 29655
Magnolię obciąć trzeba tak jak zjeść słonia - po kawałku - metodycznie ;) , poczynając od mniejszych najwyżej położonych gałązek. Tego konara nie da się odciąć za jednym "szlagiem", bo można jeszcze bardziej drzewko uszkodzić.

Róże piękne, a Teasing Giorgia szczególnie przypadła mi do gustu i jeszcze któraś, znowu nie pamiętam :jeez: , w każdym razie pomarańczowa, ale Ty pisałaś wiosną, że wpada w róż i to Cię drażni. Jak wysokie one rosną?
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna

Podwójne życie i psy ogrodnika 23 Wrz 2023 13:07 #843371

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19986
  • Otrzymane dziękuję: 83422
Alu kochana, ta magnolia, to nie jest "drzewko", tylko całkiem spore drzewo, pień, co się złamał, grubości uda kulturysty. B) A to de facto jeden z trzech, niestety, pokrój gigantycznego krzaka, pierwsze rozgałęzienie tuż nad ziemią, a potem to metodą fraktali, na coraz mniejsze kawałki. I w tych rozgałęzieniach musi się zbierać woda. :jeez:

Co do róż, akurat Teasing Georgia wyrosła bardzo wysoka, ma taki metalowy stelaż z Lidla, skręcany, wyższy ode mnie - czyli po wbiciu jakieś 170 cm. Ale zabrało jej to ładnych kilka lat, pewno w wątku tematycznym tej odmiany gdzieś napisałam, kiedy ją sadziłam. Droga co do wysokości spośród angielek jest u mnie Lady of Shalot, jeszcze ze trzy lata starsza - ale żadna nie jest rozłożysta, smukłe dziewuchy są. Pomarańczowa angielka? LoS jest miedziana, może uchodzić za "pomarańczową dla niewymagających" B) Inne raczej herbaciane.

No, może Pat Austin w mieście, a na wsi Lady Emma Hamilton można podciągnąć pod "względnie pomarańczowe".

A może Ci szło o Mango? To niska różyczka, przynajmniej na razie, mam ją dwa sezony.
Ostatnio zmieniany: 23 Wrz 2023 14:23 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marlenka, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 23 Wrz 2023 16:33 #843385

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6313
  • Otrzymane dziękuję: 29655
Aniu, szukałam godzinę, nie znalazłam. Ja jestem jak facet, nie rozróżniam kolorów :silly: , miedziany to przecież pomarańczowy :happy4: . Ta róża to jakiś nowszy zakup, trzeba przeglądać dwa wątki, bo nie pamiętam, w którym ją pokazałaś, a wyszukiwarka udaje, że nic nie widzi :crazy: . Pal sześć, i tak nie mam czasu, a tych róż tu tyle, że i tak nie umiem zdecydować, zmykam stąd.
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Podwójne życie i psy ogrodnika 23 Wrz 2023 18:27 #843393

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19986
  • Otrzymane dziękuję: 83422
Forumowa wyszukiwarka taka złośliwa? Jak dobiorę kryteria, to zwykle znajduję, czego mi trzeba. Trzeba pamiętać o określeniu okresu, którego ma dotyczyć szukanie. Wiem, że wstawiam dużo zdjęć, z czystej prywaty - bardzo mi to ułatwia znajdowanie informacji o moim własnym ogrodzie, które jakoś przelatują przez moją głowę, jak woda z spaghetti przez durszlak. Gdzie to rosło? Jak to się nazywało? Jak się spisywała ta róża/lilia/jeżówka? :lol:

A jaka róża ewentualnie Cię interesuje? Pomarańczowa -"quasi pomarańczowa", tak? Angielka? Czy niekoniecznie? Czy może być jakaś Kordesówna, krzepka,jak dziewczyny roznoszące piwo na Oktoberfest? Krzaczasta, jak rozumiem? Te to u Mirki głównie, choć i ja mam parę... na przykład trochę wzgardzona przeze mnie Antike 89, cóż, różowo-biaława.




ładnie zbudowane kwiaty



Kwitnie od wiosny falami, produkując zwykle wielkie kiście średniej wielkości kwiatów.



Mam ją z 10 lat, może 12, ale przesadziłam jakieś 7-8, poczuła, że jest na swoim miejscu na ziemi i w tej chwili to olbrzymia roślina, wysokie bicze, jak nie nagnę, to 3- 3,5 m nad ziemią. Drapieżna, strach podchodzić. A uchodzi za krzaczastą.
A Elfe, rambler, jest sporo mniejsza. Za to pojedyncze kwiaty, a także mniejsze "wiechy", są po prostu malarskiej urody, i ten kolor, jak serek mascarpone (albo wiejska śmietana, ta z mojego dzieciństwa :teach: ).



Żadna z powyższych nie pachnie, i tu angielki biją je na głowę.
Na przykład Crocus Rose, cherla, dostaje co chwila plam, ale jak już kwitnie... :hearts:



Albo Żona Poety - piękna nawet, gdy przekwita :hearts:

Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Marlenka, bietkae, Carmen, JaNina, Bea612, ewakatarzyna, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 23 Wrz 2023 19:19 #843395

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6313
  • Otrzymane dziękuję: 29655
Raczej miasto, tylko nie róż, ani żadne śmietany, u mnie kraina deszczowców, to śmietana szybko się psuje, proszę jakiś żółty żółty lub pomarańcz, lub morela, koral, miedź - jak zwał tak zwał-yellow lub orange, coś niższego, bo ja wysokopienna nie jestem ;)
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna

Podwójne życie i psy ogrodnika 23 Wrz 2023 22:11 #843400

  • bietkae
  • bietkae's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2065
  • Otrzymane dziękuję: 11817
Alu, tu kupowałam dużo rosacwik-sklep.pl . Wszystko było zgodne z odmianą, sadzonki ładne. Właśnie dostałam wiadomość, że rozpoczynają sprzedaż nago korzeniowych. Może coś Ci wpadnie w oko :)
Pozdrawiam Ela

Podwójne życie i psy ogrodnika 24 Wrz 2023 00:19 #843404

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1137
  • Otrzymane dziękuję: 4781
Zdecydowałam się kupić Amadeusza, kolor czerwony ,ale gdyby była taka sama co do specyfikacji tylko ciemna ...

Podwójne życie i psy ogrodnika 24 Wrz 2023 13:46 #843417

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19986
  • Otrzymane dziękuję: 83422
Babcia Ala wrote:
proszę jakiś żółty żółty lub pomarańcz, lub morela, koral, miedź - jak zwał tak zwał-yellow lub orange, coś niższego, bo ja wysokopienna nie jestem ;)

Skopiowałam sobie listę moich róż rosnących we Wrocławiu i zostawiłam na niej te spełniające zadane kryteria.

1. Lady of Shalot - wiadomo, generalnie Number One, fantastyczna po prostu; wszystkie zalety angielek, z wad tylko wiotkie młode gałązki i pewna podatność na CP, bardziej dbała ogrodniczka zapobiegnie temu opryskami.

2. Summer Song - przepiękna, cynobrowa odmiana (to unikalny kolor w tej grupie róż); niestety, trudna do utrzymania w dobrej formie, a nawet przy życiu, nawet jak na austinkę wyzwanie.


4. The Poet’s Wife - maślane kwiaty, ładny zapach, podatność na CP i niezbyt duża siła witalna, co może być i zaletą, jak ktoś chce "do pierwszego szeregu".

7. Jude the Obscure - unikalny kształt, zapach powalający, morelowe lody - to ten wygląd; silna, jak na angielkę.

15. Charles Darwin - cieplutkie żółteczko; u mnie nie chce rosnąć, co nie znaczy, że w lepszym miejscu nie da popisu, ale wysoka nie jest.

17. Teasing Georgia - kolor bledszy, niż JtO, jak na zdjęciu wyżej; śliczny zapach i werwa.

18. Bathsheba - jedna z moich ulubienic, średni wzrost, cieniowany kolor od mandarynki do morelowego; zapach lekki, przyjemny.


19. Graham Thomas - moje ulubione żółtko; ładnie zbudowane, niezbyt ciężkie, czyli "samonośne" kwiaty, niestety CP go ciągle gnębi. U innych może mniej - Mayrysia Marry ma cudny krzew.

21. Charlotte - spłowiały złoty atłas, średni wzrost, dość witalna; pędy wiotkie (u mnie).

22. Ashram - o, ta jest ognista, ale potem trochę "idzie w różowe"; "wyrób" Tantau, czyli niemiecki B) sztywne pędy, wzrost (u mnie) niski do średniego, zapachu nie czuję

26. Dame Judy Dench -gdyby chciała rosnąć, byłaby ozdobą rabaty; ciekawe, czy ktoś ma bardziej udany egzemplarz?

27. Flora Danica - żywo pomarańczowa róża florystyczna, wymaga sporej troski, czyli u mnie ma się niezbyt

32. Chippendale - jedna z najbardziej znanych brzoskwiniowo-pomarańczowych róż, też od Tantau Rosen; mam ją niedawno, na razie mikra jest.
34. Mango -chyba o nią pytałaś, Alu; nasza znajomość krótka, ale spełnia ona Twoje kryteria, niewysoka, początkowo żywo pomarańczowa, potem jaśniejsza, dla mnie bez zapachu.

36. Easy Does It - tę polecam szczerze, kolor prawie idealny, cudnie powcinane płatki układają się w prawie doskonałą rozetę; nieduża, mocniejsza od austinek, choć też angielka (Harknessa)

38. Pat Austin - mam trzeci rok i nadal jest mała, choć odpukać, rozkręca się; wady i zalety austinek, przede wszystkim kolor - bomba energetyczna.

42. Charles Austin - jedna z najnowszych moich róż, na etykietce kolor niesamowity, tyle mogę napisać.

45. Crown Princess Margareta - o, następna prawdziwa królewna, złocisto-morelowe kwiaty idealnie zbudowane, filiżanka z ćwierćrozetami, śliczny zapach, spora siła wzrostu (w tym roku skoczyła do bodaj 180 cm, ale wiotkimi pędami, które nachyliłam).

Na pw wyślę Ci, Alu, linki do szkółek, gdzie te róże można kupić. Znaczy, gdzie ja kupuję. B)

Beato, odnośnie Amadeusza: to bardzo, bardzo silna róża, musi mieć wysoką podporę, a najlepiej ścianę do obrastania. W górach posadziłam ją przy podporze tarasu, mającej ponad 3 m, a w tej chwili przewiesza się przez balustradę, czyli ma z 4-4.5 m.

A zupełnie innej beczki (rabatki?) polecają się alstromerie; nic przy nich nie robię, a znowu wypuściły sporo pędów kwiatowych.

Summer Break





Summer Breeze



Valley Girl



Indian Summer

Ostatnio zmieniany: 24 Wrz 2023 13:47 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Marlenka, Carmen, Perełka, Bea612, ewakatarzyna, Babcia Ala, JaKasiula, Mimbla

Podwójne życie i psy ogrodnika 25 Wrz 2023 19:19 #843455

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19986
  • Otrzymane dziękuję: 83422
Hibiskusy to moi ulubieńcy, te bylinowe są mocnym akcentem schyłku lata, a nawet początku jesieni. Cóż, większość już nie ma żywych pąków, dokwita Evening Rose.




Spośród młodych sadzonek zakwitł skromnie tylko Cherry Cheesecake, cóż, może doczekamy mimo wszystko współnie przyszłego lata. A są i takie, co umyśliły sobie wielkie wejście, gdy reszta zbiera się opuścić scenę.
Midnight Marvel zakwitnie z pewnością, kilkanaście pąków.



Może też zobaczę kwiaty na ciemnolistnym Dark Mystery...Prognozy pogody obiecujące.
A doniczkowe Rosa sinensis szaleją.








Dawno nie było tu psów ogrodnika.



Klatka w tej chwili wychodzi z użycia, głównie służy do blokowania schodów z tarasu, bo szaleńcze biegi nadal niedozwolone.
Ostatnio zmieniany: 25 Wrz 2023 20:46 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Marlenka, Carmen, Jaedda, Bea612, ewakatarzyna, Babcia Ala, JaKasiula, Mimbla

Podwójne życie i psy ogrodnika 26 Wrz 2023 14:52 #843476

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19986
  • Otrzymane dziękuję: 83422
No i jest, Midnight Marvel:



To mój najstarszy hibiskus błotny, ma 8 lat (jak dobrze coś zapisać na forum B) ). Miał wzloty i upadki, kilka lat temu myślałam już, że zszedł był, ale nie, pojawił się późnym latem jako wątły pędzik. Zawsze warto dać szanse.
Tak czy owak, wyrywny nie jest, ale ma piękny kolor, jak pesteczki granatu.

Zauważyłam, że niewiele niebieskiego w tym roku pokazuję... :dazed:

Co tam jeszcze się niebieści?

Szafirowy



Fiołkowy



Prawie niebieski





Naprawdę błękitny







Ostatnio zmieniany: 26 Wrz 2023 14:52 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Marlenka, Carmen, Bea612, ewakatarzyna, Babcia Ala, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 01 Paź 2023 15:12 #843728

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19986
  • Otrzymane dziękuję: 83422
Jestem kilka dni w górach.
Tu jesień o wiele bardziej widoczna, niż w mieście. Na domach we wsi winobluszcz w kolorze krwi, na skraju łąk jesiony i jawory mają złote balejaże w liściach. Buczyna jeszcze się trzyma, buki to twardzi zawodnicy, w sensie dosłownym i przenośnym.
Rododendronowo w relatywnie dobrej formie, mączniak w tym roku w odwrocie, tylko minimalnie zaznacza się na kilku azaliach. Ale w malutkim przydomowym ogródeczku musiałam do zera ściąć floksy, tu już jak mąką posypał.
Poza tym zdołałam usunąć zżółkłe badyle lilii, przesadziłam ostatnią różę spod północnego płotka, posadziłam trochę cebulek, takich najzwyklejszych. Jak nie ma słońca, po prostu ciągnie ziąbem, lekko przepaliłam w kominku, bo beagle gramoliły się pod kołdrę.

Jeszcze New Dawn



Anne Ancher, trudny obiekt do sfotografowania, promiennie jasne kwiaty sprawiają, że elektronika zaczernia tło.



Piekna Sonia Renaissance kwitnie trzema pędami.





Tojady mają swój czas.



Jedne hortensje już w schyłkowej fazie



inne jeszcze błękitne.



Cyklameny coraz bardziej rozrośnięte.



A nad nimi też różowe kwiatki, tylko większe.



Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Carmen, ewakatarzyna, Babcia Ala, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 01 Paź 2023 17:13 #843729

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1137
  • Otrzymane dziękuję: 4781
Cyklameny mają fajne liście ,ale czy one w ogrodzie przezimują? Zawsze wydawało mi się, że to kwiaty domowe.

Podwójne życie i psy ogrodnika 01 Paź 2023 18:21 #843732

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19986
  • Otrzymane dziękuję: 83422
Te ze zdjęcia mam co najmniej 5 lat, kupiłam jedną dużą bulwę w kapersie. również w mieście mam trochę, z tym, że głównie gdzieś "podprowadzonych", w Alpach, na Hvarze, na Sardynii... Znaczy, piszę o bluszczolistnych. Mam też trochę tarczowatych, lecz rosną mi gorzej. Bluszczolistne nawet się sieją, mają takie śmieszne "sprężynki" z nasiennikami.
To są cyklameny botaniczne, nie te oferowane w kwiaciarniach w doniczkach. Choć jeśli ocieplenie będzie szło dalej, i kwiaciarniane dadzą w końcu radę.
W tej chwili Sadzawka oferuje kilka odmian cyklamenów, obu gatunków.
Za tę wiadomość podziękował(a): Carmen, ewakatarzyna

Podwójne życie i psy ogrodnika 01 Paź 2023 19:59 #843736

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1137
  • Otrzymane dziękuję: 4781
Aniu :thanks: Zawsze mnie cieszy jak coś znajomego z parapetu można przenieść na rabaty.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.981 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum