TEMAT: Podwójne życie i psy ogrodnika

Podwójne życie i psy ogrodnika 10 Paź 2023 09:07 #844154

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 19984
  • Otrzymane dziękuję: 83412
Alu kochana, i owszem, gustują :mad2: .



Przyznaję, że od kiedy wróciłam z raptownie zakończonych wakacji nie sypałam granulek pod dalie, uznając, że wielki krzaczor poradzi sobie, nawet z wyżartymi w liściach dziurami. Alstromerie to relatywne niziołki, więc koło nich trochę sypałam (muszę chyba ponowić, bo mają jeszcze zamiary B) )



To całkiem nowy pęd z pączkami kwiatowymi, Summer Breeze wbrew nazwie w pełni formy.



A "po różowej stronie" Summer Break :lol:



Lubię je coraz bardziej, bo kwitną, gdy już reszta myśli, żeby się zbierać. Sadzonki nietanie, prawda, lecz mają je i u mojego ulubionego producenta powojników, tym bardziej warto zainwestować.
Ponieważ jakoś wywinęliśmy się od przymrozku, nadal "robią ogród" dalie. One i piwonie - lubią moją glinę, rosną bez specjalnych cudowań z mojej strony i oszałamiają kolorami (Alu, jeśli tu zajrzysz: to nieprawda, że piwonie są tylko różowe, pomijam ITOH, chińskie też można kolekcjonować w innej palecie barw, choć to trudniejsze, ja idę w tę stronę B) .













Zdjęcia nie wiem, czy ostre, robione w mżawce i porannym półmroku.
Nie mogę sobie jednak odmówić portretu Lady of Shalot. Szalotka the best!

Ostatnio zmieniany: 10 Paź 2023 09:08 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Marlenka, bietkae, Carmen, Jaedda, ewakatarzyna, Bobka, JaKasiula


Zielone okna z estimeble.pl

Podwójne życie i psy ogrodnika 10 Paź 2023 10:30 #844156

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6313
  • Otrzymane dziękuję: 29654
Ale masz kolorowo jeszcze :hearts:
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Marlenka, CHI, Jaedda, ewakatarzyna, Bobka, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 10 Paź 2023 10:40 #844157

  • Bobka
  • Bobka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6965
  • Otrzymane dziękuję: 25478
Aniu piękne jeszcze kwitnienia a zdjęcia, taki rozmiar fajnie pokazują ogród .
Teraz to już spektakl kolorów jest coraz skromniejszy ,tym bardziej tyle kolorów to miód na serce .
Znów sobie przypomniałam o Alstromerii ,potrzebuję kolorów teraz ,a kolorowe są w większej części
hortensje ,niektóre róże jeszcze kwitną pojedynczo ,bo nawet pąki Gentle Hermione już nie zakwitną chyba i wiele innych w różach też .Marcinki i inne po powodzi przepadły ,
a sadzić nie będę na tamtym odcinku już i w innych miejsca brak .
Wszystko co byście chcieli żeby ludzie wam czynili ,sami też im czyńcie .
Motto na kolejny rok 2024
*************************************************************************
Zdjęcia objęte ochroną praw autorskich .
Na podstawie Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Wszelkie pobieranie i udostępnianie tylko za zgodą autora .
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Marlenka, CHI, Jaedda, ewakatarzyna, Babcia Ala, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 10 Paź 2023 10:42 #844158

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 910
  • Otrzymane dziękuję: 2925
To samo pomyślałam, pięknie i kolorowo. Dalii mi brak.. Ale jak róże to nie dalie, wszystko się nie zmieści. Aniu a nie boisz się sypać granulek ze względu na psiaki, nie zjadają? Ja kupiłam kilogramowy karton ale jak poczytałam, ze zgrozą schowałam go na dno szafki, już pewnie przeterminowane. Ponoć mają po nich zwierzęta dostawać szału jak przy wściekliźnie a potem w męczarniach padać. A mój kot jest taki głupi że na pewno by się nażarł że o psie nie wspomnę bo jemu co chwilę coś z pyska trzeba zabierać co nie nadaje się absolutnie do konsumpcji.
Alstremerie prima sort :hearts:
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Marlenka, CHI, Jaedda, ewakatarzyna, Bobka, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 10 Paź 2023 10:46 #844160

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6313
  • Otrzymane dziękuję: 29654
Mirko, kup inne granulki, te bezpieczne dla zwierząt i ekologiczne, takie co zawierają fosforan żelaza. Wcześniej tych granulek co nabyłaś też nie używałam, bo gdzieś czytałam, że mają III klasę toksyczności, a te o których piszę z fosforanem żelaza, ten związek występuje naturalnie w przyrodzie i jest też jakimś tam nawozem.
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Ostatnio zmieniany: 10 Paź 2023 10:47 przez Babcia Ala.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Marlenka, CHI, Jaedda, ewakatarzyna, Bobka, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 10 Paź 2023 13:05 #844169

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 19984
  • Otrzymane dziękuję: 83412
Babcia Ala wrote:
Mirko, kup inne granulki, te bezpieczne dla zwierząt i ekologiczne, takie co zawierają fosforan żelaza. Wcześniej tych granulek co nabyłaś też nie używałam, bo gdzieś czytałam, że mają III klasę toksyczności, a te o których piszę z fosforanem żelaza, ten związek występuje naturalnie w przyrodzie i jest też jakimś tam nawozem.

Lepiej bym tego nie ujęła, Ala słusznie prawi. :lol:
Uwierz mi, Mirko - kto nie miał beagle, ten nie wie, co jest w stanie "wciągnąć" pies - a i to są to umiejętności zróżnicowane osobniczo, że tak powiem. B)
Lutnia jest zasadniczo mądrą suką, nie teraz na starość, zawsze była moim najinteligentniejszym psem, więc zjada tylko substancję organiczną. Ale Cytra... :jeez: Truskawkowa blondynka, i to patologicznie łakoma.

Co do dalii, powtarzam, takie niskie spokojniutko mogą rosnąć w grządce dyniowatych czy buraczków, :lol:
Za tę wiadomość podziękował(a): Marlenka, CHI, Carmen, Jaedda, ewakatarzyna, Babcia Ala, Bobka, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 12 Paź 2023 09:37 #844232

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 19984
  • Otrzymane dziękuję: 83412
Mimbla wrote:
To samo pomyślałam, pięknie i kolorowo.

To dziś monochromatycznie, pomarańcze i mandarynki, mandarynki i pomarańcze... ;)
Red Empire, wbrew nazwie jak (sycylijska) pomarańcza



Hamari Gold - drugie miejsce pod względem wielkości "talerzy" w tym roku.



Sunny Day



Totally Tangerine, co tu komentować. B)




Colour Spectacle



Jeszcze kwitną i chyba się wreszcie zadomowiły, po latach prób.



Mango, gdybyż otwarte kwiaty zachowały ten kolor...



Autumn Sunset



Szalotka w tym zestawieniu też być musi. :P




Dołączają i listki; młoda sadzonka hibiskusa nie dała rady zakwitnąć, to przynajmniej nadrabia w ten sposób.

Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Marlenka, CHI, Carmen, Jaedda, ewakatarzyna, Babcia Ala, Bobka, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 23 Paź 2023 15:10 #844647

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 19984
  • Otrzymane dziękuję: 83412
Tydzień temu ziąb przypuścił nad ranem pierwszy atak na mój miejski ogród - jak się zdaje, z dużej mierze nieudany. Nieomal wszystko nadal kwitnie, oszczędniej, wolniej, ale przecież trzecia dekada października. Cieszę się.
Tsuki Yori No Shisha



Bishop of Canterbury



Lady Darlene





Hamari Gold, oberwała chyba najmocniej, ale usunęłam przemarznięte liście na czubkach i jest nieźle



Vuurvogel



Kelvin Floodlight, już myślałam, że mu się nie uda, bo został stratowany przes podłe suki w czerwcu i odrastając wielokrotnie atakowany przez pomrowy; ale jest.





Cafe au Lait schowana za pędami jeżyny wcale nie podmarzła i jest stołówką.







Liści spadło do tej pory niewiele, trochę (jeden brązowy kubeł+worek) z lip, niewielka część z paulowni. Powoli likwiduję brązowiejące pędy lilii i piwonii bylinowych Jeszcze czekam na dwie - z nadzieją, że sprzedawca się wywiąże. Oraz - przyznaję bez bicia - na dwie róże. Te przyjdą pewno od Hyżego w listopadzie. :think: Ale gdzie je upchnę, nie mam pojęcia, bo domniemane "trupki", które miały być zastąpione zamówionymi, niespodzianie wypuściły czerwoniutkie listki.

A poza tym - niektórzy usiłują przedłużyć lato.





Inni dopiero wyłażą spod ziemi.



Każdy kolorowy kleks cieszy.
Ostatnio zmieniany: 23 Paź 2023 17:35 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Marlenka, Carmen, Jaedda, JaNina, Bea612, ewakatarzyna, Babcia Ala, Bobka, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 23 Paź 2023 15:45 #844648

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 910
  • Otrzymane dziękuję: 2925
Śliczna jesień :lol: Moje krokusy zniszczył Baton :cry2: Lady Darlene i Vuurvogel, zdecydowanie moje klimaty :hearts:
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, ewakatarzyna, Babcia Ala, Bobka

Podwójne życie i psy ogrodnika 24 Paź 2023 16:38 #844680

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 19984
  • Otrzymane dziękuję: 83412
Mirko, nie przekreślaj krokusów jesiennych, one mają drobniutkie cebulki, u mnie kilka pojawiło się w miejscach, gdzie zapewne przesypałam łopatkę ziemi, sadząc byliny.
Lady D. i Ognisty Ptak to jak najbardziej również i mój gust. Gdybyś tak jednak się złamała i chciała jedną dalię... :rotfl1:

To jest ciekawostka, chyba końcem maja moje podłe suczyska stratowały kilka dalii (kot był za siatką :mad2: ), między innymi Uchuu. Najmniej rozmiażdżony kawałek wetknęłam w donicę tarasową i -



kolor na zdjęciu nieco zbyt różowy, to naprawdę Puchacz. ;)

Talerz Kalvina coraz pełniejszy.



I kolejna miła niespodzianka:

Ostatnio zmieniany: 24 Paź 2023 16:39 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Marlenka, Carmen, Jaedda, JaNina, Bea612, ewakatarzyna, Bobka, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 11 Lis 2023 18:15 #845466

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 19984
  • Otrzymane dziękuję: 83412
Już raczej definitywnie finito, noce ostatnie zimne nie na żarty, jeszcze minimalnie na plusie, lecz w kolejny weekend ma być jeszcze zimniej. Od tygodnia gnębi mnie jakiś podły wirus, raczej nie covid, bo ogólne samopoczucie nie najgorsze, zwłaszcza w dzień, ale praca w ogrodzi cierpi i tak. A jest jej od groma. Mimo zdemolowanej krtani i cieknącego nosa powoli poobcinałam żółknące piwonie bylinowe, drzewiaste i itohy też pozbawiłam większości liści - zostają mi w ręce, a łatwiej oczyścić krzew, niż zbierać z ziemi. Lilii już prawie nie ma, może kilka się gdzieś ukrywa. Nagrabione kolejne wory liści, magnoliowych i z paulowni. Wykopuję pomaleńku dalie (kurczę, codziennie kilka ląduje w piwnicy, a w ziemi jeszcze sporo, wczoraj liczyłam, że 13, dziś wykopałam 7, ponowne liczenie wykazało 10 do wykopania :jeez: ). No dobra, ponarzekałam sobie...

Najwytrwalej kwitnąca róża - Antike 89 Kordesa, trzy metry wzrostu, dwa "w talii".





Ostatnia kiść Elfe



Po jednym pączku mają Tranquillity, Batsheba i LoS, ale czy dadzą radę?







Ostatnie byliny













Ostatni "gruntowy" powojnik, Blue Cotillon



Również ta się nie poddaje



A ten chyba się pomylił. Cunninghams White lubi mieć jesienne pączki, ale w listopadzie? :woohoo:



Ale ogólnie depresyjnie, mimo fajerwerku kolorowych listków.







Mimo wszystko wolę oczar bez liści, a z kwiatkami.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Marlenka, Carmen, Jaedda, JaNina, ewakatarzyna, Babcia Ala, Bobka, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 11 Lis 2023 20:06 #845473

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 910
  • Otrzymane dziękuję: 2925
Wzruszają mnie te kwiatuszki które tak bardzo chcą nam jeszcze ubarwić coraz brzydszą jesień. Ale wszystkie stare porzekadła na św. Marcina zapowiadają ciepłą zimę a to by mi się podobało. Im jestem starsza tym mniej się zachwycam mrozem i śniegiem, chyba że przez okno.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Marlenka, ewakatarzyna, Babcia Ala, Bobka, lusinda

Podwójne życie i psy ogrodnika 12 Lis 2023 09:22 #845484

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 19984
  • Otrzymane dziękuję: 83412
Mimbla wrote:
Im jestem starsza tym mniej się zachwycam mrozem i śniegiem

Ja bym się chyba całkiem obyła, zwłaszcza bez mrozu. I tak na starość mam trochę wyższe ciśnienie, znaczy jakieś 110-120 na 80-90. Przez to poprawiło mi się chyba krążenie "w końcówkach", bo nie odpadają mi palce rąk i nóg zimą. Ale może to skutek globalnego ocieplenia? Bo za mojego życia stało się możliwe przezimowanie na zewnątrz roślin widywanych ewentualnie w cieplarniach, jak figowiec. Wiem, wiem, że to nie powinno cieszyć, często z trwogą myślę, czego doświadczą nasze małe wnuczki - ale chwilowo jestem bardzo zadowolona, że siarczyste mrozy tylko sobie wspominam.

Mirko, róże nie tylko mają pojedyncze pączki, część wypuściła młode pędy. I co z nimi? :jeez:

Jeszcze Sango Kaku - kiedy on się tak rozwalił między magnolią a śliwowiśnią? Dopiero co wsadziłam patyczek z kartonowego pudełka.



Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Marlenka, Carmen, Jaedda, ewakatarzyna, Babcia Ala, Bobka, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 18 Lis 2023 09:49 #845775

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 19984
  • Otrzymane dziękuję: 83412
Jestem w rododendronowie.
Po dłuższej przerwie, najpierw podróż na wschód Polski, potem fatalna wirusica... Przyjechałam akurat chyba na uwerturę zimy, a nawet nie uwerturę, tylko takie ćwiczenia orkiestry przed koncertem. pada raz bardziej śnieg, raz deszcz, mazia, która nie utrzymuje się na ciepłej ziemi pokrytej liśćmi.



Myślałam, że kompletnie nie będzie na czym oka zawiesić - a tu...







To Emily Brontë, austinka posadzona latem. Dopiero teraz widać, co potrafi.



A teraz uwaga, cud natury. :woohoo:



To irys bródkowy, nie wiem, jaki. W trakcie mojej nieobecności wyrosły dwa pędy kwiatowe - i pokazały bladoniebieskie płatki. Ucięłam, bo na pewno zmarzłyby nocą. Ciekawe, czy się rozwiną. A jeszcze bardziej ciekawe, czy to przełom i mogę liczyć na irysowe kwitnienia przynajmniej tu, w górach. Poprzesadzałam, co tylko było nadal żywe, pod południowy płot, uwolniony z cienia.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Marlenka, Carmen, Jaedda, JaNina, ewakatarzyna, Bobka, Chiarodiluna

Podwójne życie i psy ogrodnika 18 Lis 2023 16:02 #845788

  • Bobka
  • Bobka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6965
  • Otrzymane dziękuję: 25478
Aniu świetnie :flower1: się róże bronią ,jest to miłe dla oczu :)
Ja osobiście myślę ,że jak nie będzie mrozów ,a chyba nie
zapowiadają póki co ,to jeszcze w ogrodach róże będą cieszyć kwitnieniem ,
chociaż pojedynczymi kwiatami .
Fajne ceny są aktualnie róż we Floribundzie eh .(przeceny )
Tylko jakie sadzonki hm ? ;)
Wszystko co byście chcieli żeby ludzie wam czynili ,sami też im czyńcie .
Motto na kolejny rok 2024
*************************************************************************
Zdjęcia objęte ochroną praw autorskich .
Na podstawie Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Wszelkie pobieranie i udostępnianie tylko za zgodą autora .
Ostatnio zmieniany: 18 Lis 2023 16:02 przez Bobka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marlenka, ewakatarzyna

Podwójne życie i psy ogrodnika 18 Lis 2023 16:07 #845790

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 19984
  • Otrzymane dziękuję: 83412
Jak dla mnie sadzonki z Floribundy są ok, nigdy nie miałam zastrzeżeń. Ale może tylko angielki takie? A może mam szczęście?
Nie kusi mnie, bo już ani pół róży nie wcisnę. Chyba że między paprocie mchy i pieczarki. B)
Za tę wiadomość podziękował(a): Marlenka, Jaedda, ewakatarzyna, Bobka

Podwójne życie i psy ogrodnika 19 Lis 2023 13:20 #845842

  • Jaedda
  • Jaedda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 533
  • Otrzymane dziękuję: 3166
Klonik prześlicznie się rozrósł. Urocze są te drobne listeczki.

Najgorsze w naszej zimie jest to że jest ciemno. Ciężko mi przetrwać ten okres ciemnicy, mam chyba nieźwiedzia w przodkach bo mogłabym spać i spać :lol:
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, ewakatarzyna

Podwójne życie i psy ogrodnika 26 Lis 2023 23:05 #846210

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 19984
  • Otrzymane dziękuję: 83412
Jaedda wrote:

Najgorsze w naszej zimie jest to że jest ciemno.

Święta prawda.

Tym niemniej w rododendronowie w kończący się weekend nagła i radykalna zmiana.







Od dobrych kilku lat w okolicy nie było tyle śniegu, w dodatku spadł właściwie w jedną dobę.








Skutkiem tak raptownego nadejścia zimy kompletnie nic nie zabezpieczone - prócz dwóch dużych hortensji, owijanych na zlodowaciałe, zielone liście. Młode hortensje tylko osłonięte świerczyną, to nic, śnieg najlepszym izolatorem, a zapadało je totalnie. Nie okryte te najwrażliwsze odmiany rododendronów, które od lat zimowałam w włókninie - może przyjdzie odwilż i to nadrobię. Na razie dużych mrozów, poniżej -10, nie widać. Różom śnieg musi wystarczyć, chyba już nic im ni poprawię. Nie w tym roku, trudnym dla mnie.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Jagoda254, Marlenka, jagodka27, JaNina, ewakatarzyna, Babcia Ala, lusinda


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.986 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum