TEMAT: Podwójne życie i psy ogrodnika

Podwójne życie i psy ogrodnika 08 Maj 2021 15:55 #761151

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19274
  • Otrzymane dziękuję: 79759
Ponieważ mamy gościa, robimy małe wycieczki. Wczoraj do Chełmska Śląskiego.
Ryneczek







Kościół Świętej Rodziny







Ale największą atrakcją Chełmska i prawdziwie wartościowym zabytkiem architektury drewnianej są domy tkaczy śląskich; historycznie tkanie lnu było podstawą tutejszej gospodarki. Nie bez przyczyny noblista, Gerhard Hauptmann, napisał o nich sztukę. "Die Weber" ("Tkacze").





Można tu kupić tkane pamiątki (obrusy, serwetki) oraz - niezwykłe ciasto w kształcie domków, piernik nadziewany bitą śmietaną.

I jeszcze Śnieżka spod mrocznych chmur:

Ostatnio zmieniany: 08 Maj 2021 15:57 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Marlenka, Carmen, MARRY, Jaedda, Nimfa, Bea612, ewakatarzyna, Babcia Ala, JaKasiula


Zielone okna z estimeble.pl

Podwójne życie i psy ogrodnika 10 Maj 2021 06:29 #761356

  • kasik 69
  • kasik 69's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 740
  • Otrzymane dziękuję: 1333
Aniu zaglądam, wypada wreszcie zostawić ślad. Wiosna piękna. U mnie kloniki dopiero zaczynają,no ale to wschód. Z tego samego powodu podziwiam u magnolie u innych. Ta żółta cudo! I powojnik Stolwik Gold mnie zachwycił
Pozdrowienia posyłam i głaski dla czworonogów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Babcia Ala

Podwójne życie i psy ogrodnika 10 Maj 2021 09:15 #761371

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19274
  • Otrzymane dziękuję: 79759
Kasiu, fajnie, że się odezwałaś, dziękuję za miłe słowa. :kiss3:
Wiosna wreszcie doszła i w Karkonosze.



Scarlet Wonder pod kuchennym oknem- jego bracia kilka metrów wyżej jeszcze śpią















Mam nadzieję, że fala ciepła, którą możemy się cieszyć, pootwiera pąki kilku następnych rododendronów - i niebawem będzie na co popatrzeć.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, merlin, Jan4, Marlenka, Carmen, Szafirek, Nimfa, Bea612, ewakatarzyna, Babcia Ala, Bobka, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnikastu przekwitł (wszystkie hiacynty, mnóst 13 Maj 2021 23:14 #761738

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19274
  • Otrzymane dziękuję: 79759
Wróciłam do miasta - a w czasie skoczyłam ze trzy tygodnie do przodu.
Pod moją krótką nieobecność miejski ogród częściowo się przypiekł, częściowo po prostu przekwitł (wszystkie hiacynty, większość narcyzów, tulipany botaniczne i wczesne wysokie), ale też zrobił duży krok w stronę lata.









Najpóźniejsze narcyzy - te debiutują u mnie, Viktoria von dem Busche z holenderskiego zamówienia



Exotic Mystery



Sinopel



W miarę kwitnienia zielone "oczko" robi się rezedowe



Verdin - w drugim roku całkiem spora kępka



Sun Disc - małe, ale wdzięczne



Tulipany, jakie nadal kwitną, dość licznie wrzuciłam w wątku tematycznym; tu tylko parę.

Queensland



Sunlover



Ballerina - pod koniec kwitnienia z czysto pomarańczowych prawie czerwonawe



Lambady i ostatni Aladdin



A tu Lambady z wirusem; często te zawirusowane są bardzo ładne, w końcu Holendrzy tak stworzyli większość odmian.



Wielokwiatowe Night Club - na obrazku były bordowe...



...a w dodatku ktoś dorzucił do paczki nie wiadomo co:



Dokwitają magnolie. Genie ma jeszcze kilka kwiatów





...a Elisabeth dopiero w szczytowej formie





Ale co tam - dziś inauguracja sezonu piwoniowego. Zaczynają oczywiście drzewiaste. Co za zapach!









To są niesłychane rośliny, najwyższy z moich krzewów jest wzrostu mnie z wyciągnietą do góry ręką - pewnie z 190 cm.

Ale małe też ładne.

'Koperkowa' - dla mnie w pąkach urocza



Teraz to po prostu nie wiadomo na co patrzeć - eksplozja.
Ostatnio zmieniany: 13 Maj 2021 23:17 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Marlenka, Carmen, MARRY, Szafirek, Nimfa, Bea612, ewakatarzyna, Babcia Ala, Bobka, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 13 Maj 2021 23:20 #761740

  • Bobka
  • Bobka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6149
  • Otrzymane dziękuję: 22424
Aniu slicznosci :hearts: piwonie u mnie 2 jakieś juz nie pamiętam nazwy siedzą jak zamurowane po wyjściu z ziemi ,a teraz znów chłodniej ,ale pada dziś po trosze deszczyk może przyspieszy kwitnienia ,ponieważ wiatr wywiał dość mocno wilgoć z ziemi .
Wszystko co byście chcieli żeby ludzie wam czynili ,sami też im czyńcie .
Motto na kolejny rok 2024
*************************************************************************
Zdjęcia objęte ochroną praw autorskich .
Na podstawie Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Wszelkie pobieranie i udostępnianie tylko za zgodą autora .
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, ewakatarzyna

Podwójne życie i psy ogrodnika 14 Maj 2021 13:34 #761800

  • Ave
  • Ave's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 832
  • Otrzymane dziękuję: 395
Cudowny ogród i pięknie obfotografowany. :hearts: Bardzo przyjemnie było go sobie przypomnieć. :bye:
Ewa
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, ewakatarzyna

Podwójne życie i psy ogrodnika 14 Maj 2021 15:09 #761809

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19274
  • Otrzymane dziękuję: 79759
Bogusiu, Ewo, dziękuję za tak miłe słowa. Zwłaszcza cieszy mnie wizyta dawno nie widzianego gościa, zapraszam częściej.
Pomyślałam sobie, że zrobię "spis z natury" moich miejskich kloników palmowych. Dobrze mi takie rzeczy robią na pamięć. ;)
Berry Broom - piwonia drzewiasta po lewej sięga mi nad kolana





Seiryu - wolno rośnie, na dodatek mniej więcej 1/4 musiałam odciąć, zamarł konar.



Sango Kaku - zdrowy, umiarkowanie szybko rosnący i ślicznie ubarwiony; największa ozdoba to różowa kora





Dissectum - parasolowaty pokrój nie jest moją zasługą, tak został ukształtowany za młodu w szkółce.



Młodziak dwuletni (licząc od wsadzenia, wielkość przy zakupie standardowa dla sprzedawanych w marketach) - Atrolineare





Tyle zostało z chyba dziesięcioletniego Atropurpureum - ale ma szanse



Katsura i Emerald Lace - sadzone razem z Berry Broom, chyba z dwulitrowych doniczek z Tesco







Inazuma - ten to pospieszny, sadzony mniej więcej w tym samym czasie co powyższe, ma dobrze ponad dwa metry, szczęściem pokrój kolumnowy.





Pung Kill - trzecia wiosna u mnie



A to siewka wyhodowana z ofiarowanych mi nasion; na razie rośnie baaaardzo wolno, ale żyje



Dla odmiany największy i najstarszy, NN, wielokrotnie (z konieczności, bo co roku jakaś gałązka zamiera) przycinany.



W mieście tyle.
Ostatnio zmieniany: 14 Maj 2021 15:12 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Jan4, Marlenka, Carmen, MARRY, Nimfa, Bea612, ewakatarzyna, Babcia Ala, Bobka, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 14 Maj 2021 20:31 #761846

  • Bobka
  • Bobka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6149
  • Otrzymane dziękuję: 22424
Aniu te kloniki są przepiękne ,muszą wzbudzać zainteresowanie przechodniów ,jeśli ogrodzenie
im na to pozwala oczywiście. :thanks:
Wszystko co byście chcieli żeby ludzie wam czynili ,sami też im czyńcie .
Motto na kolejny rok 2024
*************************************************************************
Zdjęcia objęte ochroną praw autorskich .
Na podstawie Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Wszelkie pobieranie i udostępnianie tylko za zgodą autora .
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, ewakatarzyna

Podwójne życie i psy ogrodnika 15 Maj 2021 18:49 #761964

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19274
  • Otrzymane dziękuję: 79759
Bogusiu, oczywiście, że można zaglądać, płot z metalowych prętów. Tyle, że z przodu rośnie tylko ten jeden, największy, reszta za domem, więc trzeba wejść do ogrodu, zapraszam.
Tymczasem znowu cofnęłam się w czasie, wegetacja na etapie miejskiego końca kwietnia. No, może nie w przypadku wszystkich roślin.













W tle widać tę młodziutką amanogawę





A "poważne" rododendrony już się czają do kwitnienia



Macham wszystkim spod gór :flower1:
Ostatnio zmieniany: 15 Maj 2021 18:53 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Carmen, Szafirek, Nimfa, Bea612, ewakatarzyna, Babcia Ala, Bobka, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 17 Maj 2021 23:03 #762300

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19274
  • Otrzymane dziękuję: 79759
Jestem w mieście.
Ogród pachnie szaleńczo, wszystko na raz: bzy, paulownia, glicynie, ale dominująco w tej chwili - piwonie drzewiaste:









Baby Face



Nad moją Łateńką - jej pyszczek do końca był dziecięcą mordką :(







Niektóre odmiany mają kwiaty ogromne.





Najstarsza jeszcze nie rozwinęła wszystkich pąków



To samo bladoróżowa, wielka po prawej



Dwie stosunkowo nowe, obie z OBI, obie hm, oszukane co do odmiany, choć bynajmniej nie tanio kupione.



Jakieś 15 lat temu można było (drogo) kupić piwonie drzewiaste na własnym korzeniu. Mam dwie - i to jest klasa.
Obecnie sprzedaje się szczepione na podkładce z bylinowej marnoty, na kwitnienie trzeba czekać kilka lat - i niech nie zmylą nikogo te pączki, z którymi rośliny wydaje producent. To tylko pożegnanie z o wiele starszą rośliną, z której pobrano pęd.
Żeby choć cokolwiek zgadzało się z etykietką! Nie mówiąc o nazwach odmian...

Co jeszcze? Zaraz "wybuchną" powojniki. Na razie - Stolwijk Gold



Hiacyntowce





Narcyzy Recurvos - i Cunningham's White



Wielka glicynia przy schodach





I pierwszy raz jako tako kwitnąca Violacea Plena - po bodajże10 latach od wsadzenia. Jedyny sposób: ciąć, ciąć, a potem ciąć, tak, by na przewodniku zostały tylko krótkopędy.



Dzisiejsza szczególna radość - figowiec zimujący w gruncie, zdawał się byc martwy...



No i rozkwitająca paulownia - pierwszy raz taką masą ametystowych dzwonków

Ostatnio zmieniany: 17 Maj 2021 23:09 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Carmen, JaNina, Bea612, ewakatarzyna, Babcia Ala, Bobka, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 18 Maj 2021 10:54 #762334

  • Carmen
  • Carmen's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 1883
  • Otrzymane dziękuję: 3200
Aniu, u Ciebie wszystko już w pełnym rozkwicie :supr3: , moje piwonie drzewiaste potrzebują jeszcze z 4-5 dni, wisteria 30 letnia, cięta cały czas do dzisiaj ani jednego kwiatka :angry: , a o paulowni dawno zapomniałam, bo któregoś rok zmarzła na amen :angry:
Zielono pozdrawiam Iwona
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Babcia Ala

Podwójne życie i psy ogrodnika 21 Maj 2021 16:01 #762702

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19274
  • Otrzymane dziękuję: 79759
Iwonko, w zeszłym roku paulownia wypuściła w dwóch miejscach odrosty od korzeni, jak to się powtórzy, chętnie oddam w dobre ręce.
To jedyne drzewo, którego sadzenie polecam "osobom młodym, ale bez przesady", rośnie, jak dziura budżetowa nie przymierzając.

Kiedy mówię o cięciu glicynii, mam na myśli podcinanie odrostów kilka razy w miesiącu, a nie dwa razy w roku.



Nie wiem, dlaczego Ci nie kwitnie. Inna możliwość - za mało światła. Część w mocnym cieniu kwitnie mi ledwie, ledwie.

Dalszy ciąg piwoniowego szaleństwa.













Tych małych prawie teraz nie widać



Powojniki







Azalie







I bzy



Wybieram się do rododendronowa. Już sobie ostrzę apetyt.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Carmen, Bea612, ewakatarzyna, Babcia Ala, Bobka, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 21 Maj 2021 16:04 #762703

  • Lukas79
  • Lukas79's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1444
  • Otrzymane dziękuję: 3307
Ja mam blisko do arboretum w Kórniku

Jak nie będzie padać w weekend się wybiorę

Podwójne życie i psy ogrodnika 21 Maj 2021 16:07 #762704

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19274
  • Otrzymane dziękuję: 79759
Łukaszu, na pewno Kórnik jest super - ja jednak mam na myśli moje skromne, ale własne rododendronowo. ;)
Miłej wyprawy w każdym razie, może pokażesz, co tam kwitnie?
Ostatnio zmieniany: 21 Maj 2021 16:08 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Babcia Ala

Podwójne życie i psy ogrodnika 21 Maj 2021 16:25 #762706

  • Lukas79
  • Lukas79's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1444
  • Otrzymane dziękuję: 3307
jak tylko się wybiorę to powklejam

staram się być każdego roku - własne jest najlepsze, bo własne !!!! - ale pooglądać pięknie prowadzony park to też kupa przyjemności, zwłaszcza, jak do tego pogoda odpowiednia

u mnie żadne azalie, ani rododendrony się nie uchowały, jakiś jeden biedny w koncie jeszcze się telepie, głownie to zasługa moja i kosiarki :)))) cholera mnie brała objeżdżanie tylu dziuruf na milimetry - sukcesywnie z moją zasługą już nie ma ich w ogrodzie (nawet nie z premedytacją) - są prześliczne

i nie myślcie, że mi się kwiaty nie podobają - ja nie miałem na nie czasu - praca zdalna trochę to pozmieniała i zacząłem ten bałagan kwitnącego zielska ogarniać
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, ewakatarzyna, Babcia Ala

Podwójne życie i psy ogrodnika 22 Maj 2021 21:06 #762942

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19274
  • Otrzymane dziękuję: 79759
Nie bardzo sobie wyobrażam skoszenie rododendronu kosiarką. No chyba, że kosisz traktorem :woohoo:

Tymczasem z powodu utrzymujących się temperatur raczej kwietniowych, niż majowych, progres w rododendronowie ślamazarny.
Najbardziej zaawansowane nówki, podpędzone przez szkółki.
Na przykład Goldkrone



Marie Fortie - oba to odkupione maluchy w miejsce utraconych z powodu suszy 3 i 2 lata temu



Abendsonne również jest nowym nabytkiem, ale to moje spełnione marzenie, do spółki z Scyphocalyxem. Koło tych kwiatów chyba nikt nie może przejść obojętnie.





Dosłownie kolor zachodzącego słońca. Nazwa zasłużona w zupełności.




Ale powolutku rozkwitają i "rezydenci". Przede wszystkim niezawodny Vater Böhlje



Pomaleńku i Goldbukett





Wielki, najstarszy repens, Baden Baden, wygląda okropnie. Zapomniałam go przyciąć i straszy ogołoconymi badylami



Gartendirektor Rieger





Erato przesadzona dwa lata temu ma zniszczone liście, ale mnóstwo kwiatów





Zaś również przesadzone, ale rok wcześniej, niziutkie Scarlet Wonder po prostu szaleją.Mam ich kilka, bo był okres, że kupowałam zamiast pelargonii.





Dziś dałam sobie w kość, dwie godziny na kolanach usiłowałam uwolnić przynajmniej te młodziaki od towarzystwa podagrycznika. Wyrwałam chyba 5 takich wielkich, gumowych koszy.
Nie, żeby bardzo było widać różnicę "przed" i"po" :jeez:

W desperacji chwyciłam za spryskiwacz z "Mniszkiem" i potraktowałam co gorsze skupiska zielonego wroga herbicydem. Starając się oczywiście trafiać celnie i zużywając minimalne ilości roztworu.
Zobaczymy.
Ostatnio zmieniany: 15 Gru 2021 14:48 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, bietkae, Carmen, Nimfa, Bea612, ewakatarzyna, Babcia Ala, Bobka, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 23 Maj 2021 10:01 #763028

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19274
  • Otrzymane dziękuję: 79759
A tak w ogóle, wegetacja na etapie normalnego początku maja, nawet uwzględniając "obsuw" związany z karkonoskim mikroklimatem. Kwitną narcyzy i tulipany (te, co ich nornice nie zjadły).















Ostatnio zmieniany: 23 Maj 2021 10:16 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Carmen, MARRY, Szafirek, Nimfa, Bea612, ewakatarzyna, Bobka, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 25 Maj 2021 14:29 #763350

  • Kasionek
  • Kasionek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 3179
  • Otrzymane dziękuję: 5453
Ślicznie kwitną u Ciebie Aniu rodki ,powojniki także zasługują na uznanie. U mnie młodziutkie , może zaszczycą mnie jednym kwiatem , ale to już serce cieszy.
Wisterię przesadziłam na miejsce stałe niedawno i chyba doniczka stała w cieniu bo jedna odmiana raczej nie zamierza kwitnąć, druga ma małe paki kwiatowe. Tak więc masz rację, ze wisteria , aby obficie kwitnąć potrzebuje długo słońca w dzień.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, ewakatarzyna


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.552 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum