TEMAT: Podwójne życie i psy ogrodnika

Podwójne życie i psy ogrodnika 25 Maj 2021 21:14 #763394

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 5713
  • Otrzymane dziękuję: 27100
Kasia jak chcesz wisterię utrzymać w doniczce, toż to "chińska zaraza", ścięta prawie do zera, ma po kilku latach u mnie 4 m wysokości..
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna


Zielone okna z estimeble.pl

Podwójne życie i psy ogrodnika 26 Maj 2021 16:59 #763467

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19343
  • Otrzymane dziękuję: 80082
Alu droga - nie do końca się z Tobą zgodzę, w kamiennych miasteczkach Włoch wielokrotnie widziałam glicynie w donicach, ustawionych przy wejściu, albo i na balkonie. Tylko donice "odpowiedzialne".
Tylko nie wiem, po co Kasia - z swoimi hektarami ;) - miałaby tak postępować. Dobrze, że uziemiła "zarazę" :happy: .

Tymczasem w mieście nadal spektakl piwoniowy, choć te młode, co rozkwitły na początku, już się pożegnały.



Tę lubię:







High Noon, przed nią - azalie Toucan i NN dwudziestoletnia



High Noon z powojnikiem Flamenco



'Koperkowa' z orlikami







Powojniki wielkokwiatowe powolutku włączają się do zabawy; Pink Champagne





Multiblue



Guernsey Cream na kikucie czereśni



Jeszcze raz Hoshi-no-flamenco



Na deser - paulownia, moja radość



Przydałoby się więcej słońca, musiałam częściowo usunąć z donic bratki - obsypywał je mączniak :jeez:
Ostatnio zmieniany: 26 Maj 2021 17:30 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Jan4, broja, Carmen, MARRY, Bea612, ewakatarzyna, Bobka, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 26 Maj 2021 19:37 #763481

  • Kasionek
  • Kasionek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 3184
  • Otrzymane dziękuję: 5469
Aniu wisteria była kupiona pod wpływem chwili. Myślałam , że miejsce jej zrobię szybciej ale plany jak to w życiu musiały się zmienić i wsadziłam dwie pannice koło drzwi wejściowych . Nie jestem zadowolona z tej miejscówki bo to strona zachodnia i mogą mieć zbyt mało światła ale zawsze można przesadzić. :lol:
Ależ u Ciebie wszystko rozkwita. U mnie piwonie w małych pączusiach.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Podwójne życie i psy ogrodnika 26 Maj 2021 21:18 #763486

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19343
  • Otrzymane dziękuję: 80082
Kasiu, po zachodniej stronie może im być całkiem dobrze.
Moje - te "zwykłe" (majaczy mi się, że to odmiana Issai), za podstawowe zadanie miały tworzyć parawan, oddzielający niewielką część ogrodu przy ulicy od reszty. W tym celu nawet została wybudowana podpora z kratownic drewnianych usytuowana północ- południe. Wisterie rosną od zachodu. Od południa (niestety) mam po pierwsze dosyć wysoki sąsiedni dom (piętrowy z wysokim dachem), po drugie - dwie wielkie lipy, chyba powojenne siewki, na oko z 80 lat. Słońce, o ile jest, od gdzieś 15.30-16 do zniknięcia za horyzontem (albo za chmurami ;) )

Pilnuj tylko jednego: jak przewodnik osiągnie zadowalającą Cię długość, tnij go bez pardonu, a wszystkie boczne odrosty, tak na najwyżej 10 cm. Latem też. Co kilka dni.
Niepilnowana glicynia wymyka się spod kontroli i "idzie w zielone".

Co do piwonii, to prawie wszystkie powyżej pokazane to oczywiście drzewiaste, zawiązujące pąki w lutym, a nieraz i w styczniu. Polecam gorąco, zwłaszcza osobom młodszym (czyli Tobie, Kasiu), bo na porządne kwitnienie zwykle trzeba czekać.

Jedyna bylinowa to "koperek", Paeonia tenuifolia.

Z bylinowych chińskich (lactiflora) mam rozwinięty jeden jedyny kwiat bardzo wczesnej (i ślicznej) odmiany Claire de Lune:





Lada moment rozwinie się inna, hybryda Early Scout.



Potem - albo któraś majowa, albo może Flame, w podobnym stadium.
Wiele ma pączki jak groszki.
Wszystko spóźnione i nadal stoi "pod semaforem", czeka na choć trochę ciepła.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Carmen, Szafirek, Bea612, ewakatarzyna, Bobka, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 28 Maj 2021 20:27 #763704

  • Gabriel
  • Gabriel's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1485
  • Otrzymane dziękuję: 3118
Moja wisteria nie chciała rosnąć, ale już się z tym pogodziłem, pewnie przez przymrozki i tak nie zobaczyłbym kwiatów.
Natomiast o powojniki i piwonie nadal walczę. ;) Ciekawe czy piwonia dałaby radę w donicy :think: Myślę oczywiście o bylinowej. Mam jedną to spróbuję. Z powojnikiem właśnie w donicy się udało, a w tym roku kilka poszło do gruntu i na razie jest dobrze :)
Tymczasem podziwiam Twoje kwiaty - wspaniałe kolekcje :hearts: :bravo:
Oczywiście najbardziej zachwycam się różanecznikami, bardzo interesujące nowości :woohoo:
Czy widzisz różnicę między Goldkrone a Goldbukett? Pisałaś też coś o przycinaniu, podpowiedz proszę, kiedy jest najlepsza pora.
Ostatnio zmieniany: 28 Maj 2021 21:00 przez Gabriel.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Bea612, ewakatarzyna, Bobka, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 28 Maj 2021 22:04 #763717

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19343
  • Otrzymane dziękuję: 80082
Gabrielu, jak zawsze jesteś nie tylko miły, ale i pełen inwencji w wynajdywaniu u każdego czegoś godnego uwagi.

Bardzo wątpię, by wisteria u Ciebie wymarzała, w tej chwili przyjechałam w góry i pierwsze co mi się rzuciło w oczy, to kaskada fioletu przy wejściu do domu sąsiada.
A tu to bywają mrozy, że hu hu.
Ale fakt, trzeba do niej cierpliwości, zwykle - kilka lat.

Piwonie na tak zwany Nummer sicher dadzą radę w donicach, przecież są nawet specjalne odmiany typu 'patio'. A w dużym pojemniku to polecałabym hybrydy ITOH, nie rozrastają się aż tak - i co ważne, nie strzelają w górę, jak niektóre bylinowe.

Co do cięcia różaneczników - nie mam żadnego doświadczenia. Nigdy nie robiłam tego z rozmysłem,ale bywało, że jelenie mi "przystrzygły" dość radykalnie - i wbrew obawom rododendrony odbiły, pauzując jedynie rok czy dwa z kwitnieniem.
Oczywiście, jak każdy obcinam martwe gałązki. Ale Baden Baden zamierzam po prostu ogolić, tak, by krzak odbił od środka. Jak tylko przekwitnie. Wtedy jest szansa, że młode pędy zdrewnieją przed zimą. Zobaczymy.

Goldbukett jest jednokrotną krzyżówką R. wardii (R. 'Scintillation' X R. wardii) , ma niewielkie, jajowate, błyszczące liście. Kwitnie wcześnie.

Goldkrone powstał - jak podaje Deutsche Genbank Rhododendron - przez skrzyżowanie (R. wardii x R. 'Alice Street') X R. 'Hachmann's Marina'. Czyli ma więcej genów typowych rododendronów wielkokwiatowych. Moim zdaniem to widać, po wielkości poszczególnych dzwonków.

Z tym drugim mam niewielkie doświadczenie, pierwszy egzemplarz prawie usechł, odratowany rośnie strasznie wolno. Drugi to tegoroczna nówka. Wydaje się, że nie jest aż tak wczesny. Ale może masz inne doświadczenie.
Jutro postaram się zrobić porównawcze zdjęcie.
Ostatnio zmieniany: 29 Maj 2021 07:51 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Bea612, ewakatarzyna, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 28 Maj 2021 23:30 #763724

  • Gabriel
  • Gabriel's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1485
  • Otrzymane dziękuję: 3118
Aniu, akurat u Ciebie wcale nie trzeba niczego wynajdywać, wszystko jest godne pochwały :bravo:
W sprawie wisterii, oczywiście miałem na myśli pąki kwiatowe uszkadzane przez przymrozki. Krzew zimuje dobrze, ale do silnego wzrostu potrzebuje żyźniejszej niż u mnie, ziemi. Jak pisałem wyżej, już nie będę próbował.
Z piwoniami natomiast, zamierzam próbować do skutku, dziękuję więc za rady :thanks:
Również nie mam zbyt wiele doświadczenia z cięciem różaneczników, a niestety niektóre tego potrzebują. Na szczęście, nie aż tak radykalnego, po prostu niektóre zaczynają zacieniać swoich sąsiadów, a przesadzenie już nie jest możliwe.
Porównanie miało dotyczyć właśnie kwiatów, koloru i wielkości. Ja mam tylko Goldbukett, a na zdjęciach z internetu wyglądają bardzo podobnie.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Bea612, ewakatarzyna, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 29 Maj 2021 09:16 #763743

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19343
  • Otrzymane dziękuję: 80082
Poszłam i zrobiłam "badanie w terenie" ;) .

To Goldbukett.







A to kwiaty Goldkrone. Jakby mniej kropek, ale różnica niezbyt się rzuca w oczy.



Za to listki wyraźnie inne. Goldkrone po lewej.



Nie tylko odnośnie rododendronów mam wrażenie, że wiele odmian różni się między sobą iluzorycznie, hodowcy po prostu jakby nie wiedzieli, co by tu jeszcze wymyślić. Bardzo to różni się ten, rozwinął pierwszy kwiatek.
Creamy Chiffon

Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, koma, Carmen, Szafirek, Mandorla, JaNina, ewakatarzyna, Bobka, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 29 Maj 2021 14:51 #763766

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19343
  • Otrzymane dziękuję: 80082
Jeszcze inne różaneczniki.
Jak wyżej napisałam, wegetacja posuwa się w tempie ślimaka, i to z artretyzmem.
W mieście Cunningham's White przekwita, tu -





Vater Böhlje normalnie byłby na finiszu, w tym roku -



Trzeci rododendron kwitnący "o własnych siłach" to Erato



Rozesłanych nie liczę, w "normalnych" latach Scarlet Wonder potrafił zakwitnąć przed pierwszym maja.



jedna jedyna azalia -NN, kupiona lata temu jako pontyjska.



Dwoma pączkami - Cosmopolitan, odratowany po podeschnięciu



Natomiast otworzyły się pąki kilku nowo odkupionych; Kabarett



Marie Fortie



W najlepsze kwitną tulipany i narcyzy - większość chyba sadzona w pijanym widzie, bo bez znaczników i w ogóle nie pamiętam, żebym na przykład takie wielokwiatowe kupowała:



Umacnia się moje zamiłowanie do botanicznych. Maluszki, ale śliczne: narcyz Golden Echo, Cynthia (Tulipa Clusiana) i Red Hunter (Tulipa batallini).



A to kompletne maleństwa, może 10 cm wysokości, kilka kwiatków na pędzie - narcyz Katie Heath



Dopiero rozkwitają.
Ostatnio zmieniany: 14 Gru 2021 18:46 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Carmen, Szafirek, Mandorla, Bea612, ewakatarzyna, Bobka, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 29 Maj 2021 15:12 #763768

  • Szafirek
  • Szafirek's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2159
  • Otrzymane dziękuję: 10255
Ładne Twoje rodki. Ja nie posiadam, ale teściowa ma dwa. Jak cykne fotki to pokaże.
Mama też miała kilka, ale jej padły. Chyba jeden został
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, ewakatarzyna

Podwójne życie i psy ogrodnika 29 Maj 2021 15:39 #763769

  • Gabriel
  • Gabriel's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1485
  • Otrzymane dziękuję: 3118
Dziękuję za porównanie, to zdjęcie liści może komuś pomóc przy identyfikacji :think:
Hodowcy tworząc odmiany nie wiedzą, jaki będzie efekt końcowy, gdy po kilku latach pracy doczekają się kwiatów - rejestrują nową odmianę, nawet jeśli już jest podobna. Moim zdaniem dobrze robią, odmiany mogą się jeszcze różnić siłą wzrostu lub porą kwitnienia, ale tego się pewnie dowiesz dopiero w następnych latach.
Na pewno warto mieć oba, rododendronów w takim kolorze nie ma zbyt wiele, jak potrzeba drugiego do kompozycji to zawsze lepiej żeby był inny. :happy:
Jednak gdy będę mieć gotową nową rabatę, raczej rozejrzę się za Creamy Chiffon, :hearts: nie mam jeszcze żadnego pełnego i muszę to zmienić :)
Tulipany w zeszłym roku dobrze się wzmocniły, u mnie kwitną takie, które już od lat wytwarzały tylko liście i zupełnie zapomniałem że takie mam.
Z przyjemnością oglądam Twoje różaneczniki i azalie, kusisz tyloma pięknymi odmianami :flower2:
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Bea612, ewakatarzyna

Podwójne życie i psy ogrodnika 30 Maj 2021 22:11 #764047

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19343
  • Otrzymane dziękuję: 80082
Gabriel wrote:
Jednak gdy będę mieć gotową nową rabatę, raczej rozejrzę się za Creamy Chiffon, :hearts: nie mam jeszcze żadnego pełnego i muszę to zmienić :)
[...]
Z przyjemnością oglądam Twoje różaneczniki i azalie, kusisz tyloma pięknymi odmianami :flower2:

No kto tu kusi, nie tylko rododendronami :lol:

Gabrielu, w ubiegłym roku kupiłam przez internet u Ciepłuchy piękną, pełną odmianę w kolorze koralu, Double Kiss, niestety, nie przetrwał zimy, mimo zachwalanej mrozoodporności. Nie wiem, dlaczego. Teraz na ich stronie jest "chwilowo niedostępna", a chętnie bym z nią spróbowała raz jeszcze.

Aniu Szafirkowa - rododendrony są niebezpieczne, łatwo wpaść w twarde uzależnienie. Mnie się to przydarzyło 20 lat temu, od głupich 3, potem 5 sztuk...jak kula śnieżna, wciąż większa i większa :crazy: .

Znów jestem w mieście.
O ile w górach lało, tu w ogóle na to nie wygląda, do tego stopnia, że przed zmierzchem godzinę lałam wodę, z szczególnym uwzględnieniem hortensji, startujących dalii, nowo posadzonych roślin , w tym jednorocznych- i hibiskusów bylinowych, bo do tej pory z podziemia wychnęły tylko dwa. Takie podtopienie czasem przypomina im, że czas w końcu się ruszyć.
Jak człowiek tak sobie leje wodę (to moje ulubione zajęcie :rotfl1: ), to ma szanse bardzo dokładnie przyjrzeć się roślinom. Na przykład:

- piwonia koperkowa w szczycie kwitnienia - w "kompozycji" z kamasją; ta, droga, miała być żółta - figa z makiem, niby ma dwubarwne liście, ale ich nieomal nie widać;



-obok hybryda bylinowa Early Scout; płatki rozchylają się tylko w słońcu, trudno złapać ten moment w tym roku





-rozkwitają złotnice, Asphodelinum luteum, bardzo ciekawa bylina; tak się rozrosła, że będę musiała szukać dla niej domu adopcyjnego :crazy:



-jedna z trzech najstarszych azalii, Glowing Embers, kwitnie lepiej, niż ostatnio, choć bez szału; chyba jeden konar jest martwy :(





-dokwitają cebulice hiszpańskie, bardzo wdzięczne cebulki - do dosadzenia, najlepiej same niebieskie



w pełnej formie jeszcze tylko dwie piwonie drzewiaste, High Noon i ta bladoróżowa; wszystko mija...



...niestety, również kwitnienie paulowni;







-a coś się zaczyna: wieczorem rozwinęły się pierwsze pąki mojej ulubionej Mrs. Cholmondeley





Podobno nadchodzący tydzień ma przynieść CIEPŁO.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Carmen, Bea612, ewakatarzyna, Bobka, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 31 Maj 2021 09:17 #764094

  • broja
  • broja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Ogród od nowa
  • Posty: 1028
  • Otrzymane dziękuję: 981
Aniu widzę, że we Wrocławiu już po kwitnieniu peonii :ohmy: u nas wszystko jeszcze w pąkach ledwo bzy się rozwinęły...
U mnie niestety rodki i azalie połamane przez niedźwiedzia Bejli :jeez: ale na szczęście już wyrasta z wykopywania roślin i ogryzania, może w przyszłym roku dadzą radę zakwitnąć :think:
Pozdrawiam serdecznie
Edyta
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Podwójne życie i psy ogrodnika 31 Maj 2021 10:41 #764106

  • Mandorla
  • Mandorla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • ogród w 6b, serce w 7a
  • Posty: 2634
  • Otrzymane dziękuję: 7744
Ano właśnie, mija, by mogło nadejść nowe :)
Być może tulipany sadzone w pijanym widzie, ale te żółto-białe są przecudne. U mnie jeszcze kwitną dwie odmiany, może dlatego, że były najpóźniej sadzone.
Rododendrony u Ciebie jak zwykle zjawiskowe, aż trudno powiedzieć, który naj-naj :) Goldbukett i Goldkrone z kwiatów faktycznie niewiele się różnią, ale, jak pisze Gabriel, cała reszta może już być odmienna. Na pewno warto porównać. Ech, tylko to miejsce, na wagę złota... Nie da się poszaleć, jak nic się już nie mieści...
Nic nie napełnia serca takim smutkiem, jak symetria. Symetria bowiem to nuda; nuda zaś to dno smutku. - V. Hugo

Gdzie by to upchnąć?

TARG KWIATOWY
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Podwójne życie i psy ogrodnika 31 Maj 2021 12:41 #764117

  • Carmen
  • Carmen's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 1883
  • Otrzymane dziękuję: 3200
U Ciebie Aniu wszystko wcześniejsze :supr3: , u nas piwonie bylinowe ledwo ledwo, drzewiaste częściowo przekwitły, a powojniki wielkokwiatowe dopiero są w maleńkich pąkach.O paulowni nie wspomnę- przepiękne cudo :hearts: , u mnie za to korzystając z obfitych deszczy hosty pięknie rosną, ale wiem Aniu, że to nie twoja bajka ;).
Zielono pozdrawiam Iwona
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Podwójne życie i psy ogrodnika 01 Cze 2021 12:03 #764185

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19343
  • Otrzymane dziękuję: 80082
Już spieszę odpowiadać.

Edytko, doskonale wiem, że w Karkonoszach wegetacja ma "obsuw", co najmniej 3 tygodnie w stosunku do Wrocławia, przecież żyję jedną nogą w jednym ogrodzie, drugą - 120 km dalej ;)

"Tam" piwonie bylinowe dopiero przecierają senne oczy, a drzewiasta - która kwitła już jednym kwiatkiem - w ogóle zastrajkowała.
Ale i w mieście to o przekwitaniu dotyczyło drzewiastych, a nawet jeszcze nie wszystkich.

Iwonko, paulownia wbrew pozorom wcale nie taka wrażliwa. Może i by się utrzymała u Ciebie, przecież nie mieszkasz na Syberii. Klimat się zmienia zresztą.
Kiedyś nie sadziłam w górach nawet magnolii - a teraz w naszej wsi ich mnóstwo. I nawet mniej tracą kwiatów przez przymrozki, bo nie rozpędzają się za wcześnie.

Iko, ja mam po prostu fisia, różaneczniki, lilie i powojniki, te trzy mają nade mną władzę twardego uzależnienia - wiem o tym, że rozum tracę, ale nic nie poradzę. Jest jakaś terapia odwykowa na to???

Niestety, nie wiem, jak się zwą te tulipany, co Ci się spodobały, ale mogę dla Ciebie wykopać, mnie ani specjalnie grzeją, ani ziębią, będę miała miejsce na inne :rotfl1: .

No właśnie, powojniki... znowu kupiłam jeden, Isao, usprawiedliwiając się sama przed sobą, że straciłam definitywnie Miss Bateman :jeez:

Fakt, ale...sporo zostało. Kwitną tarasowe:

Doctor Ruppel - przy okazji wyczytałam, że jedna z starszych odmian, amerykańska



Nówka, My Darling; coś mi nie pasuje...



Może ten kwiat będzie pełny???



Diamantina



W ogrodzie - niektóre w pełni krasy, a nawet dokwitają, jak GC



Kakio Pink Champagne



Mrs. Cholmondeley, kocham tę panią - jest nie do podrobienia



Flamenco



Hoshi-no to twórca tej odmiany, wiedziałam, że mimo andaluzyjskiej nazwy ma w sobie coś pasującego do piwonii drzewiastej ;)



Multiblue - największy z czterech, dziwnym trafem u mnie mieszkających :crazy:



No i Montana Tetrarosa, bardzo ekspansywny, szybko obrośnie każda brzydotę. ;)





Inne startują.Blue Light:



Pogryziony przez ślimory, ale kwiat i tak dziwny - piętrowy :lol:



Lasurstern - piękna odmiana, jedna z pierwszych, jakie miałam, polecam!



The President - dopiero się rozwija, też polecam!



Oczywiście mam i trochę innych roślin. :happy: Wystąpią w następnym "wejściu".
Ostatnio zmieniany: 01 Cze 2021 12:06 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Carmen, Bea612, ewakatarzyna, Bobka, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 01 Cze 2021 16:26 #764194

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19343
  • Otrzymane dziękuję: 80082
No to co tam jeszcze?
Mr. Fokker



Z wysadzonych zawilców wieńcowych do tej pory miałam 5 a może 6 kwiatków; trochę marnie, jak na dwa opakowania. Ale chyba się nie poddam. Nie są drogie, a cieszą.

Pełnik - kolejna próba :supr:





Moim różom potrzeba jeszcze kilku dni, bo i nie mam tak wyrywnych odmian, jak tu niektórzy.



Jeśli zajrzy tu Bogusia, uprzejmie donoszę, że dostana w prezencie od Ciebie Hot Chocolate ma się doskonale. :thanks:
Ale to nie ona - to angielka, Christopher Marlow

Ten dziś zrzucił futerko



A na ten pąk strasznie czekam - kupiona hm, za wariacką cenę bylinówka Lemon Chiffon; oby to ona.



Kwitną jeżyny - ostatnia jadalna rzecz, spadek z czasów, gdy ogród uprawiał śp. teść

Ostatnio zmieniany: 01 Cze 2021 19:45 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Jan4, koma, Carmen, MARRY, Szafirek, Bea612, ewakatarzyna, Bobka, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 03 Cze 2021 11:25 #764407

  • Bobka
  • Bobka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6238
  • Otrzymane dziękuję: 22850
Aniu u Ciebie lato prawdziwe ,a spektakl kolorów i różnorodność roślin mega :bravo:
Kochają Ciebie po prostu ,aż trudno je wszystkie wymienić :)
Wszystko co byście chcieli żeby ludzie wam czynili ,sami też im czyńcie .
Motto na kolejny rok 2024
*************************************************************************
Zdjęcia objęte ochroną praw autorskich .
Na podstawie Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Wszelkie pobieranie i udostępnianie tylko za zgodą autora .
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, ewakatarzyna


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.815 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum