TEMAT: Podwójne życie i psy ogrodnika

Podwójne życie i psy ogrodnika 26 Kwi 2021 10:15 #759336

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3931
  • Otrzymane dziękuję: 21019
Aniu - pięknie u Ciebie - jak zwykle. Na zdjęciach wydaje się, że masz terenu dużo więcej w obu ogrodach. Tak z 10 razy :devil1:

Mój kawałeczek (nie kawałek :devil1: ) właśnie daje mi popalić.
Nawet priorytety mi się przewartościowały, nawet praca idzie w odstawkę. Wlazł mi lis, to że dwa dni wcześniej zabił 2 kury to pikuś. Wczoraj ok 21 wlazł drugi raz i psy go wyczuły. Devina poszła za nim pod siatką, Cedrik za nią. Cedrika znalazłam za siatką, Devinę o pierwszej nad ranem. To była długa noc...
Kawa, ogarniam zoo i idę czyścić ogrodzenie, aby odpalić pastucha. Ciekawe ile mi to zajmie? 2 młodych facetów robiło to 2 dni. Z płaczem :devil1: I chyba w tym jedynym wyjątku przekonam się do rundapu...
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, ewakatarzyna, Babcia Ala, Bobka, JaKasiula


Zielone okna z estimeble.pl

Podwójne życie i psy ogrodnika 26 Kwi 2021 19:37 #759386

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 5682
  • Otrzymane dziękuję: 26928
Piękny Twój ogród - nieformalny - uwielbiam takie, są nieprzewidywalne, nigdy ne wiesz co "czai się za rogiem". u Twoich sąsiadów nawet nie trzeba zgadywać, wszystko wiadomo. A propos korzeni, to wedle Ślązaków, ja Ślązaczką nie jestem, tylko Cysaroczką - Ziemia Cieszyńska, to był zabór austriacki (nazwa Cysaroki jak domniemam od cesarza Austrii).
Genie piękna w otoczeniu białej chyba gwiaździstej magnolii, w ogóle cudnie. Podziwiam Cię Aniu nieustająco.
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, ewakatarzyna, Bobka, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 26 Kwi 2021 19:52 #759394

  • Bobka
  • Bobka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6131
  • Otrzymane dziękuję: 22358
Zołza nie zołza ,ale rabaty cudnie energetyczne :bravo: :thanks: Ja też jestem zołza czasami :wink2: :happy:
Wszystko co byście chcieli żeby ludzie wam czynili ,sami też im czyńcie .
Motto na kolejny rok 2024
*************************************************************************
Zdjęcia objęte ochroną praw autorskich .
Na podstawie Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Wszelkie pobieranie i udostępnianie tylko za zgodą autora .
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, ewakatarzyna

Podwójne życie i psy ogrodnika 26 Kwi 2021 20:23 #759398

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19274
  • Otrzymane dziękuję: 79741
O rany, Małgosiu, ależ miałaś przeżycia :jeez:
Kto, jak kto - opiekunowie beagle wiedzą, jak to jest, szukać psa, który udał się "za swoim nosem". W dodatku Devi, skądinąd bardzo miła sunia, nie ma wyglądu przytulaska, nie wiem, jak się zachowuje w sytuacji połączonego ze stresem kontaktu z obcymi ludźmi...Mogło być niedobrze...
Z drugiej strony - Lutnia ma, jak wiesz, wygląd większego pluszaka, a już niejeden zbyt natrętny przekonał się boleśnie, jak bardzo nim nie jest...

Popatrz - jak to krew terrierów zagrała.

Bogusiu - to nas trzyma przy zdrowych zmysłach, prawda? Ta energia całkiem zielona.
Babcia Ala wrote:
Piękny Twój ogród - nieformalny

O to to, jak mi brakowało tego określenia! :happy:
Mam też w domu - nieformalny porządek, przy dwóch liniejących masywnie sukach.
A jak się zastanowię - nieformalne kompetencje w kilku dziedzinach. Coraz bardziej nieformalne. ;)

Ale dzięki, dziewczyny, za dobre słowo :hug:

Tak, Alu, to białe to magnolia gwiaździsta 'Rosea', dość młoda. Jak dostałam geniusza, sparło mnie, by dodać mu jakieś towarzystwo do nóżek. A że w takich momentach zawodzą mnie hamulce, do tej małej rabatki dodałam jeszcze parasolową, miała być czymś innym, ale po krótkim rozczarowaniu jestem zadowolona, bo razem z paulownią troszkę osłonią ogród przed sąsiedztwem blokowiska, jakie wyrosło za tylnym płotem.
To może jeszcze kilka innych drzewek, mniejszych? Pięć wiosennych minut mają japońskie kloniki. Tylko tak trudno je fotografować...
'Aureum' Shirasawy na tym etapie wcale nie jest złoty, ma groszkowe wachlarzyki listków wysuwających się z różowych łusek



Emerald Lace - bardzo koronkowy



Katsura



Sango Kaku





Berry Broom





Inazuma



To nie wszystkie - ale te mi wpadły "w kadr".
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, MARRY, Szafirek, Nimfa, Bea612, ewakatarzyna, Babcia Ala, Bobka, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 26 Kwi 2021 20:44 #759400

  • MARRY
  • MARRY's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2266
  • Otrzymane dziękuję: 8417
Aniu, śliczne, wiosenne łąki pokazujesz; ma się wrażenie, że na rabatach nie ma już na nic innego miejsca, a pamiętam, że w każdym czasie jest u Ciebie kwieciście, kwitnąco, barwnie. I jest jeszcze dużo trawnika do zabrania.
MARRY
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Nimfa, ewakatarzyna, Babcia Ala, Bobka

Podwójne życie i psy ogrodnika 26 Kwi 2021 22:28 #759413

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 5682
  • Otrzymane dziękuję: 26928
Zachwycające są kloniki, feeria barw. Dobrze, że mam taką glinę i nie zechcą u mnie rosnąć, bo chyba :crazy: , a kurier znowu miałby robotę, ale u mnie z góry skazane są na zatracenie :cry3: Aniu dziękujemy :kiss3:

P.S. CHI współczuję, pisałyśmy jednocześnie chyba, bo dopiero teraz zobaczyłam Twój post.A Devina przecież sama już nie wróci.
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Ostatnio zmieniany: 26 Kwi 2021 22:30 przez Babcia Ala.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Nimfa, ewakatarzyna, Bobka

Podwójne życie i psy ogrodnika 26 Kwi 2021 22:37 #759415

  • Bobka
  • Bobka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6131
  • Otrzymane dziękuję: 22358
Aniu to prawda ,mnie trzyma przy względnym funkcjonowaniu .Chociaż każdy
i tak mówi ,ze gdyby nie wiedział o tym cxy o tamtym
u nas w życiu by po moim zachowaniu nie pomyślał ,że przerabiamy taki problem .
No cóż po mnie nie widać ,aż kiedyś serducho piknik ostatni raz . :think:
Aniu gdzie sprzedają takie barwne kloniki ?
Przydały by się nam by ożywić otoczenie :)
Dodać mu energii tak potrzebnej hm
Wszystko co byście chcieli żeby ludzie wam czynili ,sami też im czyńcie .
Motto na kolejny rok 2024
*************************************************************************
Zdjęcia objęte ochroną praw autorskich .
Na podstawie Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Wszelkie pobieranie i udostępnianie tylko za zgodą autora .
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Nimfa, ewakatarzyna, Babcia Ala

Podwójne życie i psy ogrodnika 28 Kwi 2021 14:22 #759580

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19274
  • Otrzymane dziękuję: 79741
Bogusiu, moje kloniki palmowe są efektem nieprzepartej manii zbierackiej. Zaczęło się od tego:



Dokładnie pamiętam, kiedy był sadzony: gdy okazało się że moja Łacia jest mistrzynią ucieczek i trzeba było do małego pieska dokupić pokaźny płot. W 2005. Czyli niedługo będzie 16 lat :woohoo:
Wtedy nie zwracałam tak bacznej uwagi na to, co i gdzie kupuję - klonik NN, być może Orange Dream, zakupiony w kartoniku 25 cm w markecie.
Następne kupowałam bardziej świadomie - albo dostałam w "sterowanym prezencie".
Popatrz w ogrodnictwach koło siebie. Albo w sieci. Wiem, że "moja" szkółka w Karpaczu, funkie.pl, ma kilka odmian.
Ja z braku miejsca staram się omijać takie pokusy, choć...gdybym gdzieś znalazła różowo ulistnionego 'Taylora'.... :silly:
"Królową kloników" na tym forum jest Beata z Podkarpacia - beatazg. Szkoda, że ostatnio się nie odzywa.
Popatrz do wątku tematycznego, tam mnóstwo piękności.

Tymczasem u mnie - Stolwijk Gold



Teraz najpiękniej widać, że jest 'gold'



Corsage - jeden z ładniejszych narcyzów wielkoprzykoronkowych





Petit Four - z holenderskiego zamówienia



Moje kochane wiosenne lilijki - psiząb Pagoda







Fidelio - z grupy Triumph



Te strzępiaste tulipany Esprite zanikły - a w tym roku są znowu.





Alu, będę złośliwa i napiszę, że w mieście mam glinę nad glinami i kloniki nie protestują. :devil1:

Marysiu, niestety, nie mogę już więcej zabierać trawnika moim sukom. To jedyna przestrzeń, po której mogą biegać swobodnie. Co prawda Cytra jest odwoływalnym beagle, co samo w sobie jest białym krukiem, ale Lutnia - absolutnie nigdy i nigdzie poza ogrodem nie jest spuszczana ze smyczy.
Ostatnio zmieniany: 28 Kwi 2021 17:18 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Jan4, MARRY, Szafirek, Nimfa, Bea612, ewakatarzyna, Babcia Ala, Bobka, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 29 Kwi 2021 07:53 #759654

  • Bobka
  • Bobka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6131
  • Otrzymane dziękuję: 22358
U mnie Aniu nie ma wyboru klonów ,tej wiosny żadnych nie widzę . :(
Wszystko co byście chcieli żeby ludzie wam czynili ,sami też im czyńcie .
Motto na kolejny rok 2024
*************************************************************************
Zdjęcia objęte ochroną praw autorskich .
Na podstawie Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Wszelkie pobieranie i udostępnianie tylko za zgodą autora .

Podwójne życie i psy ogrodnika 29 Kwi 2021 20:44 #759741

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19274
  • Otrzymane dziękuję: 79741
Bogusiu, kloniki w sklepach, nawet typu biedronkowego, pojawiają się trochę później, jak już mają rozwinięte liście.
Chyba trzy kupiłam swego czasu w TESCO - jak jeszcze było.
Ale radzę dobre ogrodnictwa prowadzące sprzedaż wysyłkową, jeśli oczywiście ktoś ma miejsce w ogrodzie.
To bardzo niewymagające rośliny. Zmarniał mi tylko jeden - niestety drogi - szczepiony na pniu Firecracker o czerwonych, koronkowych listkach.
Jak się da zrobić zdjęcia, sportretuję jeszcze inne, które mam.

Dziś uznałam, że dość chorowania i rzutem na taśmę przed lekkim deszczykiem skosiłam trawę. Trochę byle jak, ale pogoda mnie poganiała, kosić mokrą - :jeez:
A jak przestało padać, obleciałam rabatki z koszem na biodegradowalne odpady, bo już sporo narcyzów i tulipanów przekwitło - trzeba było, by badyle nie zasłaniały późniejszych odmian.

Dostarczone dwie róże, które zamówiłam stwierdziwszy, że kupiona w zeszłym roku w obim jako niby doniczkowa Glamis Castle raczej ma się na tamtą stronę, muszą namoknąć do jutra.
Że zmarnowała się jedna a kupiłam dwie? Minimalna kwota zamówienia pięć dych, nie było innej możliwości... ;)
Takie widoczki:





Ostatnio zmieniany: 02 Maj 2021 15:02 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Jan4, CHI, Carmen, MARRY, Szafirek, Nimfa, Bea612, ewakatarzyna, Babcia Ala, Bobka, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 02 Maj 2021 12:41 #760212

  • Carmen
  • Carmen's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 1883
  • Otrzymane dziękuję: 3200
Aniu, u Ciebie, jak zawsze wiosenne, przepiękne kwitnienia :hearts: :hearts: :hearts: Ja może wreszcie się ogarnę, koleżanka wróciła z urlopu zdrowotnego i po praktycznie 2 etatach i zdalnym nauczaniu wreszcie odpocznę i znajdę czas na ogród i forum :hug:
Zielono pozdrawiam Iwona
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Podwójne życie i psy ogrodnika 02 Maj 2021 18:51 #760312

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19274
  • Otrzymane dziękuję: 79741
Iwonko - :hug:
Cieszę się oczywiście z każdego Gościa, który odwiedza mój wątek, ale w tym dziwnym i trudnym czasie po prostu czasem z troską rozmyślam, czy aby dłuższe milczenie kogoś , kogo choćby wirtualnie znam od dłuższego czasu, nie wynika z poważnej biedy.
Mamy okropny, ponury i zimny początek maja...mimo wszystko wierzę, że coś drgnie. W pogodzie. I w ogóle.
Wczoraj na dobitkę zablokował mi się obiektyw aparatu, myślę, że to psie kudły, bo procesor działa.
Na próbę zrobiłam parę zdjęć piętnastoletnim dwukilowym grzmotem, którego nie bardzo umiem używać.
Wielka magnolia pośrednia piękna nawet w ulewę.



Z prawej włazi w kadr Yellow River





Pierwszy otwierający się pąk młodej magnolii Elizabeth, Magnolia ×brooklynensis ; widać "liźnięcie" przymrozkiem.



Heavenly Scent - zdjęcie z wczoraj



Jeszcze moment, a rozwiną pączki pierwsze powojniki; na razie atragene
Markham's Pink



Stolwijk Gold



Kandydat na mojego lubionego narcyza - Ambergate; jasnopomarańczowy okółek i mandarynkowy przykoronek





Cheerfulness - właściwie wolę żółty wariant, ale gdzieś się zapodział.



Inne zmoknięte



Z tulipanów wysokich lubię najbardziej liliokształtne, a z nich - kiedyś Aladdiny



Ale od dwóch lat mam podobne, Fly Away, języczki ognia (z prawej wlazł w kadr Red Wings)



Trzeci podobny, ale nie tak zwiewny, to Synaeda King



I trochę podobny - Ballerina



Na zachodnim horyzoncie widać złotawy pasek...jest nadzieja.
Ostatnio zmieniany: 02 Maj 2021 20:11 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Kaja, Carmen, MARRY, Szafirek, Nimfa, ewakatarzyna, Bobka, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 02 Maj 2021 20:14 #760343

  • Carmen
  • Carmen's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 1883
  • Otrzymane dziękuję: 3200
Aniu, magnolie przeeeeeeeecudne :hearts: :hearts: :hearts: . Na szczęście wszyscy zdrowi i myślę,że już dam radę czasowo, bo jeszcze jestem zaangażowana w parę społecznych problemów, ale chyba będzie ok :bye:
Zielono pozdrawiam Iwona
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Podwójne życie i psy ogrodnika 02 Maj 2021 20:41 #760360

  • Bobka
  • Bobka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6131
  • Otrzymane dziękuję: 22358
Dojrzały piękny ogród ,jego różnorodność gatunków ,kolorów dla nas ,a Aniu dla Ciebie i zapachów .
Mega pięknie ,te rośliny was kochają i odwrotnie . :bravo:
Wszystko co byście chcieli żeby ludzie wam czynili ,sami też im czyńcie .
Motto na kolejny rok 2024
*************************************************************************
Zdjęcia objęte ochroną praw autorskich .
Na podstawie Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Wszelkie pobieranie i udostępnianie tylko za zgodą autora .
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Podwójne życie i psy ogrodnika 03 Maj 2021 09:30 #760429

  • MARRY
  • MARRY's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2266
  • Otrzymane dziękuję: 8417
Aniu, wspaniały efekt - właśnie o czymś takim marzę, by w półkolu posadzić cebulowe wiosenne, może jesienią, jak wszystko dobrze pójdzie; i teraz - zostawiasz przekwitnięte pędy, nic nie wykopujesz ? a po jakim czasie przesadzasz? Z powodu prac wykopywałam narcyzy co roku i kwitną słabo a Churchilla straciłam.
MARRY
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Podwójne życie i psy ogrodnika 03 Maj 2021 11:39 #760465

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19274
  • Otrzymane dziękuję: 79741
Marysiu, tak, staram się ucinać lub uszczykiwać pędy kwiatowe, raz, by nie szpeciły tego, co kwitnie, dwa, by nie wiązały nasion i nie zabierały sił witalnych cebulom.

Moim zdaniem wykopywanie narcyzów jest błędem. Im dłużej są w tym samym miejscu, tym piękniej wyglądają, oczywiście pod warunkiem nawożenia (u mnie tylko mineralne, gdy się wychylają spod ziemi i gdy zaczynają przekwitać).

Innych cebul też nie wykopuję. Nie jestem w stanie przy tej "gęstości zaludnienia". Przecież tam jeszcze rosną lilie, a i byliny między tym wszystkim. Nie wspomnę o innym drobiazgu typu psiezęby, anemony, irysy cebulowe, z późniejszych hiacynciki hiszpańskie czy kamasje.

Jedyne co, to korzystając z totalnego rozmiękczenia mojej gliny przez ostatnie ulewy wyciągnęłam dziś "za włosy" około 20 cebul hiacyntów, które miały już kilka lat i kwitły delikatnie mówiąc skromnie. Pójdą za płot, a z powstałego w ten sposób miejsca (powiedzmy 15 x 100 cm2 ;) ) ogromnie się cieszę.

Oczywiście wiem, że de lege artis hiacynty (prócz wielopędowych) i wysokie tulipany należy wykopać, przesuszyć i ponownie uziemić - ale to nie leży w granicach moich możliwości. Jak mi coś ewidentnie zanika, a tęsknie za tym - dosadzam. W takie malutkie puste miejsca. To lubię ;)

Bogusiu
, no tak, podobno dojrzałość to po osiemnastce, zaczęłam zajmować się tym ogrodem w 1998, zgadzało by się. Z tym, że nie wszystko było od razu, przeciwnie, początki dłuuugie i bardzo skromne. Od kiedy jestem szczęśliwą beneficjentką ZUS, mam niewątpliwie więcej czasu. Tylko siły fizyczne i mentalne nie wiadomo jak długo.

Iwonko
, podobają się? Dla Ciebie:
z okna sypialni



Genie i dokwitająca Rosea



soulangeana - już się osypuje



w tle koło drewutni - Heaven Scent; te tyczki wszędzie to przy startujących pędach lilii, żeby jakaś łapa nie wdepnęła (albo i noga w kaloszu)



Wracając do cebul wiosennych, nowy narcyz u mnie, Acropolis



A szafirki Valerie Finnis tak się rozrosły, że mogę się podzielić.



Oby tak samo zrobiły nowe pierwiosnki. Cóż moja słabość do łyszczaków jest raczej jednostronna...Purple Pip.



Kloniki "z narożnika" - Berry Broom, Emerald Lace (najniższy)i Katsura



"Najmłodsze dziecko", Atrolineare



Żeby nie było, ze wszystkie rosną super - tyle ocalało z pewnie dziesięcioletniego Atropurpureum; jedna gałąź.



A to odkryłam, robiąc zdjęcia klonikom: pierwszy pąk drzewiastej pokazuje płatki.



Nadal zimno, choć się rozchmurzyło. Mimo to życzę fajnego ogrodowania.
Ostatnio zmieniany: 03 Maj 2021 11:47 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, whitedame, Carmen, MARRY, Szafirek, ewakatarzyna, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 03 Maj 2021 14:31 #760497

  • Carmen
  • Carmen's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 1883
  • Otrzymane dziękuję: 3200
Dziękuję za widok cudnych magnolii :hearts: W moim miasteczku wszystkie magnolie wyglądają jednakowo - brązowe, było -5 stopni,stąd nie mamy czego oglądać :(
Zielono pozdrawiam Iwona
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, ewakatarzyna

Podwójne życie i psy ogrodnika 04 Maj 2021 19:32 #760662

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19274
  • Otrzymane dziękuję: 79741
Zrobiło się odrobinę cieplej. Tulipany szaleją.













Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Jan4, whitedame, przemek1136, Carmen, MARRY, Bea612, ewakatarzyna, Bobka, JaKasiula


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.918 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum