Forum Ogrodnicze Oaza

No cóż...

W Nowinach koło Kielc było weselej. Paliło się składowisko niebezpiecznych odpadów chemicznych bo jakiś idiota wypalał trawy na łące.


No i coś na wesoło

Janusz, ten pożar to chyba już dawno temu był ?

Ale ten czas zapier.. .
Słychałem RMF i podali, że zaczęło się o 14 w niedzielę.
Popatrz, dzień mi uciekł bo mżonka wolne miała i myślałem, że dzisiaj niedziela . Sorki.

Jeszcze jeden "łamacz serc”

męskich i niewieścich...

Raczej niewieścich i zniewieściałych .
Wolę łamaczki

Miłość nie jedno ma imię

No tak, nikt nie jest doskonały, jak brzmiało chyba ostatnie zdanie w PÓŁ ŻARTEM PÓŁ SERIO .

Zaczyna się...

To też fajne.

Wybaczcie (głowa mnie boli ).

Dobranoc

Dzieńdoberek, kawka Kasiu, koło 6 jak dzisiaj, po spacerku z psem.
Tutaj też zapraszam

Widzę, że śpioszki się przepracowały i śpią, więc dzisiaj baardzo energetycznie z rana:


Wracając do spaceru z psem, zauważyłam, że po takim rannym treningu, dużo lepiej się czuję. Rano głęboko się oddycha chłodnym powietrzem płuca są dotlenione i ma się chęć na resztę dnia.
Zawsze, jak ktoś narzeka, że nic mi się nie chce, wiecznie jestem zmęczony, nie mam siły, mówię zaadoptuj psa, już on Cię zachęci do ruchu. A najważniejszy jest ten poranny spacer dlatego chętnie oddaję Sławkowi wieczorny.

Małgosiu, nie zazdroszczę wrażeń związanych z pożarem.
Przeżyłam kiedyś taki domowy i odtąd na ogień patrzę z lękiem i szacunkiem.
W zeszłym roku u znajomych ogień podszedł pod sam dom.
Jeden ze staruszków łąkę wypalał, kilka kilometrów dalej. Wiatr się zmienił, dziadka ogień i dym otoczył, udusił a ogień niekontrolowany rozszedł się dalej. Po ugorach nie koszonych łąkach, sadach.
Znajomi rów przekopali wzdłuż swojego domu i ogień się ugasił. Tylko dlatego, że mają wypelęgnowaną działkę i ogień szedł nisko przy ziemi.
Na posesji obok złapał się malin i stamtąd "przeskoczył" na tuje.
Te zaś w środku mają sporo posuszu, więc zapłonęły jak pochodnie, od nich spłonęła altana i garaż, na szczęście bez samochodu.
Ludzie nie mają wyobraźni w zabawie z ogniem.

Thuje są pełne olejków eterycznych. Płoną jak pochodnia. Widziałem jak pięknie się zajmują od wypalanej trawy i zapomniałem o zywoplocie z tych roślin.

A teraz ciekawostka. Paczka do mnie przechodzi przez Wolbrom. Poczta Polska, doskonale przygotowania do dostarczenia pakietów wyborczych, dostarczyła ją do FUP Wrocław 49. Wydano ją do doręczenia i awizowano.
mógłby ją ktoś dla mnie odebrać i wysłać inpostem?
Tak to wygląda w trackingu
alipaczka.pl/m/search.php?number=RV358739093CN
Ewidentnie Sasin już działa

whitedame wrote: Żeby tylko z ogniem ,to pół biedy...
Ludziska w ogóle nie mają wyobraźni, vide - obecna sytuacja łamania kwarantanny...

Kwarantanna... moja była na kwarantannie kilka tygodni temu. Jako potencjalne źródło byłem ja, bo byłem m.in. w Lyonie i dalej w stronę Szwajcarii i Włoch gdy pandemia tam się nieźle rozwijała, a ekipy z karetek wyglądały jak przybysze z Matplanety.
Na pytanie czy powinienem dołączyć do kwarantanny miła pani z Sanepidu stwierdziła że skoro nie ma temperatury to nie. To było wtedy gdy służby wymagały wysokiej gorączki, a pierwszy pacjent w Polsce z normalną temperaturą się wtedy przekręcił na covid19.
Zamykano ludzi po przekroczeniu granicy na 14dni, a rodzina chodziła do pracy/sklepu. Teraz zamyka się wszystkich domowników.
Ale nie robi się testów, po tygodniu można by ludzi wypuszczać po zrobieniu testów i nie byłoby łamania kwarantanny.
No i te pomysły rządu chyba powstają w pijackim widzie, problem z zarażaniem w szpitalach? No to zamknijmy lasy!
Państwo jest zrobione z rozmokniętej tektury, testy są dla pisowskiej sitwy na żądanie. Ludzie na kwarantannie nie mają ich robionych nawet gdy któryś z członków rodziny trafi w końcu na OIOM.

Wiadomo nie od dziś, że polska służba zdrowia kuleje.
Bardzo łatwo jest krytykować i wytykać błędy.
Krytykowanie, narzekanie, to taka "polska specjalność"
Nie sztuką jest znaleźć same przywary, sztuką jest dostrzec w nich pewne atuty ...
Inne, bogatsze kraje - USA, Niemcy, Włochy, Hiszpania itp mają podobne, albo i nawet większe problemy.

Stosując się do zaleceń kwarantanny, nie narażamy siebie i innych - tym samym, nie obciążamy dodatkowo przepracowanego/przemęczonego personelu medycznego.
Już kiedyś pisałem, jeszcze trochę "takiej beztroski", a nie będzie komu pracować w szpitalach...

Kwarantanna mnie nie obowiązuję, jak nie muszę to siedzę na dudzie albo ciągniku. Choć zrobiłem jeden wyjątek, dla zdrowia psychicznego
Nie chodzi o to by nagle zrobić cud, tylko by przemyśleć i zrobić co się da by w miarę możliwości szybko wygasić pandemię lub chociaż spłaszczyć jej przebieg. We Francji prawie wszystko pozamykane, a u nas pod Castoramą i Obi kolejki jak w PRLu gdy lodówki mieli rzucić. Wirus we francuskich marketach w Polsce nie działa, a we francuskich we Francji tak?
Po co było zamknięcie lasów? Czemu robi się dużo mniej testów niż teoretycznie pozwala przepustowość labów?
Im dokładniej będzie widać że rządzący tylko niewolnikom dokręcają śrubę, a do tego rozkręcają propagandę tym szybciej ludziom skończy się cierpliwość do kwarantanny. Dzisiaj widziałem fotkę śniadania osoby na kwarantannie szpitalnej - sam bym spieprzał do najbliższego drive thru gdybym coś takiego dostał
A poza tym przesadzasz, jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej. Za kilka tygodni spokojnie się odbędą wybory i nie widać

Też mi się kończy cierpliwość, ale jak mus to mus...
Trzeba zachować wszelkie środki ostrożności, a nie "kozaczyć" tak jak wiele osób to robi
Ja maseczki i rękawiczki używam już od ponad miesiąca. Zdrowy rozsądek nakazał mi też zamknięcie firmy.
Nie czekałem na spóźnione wytyczne min.Szumowskiego...