TEMAT: Mamma mia herbu zielona pietruszka czyli strefa relaxu w Oazie

Mamma mia herbu zielona pietruszka czyli strefa relaxu w Oazie 20 Lut 2020 15:08 #694095

  • whitedame
  • whitedame's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4659
  • Otrzymane dziękuję: 17002
Słoneczko świeci, wsadziłam kolejne 6 koszu z tulipanami a teraz przyszłam się rozgrzać kawką.
Od razu widać, że wiosna się zbliża bo radośniej na duszy i głupoty się podobają:

FB_IMG_1582207663960.jpg
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Baptysja, Marlenka, CHI, zwykły chłop, Zefirka


Zielone okna z estimeble.pl

Mamma mia herbu zielona pietruszka czyli strefa relaxu w Oazie 20 Lut 2020 18:40 #694121

  • mymysteryy
  • mymysteryy's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2147
  • Otrzymane dziękuję: 8876
Tu też Tłustoczwartkowa cisza? :search:
Kalorii się boicie? ;) Od jednego faworka nie utyjecie. Proszę się częstować. :wink4:

87044822_568065700446913_8456588493252984832_n1.jpg


Ewentualnie możecie je potem spalić podrygując w rytm muzyki :dance:
Pozdrawiam,
Kasia
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marlenka, Agus

Mamma mia herbu zielona pietruszka czyli strefa relaxu w Oazie 20 Lut 2020 19:48 #694149

  • whitedame
  • whitedame's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4659
  • Otrzymane dziękuję: 17002
Kasiu, nie wiem gdzie wszystkich wymiotło :sad2:
Ja jestem, tylko jakoś sił mi brakło i siedzę po cichu.
Chyba trochę za dużo sobie pracy zadałam na pierwszy dzień prawdziwie ogrodowy.
Próbuję trochę się obudzić
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agus, Black Rose, zwykły chłop

Mamma mia herbu zielona pietruszka czyli strefa relaxu w Oazie 20 Lut 2020 20:26 #694166

  • Agus
  • Agus's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 809
  • Otrzymane dziękuję: 2309
Beatko ja tez jestem, i też po cichu, jakoś po dentyście nie mam nastroju. Buzią nie mogę ruszyć. Ach Ci dentyści :devil1:
newrom wrote:
Co tam o tej winorośli i miodzie? :)
Tak bardzo po krótce o winnicach we Francji- produkcja wina stołowego za wiele ich kosztuje, a jakość win nie jest adekwatna do ceny, w związku z tym wina stołowe są nieraz sprowadzane z Hiszpanii albo Chin jako tańsze i lepsze. Właścicielom winnic się to nie podoba, chcą za swoje średniej jakości wina więcej kasy, wpadają do producentów w nocy i wylewają im całe kadzie importowanego wina :crazy:
O miodzie dla mnie był chyba najlepszy odcinek. Nie wiedziałam, jakie są kolejne etapy produkcji i co się później z nim dzieje. Tu machlojka polegała na tym że miody z Azji są oszukane na coraz wymyślniejsze sposoby. Jak dodawali syrop kukurydziany, to się szybko dało wykryć, więc zaczęli miód fałszować syropem ryżowym :wink4: Usuwają z niego resztki pyłku, żeby się nie dało zbadać, z jakiego jest regionu. W ogóle w Stanach kupuje się coraz więcej miodu, a ilość pszczół na świecie maleje i miodu też, ciekawe co zatem mają w tych słoiczkach :think: Jeszcze był taki wątek o pszczołach pracujących na plantacjach migdałowca w Kalifornii- zjechało się mnóstwo właścicieli uli, rozstawili pszczoły, a po kilku dniach ule zniknęły, ileś tysięcy zostało skradzione.

Konkluzja jest taka, jak to Iwonka i CHI napisały poniżej- jak się nie ma czegoś swojego, to się nie ma pojęcia, co się ja :P Został mi jeszcze odcinek o awokado. Miłego wieczoru :bye:
Ostatnio zmieniany: 20 Lut 2020 20:28 przez Agus.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): whitedame, Marlenka

Mamma mia herbu zielona pietruszka czyli strefa relaxu w Oazie 20 Lut 2020 20:47 #694171

  • whitedame
  • whitedame's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4659
  • Otrzymane dziękuję: 17002
Dzisiaj miałam półtoragodziną pogawędkę z właścicielką pasieki oraz ( a jakże ) jednej z największych amatorskich upraw pomidorowych.
Opowiadała o problemach z pasiekami, znów im kilka rodzin pszczelich zginęło w znaczeniu że nie żyje a nie że ukradziono.
Podobnie innym hodowcom, pamiętam ciągle to powiedzenie, ze jak zginie ostatnia pszczoła to człowiek przeżyję ją tylko o rok.


Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marlenka

Mamma mia herbu zielona pietruszka czyli strefa relaxu w Oazie 20 Lut 2020 21:05 #694174

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 7857
  • Otrzymane dziękuję: 52062
Bez bzykania nie ma życia :idea1:
Ile krepli zjadłaś?
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Temat został zablokowany.

Mamma mia herbu zielona pietruszka czyli strefa relaxu w Oazie 20 Lut 2020 21:13 #694176

  • whitedame
  • whitedame's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4659
  • Otrzymane dziękuję: 17002
Jednygo, ze szlagzaną :jeez:
Nie wolno mi wcale ale dziś sie pozwoliłach.

Temat został zablokowany.

Mamma mia herbu zielona pietruszka czyli strefa relaxu w Oazie 20 Lut 2020 21:16 #694178

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 7857
  • Otrzymane dziękuję: 52062
Wola szlagzana od cukru :rotfl1:
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): whitedame

Mamma mia herbu zielona pietruszka czyli strefa relaxu w Oazie 20 Lut 2020 22:26 #694193

  • KaLo
  • KaLo's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3462
  • Otrzymane dziękuję: 7398
Beata, buszujesz w moim ogródku :rotfl1: . Najpierw Floor, teraz Tarja . No to ja tak

I przebijam Lindsey
Temat został zablokowany.

Mamma mia herbu zielona pietruszka czyli strefa relaxu w Oazie 20 Lut 2020 22:31 #694195

  • newrom
  • newrom's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1342
  • Otrzymane dziękuję: 1921
Agus wrote:
Właścicielom winnic się to nie podoba, chcą za swoje średniej jakości wina więcej kasy, wpadają do producentów w nocy i wylewają im całe kadzie importowanego wina :crazy:

Możliwe że w ramach protestów robią coś takiego - podobnie jak u nas kiedyś rolnicy z pszenicą, a górnicy z węglem, normalnie francuskie wino stołowe kosztuje 2-4eur/L. Wina jakościowe to bliżej 10-15eur. Powyżej zaczyna się marketing i pochodzenie (np z winnic papieskich rzadko można kupić jakiekolwiek wino poniżej 20eur/0,7L, a równie dobre lub lepsze, z winnicy obok kosztuje 5-10eur/0,7L). Mówię o cenach detalicznych, w sklepach i piwnicach (cave), butelkowane. Wyjątkiem jest szampan, ze względu na ręczny zbiór, ograniczenie podaży i duży popyt za butelkę trzeba dać 15-20eur.
Szczerze mówiąc to nie widzę przewagi smaku w winach hiszpańskich (oczywiście kwestia indywidualna) podobnie jak i jakości. Hiszpanie mają odrobinę tańsze wina, ale nie sądzę by to miało wpływ na francuskiego konsumenta. Dla uświadomienia ile kosztuje wino rzucę że croissant kosztuje 1,5-2,5eur, torebka nasion 2-6eur, bagietka ~0,6eur, drzewko owocowe 20-50eur, a karton 4-5L wina (taki jak u nas soki) kosztuje 10-14eur.

IMHO dużo poważniejszą sprawą jest duże stężenie ŚOR w winie (od glifosatu do środków grzybobójczych), zwłaszcza w winach z delikatniejszych odmian. I myślałem że coś o tym było.
Tu machlojka polegała na tym że miody z Azji są oszukane na coraz wymyślniejsze sposoby.

Syrop ryżowy nie pozostawia śladów? W każdym razie faktem jest że Chińczycy opanowali do perfekcji filtrowanie miodu. Kiedyś miód filtrowany, by pozbyć się pyłków były produktem drogim skierowanym do alergików. Dziś jest tani i chyba tylko amerykanie masowo go wprowadzają na rynek. Co ciekawe, również Chińczycy nauczyli się... fałszować miód pyłkiem. Po prostu po odfiltrowaniu wszystkiego, dodają pyłek jakiego sobie klient życzy i gotowe.
Na miodzie i u nas robi się przekręty tak że sprowadza się np tonę miodu z jakiegoś taniego kraju (często Ukraina), miesza ze słoikiem miodu z naszych pasiek i pisze na opakowaniu "zawiera miody z UE i z poza UE". A na etykiecie "Bartnik sąsiedzki". Co prawda często pszczelarze bają o promieniowaniu, albo toksynach. Jednak poza tym że miód najlepiej spożywać z własnej okolicy (te same pyłki), to taki import nie jest szkodliwy. Ale dla zysku żywność jedzie przez pół świata, gdy taka sama jest za rogiem.
Kradzieże to niestety plaga pszczelarstwa, u nas też :-( Tym niemniej, na plantacjach migdałowca największym problemem jest jednak wymieranie pszczół. Po kilku tygodniach zapylania, w ulu zostaje garść pszczół. Do niedawna uważano że odpowiedzialne są ŚOR. Od jakiegoś czasu przeważa opinia że poza ŚOR istotne znaczenie ma monokultura i długotrwałe żywienie larw monotonną dietą.
Popatrz na zasięg występowania drzew Manuka. A cały świat kupuje słoiczek za ponad sto złotych i się cieszy że ma cudowny środek. Tu także więcej się tego miodu sprzedaje, niż pozyskuje. A podobne, lub lepsze właściwości prozdrowotne ma miód gryczany. Niestety marketing ma marny :( A może i dobrze? To mój ulubiony miód i nie stać by mnie było na stówkę za słoik 100g.
Jeszcze słówko o amerykańskich przedsiębiorstwach pszczelarskich. One są nastawione na zysk, zysk jest z usług zapylania. Miód jest traktowany jako dodatek (lub wręcz odpad). Jeśli stawiają rodziny na tysiącach hektarów rzepaku, migdałów czy czegokolwiek innego to miodu mimo wszystko będzie sporo.
Warto sobie uświadomić też że o ile w UE do problemu CCD podchodzi się poważnie i próbuje przeciwdziałać, to obecny Polski rząd najpierw wstrzymał się od głosu w sprawie przedłużenia moratorium na użycie neonikotynoidów. A do tego minister Ardanowski zezwolił na ich używanie w rzepaku - który jest roślina o bardzo dużej wydajność nektarowej i pyłkowej, co powoduje że pszczoły lecą do niego z najdalszych okolic - często na granicy lotu.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): mymysteryy, Marlenka, CHI, Agus

Mamma mia herbu zielona pietruszka czyli strefa relaxu w Oazie 21 Lut 2020 10:57 #694231

  • KaLo
  • KaLo's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3462
  • Otrzymane dziękuję: 7398
Śnieg pada,jak popada dłużej trzeba będzie odśnieżać
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agus

Mamma mia herbu zielona pietruszka czyli strefa relaxu w Oazie 21 Lut 2020 13:13 #694260

  • whitedame
  • whitedame's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4659
  • Otrzymane dziękuję: 17002
Twoja muzyka Janusz, bardzo przypadła mi do gustu. :fly:

Trochę jeszcze pobuszuję w Twoim ogródku. :happy:

Nie wiem jak Wy ale ja mam zwykle wsadzoną cebulę w doniczce na szczypior.
W tym roku specjalnie wybrałam dużą, dwukomorową donicę i nasypałam ziemi jak zwykle.
Zwykle o tym czasie dziennie przywoziłam do domu kilka skiełkowanych cebulek.
W tym zaś roku, mimo iż dziennie sprzedajemy około 15 kg cebuli, udało mi się wybrać zaledwie kilka.
Cebulę napromieniowuje się niewielką dawką promieni aby nie kiełkowała, czyżby dawka została zwiększona?
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marlenka

Mamma mia herbu zielona pietruszka czyli strefa relaxu w Oazie 21 Lut 2020 13:25 #694262

  • KaLo
  • KaLo's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3462
  • Otrzymane dziękuję: 7398
Moim zdaniem takie sadzenie odbywało się miesiąc później.pierwsza czy 2 doniczka była w domu, następne to już na balkonie. To brak zimy przestawił nam kalendarz. .

I dla zmiany nastroju
Ostatnio zmieniany: 21 Lut 2020 13:33 przez KaLo.
Temat został zablokowany.

Mamma mia herbu zielona pietruszka czyli strefa relaxu w Oazie 21 Lut 2020 19:08 #694311

  • KaLo
  • KaLo's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3462
  • Otrzymane dziękuję: 7398
Dla tych co nie słuchają ale potrafią zanucić każdą piosenkę z repertuaru p. Zenka. Dzisiaj w pr. 2 Kurvizji o 20:40 benefis Zenona Martyniuka z okazji 30-lecia pracy artystycznej pt. Życie to są chwile. Życzę niezapomnianych wrażeń artystycznych.
Temat został zablokowany.

Mamma mia herbu zielona pietruszka czyli strefa relaxu w Oazie 21 Lut 2020 19:12 #694314

  • whitedame
  • whitedame's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4659
  • Otrzymane dziękuję: 17002
Janusz chcesz żeby po wczorajszej bezsennej nocy, dzisiejsza też taka była.
Zapodaj lepiej znowu jakąś muzyczkę agresywnych basów i głosów operowych.
Naleję sobie wtedy koniaczku i posłucham do poduchy.
Zenka zostawiam amatorom takich wrażeń i broń Boże nie krytykuję nikogo.
Temat został zablokowany.

Mamma mia herbu zielona pietruszka czyli strefa relaxu w Oazie 21 Lut 2020 19:12 #694315

  • Black Rose
  • Black Rose's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 455
  • Otrzymane dziękuję: 1048
Boszsz.... Znów Zenek? To można tak?! ;)
* Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.

Pozdrawiam, Urszula.

Temat został zablokowany.

Mamma mia herbu zielona pietruszka czyli strefa relaxu w Oazie 21 Lut 2020 19:33 #694329

  • Black Rose
  • Black Rose's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 455
  • Otrzymane dziękuję: 1048
Na pocieszenie - jeśli można (bo teledysk taki niekonieczne najgrzeczniejszy według ogólnych standardów) - wrzucę jeden z moich ulubionych utworów.

* Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.

Pozdrawiam, Urszula.

Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): whitedame

Mamma mia herbu zielona pietruszka czyli strefa relaxu w Oazie 21 Lut 2020 19:43 #694334

  • Zefirka
  • Zefirka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 863
  • Otrzymane dziękuję: 1652
KaLo wrote:
Dla tych co nie słuchają ale potrafią zanucić każdą piosenkę z repertuaru p. Zenka

Wyobraźcie sobie, że ja tego Zenka dopiero od miesiąca (mniej więcej) znam. Znaczy, nie znam a słyszę o nim. Za pierwszym razem musiałam poprosić o pomoc google, bo nie znałam nazwiska. Ja nie wiem, gdzie ja żyję. Chyba jednak mamy te dwie Polski. W mojej Zenek nie istniał.
Wiedźmowata
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): whitedame


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.850 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum