Forum Ogrodnicze Oaza

whitedame wrote:

whitedame wrote: Arnika?

A jak wyglądały nasiona?

Kasiu, nie wiem.
Dostałam sadzonki, pamiętasz?
Mirek miał je z jakiejś wymiany z Niemką.
Trzy maleństwa, dwa rozszyfrowane Gaura i ???? (zapomniałam ale sobie przypomnę).
A to trzecie myślałam, że jak zakwitnie rozpoznam.
Niestety w tym sezonie nie kwitło.

Jędruś, to podobno były byliny.

whitedame wrote: A racja ...to te co to wszystkie uciekałyśmy przed nimi.

Po dokładniejszym przyjrzeniu się, jednak arnika wydaje się bardziej owłosiona. Zobacz zresztą sama (obstawiałam, że to ewentualnie jest łąkowa, nie ta górska)
winterharte-stauden.com/arnica-chamisson...merikanische-arnika/

Ale superaśnie , że ja nie mam takich problemów .

My tam my, za to prezes jakie ma problemy

Na dzień dobry:







I z cyklu ponadczasowe:

No i kto by się spodziewał? PFIZER:
. wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-kor...&utm_campaign=chrome


Nie wiem czemu ale nasunęło mi się skojarzenie z terminem przydatności do spożycia. Do 23:59:59 danego dnia towar jest smaczny i pożywny ale w nastepnym od 00:00:01 już truje ? Ze szczypawką jest tak samo? Kilka sekund po piątych urodzinach już jest OK?

I jak to się ma do wcześniejszych zapewnień, że ciężarne zaszczepione urodzą odporne dzieci? Ktoś to wogóle zbadał?

Dodatkowy smaczek Wynika to pewnie z tego, że właśnie w wieku 2-5 lat następuje największy progres umysłowy bąbelków, zaczynają samodzielnie myśleć i analizować zassane informacje i coś im kurna zaczyna nie pasować. Potem propaganda robi swoje .

Z tego co czytam, to w tej grupie wiekowej zaczęli od testowania bardzo małych dawek (1/10 tej dla dorosłych). To chyba dobrze, że badają, przyznają się , że taka dawka nie wystarczy i będą testować inne rozwiązania (nie zwiększenie dawki jednorazowej, a dołożenie trzeciej małej).
www.rp.pl/zdrowie/art19209351-pfizer-poi...zetestuje-trzy-dawki

KaLo wrote: Nie przyszło Ci do głowy, że większy organizm potrzebuje większej dawki?

Dzieci odporne były na koronę to trzeba wynaleźć nowy wariant. Obecnie drugi przypadek nowego medialnego wariantu wirusa dotyczy osoby małoletniej. Kpina z ludzi, kpina z całego świata. Śpij narodzie, śpij homo sapiens zmierzasz ku zagładzie ku uciesze kilku starych , prześmiardłych bajecznie bogatych ludzi, którym się wydaje, że będą żyć wiecznie. Wszystko ma swój początek i koniec. Na tym łez padole życie jest wyjątkowo krótkie. Kto służy mamonie i diabłu niech się nie spodziewa/ o ile wierzy w drugie życie po śmierci/ za nagrodę kiedy świeczka życia się wypali.

Witalski,

Święta idą...

Oj Mirku, wyrosłeś na mistrza ( nie tylko szachowego)

Herbatnik, uwielbiam film Matrix, oglądałam wiele razy, podobnie jak inne science fiction czy fantasy.
Ale nigdy nie myślałam, że będziemy żyć w Matrixie.

Mirek19 wrote: Świnki wprost szaleją z radości. Karpie też nie mogą się doczekać Wigilii.
mymysteryy wrote: Mnie akurat przyszło. Dziwne tylko, że nie przyszło to do głowy tym z Pfizera i jeszcze trąbią o tym na cały świat.

Beata, co tam Matrix , gdzie mu do naszej rzeczywistości? IMHO najlepszy mem EVER!

I na dodatek bez maseczek .

Uśmiałam się, faktycznie dobrze wymierzone.
Ja mam tylko coś takiego:

Na początku było jednak światło jak pisał ks. prof. Włodzimierz Sedlak (polski duchowny katolicki, profesor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, twórca polskiej szkoły bioelektroniki, elektromagnetycznej teorii życia oraz pojęcia wszechpróżni). Potem był homo sapiens. Czyli krótko mówiąc był porządek , ład. Wiele wieków później ludzkość stworzyła sztuczny twór nazywany dziś homo sovieticus ( człowiek sowiecki/ radziecki/ czyli jakby kolejny etap człowieka/ homo sapiens/ , kolejna ewolucja która nastąpiła po rewolucji . Nowy lepszy świat. Marksizm. Lenin. Stalin. Człowiek jako najwyższa , samowystarczalna jednostka , gdzie nie ma miejsca na absolut. Nie ma miejsca na tradycję, stare,, przywary '' niepotrzebne głupoty jak wiara, tradycja, są niepotrzbne, tworzy się nową kulturę, nową mowę, nowe tradycje, świeckie. Powstaje nowy człowiek idąc dalej tym tokiem powstaje nowy człowiek na gruzach starego , zepsutego, zacofanego świata.
Dziś możemy śmiało powiedzieć, przynajmniej ja tak twierdzę, że mamy do czynienia z kolejnymi re/ewolucjami. Powstaje nowy człowiek homo vaccinum. Stary porządek świata, dobra powiedzmy sobie tak był burdel, ale jeszcze jakoś dało się w nim żyć, za kilka lat będzie segregacja, terror i stary świat paradoksalnie zniknie, pojawi się nowy świat, ale ze starymi zasadami jakie miały miejsce chociażby na początku XX wieku. Komuniści nigdy nie oddali władzy, dziś są jeszcze gorsi. Ludzie ogłupieni myślą, że idą po wolność , a tak naprawdę to tylko jest to zasłona dymna dla tworzenia nowego porządku świata. Dzisiaj najbardziej wymądrza się Lewica, która o zgrozo jest w Europarlamencie. To teraz ten zachód nie jest aż tak zgniły ? jak się mówiło za PZPR. Jeden wieli bajzel, chaos i odwracanie podstawowych praw człowieka do góry nogami. Za wolnością, za tradycją, za demokracją, za wolnym wyborem, za wszystkimi tymi pięknymi hasłami nie kryje się zupełnie nic. Kłamstwo o tak to się kryje.
Co komuchy zrobiły nawet ze świętami Bożego Narodzenia ? Jakiś czerwony pajac z brodą, że mu cały ten ryj zakrywa, jakieś reniferki, jakieś pierdoły, krasnale, pomocnicy Mikołaja, bzdety i głupoty. To jeżeli jest to katolickie święto to dlaczego nie ma wizerunku Św. Rodziny. Nie ma matki w osobie Maryi i dzieciątka Jezus który jest symbolem. oto właśnie chodzi, nie ma, bo to jest symbol. Tradycja. Wiara i to co nas polaków łączyło. Polskie kolędy ,dziś mamy merry christmas. Świerki całe hektary są wycinane , gdzie połowa się drzewek sprzeda albo i nie i to zostanie wyrzucone. A tyle się przecież mówi o ekologii. Pierz jedną koszulkę i noś ją 10 lat inaczej niszczysz ziemię ! W takich przyszło nam czasach żyć. Kłamstwo ma pierwsze miejsce. Kłamią wszyscy świadomie bądź nie, ci drudzy to wyjątkowi głupcy, pożyteczni idioci.

To jest święto przywłaszczone przez katolicyzm, ale rewolucja kulturalna, miecz i stos przeinaczyły oraz zniszczyły tradycję i starych lokalnych bogów, żeby wprowadzić jakiś import z bliskiego wschodu - zupełnie nam obcy kulturowo.
Ten czerwony roześmiany staruszek w czerwonym wdzianku to produkt koncernu coca-cola, a nie komunistów. Komuniści raczej preferowali Dziadka Mroza który o ile mnie pamięć nie myli wolał niebieski kolor, był smutasem i to srogim.
Świerki, jodły itp się sadzi by je wyciąć i sprzedać - gdyby nie było kupców, nie sadzono by plantacji choinek. Pomijam takie choinki jak te które rosną kilkadziesiąt lat by stać się ozdobą Watykanu.
Wolę kupić jedną koszulkę dobrej jakości, niż dziesiątki jednorazowych. Lubię jakość.