Forum Ogrodnicze Oaza

8 odmian cebuli



Słonina z mangalicy



I propozycja na obiad dla Łukasza

Zdecydowanie za dużo pysznego jedzenia pokazujesz. Proponuję więc mały jesienny spacerek po górach, w celu spalenia nadmiarowych kalorii.

Fakt, za dużo.
Ale mam metodę na schudnięcie



Ewentualnie poruszać się rytmicznie przy tych gitarach

to ja wczoraj pasteryzowałem sosy z chili, robiłem te pulpy i nie omieszkałem wszystkiego próbować

jak mnie o 2 w nocy machnęło, to ta Twoja cytryna to chyba mały miki

Bajka na dobranoc



A teraz drogie dzieci umyjcie grzecznie ząbki i idźcie spać, dobranoc

Trochę humoru:








I częstować się winkiem od braci Madziarów, kto jakie lubi:

Jedno z lepszych win z tej tablicy Sancta Madonna jest kupażowane.
Czym różni się kupażowanie od tej drugiej czynności co umie robić Jola a ja zapomniałam nazwy?

Cuvée ? Zwykle to fermntacja mieszanki dpowiednio dobranych odmian winogron a kupażowanie to mieszanie gotowych win, chociaż nie jest to regułą.

Nie, starość jest straszna, uciekło mi to słowo.
Zaraz zapytam Joli.

Starość wcale taka straszna nie jest. Pozwala zapomnieć , że wokół jest tylu złych ludzi, którzy źle Ci życzą a wszystko tylko dla tego, że jesteś im winna pieniądze

Bea, ja myślałam, że w realu degustowałaś trunki , a spać poszłam wcześnie bo naprawialiśmy drogę i byłam zmachana

Janusz dobrze napisał, zresztą wysłałam Ci sms . Jest cuvee i kupaż. No nie wiem co jeszcze Ci się zapomniało.


Kapitalna ta Pani Jesień w ogrodzie. Czy to u Ciebie?

Kiedy o degustację mi chodziło.
Lubię to wino Sancta Madonna a zauważyłam, że nie bywa takie samo, smak jest różny.
Czasem słodszy, czasem więcej nut owocowych, czasem więcej goryczki z garbników.
Gadałam z tym właścicielem winnicy i on mi łamanym niemiecko/rosyjsko/ węgierskim wyjaśnił, że miesza 3 gatunki wina.
Zapisałam na butelce jakie bobym nie spamiętała.
A co to jest dekantacja?
Bo takie słowo też padło?

Co do Pani Jesieni, to niestety nie u mnie. Znajoma wysłała mi je, zrobiła na Słowenii w jakimś ogrodzie botanicznym.
Jest piękna, prawdziwe dzieło sztuki.

Za dużo tłumaczenia. Tu masz to wyjaśnione www.ms-sommelier.pl/artykuly/19-dekantacja-co-to-jest

W skrócie zlanie z nad osadu i napowietrzenie wina.

Panie Jesień piękna.

Wróciłam, w foliaku pomidory niepomarznięte, coś tam dojrzewa, nie zdąrzyłam zebrać.
Orzechy lecą z drzewa jak głupie, zebrałam 2 wiadra, liści tyle, że brnę w nich po kostki.
Nie mogę ich kompostować, bo zaatakowane antraknozą, z którą na 30-40 letnich drzewach nie umiem sobie poradzić.
No bo jak zrobić oprysk dla 10 m drzewa bez helikoptera?

Dynie, dalie, papryki pomarzły, widać którędy przeszedł lodowy podmuch.
No cóż ciepło już było, teraz trzeba przestawić się na zimowy kalendarz.











Chociaż jak się dobrze poczaruje aparatem, to można zrobić złudzenie lata

Beata ja na wpół przekompostowane liście z orzecha włoskiego (leżakowały rok) wywiozłam na zagon pod kapustę, bo ona potrzebuje wapnia, a orzech lubi wapienną glebę, to uznałam to za dobry wybór. Kapusty takie urosły jak poniżej, bez dodatkowego nawożenia, tylko na jesień obornik poszedł, miały być na obiad gołąbki, a są gołębie . Myślisz, że wlezie na co ta antraknoza, to inny szczep. Tak jak mączniak, nagietki maja innego niż dynie, choć objawy podobne. Ja kompostuję wszystko, z gorszych i chorych resztek warzywnych i kwiatowych oddzielnie i po dwóch latach wywozimy pod porzeczki lub drzewka. Nie mam co z tym zrobić, przecież nie będę zużywać opału żeby to spalić, jak mokre to się nie chce palić, tylko smród na całą wieś, a zresztą ognisk i tak nie wolno palić. Moje zdanie jest takie, że jak są sprzyjające warunki atmosferyczne dla jakiegoś grzyba, to i tak przyjdzie z powietrzem.

Kapusty piękne, może masz rację.
Zrobię pryzmę, przesypię mocznikiem, niech się rozkłada.

Zima idzie. Najwyższy czas zacząć zimowe przygotowania .

Wybaczcie, ale MUSIAŁAM to wstawić: